Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Mam 300 litrowe akwarium. do tej pory hodowałem różne pyszczaki które wcisnął mi sprzedawca. Obecnie pozostały mi niżej wymienione gatunki (tak się nazywają wg innych forumowiczów). Teraz chciałbym prawidłowo dobrać gatunki żeby się na wzajem godziły i mieściły w moim akwarium.

Chciałbym jeżeli jest to możliwe pozostawić jakieś obecnie posiadane gatunki i resztę dokupić. chciałbym też móc w przyszłości je rozmnażać.


[TABLE]M. crabro ( 4 szt. prawdopodobnie samce )

m. auratus

m. cyaneorhabdos maingano

m. chipokae

c. moori


niewybarwiony osobnik z rodziny aulonocar, ale której to nie da się powiedzieć - wiele jest b. podobnych do siebie wybarwionych, a co dopiero niewybarwione... i hybryd też jest dużo za dużo


prawdopodobnie m. interruptus ale pewności nie ma[/TABLE]


Co do płci tych ryb to nie mam pojęcia. Tu jest link do mojego postu w temacie identyfikacji gatunków, mógłby ktoś zobaczyć na zdjęcia i wypowiedzieć się na temat i płci.


http://forum.klub-malawi.pl/pomoc-identyfikacji-gatunkow-dalszego-rozwoju-akwarium-t20800p2.html


Liczę na waszą pomoc.

Z góry dziękuje :)

Opublikowano

Co do płci tych ryb to nie mam pojęcia. Tu jest link do mojego postu w temacie identyfikacji gatunków, mógłby ktoś zobaczyć na zdjęcia i wypowiedzieć się na temat i płci.


http://forum.klub-malawi.pl/pomoc-identyfikacji-gatunkow-dalszego-rozwoju-akwarium-t20800p2.html




W ww. wątku załączyłeś fotografie 8 ryb, a w jego treści napisałeś, że zostało Ci ich kilkanaście.

Wybacz, ale nie jesteśmy Wróżami Maciejami, żeby wiedzieć, co oprócz tych ryb, których fotki zamieściłeś jeszcze u Ciebie pływa i w jakich proporcjach jeśli chodzi o płeć.


Napiszę to, co już Ci wczoraj Koledzy doradzali: w takim zbiorniku jak Twój to możesz zostawić Melanochromis cyaneorhabdos "maingano" lub Melanochromis interruptus (ewentualnie Melanchromis auratus, chociaż ja osobiście nie mam przekonania, że ta ryba ze zdjęcia pod pozycją 2a, która została zidentyfikowana jako M. auratus jest właśnie rybą z tego gatunku).


Generalnie z tymi rybami, które aktualnie u Ciebie pływają nie masz za bardzo "pola manewru".

Opublikowano

No faktycznie co do ilości to mam 4 M. Crabo. Wszystkie są duże i prawie całe czarne, więc sądzę że są to samce. I mam jeszcze 2 C. Moori. Tu wydaje mi się ze mam parkę ponieważ jedna jest większa, ma intensywniejsze plamy i zaczyna robić się na głowie widoczny guzek. Druga go nie ma,jest mniejsza i ma mniej intensywne plamy.


Lecz tych gatunków nie chce zostawić.


chciałbym zostawić rybę z pod pozycji 2a. m. auratus o ile to faktycznie ta ryba

(skoro nie jesteś przekonany ze to auratus to masz jakieś inne przypuszczenia ?)a także te nie do końca zidentyfikowane ze zdjęcia 4 i 5.

Opublikowano

chciałbym zostawić rybę z pod pozycji 2a. m. auratus o ile to faktycznie ta ryba

(skoro nie jesteś przekonany ze to auratus to masz jakieś inne przypuszczenia ?)



Prawdę powiedziawszy to nie mam pomysłu odnośnie tej rybki. Z pewnością ten osobnik przypomina ryby z rodzaju Melanochromis, ale jakoś nie za bardzo ten Twój egzemplarz mi pasuje pod względem wizualnym do M. auratus, co nie oznacza, że się nie mylę (czasami kolorystyka ryb na fotkach różni się od tej występującej w rzeczywistości itp.)

Czy ta ryba gdy ją wpuszczałeś do akwarium wyglądała inaczej (tzn. miała czarny pas na środku wzdłuż całego tułowia ?)

Jeśli tak, to jedyne co mi przychodzi do głowy to przechodzący transformację barwną samiec M. auratus.

Opublikowano

Trudno mi powiedzieć jak na na początku wyglądała. To było dość dawno temu. Gdy kupiłem ten baniak nie zastanawiałem się nad obsadą, po prostu pojechałem to jakiegoś hodowcy, starszy miły pan. Wydawało mi się że mi doradził nad doborem obsady lecz z czasem się okazało że po prosu mi wepchnął jak najwięcej rybek żeby zarobić. Miałem już nawet kończyć moją przygodę z akwarium ale jednak to nie takie łatwe. Więc postanowiłem ze zmienię aranżacje i obsadę na całkowicie nową. Teraz tylko muszę dobrze i mądrze wybrac

Opublikowano
Trudno mi powiedzieć jak na na początku wyglądała. To było dość dawno temu.


Piszesz tak jakbyś w ogóle nie obserował ryb, które pływają u Ciebie w akwarium. Akurat jeśli chodzi o auratusy to nie trzeba być bardzo spostrzegawczym, żeby zauważyć, że następuje kolorystyczna przemiana ryby o początkowym zabarwieniu intensywnie żółtym i białym z wyraźnym czarnym pasek wzdłuż tułowia na środku i na górze ;-)


Z drugiej strony skoro ten "miły Pan" jak go nazywasz (choć mi osobiście ciśnie się na usta inne określenie) zachował się tak nieprofesjonalnie wobec Ciebie wciskając Ci ryby tylko po to, żeby jak najwięcej zarobić to równie dobrze mógł nie przykładać wagi do innych aspektów takich jak tzw. chów wsobny oraz do tego, żeby ryby, które hodował się nie krzyżowały.


Tak naprawdę jeżeli masz interrupyusa to on jedyny mógłby zostać. Do tego dobrać coś roślinożernego i będzie git. Juz pewnie koledzy powiedzieli resztę oddać sprzedać czy co tam.


Problem u Kolegi jest taki, że ma pojedyczne egzemplarze poszczególnych "gatunków". Ja osobiście bym pozbył się wszystkiego i dobrał obsadę od początku (ryby z pewnego źródła, podobne pod względem wielkości i wieku).

Ale to oczywiście moje subiektywne zdanie ;-)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.