Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,


mam mały problem z odchodami w swoim akwarium.

Akwarium ma 240l, filtracja biologiczna Unimax500 i wewnętrzny aquael circulator 1500 z gąbką. Problem polega na tym, że pod gąbką zbierają się odchody ryb. Nigdzie indziej ich nie ma. Gąbka jest blisko dna. Wcześniej była wyżej i było to samo.

Cyrkulacja wody jest tak ustawiona żeby kupy ściągało do gąbki od mechanika a one zamiast wpadać w gąbkę lądują pod nią.

Gąbka ma grube pory i jest fabrycznie nacinana. Wygląda to tak: głowica jest wysoko a gąbka jest umieszczona nisko na przedłużce rurki, gąbka jest nałożona na koszyk. Ma ktoś jakiś patent jak to poprawić?

Opublikowano

Miałem wielkie plany co do prefiltrów ale spełzły na niczym. Mój Unimax zajmuje 100% miejsca w szafce a za akwarium nie mam miejsca. Na wlotach do kubła mam gąbki żeby mi syf nie wpływał. Coś pokombinuje bo odciągam kupy co 2 dni elektrycznym odmulaczem. Fajnie się sprawuje ale lepiej by było gdybym nie musiał tego robić. Prefiltry czyściłbym raz na tydzień przy podmianie i zero moczenia łapsk w wodzie.

W planowanym akwarium będę miał stelaż pod akwarium więc i miejsca dużo więcej na narurowce. Na razie muszę coś tu pokombinować.

Opublikowano

Też mam aquael circulator 1500 w 112L i odchody mam pod gąbką :) Zasłoniłem filtr kamieniem i odchodów nie widać :). Podczas cotygodniowych podmian robię odmulanie co zajmuje 3 minuty max i po kłopocie. Filtr Ci tego nie poderwie. Nawet jak poderwie to przy jego wyciąganiu kupska wylecą do wody więc moim zdaniem lepiej niech sobie leżą w jednym miejscu, z którego można je łatwo zebrać zamiast przy wyjmowaniu filtra "rozpłynąć" się po akwarium.

Opublikowano

U mnie też jest za kamieniem i od frontu nic nie widać. Tylko, że ja wiem, że tam są i to mnie irytuje. Wolałbym żeby były w gąbce. Gąbki płuczę co 2 tygodnie a woda tylko lekko brudna po płukaniu. Za to wciągam kupy odmulaczem co 2-3 dni, aby nie rozkładały się w wodzie.

Opublikowano

Kupy wciągniete do filtra też się rozkładają. I robią to przez dwa tygodnie, zanim wypłuczesz :)


Mi w kwestii kup pomógł jeden z samców. wykopał dołek pod gąbką, tam się zbierają odchody. Trzeba naprawdę szukać, by je dostrzec - od frontu i widocznego boku nic nie widać.

Opublikowano

Spróbuj zrobić otwory (dużo) na całej długości rurki na którą naciągnięta jest gąbka. A najlepiej dokup jeszcze taki jeden koszyczek. jeśli się nie mylę da się je połączyć razem. Nie będziesz musiał dawać przedłużki a gąbka będzie zbierać całą powierzchnią.

Opublikowano

eljot, ale tak mi się wydaje, że dodanie dziurek na górze gąbki nie pomoże, bo spowoduje tym bardziej osłabienie ciągu spod filtra. Część odchodów zbliża się do filtra sunąc po dnie (lub tuż przy), więc filtr i tak nie podessie ich do gąbki.


Dobrze mają Ci, którzy szyby przy filtrze mają niedostępne dla oczu :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.