Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam !

Jestem z wami tu od kilku miesięcy ale jeszcze nie przedstawiłem swojego akwarium oraz genezy jego powstania.

Akwarystką zajmuję się od najmłodszych lat ( to te czasy gdzie napowietrzacz-brzęczyk naprawdę głośno chodził ;) ) , ale oprócz przypadkowego ,,trzymania" bo nie pielęgnowania pyszczaków nie miałem prawdziwej malwaki. Po dłuższej przerwie postanowiłem znowu założyć akwarium ale tym razem stricte Malawi ( gdzieś zawsze mnie pociągały te piękne i charakterne ryby). N początku zeszłego roku założyłem akwarium ale jak się okazało na krótko ponieważ sprawy służbowe wygnały mnie po za granice Polski ,a żona jak to żona powiedział, że nie będzie się zajmować moim akwarium. Cóż było robić jeszcze nie zaczełem przygody z Malawi a już musiałem na krótki czas zakończyć.

Wkrótce po powrocie , założyłem na nowo moje Malawi oczywiście nie omijając błędów ( jakże pyszczaki różnią się od innych tzw. popularnych rybek :rolleyes: ). Zaczynając od wystroju akwarium(koralowce i wapienie), kończąc na obsadzie ( 3 gatunki do 200l ).

To właśnie tutaj na forum KM dowiedziałem się i zobaczyłem jak powinno wyglądać porządne naturalnie stworzone akwarium oraz jak powinna być najlepsza obsada do 200l. Dlatego jestem wdzięczny ludziom którzy stworzyli i tworzą nadal to forum bo bez ich wiedzy byłbym dalej w czarnej ….. :cool: !


Tak wyglądało moje akwarium na początku z obsadą 3 gatunków saulosi 6szt , afra likoma 6szt i rdzawiec 6szt.


akwa200pocztek.jpg


A tak wygląda teraz z obsadą docelową saulosi 1+5 afra likoma 1+4 co uważam za maksymalną ilość ryb jaką można hodować w 200l akwarium.


akwarium200nowedue.jpg


Osprzęt :

akwarium 100x40x50

Filtracja jbl 1501 (biologia) + prefiltr hw603(mechanik)

Pompa 650l/h z podpiętym do korpusem narurowym z purigenem pracującym jak w fbf

Falownik jvp200

Wystrój :

otoczaki znalezione pod tzw. ,,blokiem”

korzeń klonu

Poniżej film mojego małego malawi ;




Na zakończenie chciałem szczerze podziękować wszystkim userą KM (m.in. meszek, Zbigniew , harasimi) oraz administratorom ( za ich ciężką pracę bez której moglibyśmy sobie co najwyżej w chmurach pisać), którzy przyczynili się do powiększenia mojej wiedzy oraz do innego spojrzenia na biotop Malawi.

Dziękuję !!!

p.s

Wielka prośba do wszystkich doświadczonych userów nie wypalajcie się !!!! Takich jak ja jest wielu i jeszcze więcej takich jak ja czeka w kolejce chociaż jeszcze nie wiedzą , że mania Malawi i ich dopadnie:mrgreen: .


Pozdrawiam stan76

  • Dziękuję 1
Opublikowano

eljot to nie tylko +

gdy zobaczyłem pierwsze akwarium to łapy mi opadły, jednak akwarium po reorganizacji to przykład jak wzorowo można zorganizować "mniejsze" akwarium, aby przyciągało wzrok.

Pytanko - czy ryby kopią ci w piasku? bo na zdjęciu wydaje mi się że piasek ma bardzo grubą granulację.

Opublikowano

Dziękuje za dobre słowa.

Jeżeli chodzi o piach to jest raczej tzw. piacho-żwir granulacja 1-2mm. Natomiast w kwestii kopania to kopia i to najęte w szczególności afra likoma. Ten cholernik potrafi przekopać całe akwarium i nie straszny mu był nawet ten duży kambol z lewej stron. Jedyny kamień pod którym nie ma małej grotki to jest kamień po lewej stronie,reszta jest przekopana przez afre i saulosa jak należy.

Opublikowano

stan76 szacun za przemianę akwa oraz to co napisałeś, chce się to czytać i akwarium bardzo ale to bardzo przyciąga wzrok, światełko też zacne i całość godna dłuższej uwagi. Pozdrawiam.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Odniosę się do fotek i obsad. Pierwsze akwarium było dość dziwne takie przemieszanie dwóch stylów Stan masz jednak artystyczną duszę ;). Kiedyś w Galerii toczył się straszliwy spór o baniak mojego kolegi facet był po ASP w Krakowie czynny malarz ( nie pokojowy ;) ) i czuć to było w jego baniaku. Gdyby Stan zostawił nawet ten wystrój który mnie akurat nie porażał jakoś specjalnie brzydotą a wieżowce z Nowego Jorku ;) po prawej stronie były nawet interesujące. Powiem że naturszczyk na dole jest oczywiście bardzie zgodny z trendem i jest ładny ale gdyby zostało tak jak na górze to może Stan nie miałby poklasku ale jeśli ktoś powiedziałby, że w tym chińskim magazynie połączonym z Manhattanem na górze byłoby źle pyszczakom to bym się kłócił, spora liczba kryjówek to szczególnie przy młodej docierającej obsadzie spory plus. Stan zmienił wygląd baniaka ku uldze doradzających ale dla mnie ważniejsze jest jednak to że zmienił odsadę. Nie byłbym sobą gdybym nie widział w niej pewnych niebezpieczeństw ( 2 terytorialne gatunki z pasiastymi samcami ) ale w sumie poszło to w dobrym kierunku.

Opublikowano

Zgodnie z twoimi uwagami harasimi cały czas obserwuje ryby i jeżeli coś zacznie złego dziać się w akwarium to przerzucę afre do 500 ,a do 200 przeniosę labidochromisy lundu. Jak na razie bardzo zgodnie ze sobą żyją każdy ma swój rewir i nie wchodzą sobie w drogę nawet pod czas tarła. Afra raczej rzadko stara się wypływać na środek akwarium. Woli o wiele bardziej zakamarki( które sam wykopała) prawej strony akwarium plus często stoi w korzeniu nad dużym kamieniem i stamtąd obserwuje rewir.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Witam

Może i jak kilka słow od siebie. Żebyś nie urósł za bardzo to powiem że masz strasznie ale to strasznie brzydkie akwarium:-).

A tak na poważnie jesteś jednym z nie licznych hodowców który umieją słuchać. A najważniejsze że umiesz to zastosować w praktyce.

Baniaczek piękny jest czym się poszczycić.

Dziękuje że wywyższyłeś mnie do rangi tych od których się mogłeś czegoś dowiedzieć. Myślę i mam taką nadzieje że właśnie Ty jesteś jednym z "młodych wilków":-).

Więcej takich osób. Brawo

Opublikowano

stan76 naprawdę gratuluję takiego podejścia.

Baniaczek stworzyłeś klimatyczny i bardzo w "moim stylu".

Sam przygotowując się ponownie do biotopu Malawi mam podobny pomysł z otoczakami i zacienionymi bokami. I wiedzę, że jest trafiony ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.