Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szkoda,że autor tematu nie potrafi przyjąć słów krytyki na klate... wielka szkoda. Kolega zabrał swoje zabawki i się zawinął?

Opublikowano
kolega wprowadzi zmiany jesli mu nie zal obecnej obsady,a zycie tych bocji marne


jak się czyta taki bełkot i jemu podobny to ręce opadają.....

Zauważyłem pewną prawidłowość na forach ściśle tematyczny- zostaje utarty pewien stereotyp i większość go powtarza . . . nie widomo po co/. Może żeby przypodobać się ogółowi?????

Z akwarystyką jestem związany pewnie dłużej niż wielu żyje na tym świecie i jeśli ktoś pisze takie brednie jak to co zacytowałem to albo nie ma pojęcia o danym temacie albo jest to wynik świąt.

Łączyłem w swoim życiu masę ryb, które teoretycznie jak pisano na początku nie mogą ze sobą normalnie żyć. Później wielu łączyło ze sobą to ca ja zapoczątkowałem.


Jeszcze jedno- niech ten jegomość wytłumaczy mi i pewnie nie tylko mi co bocjom przeszkadza w życiu z pyszczakami. Na początku wykluczę parametry wody bo te są wyśrodkowane nie skrajne ani dla pyszczaków ani dla bocji. Pożywienie- bocje dostają to co dla nich przeznaczone. Pyszczak nie odważy się zaczepić bocji , a więc wykluczamy kolejne przeciwskazanie.

Także czekam na konkret nie bełkot.

Opublikowano

To co prezentujesz to nic innego jak zaprzeczenie akwarystyki.Twoje "wieloletnie doświadczenie" jednak niczego cię nie nauczyło.

Nie będę się rozpisywał o karmieniu bocji i pyszczaków(także tych o odmiennych preferencjach żywieniowych) bo tam masz taki mix, że niewiadomo czy karmić owsem czy jednak pokarmem dla ryb.

Opublikowano

To jest zupełnie niepoważne.Proponuję taki test, przeczytać na głos kilka razy nazwę tej strony. A później wejść np. na discusforum i zaproponować trzymanie z paletami ryb z Malawi,podpierając się oczywiscie 20-letnim doświadczeniem.Ciekawe jak zareaguje społeczność paleciarzy na ten pomysł.Może przecierasz nowe szlaki w akwarystyce, ale ja tego nie dostrzegam bo się nie znam.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.