Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czyli lekko licząć na 1m2 może wyjść ze 6 litrów silikonu albo i wiecej, co przy cenie za poziomie 800 stów za 10 kg jest kiepskim interesem, no chyba, że bedzie się modułami handlować. Do tego trzeba liczyć oddzielacz, żywicę, siatkę, farby...

Zastanawiam się więc czy oferta na poziomie 500 stów za m2 gotowego tła 3D, indywidualnego odlewu, nie jest dobra ceną...

Opublikowano

Jeśli wykonasz formę do tylko jednego, jedynego modułu to opłacalność tego jest średnia. Przy formach 3D zyskujesz tylko na wadze (od 10 do 100x lżejsze). Oszczędność w kasie jest mała lub nawet ujemna.


silikon ktory uzywałem (american silicon) nie wymaga rozdzielacza - nie przylega praktycznie w ogole. Zywic, siatek, farb nie uzywałem aby zmniejszyc koszta. Choć akurat farba to groszowa kwestia.

aby wykonać taką makietę (NIE DO AKWARIUM!):

IMG_20140413_184828.jpg


https://plus.google.com/photos/116163602914624207584/albums/6001821829991306369?authkey=CLycg8jrxrXaGg

użyłem jakieś 0.1l farby.


Wracając do tematu. Robiąc formy powinieneś to rozplanować tak aby każda forma została użyta przynajmniej 2x. Inaczej będziesz miał z tego tylko i wyłącznie "fun".


Mnie foremka i materiał (cx5+piach) na tło na oko kosztowało 250zł. Wykonałem ~7 płyt co daje ~35zł za sztukę. Fabryczne moduły kosztowały by prawie 850zł. Dodatkowo biorąc pod uwagę, że aby obudować komin potrzebował bym 2 modułów firmowych, a nie jednego cementowego (odlałem 2x takie same potrzebne elementy, do wycięcia potrzebował bym 2 modułow) koszt wzrósł by niemal do 1000zł...


Moduły kamieni sa tańsze bo nie trzeba wypełniać pustych przestrzeni pokrywasz tylko powierzchnię. Tam już jeden moduł cementowy jest opłacalny bo gotowe kamyki BTN są bardzo drogie.


m.in. dlatego proponowałem Ci wypożyczenie mojej formy - spora oszczędność.

Opublikowano

Przeczytałam cały wątek i muszę przyznać, że zakochałam się w idei samodzielnego wykonywania skałek! Gdyby nie studia dzienne i praca na pełen etat to chyba nie robiłabym nic innego, tylko latała z silikonem po plaży :D


Gratuluję świetnego pomysłu, który jak widać, wielu inspiruje :)

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Również przeczytałem wątek i gratuluję pomysłu. Jednakże poddam mój pod dyskusje... Mianowicie gdyby zamiast silikonu zrobić jednorazową formę z masy celulozowej lub gazet namoczonych w kleju z mąki... Czekam z niecierpliwością na waszą opinię na ten temat...

Opublikowano
Również przeczytałem wątek i gratuluję pomysłu. Jednakże poddam mój pod dyskusje... Mianowicie gdyby zamiast silikonu zrobić jednorazową formę z masy celulozowej lub gazet namoczonych w kleju z mąki... Czekam z niecierpliwością na waszą opinię na ten temat...


Nie wiem jak się taki materiał zachowuje ale możliwe że dało by to radę. Jestem niemal pewien, że nie udało by się wyłapać wszystkich detali ale może było by to dostatecznie dużo aby gra była warta świeczki.

Zastanawia mnie też jak taką formę zdjęć z kamienia. Jak będzie mokra to się powygina, jak wyschnie to może być mega ciężko ściągnąć....

Opublikowano

Myślałem o tym żeby kamienie na jakimś kartonie poukładać a następnie posmarować je podgrzaną wazeliną. Powinno to pozwolić mi na zdjęcie formy bez większych problemów (tak jest przynajmniej w przypadku odklejania baloników. Co do odwzorowania to być może masz rację ale robiąc formę z gazet i kleju celulozowego powinny powstać inne ciekawe wzory w miejscach załamań papieru...

Opublikowano
Myślałem o tym żeby kamienie na jakimś kartonie poukładać a następnie posmarować je podgrzaną wazeliną. Powinno to pozwolić mi na zdjęcie formy bez większych problemów (tak jest przynajmniej w przypadku odklejania baloników. Co do odwzorowania to być może masz rację ale robiąc formę z gazet i kleju celulozowego powinny powstać inne ciekawe wzory w miejscach załamań papieru...


W sumie fajny pomysł. Sprawdź. Koszta tego będą malutkie, a efekt moze być warty uwagi.

Mam takie przeczycie, że trzeba by pierw położyć jakąś bibułę lub inny cienki, delikatny papier aby złapać max detali, a potem na dopiero grubszy papier (np gazeta).

Opublikowano

Sprawa do dopracowania. Jak się uda to pochwalę się efektem... Nawet Jeżeli formatka zostanie nienaruszona to mogę zrobić komuś drugie z "reszty" składników które mi zostaną jak znajdzie się chętny. Myślę że przede wszystkim trzeba ustalić wielkość kamieni oraz ich ilość... Natomiast mam pytanie, na jakiej zasadzie robicie maskowanie wlotów i wylotów filtrów? Wylot to jeszcze rozumiem bo wystarczy wywiercić ewentualnie dziurkę i dać wylot... A jak z częścią zasysającą? Wycinacie jakiś duży otwór żeby gąbkę wstawić czy co? Nie bardzo potrafię sobie to zobrazować...

-- dołączony post:

A mam pytanie... Kupiłem ceresit cx5 w kubełku... Chyba gotową masę (tak mi się wydawało jak czytałem opis niedokładnie :P). To działa tak jak gips czy gładź szpachlowa? Tn. jak otworzę to zasycha to na ścianie a nie w wiaderku? czy raz otwarte musi być wykorzystane do końca (mowa o ceresicie oczywiście).

Opublikowano

wątpie abyś kupił gotową masę. wg mnie kupiłes w 2 czy 5 kg wiaderku cx5 i tyle. jak wlejesz do wiaderka wodę to masz 5 minut aby całość użyć - w tym zastosowaniu raczej nie realne.


musisz do gumowego pojemnika przesypac czesc i dolac wody aby masa była bardzo ciekła. A przynajmniej taka musiała byc przy formie silikonowej.

Opublikowano

Wolałem zapytać gdyż na opakowaniu było tylko tajemnicze "czas wiązania 5 minut" i "zużyć w czasie około 4 minut" :D W takim razie zostaje tylko znaleźć albo jakieś kamienie na tło albo piankę i styropian żeby zrobić coś w stylu tła z tego wątku: http://forum.klub-malawi.pl/tlo-malawi-t23853.html Teoretycznie tło z odwzorowanych skałek będzie zajmować mniej miejsca ale taka "jaskinia" też jest ładna...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.