Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Także na dzień dzisiejszy mam ponad 70 młodych i musze jeszcze chyba ze 4 takie kotniki uruchomić:)



a po ile takie saulosi w hurcie chodzą? :twisted::twisted::twisted:

Opublikowano

Jeśli chodzi o Twój problem Hubsol, to ja miałem taką sytuację z samicą M.Greshakei. Odłowiłem ją, bo praktycznie nie miała płetw, zwłaszcza ogonowej. Pływała sobie sama w kotniku, a większa część płetw odrosła w przeciągu dwóch tygodni. Po ok. 3 tyg wpuściłem ją do akwa i teraz jest moją najpiękniejszą samicą Greshakei, największą, najbardziej wybarwioną, a jaki narybek od niej jest ładny... :D próbuj, może akurat uda się rozwiązać ten problem pozytywnie, tak jak u mnie, czego Ci życzę :D

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Hubsol nie rob mojego bledu i nie wpuszczaj do malych ryb doroslej sztuki. Tak bylo z moim nieszczesnym yellowkiem, ktorego dostalam do rozruszania akwa. Noi niestety rozruszal mi za bardzo. Atakowal wiekszosc z nich, dlatego szybko go wymeldowalam. Teraz mam w miare spokoj choc moj samiec saulosi jest najbardziej zapalonym tatka na swiecie :evil::evil: zadnej nie odpusci. Moj samiec pomimo dwoch udanych tarc nie wybarwil sie jeszcze do konca. Gania nawet maingano ale mam nadzieje ze sie uspokoi. Jak narazie mlode z mojego odchowu plywaja w duzym akwa i samiec je olewa i zeby tak zostalo


Pozdrawiam

Opublikowano

Hmk z tym odlawianiem pobitej, itp.. to ja mam mieszane uczucia co do takiej operacji, jak Czester..

Wyjmiesz, ona sie pod kuruje, wróci, i ja sklepia jako obca...

Teoretycznie mozesz probowac, a noz Ci sie uda, Sisionowi sie udalo, powodzonka...

Z drugiej jednak strony, no maluchow nigdy bym jej nie wpuścił...

  • 15 lat później...
Opublikowano

Mam od 2 miesięcy rybkę. Od jakiegoś czasu widzę że ma coraz mniejszą tylnią płetwę. Tzn jakaś rybka ją atakuje i wyrywa ogon. Odizolowałem rybkę w innym zbiorniku. Proszę o radę co mam dalej robić. 

Opublikowano (edytowane)

Czekać, miałem kiedyś samca pseudotropheusa benetosa, któremu samiec alfa obgryzł płetwę do samej nasady odizolowałem go do kotnika i po jakimś czasie całkowicie mu odrosła,  ale trochę to trwało.

Edytowane przez Bezprym
  • Lubię to 2
Opublikowano

Z moich obserwacji ogony z czasem odrastają, nawet jeżeli są doszczętnie wyskubane do nasady. Większy problem jest z płetwą grzbietową. Zwłaszcza uszkodzenia pierwszych trzech,czterech promieni owszem wygoją się, ale pletwa często zostaje zdeformowana. 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Generalnie odrastają płetwy ogonowe prędzej czy później.  Wszystko zależy od tego czy ma oskubaną poniżej nasady płetwy i od warunków w akwa.  Dlatego warto rybę odizolować. Ale nie jest powiedziane , że po powrocie zostanie zaakceptowana.  Warto wtedy troszkę zmienić aranżację.  Ale to znowu wiąże się ze zmianą cyrkulacji. Próbować warto.  Ja miałem kiedyś taki przypadek z samicą " rdzawego".  Płetwa ogonowa nie odrosła. Nie odizolowałem i później spokojnie pływała bez  ogona. 

Zdjęcie byle jakie ale pokazuje jak wyglądała:

 

DSC_0364-1.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano

Do mnie kiedyś przyjechała świeżo kupiona samiczka, nie miała ogona, brutalnie obgryziony, była sama w worku. Stwierdziłem, że pozostawię wszystko naturze. Po około 2 miesiącach ogon był prawie idealny. A teraz to piękna, zdrowa, duża samiczka. Nie ma śladu po wcześniejszych urazach. 

Właśnie może być później kłopot z powrotem do akwarium, może dojść do takiej samej sytuacji. Ale nie musi. A może lepiej zostawić to naturze? Może już przestaw odrobinę aranżację? 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.