Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Polecałbym zachowanie formy pisemnej za potwierdzeniem odbioru bo e-mail to zawsze się może zgubić w elektronowym niebie.


Z ostrożności procesowej też bym tak zrobił jak radzi Kolega cacadooo chyba, że serwer poczty przychodzącej adresata wygenerował Ci potwierdzenie doręczenia (odebrania) przesyłki w formie elektronicznej.

Opublikowano

Jeśli e-mail się "zgubi", na pewno tak zrobię. Dam im trochę czasu, gdyż domyślam się, że ten mail, odebrany przez sekretarkę, może pokrążyć między działami.


Na razie próbuję grzecznie i spokojnie. Wszystko opisałem, wyraziłem głębokie niezadowolenie, podałem jakie mam roszczenia i na jakiej podstawie. Na razie chcę tylko sprawdzić jaką mają postawę. Nie wiem czy w ogóle się zdecyduję na wytoczenie ciężkiej artylerii, raczej będzie mi szkoda nerwów. Jeśli zachowają się w porządku, to uratują swoją reputację. Jeśli nie, to wszyscy dowiemy się czegoś nowego nt. Diversa.


Od Diversa chcę jedynie zwrotu kosztu akwarium, przeprosin i jakiś drobny gadżet na pocieszenie. Natomiast szkody związane z zalaniem mieszkania pokryję z dobrej polisy, którą kupiłem na taką ewentualność.


Nie jestem tylko pewien czy dobrze zrobiłem pisząc bezpośrednio do producenta (ale wspominając o sklepie, w którym dokonałem zakupu), tzn. czy w takiej sytuacji nie zależy zwrócić się właśnie do sklepu. Jak myślicie?

Opublikowano

Nie jestem tylko pewien czy dobrze zrobiłem pisząc bezpośrednio do producenta (ale wspominając o sklepie, w którym dokonałem zakupu), tzn. czy w takiej sytuacji nie zależy zwrócić się właśnie do sklepu. Jak myślicie?



Wybór trybu dochodzenia roszczeń należał do Ciebie. Skorzystałeś ze swoich uprawnień konsumenckich z tytułu gwarancji udzielonej przez producenta, dlatego też dochodzenie roszczeń od sprzedawcy z tytułu reklamacji towaru jako niezgodnego z umową teraz już nie wchodzi w grę.

To czy wybrałeś korzystniejszy tryb dochodzenia roszczeń zależy od tego w jakim zakresie gwarancji udziela Diversa (musisz sobie przeczytać w karcie gwarancyjnej, czy w ogóle Diversa przewiduje możliwość zwrotu należności za akwarium w przypadku jego uszkodzenia, bo tak wcale być nie musi i z mojego doświadczenia wynika, że zwykle gwarant takiej możliwości nie przewiduje). Co innego jest w przypadku reklamacji, ale teraz jest już za późno na takie rozważania.

Opublikowano

@Post_Mortem: No, no, imponujesz mi obeznaniem i umiejętnością przystępnego przekazania swojej wiedzy. :) Jeśli producent odpowie mi "tego nie obejmuje gwarancja, nie poczuwamy się", to czy stoi coś na przeszkodzie, żebym spróbował ponownie, u sprzedawcy? Najwyżej poślą mnie na drzewo ;)


Czy też właśnie diabeł tkwi w szczegółach i w tej sytuacji producent ma tutaj decydujące słowo?

Opublikowano
Jeśli producent odpowie mi "tego nie obejmuje gwarancja, nie poczuwamy się", to czy stoi coś na przeszkodzie, żebym spróbował ponownie, u sprzedawcy? Najwyżej poślą mnie na drzewo ;)


Czy też właśnie diabeł tkwi w szczegółach i w tej sytuacji producent ma tutaj decydujące słowo?



Z przepisów wynika jedynie, że nie można jednocześnie korzystać z tych dwóch trybów dochodzenia swoich roszczeń (tzn. u sprzedawcy z tytułu niezgodności z umową i u producenta w oparciu o udzieloną gwarancję).

Jeżeli skorzystałeś z gwarancji, która nie została rozpatrzona pozytywnie (niemniej jednak istotne jest to, że Twoje oczekiwania nie mogą wykraczać poza zakres gwarancji jakiej udziela Diversa), taka okoliczność nie wyklucza możliwości późniejszego dochodzenia roszczeń od sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową. Z uwagi na okoliczność, że przepisy określają czasookres, w którym konsument ma obowiązek powiadomić sprzedawcę o wadzie towaru, warunek jest taki, że musisz tego dokonać w ciągu 2 miesiący od wykrycia wady.


Wprawdzie nie znam warunków gwarancji udzielanej przez Diversę, ale obstawiam, że producent zaproponuje Ci wymianę akwarium na nowe (zwrot pieniędzy najprawdopodobniej nie będzie wchodził w grę bo raczej takiej możliwości nie przewiduje gwarant, ale żeby to stwierdzić zerknij sobie co jest napisane w karcie gwarancyjnej)

Opublikowano

Które piętro? Sąsiedzi nie pozalewani?

Cholera współczuję - 200l to jednak trochę jest...

Daj znać co odpowiedzieli z Diversa.

Opublikowano
Z przepisów wynika jedynie, że nie można jednocześnie korzystać z tych dwóch trybów dochodzenia swoich roszczeń (tzn. u sprzedawcy z tytułu niezgodności z umową i u producenta w oparciu o udzieloną gwarancję).

Jeżeli skorzystałeś z gwarancji, która nie została rozpatrzona pozytywnie (niemniej jednak istotne jest to, że Twoje oczekiwania nie mogą wykraczać poza zakres gwarancji jakiej udziela Diversa), taka okoliczność nie wyklucza możliwości późniejszego dochodzenia roszczeń od sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową. Z uwagi na okoliczność, że przepisy określają czasookres, w którym konsument ma obowiązek powiadomić sprzedawcę o wadzie towaru, warunek jest taki, że musisz tego dokonać w ciągu 2 miesiący od wykrycia wady.


Wprawdzie nie znam warunków gwarancji udzielanej przez Diversę, ale obstawiam, że producent zaproponuje Ci wymianę akwarium na nowe (zwrot pieniędzy najprawdopodobniej nie będzie wchodził w grę bo raczej takiej możliwości nie przewiduje gwarant, ale żeby to stwierdzić zerknij sobie co jest napisane w karcie gwarancyjnej)



Zależy jak firma podejdzie do sprawy, w końcu jeśli zadecydują by zwrócić pieniądze to tak się też może stać, choć sądzę, że zaproponują wymianę na nowe. Pamiętaj również, że zgodnie z KC Art. 581 czas gwarancji na akwa biegnie od nowa, nawet jeśli w karcie gwarancyjnej jest napisane inaczej bo tego gwarant nie może wykluczyć umową jaką jest gwarancja.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Po dłuższej przerwie, wracam do tematu. Tydzień temu, po załatwieniu formalności zacząłem sprzątać trupa akwarium. Nie spieszyło mi się z paru powodów. Już jest wszystko jasne.


Pamiętacie ten mój wątek z cieknącą pokrywą?

http://forum.klub-malawi.pl/nieszczelna-pokrywa-t15014.html


Zbagatelizowałem to. Poniżej załączam rysunek, który pokazuje zaistniałą sytuację. Ze względu na konstrukcję szafki, wychlapywana woda wsiąkała wprost w blat szafki. W wyniku tego, blat spuchł o 2-3mm, co idealnie widać po śrubach imbusowych, które zostały na starej głębokości i teraz są w dołku. Ech... :]


Można też powiedzieć, że to ryby same sobie dom zdemolowały ;)


problemel.png

Brązowy - drewniane elementy szafki

Szary - listwa maskująca

Niebieski - akwarium

Żółty - mata wyrównująca

Czerwony - woda i spenetrowany przez nią obszar


To trochę przypomina katastrofę lotniczą - po wystąpieniu X niebezpiecznych czynników, wszystko nadal jest ok, ale po wystąpieniu X+1 czynników, samolot się rozbija.


Wszystko byłoby ok, gdybym zrobił dowolną z tych rzeczy:

1. Ustawił akwarium na styropianie, co lepiej zniwelowałoby powstałą różnicę

2. Zakleił silikonem pokrywę od zewnątrz, żeby woda nie wypływała w ogóle.

3. Zakleił silikonem listwę ozdobną od góry, żeby woda spadała na podłogę.

4. Trzymał inne ryby, które by muliły pałę, zamiast chlapać ;)

5. Nie użył tej listwy w ogóle, a brzegi blatu okleił okleiną.


Zatem wykluczamy wadę fabryczną akwarium.


Natomiast Diversa na mój e-mail nie odpisała do dziś. Może tak jest nawet lepiej, bo teraz byłoby mi trochę głupio, ale z drugiej strony brak odpowiedzi też pozostawia sporo do życzenia.

Opublikowano
Zatem wykluczamy wadę fabryczną akwarium.

Natomiast Diversa na mój e-mail nie odpisała do dziś. Może tak jest nawet lepiej, bo teraz byłoby mi trochę głupio, ale z drugiej strony brak odpowiedzi też pozostawia sporo do życzenia.



Fajnie, że zebrałeś się w sobie i napisałeś kilka słów o zdarzeniu sprzed ponad miesiąca, opisując przyczynę nieszczęścia.


Wykluczyłeś wprawdzie wadę fabryczną akwarium, ale - jak dla mnie - ta sytuacja świadczy o wadliwej konstrukcji szafki, bo u mnie ryby też chlapią i to niestety bardzo intensywnie, w wyniku czego blat szafki w jednym miejscu na przestrzeni 10 lat delikatnie się odkształcił (niewielkie spuchnięcie), ale nie wyobrażam sobie takich zmian w strukturze blatu, żeby mi akwarium miało rozwalić.... Nie kupujesz mebla pod telewizor tylko pod akwarium i mimo wszystko producent (zwłaszcza specjalizujący się w tego rodzaju akcesoriach) powinien brać na to poprawkę, projektując szafkę.


Co do postawy Diversy - hmm....jeśli Ci nie odpisali to niezbyt dobrze o nich świadczy. Może zadzwoń i po prostu zapytaj jak wygląda sprawa ze zgłoszeniem gwarancyjnym ? W sumie nic Cię to nie kosztuje, a brak reakcji jeszcze bardziej utwierdzi producenta w przekonaniu,że może mieć klienta w przysłowiowym "nosie".

Opublikowano

Osobiście wątpię aby takie naprężenia wywołały pęknięcie akwa. zwłaszcza że mata w jakimś stopniu to wyrównała (nie raz miałem spuchnięte blaty pod akwa).

Ale...?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.