Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sławku msobo mam 1+2 były trzy samice ale ta jedna cały czas miała ciężko z koleżankami i po inkubacji ją wyeliminowały teraz już kilka miesięcy rodzinka żyje w zgodzie samiczki co jakiś czas podchodzą do tarła. Trevki są spokojne ale też muszę dokupić 2 samicę.

Ja myślałem żeby za demonki dać coś małego (strasznie mi się podoba melanochromis parallelus ale widzę że nigdzie ich nie ma) w malawianie jest melanochromis johanni red i o niej pomyślałem.

Metriaclima gold Kawanga też brałem pod uwagę ale samiczki takie nie bardzo i ta cena mnie odstrasza za jednego pięknego samca w akwa.

Opublikowano
melanochromis johanni red i o niej pomyślałem.

Jeżeli pójdziesz w te rybki będziesz miał za pomaramczowo lub jak kto woli za żółtawo.


Sławku msobo mam 1+2 były trzy samice ale ta jedna cały czas miała ciężko z koleżankami i po inkubacji ją wyeliminowały teraz już kilka miesięcy rodzinka żyje w zgodzie

Co do M msobo u mnie pływały w układzie 3+7 i nic się nie działo. Samice żyły w zgodzie tylko jeden samczyk miej "pojechane". A ryby miały około 1,5roku.


Metriaclima gold Kawanga też brałem pod uwagę ale samiczki takie nie bardzo i ta cena mnie odstrasza za jednego pięknego samca w akwa.

Nie wiem o jakiej cenie myślisz ale u Fuljera są te ryby dostępne po około 25zł

Wystarczy układ 1+2. Ale nie będę Ciebie namawiał. Miałem tą rybkę także wiem jaka jest.


A powiedz czy zastanawialeś się kiedyś nad popularnym a za razem bardzo piękną rybą jaką jest M maingano? Nie masz pasiaka wzdłużnego :-) a w zbiorniku będzie ciągły ruch. Dla mnie osobiście bardzo ładna i żywa ryba. Wiem, że nie którzy nie chcą iść w popularyzację, ale czasami stare jest piękne:-)


Ja myślałem żeby za demonki dać coś małego

A może P elongatus mpanga.

A tak naprawdę nie zrażaj się do P demasoni daj im jeszcze jedną szanse. Być może nie pożałujesz i będziesz szczęśliwy obserwując co one potrafią.

Opublikowano

Co do Metriaclima gold Kawanga to w Malawianie są po 33zł i chyba wolę zostawić jednak w takim układzie Maisona.

Melanochromis johanni red one są brane pod uwagę tylko jeśli zrezygnuje z demasoni a za żółto chyba nie będzie bo są tylko 2 samice Msobo chociaż też mam w planie dokupić kilka maluchów.

M maingano też nad nią myślałem i mi się podoba ale również tylko zamiast demonków.

A demonków mi szkoda bo naprawdę świetnie wybarwione rybki i żal mi się z nimi rozstawać.


I pytanie gdzie znajde cennik Fuljera?

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

No to obsada uzupełniona za waszą namową została jednak Metriaclima sp zebra Maison Reef i Demasoni niestety nie było Acei bo na Słowacji też nie mieli, Msobo niestety największe dostępne na tą chwile mają tylko około 1,5 cm może mniej muszę czekać.

Za to kupiłem coś co mi się bardzo podoba nie od wczoraj Melanochromis Joanjohnsonae zobaczę jak się przyjmą w moim akwarium dzisiaj wszystkie nabytki już odważnie pływają i walczą o pokarm podczas karmienia

Opublikowano

O nawet o tym nie wiedziałem kierowałem się naszą bazą ryb, a filmik zobaczę co z tego wyjdzie mogę nagrać coś jedynie telefonem chociaż to dopiero maluchy mają jakieś 2,5-3 cm jeden jest trochę większy.

  • 2 lata później...
Opublikowano

Witam odgrzebałem swojego starego kotleta bo wcześniejszej obsady już nie ma, część padła resztę oddałem znajomemu i czas na nowe rybki. Tak jak wcześniej pierwszym wyborem jest

1.Metriaclima Msobo Magunga

kolejne dwa pewniaki to

2.Iodotropheus sprengerae

3. Melanochromis cyaneorhabdos

ryby nad którymi się zastanawiam i wiem że nie wszystkie do siebie pasują oraz do moich pewniaków

Metriaclima mbenjii

Labeotropheus trewavasae MC - roślinożerna i podobna kolorystycznie do mbenjii

Sciaenochromis fryeri - mięsożerna więc Labeotropheus trewavasae wtedy odpada kompletnie z tego co czytałem fryeri może mieć problemy z walką o pokarm zresztą żarłoków jakimi są mbuna  

cynotilapia sp. hera

Metriaclima sp. Zebra Chilumba (Luwino Reef) -ale to duży agresor który pewnie będzie miał pod kontrolą całe akwarium jak już kiedyś było w przypadku meison reef

Co z tego wybrać albo może jeszcze ktoś ma jakieś inne propozycje?

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.