Skocz do zawartości

Pseudotropheus cyaneorhabdos "maingano" - opis i spostrzeżenia hodowcy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od pażdiernika zeszłego roku mieszkają w moim zbiorniku M. Maingano w układzie 1+3. Żadnych redukcji składu nie było, ponieważ szczęsliwie zakupiłam 4 sztuki i okazało się, że tylko jeden samiec się trafił. Bardzo obawiałam się, że rybki będą agresywne zarówno w stosunku do siebie jak i do innych gatunków. Jak się okazało zupełnie bezpodstawnie.

U mnie samiec ma tylko jedną niezbyt dużo atrapę na płetwie odbytowej, za to największa i najsilniejsza samica ma 3 ładne i jaskrawo żółte atrapy (taka ciekawostka), płeć wspomnianych rybek potwierdzona kilkoma inkubacjami:)

Od stycznia rybki regularnie się rozmnażają, każda z samic bez problemów z sukcesem wypuszczała ok 20-25 młodych. Nigdy nie zdarzyło się aby samiec był brutalny i poturbował którąś z samiec. Większą część dnia samiec spędza w swojej niedużej gracie skalnej obserwując zbiornik i inne ryby.

U mnie gatunek ten jest bardzo spokojny i bezkonfliktowy, zupełnie inny niż labidochromis caeruleus, który potrafi pogonić rybki z innego gatunku (pseudotropheus acei,aulonocarę fire fish). Poza tym Yellow pływa po całym akwarium i bardziej stresuje tym inne gatunki. Maingano jest o tyle fajnym towarzyszem że nikomu nie zawadza i nie zaczepia żadnych ryb. Przynajmniej tak to wygląda w moim zbiorniku.

Ja jak najbardziej polecam ten gatunek do typowych obsad z mbuną.

Opublikowano

ja co prawda chwilę bo ok 2 miesięcy byłem posiadaczem tych ciekawych, a zarazem buntowniczych ryb. Miałem układ 3+1 ale to norma w tym gatunku że ciężko utrafić odpowiedni układ ale pomijając do czego zmierzam. Samce ostro walczyły o rewir w dosłownym tego słowa znaczeniu i do tego stopnia były ostre starcia że było je nawet słychać patrząc z zewnątrz akwa:-) Po jakimś czasie ryby oddałem do sklepu zoologicznego by u mnie nie robiły sobie dalej krzywdy. Jednokrotnie przez ten czas samica inkubowała i zostało kilka sztuk. Pomimo tego nadal myślę by dołożyć je do Yellow, którego mam obecnie w 200l akwarium

  • 1 rok później...
Opublikowano

bardzo ciekawy wątek.

Pisze bo sam mam 9 sztuk maingano oczywiscie nie wie ile samic i ile samców.

To co bardzo rzuca sie w oczy to własnie zmiana kolorów. dwa większe moje okazy potrafią z koloru niebieskiego zmienić się w prawie czarny do tego pieknie prezentujac swoje płetwy.

Na razie nie zauważyłem większej agresji poza drobnymi gonitwami po akwarium.

Z tego co inni piszą jak ryby podrosną to niestety do bójek moze dojść.

Mam nadzieje ze sie nie będą wykańczać :)


index.php?n=14926

Opublikowano

Te dwa wybarwiające się to są z pewnością samce. Reszta to mogą być samice lub ukrywające się samce bojące się dwóch dominantów. Samice jedynie przy samym tarle mogą trochę nabrać kolorów.

Opublikowano

Acha no i jeden siedzi i broni ubota, dla tych co znaja mój wystrój :)

Zdjęcia nie pokaże bo znowu otrzymałbym falę krytyki :) za skalanie wystroju Malawi

Wygląda więc, że ubot musi zostać przynajmniej na razie :rolleyes:

Opublikowano

Ogólnie u mnie było za dnia całkiem spokojnie. W nocy niestety dochodziło do silnej wewnętrznej agresji ze strony dominującego samca. Jak nie było na kim się już wyzywać dochodzilo do walk z innymi mieszkańcami. Kilkukrotnie w kilka nocy maingano zabijały nowe ryby.


Ogólnie bardzo ładnie się prezentują ale trzeba na nie uważać :-(

Opublikowano

Bardzo ładna ryba, ale u mnie wytrzymała niecały rok (albo to ja wytrzymałem z nią :P ) niestety trafił mi się samiec wybitnie agresywny, który zabił prawie wszystkie pozostałe Maingano, a resztę obsady bez przerwy ganiał po całym zbiorniku... Ryby miałem od małego, agresja zaczęła się przy wielkości około 5 cm, czyli mimo młodego wieku. Pewnie jakbym zatrzymał ryby do "dorosłości" to nie miałbym żadnej innej poza tym jednym samcem.

Opublikowano
Bardzo ładna ryba, ale u mnie wytrzymała niecały rok (albo to ja wytrzymałem z nią :P ) niestety trafił mi się samiec wybitnie agresywny, który zabił prawie wszystkie pozostałe Maingano, a resztę obsady bez przerwy ganiał po całym zbiorniku... Ryby miałem od małego, agresja zaczęła się przy wielkości około 5 cm, czyli mimo młodego wieku. Pewnie jakbym zatrzymał ryby do "dorosłości" to nie miałbym żadnej innej poza tym jednym samcem.


Miałem to samo. Dlatego ja nie odważyłbym się trzymania Maingano w klasycznej 240l. Możliwe, że tylko nam trafiły się takie wybitne sztuki :) Auratusy czy Demonki to przy nim baranki.

Opublikowano
Możliwe, że tylko nam trafiły się takie wybitne sztuki :)


Nie tylko ;) coś mi świta, że chyba z cravem o tym rozmawiałem i on też miał taki przypadek. Jego Maingano dręczył... Crabro i predatory :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja pisałem w innym temacie, że są delikatne, na podstawie własnych obserwacji. Jako początkujący (kilkanaście lat temu), dwa razy robiłem podejście do tej ryby i w obu przypadkach przy niewielkim pogorszeniu się parametrów wody te ryby padały jako pierwsze. Demasoni może także sprawiać problemy jeśli chodzi o dobór odpowiedniej diety. W wielu opisach wyczytałem, że jest to ortodoksyjny roślinożerca. Agresja, o której wspomniał Andrzej, zbyt mały zbiornik, źle dobrana reszta obsady (ryba stadna) powodują, że chyba w nie tylko mojej opinii, nie jest to ryba dla początkujących. Szkoda, że nie jest już aktywny na forum @SlavekG o ile pamięć mnie nie myli, miał piękne Demonarium coś ponad 800l. Ale są @_BM_ @Gonera1992 którzy z powodzeniem hodują ten gatunek (też w dużych baniakach) może podzielą się swoimi spostrzeżeniami.
    • Myślę , że @Bartek_DeBartkowi chodziło o ich agresję. Miałem stado Demasoni w akwa700 litrowym z dwoma czy też trzema gatunkami.  Były spokojne to znaczy nie agresywne wobec innych ryb. Jedne z piękniejszych ryb w moim akwarium. To , że były spokojne to miało na to wpływ kilka czynników: wielkość akwarium , reszta obsady , aranżacja. Pewnie o to chodziło Bartkowi , że jak będzie je miał  "mało doświadczony " akwarysta z naszym biotopem to mogą być problemy gdy nie dochowa wspomnianych warunków. Ale jeżeli będzie je miał jednogatunkowo ( to jest moje zdanie ) to da spokojnie rade. Ktoś powyżej napisał , że są delikatne. Z tym akurat się nie zgodzę ale każdy może mieć i ma swoje obserwacje. Dodam tylko , że w ówczesnym składzie była to najczęściej i bez kontroli rozmnażająca się ryba. Bartku..sorry , że wystąpiłem w charakterze Twojego mecenasa  . Pozwoliłem sobie wrzucić zdjęcie jednego z osobników Dmasoni z mojego akwarium:    
    • @ironcladKrótka odpowiedź. Nie zachwieje na tyle aby coś stało się rybom.  Biologie już masz w jednej Ikoli.  Możesz dodać ampułkę  lub dwie prodibio biodigest. Kupisz u Michała ( w Trzmielu).
    • @jarasdzięki za informacje w takim razie wyleczę się z mdok, a zrobię mbunarium oparte na 1 gatunku z non mbuny czyli: 1) Protomelas steveni taiwan reef  2) Pseudotropheus acei luwala lub itungi jakaś większa grupa  3) Metriaclima fainzilberi maison reef  4) Maingano lub perlmutt lub rdzawy
    • Moi mili potrzebuję porady krótkiej i treściwej na  niżej zamieszczony temat do rzeczy. Mam obecnie 2 kubły Sunsun 304 i ikola 600maxx chcę zastąpić sunsun drugą Ikola drugą ikole już mam w domu i teraz sunsun ma być oddany kumplowi ale zażyczył sobie cały z wkładem filtr pracuje już ponad miesiąc jeden i drugi pytanie czy jak pójdę na skróty do drugiej ikoli włożę nową ceramikę,matrix i purigen mocno to zachwieje biologią w akwarium akcja ma być szybka, dlaczego chcę wymienić Ikola ciągnie 17W czyli 2 zużyją tyle co jeden sunsun on tacha 34 Warty i tylko dlatego chcę wymienić sam filtr jest ok pompuje zdrowo i po miesiącu zrobił się znośny w zamkniętej szawce można spać przy nim dzięki za pomoc 
    • @Bartek_De dawaj tutaj swoją opinię odnośnie Chindongo Demasoni  W sensie dlaczego wg Ciebie nie jest polecany dla osób rozpoczynających przygodę z Malawi? Może powstanie w tym wątku jakaś lista gatunków, na które początkujący Malawiści powinni zwrócić uwagę  
    • Cześć wszystkim   Inny wątek na forum zachęcił mnie do rozpoczęcia tego tematu. Utarło się, że pewne gatunki malawijskich pielęgnic nie są polecane dla początkujących malawistów. Ciekawi mnie skąd taka opinia się wzięła i czym jest spowodowana. Zakładam, że jeśli ktoś rozpoczyna dopiero przygodę z akwarystyką jako taką i na pierwszy baniak wybrał właśnie biotop jeziora Malawi, to niektóre gatunki mogą być problematyczne. Mam na myśli bardziej bezmyślne łączenie niektórych gatunków z innymi czy to pod kątem diety, czy zachowania. Czy natomiast jakiś gatunek może być nie polecany dla osoby, która ma już jakąś świadomość akwarysty i wie co to jest cykl azotowy, wie że do zbiornika 100l nie wpuszcza się dużych ryb albo dużo ryb, poczytał trochę o wymaganiach poszczególnych gatunków ale wcześniej nie miał do czynienia akurat z biotopem Malawi? @Bartek_De nie chciałem zaśmiecać tamtego wątku, a pomyślałem, że może wyjdzie z tego ciekawa dyskusja  
    • Od lewa do prawa fajny pomysł. Kiedyś próbowałem coś takiego zrobić i nie udało mi się. Okazało się że mam za krótki baniak do symulacji takiego wschodu i zachodu albo za mało dałem ledów. Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka
    • Odnoszę się tylko do akwarium 180cm Jak chcesz połączyć L. Perlmutta, który dorasta raptem do 11cm. Z mdokami, które w moim akwarium samce mają po 18cm? Jeżeli chcesz coś w jasnym żółtym , złotym ubarwieniu, to zamiast Labidochromisów, proponuję nimbochromis venustus. A z mdoki są bardzo problematyczne w utrzymaniu ich w zdrowiu, oczywiście moim zdaniem i piszę tutaj tylko o moim doświadczeniu z tymi rybami. Pierwszy raz kupiłem stado 12ryb, po krótkim czasie zostało kilka szt. Które przeżyły do max rozmiarów. Później postanowiłem odbudować stado. Kupiłem kolejne kilkanaście rybek i wpuściłem do akwarium przejściowego, aby tam podrosły - padały jak muchy i po pewnym czasie nie zostało z nich nic. Nie poddałem się i długo szukając kupiłem kolejne 8szt. Takich odchowanych 8cm. (Ryby z Holandii) Aby je wpuścić od razu do dużego akwarium. Po 2mc z 8szt. Zostało mi 3szt i pływają do dzisiaj z 5 starszymi dorosłymi mdokami. Nie wiem, może tylko u mnie, ale te ryby są bardzo wrażliwe. Aby uzupełnić niebieski kolor w akwarium - samce i samice niebieskie, kupiłem stado cyrtocara moori. Kolorem tułowia nie odbiegają od ndok, lepiej pływają, bo mają temperament i przede wszystkim -nie zdychają. W dużym akwarium aktualnie pływa 5szt. Takich około 12cm. Dokupiłem też 16szt małych rybek, takich 3cm. Które aktualnie pływają samodzielnie w przedszkolu 200l mają już około 5-6cm i dalej rosną, w dodatku ani jedna z 16szt nie padła. Podrosną do około 8cm i wpuszczę je do reszty obsady. Ogólnie ryby z gatunków non - mbuna wolno rosną, a już cyrtocara wybitnie wolno rośnie. Do 0.5cm miesięcznie. W dodatku nie każdemu, podoba się garb tłuszczowy na czole tych ryb. Mi akurat się podoba.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.