Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam akwa 450l, EHEIM 2217 z ceramiką, jagery 150W 2szt.

Obsada; L.c.yellow,M.c.maingano,P.elongatus, L.trewavasae, I.sprengerae, M.estherae, C.moorii, 2 zbrojniki niebieskie i 2 pekolcje prążkowane. Jest pięknie-kolorowo, ryby młode i bez agresji jak narazie, żyją w zgodzie. Czy tak może zostać i czego mogę się spodziewać?

Proszę o rady. Pozdrawiam

Opublikowano
Jest pięknie-kolorowo, ryby młode i bez agresji jak narazie, żyją w zgodzie.


Obawiam sie że za rok możesz mieć inne obserwacje, sorry ale pisanie takich tekstów kiedy ryby ma się od paru tygodni w akwa i są to praktycznie maluchy lub podrośnięta młodzież po prostu mnie rozbraja. Mbuna aby była uznana za dorosłego osobnika potrzebuje minimum roku a dopiero po dwóch osobnik jest prawie całkiem wyrośniety [potem rosną już bardzo wolno] i ma ukształtowany charakter.

Pytasz się czy może tak zostać ? - po pierwsze i co bardzo ważne to nie podałeś po ile osobników i w jakim układzie masz z każdego gatunku, ale i bez tego to te bym z miejsca wywalił te pekolcje a i zbrojniki w malawi imho nie są potrzebne a dobrze im to tam napewno nie bedzie.

Co do pyszczaków to jak mniemam akwa ma 150 cm dł ??? jęsli tak to jest za dużo gatunków - pierwsze co mi nie pasuje to C moorii, mbuniaki mogą ją za małego dranić a z kolei jak moorii dorośnie to w czasie tarła może mbuniaki z lekka zmasakrować.

Opublikowano

Piszę o takich jakie mam i nic rozbrajającego w tym nie widzę. Bardzo cenne uwagi o tym co będzie się działo jak pychy urosną i wydorośleją. Dzięki

Opublikowano

Całkowicie zgadzam się ze zdaniem marsa. Weź sobie jego uwagi do serca i do akwa. Dla mnie przy zostawieniu samej mbuny to i tak za dużo. 5 gatunków to max (do 30 ryb, a nawet 25)

Opublikowano

Nie chodziło mi o to aby cie urazić :) po prostu - może to wynika z mojego skrzywienia - wychodzę z założenia że chcesz mieć te rybki pare lat a nie pare miesięcy a pod kątem patrzena przyszłościowego czyli właśnie paroletniego to ich obecne zachowanie ma a raczej jest bez znaczenia bo bedzie sie ono w najbliższym czasie zmieniać się parokrotnie tzn ich zachowania poziom agresji i rozkład sił w akwa. W obsadzie nauczyłem się jedneo na pewno - że nie ma nic pewnego.

Opublikowano

Mars - chcesz mi powiedzieć, że u mnie nie zawsze będzie rządził samiec saulosi?? :shock:


Żartowałem. Wiem, że nie :D Ale póki co, to leje reda, że hej. Maingano też nietypowo: trzyma sie na uboczu i obserwuje ;) Ciekawe co z tego będzie.

Opublikowano

Zero urazy.Uwagi zakodowane i z chwilą pierwszych objawów nietolerancji będzie reakcja. Oczywiście, że będę hodował pysie wiele lat (hahaha), po to zaczynam.

Opublikowano
Mars - chcesz mi powiedzieć, że u mnie nie zawsze będzie rządził samiec saulosi?? :shock:


Żartowałem. Wiem, że nie :D Ale póki co, to leje reda, że hej. Maingano też nietypowo: trzyma sie na uboczu i obserwuje ;) Ciekawe co z tego będzie.



No to skontruje :wink::D a moze to własnie saulosi porządzi długo, coprawda biorąc pod uwage końcowe gabaryty reda to szanse ma niewielkie ale znam przypadki gdzie ogólnie przyjeta ryba jako łagodna sierotowata oferma czyli yellow [który faktycznie w przerybionych małych akwariach tak sie zachowuje] to w większym litrażu 300-400 ltrów potrafi nieźle wyrosnąć i dostac takich rogów że ustawia wszystkich po kątach.

Opublikowano

Saulosi to ryba bardzo dynamiczna i waleczna. Przegrywa konkurencje gdyż jest zazwyczaj mniejsza i w konsekwencji słabsza ale serducha do walki to jej nie brakuje. U mnie yellow rządził niepodzielnie ponad 2 lata z rok na współkę z socolofi a obecnie niestety spadł na 3 pozycje w hierarchii. Faktem jest że bardzo skutecznie eliminował samczą konkurencje w swoim gatunku.


Stefan obsady nie masz zbyt dobrze dobranej. Pomijając fakt posiadania ryb spoza Malawi który mnie lekko razi, powinieneś zwrócić większą uwagę na dobór ryb pod względem diety ... jak trewki to nie yellow czy moori. O ile nie jest ogromnie problematyczne dobranie odpowiedniej diety dla ryb wszystko i mięsożernyvh lub wszystko i roślinożernych to już pogodzenie tak skrainych potrzeb jest niemożliwe i albo roślinożercy albo/i mięsożercy będą źle karmieni. Moorii wydaje mi się tez zbyt duże do tego baniaka. Jako eksperyment można próbować ich hodowli z mbuna ale raz z mięsożernymi a dwa większym baniaku. Tyle czy czujesz sie już na siłach na eksperymenty skoro zaczynasz przygodę z rybami tego biotopu. IMHO moorii i yellow do eliminacji i będzie OK. Tak czy inaczej masz troche za dużo gatunków. Abyś dowiedział sie wiecej napisz po ile ryb masz w danym gatunku mam nadzieje ze nie po parce :).


Trudno jest powiedzieć o przyszłych zgrzytach ale powyższe uwagi weź sobie do serca to mimo że zgrzytów nie unikniesz to nie będą one bolesne.

Opublikowano

Wszystkie uwagi biorę serio do serca. Na usprawiedliwienie powiem, że ryby są młode i póki co jedzą wszystkie i wszystko. Gatunki są w haremach 1 lub 2 + 3do5. Ze zbrojnikami i pekolcjami pomyślę, ponieważ wpuszczenie ich wynikało z chęci pozbycia się dodatkowych problemów pt glony. Mam znajomego, bardzo doświadczonego akwarystę-pyszczaka z którym konsultuję swoje decyzje, a oprócz tego ciągle śledzę uważnie dyskusje na forum. Ponieważ myślę, że nieco różnię się od moich pysków, więc wyciągam wnioski- nie zawsze bezkrytyczne.Namawiam siostrzeńca do założenia akwa to z nadmiarem ryb w miarę wzrostu nie będę miał kłopotu.Wielkie dzięki za dotychczasowe rady i proszę o jeszcze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.