Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oczywiście Wasze rozważania na temat pojemności filtrów do akwariów o pojemnościach dajmy na to powyżej 2000 l. traktować należy czysto teoretycznie? Czy też ma ktoś własne doświadczenia w tej kwestii? Jeśli tak, chętnie wymienię się uwagami. Porównanie z oczkiem wodnym jest wręcz śmieszne, i to co najmniej z kilku względów względów, chociażby odporności ryb tam przebywających, temperatury wody, naturalnych procesów samooczyszczania się zbiornika, itp. Co do realiów, to mam w moim akwarium tylko i wyłącznie filtr 2260 wypełniony watą perlonową i spokojnie daje radę, fakt gdy przebywały tam podrośnięte egzemplarze drapieżników jedynym sposobem na utrzymanie prawidłowo funkcjonującego akwarium były regularne podmiany wody i żaden filtr tego nie był w stanie zmienić. Jeśli chodzi o pojemność filtra to faktycznie jedynym jego zadaniem jest kwestia oczyszczania mechanicznego, bo wbrew temu co się wydaje teoretykom drapieżniki potrafią dużo zjeść i dużo wydalić, a jako, że karmiąc ryby bazuję na pokarmach naturalnych z dużą ilością substancji balastowych (kiełże i lasonogi) to oczyszczanie wody z "przetworzonych skorupiaków" jest wręcz koniecznością. Stad też potrzeba dużej pojemności kubła.

Opublikowano
drapieżniki potrafią dużo zjeść i dużo wydalić, a jako, że karmiąc ryby bazuję na pokarmach naturalnych z dużą ilością substancji balastowych (kiełże i lasonogi) to oczyszczanie wody z "przetworzonych skorupiaków" jest wręcz koniecznością. Stad też potrzeba dużej pojemności kubła.
To ty kubła używasz do filtracji mechanicznej? My mówimy o biologii, nitryfikacja jest to proces taki sam w 60l z gupikami jak i w 3000l z oskarami i w tym kontekście zabieraliśmy głos (przynajmniej ja :)). Natomiast filtracja mechaniczna, cyrkulacja wody w akwariach dajmy na to ;) pow 2000l to już jest wyzwanie, coś musi te 2 tony wody bujnąć :)
Opublikowano

Ja mówię pojemniku do filtra, w tym przypadku mechanicznego. W moim akwarium przy BARDZO skromnej obsadzie i regularnych, dużych podmianach wody nie używam filtracji biologicznej wcale (a przynajmniej nie w ogólnym rozumieniu odrębnego systemu) w akwarium takim jak moje woda ma już niemałą objętość, i pewne zdolności samooczyszczania. Jedyne co jest potrzebne to sprawne usuwanie z niej przetworzonego pokarmu. Dlatego duża pojemność zbiornika filtracyjnego jest jak najbardziej wskazana i o tym też pisałem.

Opublikowano
Jedyne co jest potrzebne to sprawne usuwanie z niej przetworzonego pokarmu. Dlatego duża pojemność zbiornika filtracyjnego jest jak najbardziej wskazana i o tym też pisałem.
Wielkość pojemnika to chyba mniejszy problem w takim baniaku (mniejszy częściej czyścisz) ale zapewnienie dobrej cyrkulacji aby cały syfek do niego trafiał, to jest wyzwanie :). Napisz jak możesz jak masz to rozwiązane.
Opublikowano

Znany jest problem ze startem filtra po wyłączeniu i ponownym włączeniu napięcia, u mnie zdarzało się tak że filtr nie zastartował i po dłuższym czasie spaliła się głowica. Gdy zastosowałem pompę grundfosa nie miałem tego typu problemu, jest to niewątpliwie jej plus.

pozdrawiam

Opublikowano
Gdy zastosowałem pompę grundfosa nie miałem tego typu problemu, jest to niewątpliwie jej plus.

pozdrawiam


A mi się zdarzyło kilkakrotnie, przyczyną było spadnięcie prefiltra z wlotu wody i zawędrowanie do pompy dorosłych świdrów,które zablokowały wirnik.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

kiedyś też zbudowałem kubeł na pompie grundfosa... hmm kiedy to było? :P


ale mi przeszło... tak mega przewymiarowane kubły są bezsensownie niewygodne w obsłudze :P

pamiętam ubaw jak musiałem to dotargać do łazienki :D


.... aaa wtedy.... :D

https://picasaweb.google.com/108508920254682367904/Beczka?authuser=0&feat=directlink

... aż 5 lat temu?? :D

wiedziałem, że gdzieś to widziałem :P


nie bierz tego do siebie... prześmiewczy ton nie jest skierowany w nikogo, po prostu nikt nie zastosował szukajki :P

Opublikowano

Filtr Eheima posiada dodatkowy zawór co pozwala na całkowite opróżnienie kubła z wody. Opisałem to na prośbę osoby zainteresowanej. Twoje rozwiązanie jest mi znane. Moja obawa to szczelność pokrywy twojego pojemnika.:)

pozdrawiam

Opublikowano

szczelność była powiedzmy średnia :D

ale można by było z tym żyć


nie oceniam sensowności takiego rozwiązania... filtrować wodę można przesączając ją przez ogród za domem... ważne że działa i parametry ok ;)


a ja i tak wolę sumpy i już :P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.