Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Właśnie z tego powodu nie będę trzymał ich razem.

Obsada to dalej temat otwarty. Żona ciśnie, żebym zmienił szybciej na malawi ale ja wolę poczekać i jeszcze poczytać.

Opublikowano

Nie wiem czy zastanawiałeś sie nad jedno gatunkowym akwa np Demasoni

Widziałem takowe akwarium u mojego kolegi sympatycznego i powiem ze zrobiło wrażenie Demonkow dałbym około 20szt

inna opcja

P. Demasoni z M. membe deep tez piękny układ

Opublikowano

Jednogatunkowe raczej nie wchodzi w grę. Demansoni i membe deep to podobna kolorystyka z wyjątkiem samic membe.

Jeżeli jednak już jesteśmy przy demansoni i membe deep to jaki układ sprawdził by się w tym zestawie?

Opublikowano

Demansoni są bardzo ładne ale ja nie wprawiony pewnie nie rozpoznam samca od samicy. Wyczytałem, że jest to trudne. Jest podobno sposób na stres, zestresować ryby i te, które wyblakną szybciej to samice, a jak się trafi jaki strachliwy samiec? :) ale przecież nie będę w sklepie ryb stresował bo nic mi nie sprzedadzą :D

Wydaje mi się, że:

-saulosi

-maingano

-yellow

to będzie to co bym chciał.

Opublikowano

To dobrze ze juz masz przyblizona obsade. Tobie ma się podobać.

Rozumie ze to będzie młodzież.

A teraz z innej beczki ,jak rozróżnisz samca maingano od samicy jest to dość trudne. U yellowka jest sprawa ciut prostsza ale nie łatwa. Także zakup po 10szt każdego a natura pokarze co dalej.

Opublikowano

No właśnie. Młodzież jak najbardziej. Po 10szt powiadasz. Dzisiaj widziałem w Gdańsku w jednym zoologicznym, mieli naprawdę duży wybór pyszczaków ale ceny to średnio 12zł sztuka. Przy saulosi problemu nie będzie i kupie samce i samice ale tutaj po 10szt to ponad 240zł z czego tak naprawdę nie wiadomo co będę miał.

Druga sprawa, to komu je potem oddam. Mieszkam na wsi i tutaj akwarystów nie ma poza mną. W zoologach tak chętnie nie przyjmują.

Opublikowano
Druga sprawa, to komu je potem oddam.

W zoologach tak chętnie nie przyjmują.

I tu jest odwieczny problem.

Faktycznie saulosi kup sobie od razu harem jaki Ci odpowiada. A z maingano i yellow to już loteria. Decyzja należy do Ciebie ile sztuk U nas na giełdzie KM nikt nie ma rybek które Ciebie interesują ??

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Koledzy, jako że moje Malawi już działa i dojrzewa, chciałem sprecyzować obsadę i liczę na jakieś porady.


Wstępna obsada miała być następująca:

1+3 saulosi

1+3 maingano

1+3 yellow.


Doszedłem do wniosku, że będą 2 kolory.

W związku, że w gorącej wodzie kąpany nie jestem postanowiłem prześledzić bazę ryb klubu.


W akwarium mam następujący wystrój

http://forum.klub-malawi.pl/attachment.php?attachmentid=2476&stc=1&d=1361722891


Jak widać klimat jednobarwny i o to mi chodziło.

Do celu.

Obsadę postanowiłem zredukować o yellow czyli zostają saulosi i maingano.

Co proponujecie jako 3 gatunek? Wolałbym coś o barwach czerwonych dla kontrastu z resztą obsady.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.