Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!


Jestem w trakcie zakładania akwa morskiego. Obrys zbiornika to 80x35cm. Chce wykonac pokrywę we własnym zakresie.


Zastanawiam się czy mogę ja zrobić z drewna ( lite drewno jesionu ) i pomalowac dokladnie jakims lakierem odpornym na slona wodę.


Pokrywa z zewnątrz musi być drewniana bo tak mi pasuje do szafki i generealnie do wystroju pokoju. Musi byc tip top :-)


Druga opcja jaką rozważam to zrobienie szkieletu pokrywy np z aluminium i oklejenie tego drewnem. Jak sądzicie, który pomysł jest lepszy? Proszę o podpowiedzi majsterkowiczów, gdyz ja sam mam male doswiadczenie w konstrukcjach diy.

Opublikowano

jesli juz zdecydujesz sie na pokrywe drewniana, to przede wszystkim musisz zadbac, aby byla ona zrobiona z porzadnie wysezonowanego drewna, aby nie zaczela z czasem tracic pierwotnych wymiarow. Druga sprawa to jej pomalowanie. Musisz polozyc kilka warstw lakieru, w dodatku ten lakier musi wytrzymac zaostrzone warunki - kontakt ze slona woda. Mozesz pokusic sie o polozenie zamiast lakieru zywicy termoutwardzalnej, bodajze starykot chcial tak zrobic, ale jednak zrezygnowal z tego pomyslu.

Co do aluminium to chyba nie jest ono odporne na wode morską.

Opublikowano

mówia o kotach to się wypowiem :). Ja istotnie planowałem połozyć żywice na wewnątrzna strone swojej pokrywy, i żałuje teraz ze tego nei zrobiłem. Pokryłem swoją pokrywe bejca, zastępnie isolantem do drewna, a potem kilkoma warstwami chemoutwardzalnego lakieru .... a i tak sie rozlazła. W drewnianej pokrywie najwiękrzym problemem nie jest woda słodka czy słona, ale temperatura, połączona z wilgocią. Niestety, przy zapalonym świetle pokrywa sie podgżewa, a w nocy schładza. Te zmiany temperatur powodują rozszerzanie i kurczenie sie pokryby, a w rezultacie wywołuja mikropęknięcia w powłocel lakieru. u zaczyna swoje działanie woda. Moja pokrywa wykazała pierwsze efekty tych czynników juz po 2 miesiącach. teraz po zastanowieniu, trzeba bylo wewnętrzna strone pokrywy pokryć żywica i włuknem szklanym, czyli innymi słowy wylaminowac niczym kadłub łódki. Dodatkowo powinno sie też pewnie sprawdzić zamontowanie jakiejś wentylacji pod pokrywą, żeby zredukowac intensywnosć oddziałujących na nia czynników. Mysle że może to wiele dać, bo moja pokrywa najbardziej rozlazła się tam, gczie nei ma żadnych otworów, a tam gdzie ma wycięcia na kable i urki trzyma sie całkiem nieźle.


Powodzenia,


Kot.

Opublikowano

Witam!

Niedawno robiłem sobie drewnianą pokrywę do Malawi,niestety już po 1 miesiącu ją powykręcało, mimo iż jest solidnie zrobiona, wilgoć robi swoje :lol:

Myślę, że mogłoby się udać ją zrobić, gdyby drzewo było suche, a potem porządnie nasączone pokostem i pokryte grubą warstwą lakieru wodoodpornego.

Miłej robótki :!:

Opublikowano

Namawiam do wykonania pokrywy ze spienionego PCV.

Same zalety:

-odporne na wilgoć

-łatwe w obróbce

-lekkie

-możliwość malowania na dowolne kolory

Na wykonanie pokrywy (zakładając że kupimy w hurtowni pocięte elementy) wystarczy jeden wieczór.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

spienione PCV przy pomocy linijki i noza do tapet tnie się jak karton. 2-3 pociągnięcia i jest przecięte, więc cięciem bym sie tam specjalnie nie przejmował. ja po robiłem pokrywy z PCV do mniejszych baniaków, ale 150 cm pokrywy bym nie zrobił, bo to jednak jest giętkie, i się nawet na małych baniakach ugina. Alternatywnie mozna zrobić aluminiowa ramę (konstrukcję) i obłozyć to PCV.


Kot.

Opublikowano

zgadzam się. Pokrywa ze spienionego PCV o grubości 5-6 mm będzie uginać się nawet przy dł. 1 m. Ja swoją pokrywę o wymiarach 200x55x8 cm zrobiłem z płyty 10 mm bez dodatkowych wzmocnień. Jest sztywna i mogę postawić na niej dość ciężkie przedmioty.

Spienione PCV można kupić w hurtowniah z materiałami do wytwarzania reklam w płytach o grubości od 1 do 10 mm.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Rozmawialismy na ten temat wielokrotnie - temat powraca i powraca ze względu na to ,że wiele firm chciało by znaleść tani sposób na uzupełnienie oferty o prfesjonalnie wyposazone pokrywy . Powiem szczerze - myslelismy o kilkunastu sposobach ,w tym robiliśmy próby z zywicami i jak mam byc szczera- póki cop nie znaleśmy sposobu .

Gdyby jednak miała się już decydować to od środka włozyłabym dopasowane płyty PVC ,a łaczenia uszczelniła żywicą epoksydowa zakupiona w sklepie żeglarskim . Kiedys używałam tego do różnych rzeczy i o ile poliestrowa jest tańsza to jest znacznie gorsza- dlużej schnie ,śmierdzi ,ejs mniej trwała i gorzej sie ją nakłada .


Jednak nastepna sprawa nad jaka musisz się zastanowić to kwestia oświetlenia . Nie wiem jakiej wysokości zakładasz ten zbiornik ale jezeli jest wyższy niż 50 cm to raczej odpada oświetlenie jarzeniowe - a HQI produkuje troszke ciepła - tu pojawia sie problem z PCV , które będzie się na bank odkształcać .


Moja sugestia - zrobić tzw ramkę -czyli pokrywe bez góry - używając drewna odpowiedniego do wystroju pokoju , odpowiednio go konserwując ,a następnie pokrywając na żywicę PVC od wewnętrznej strony . Dodatkowo nalezy zabezpieczyć miejsca łaczęń na kantach . Natomiast góre zostawiłabym wolną i umieściła tam panel lub klosze z HQI .


Sugestia druga - jeżeli zdecydujesz się na oświetlenie zbiornika świetlówkami T5 lub w ostatecznej ostateczności T8 to radze wykonac podobnie pokrywe z tą różniczą że na góre proponuje kupic prfesjonalnie belki - np. Aquaboro , które są względnie tanie i z aluminium ,zrobic na nie prowadnice ,a reszte wypełnic PCV . Radze także na wszelkie wypadek zrobić otwornicą dwa otwory i zamontować kratki do kominów wentylacyjnych . Idealne byłyby takie które maja zamontowany elektryczny wentylator . Zresztą w przypadku pierwszego rozwiązania polecałabym Ci równiez zamontowac wentylator -tyle ,że np. w tyle obudowy .

Opublikowano
Mówimy o żywicy epoksydowej a co z lakierem do jachtów?


Żywica + mata szklana = laminat. Żeby było całkiem fajnie ostatnią warstwą powinnien być żelkot (występujący w różnych kolorach) pokrywający laminat. Żelkot zabezpiecza laminat przed szkodliwym dziłaniem wilgoci niszczącym wiązania żywicy z matą szkalną. Można oczywiście zastosować również farby np. do malowania jachtów, ale ich cena nie jest mała.

Z żeglarskim pozdrowieniem AHOY :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witajcie moi drodzy za 2 miesiące przychodzi moje nowe akwarium 200x80x70 wiec pora na dobór obsady. Mam nadzieje ze znajdą się jacyś specjalisci ktorzy cos podpowiedzą w tym temacie. Wybór padł jak w temacie na non mbuna a konkretnie na : Placidochromis sp. "blue otter"   (wyjadacz) Lethrinops albus ( grzebacz ) Copadichromis borleyi „Mbenji” ( lub ewentualnie Copadichromis sp. „virginalis gold”)  (toniowiec) Labidochromis caeruleus („yellow”) (skalniak)   Otopharynx tetrastigma * podoba mi się również Otopharynox Lithobates Black Orange Dorsal tylko nie pasuje mi za bardzo do obsady, duzo w internecie sprzecznych informacji choćby dotyczących temperamentu czy terytorializmu. Załozenie bylo takie zeby zbiornik był maksymalnie reprezentatywny z jak najwieksza iloscia wybarwionych samców. Tu pojawia się wazne pytanie w przypadku zaproponowanej obsady na ile samców i samic moge sabie pozwolić ??  Starałem się dobrać obsadę spokojną o podobnych upodobaniach pokarmowych i różnych upodobaniach terytorialnych ( jak na akwarium oczywiscie ) i róznym zachowaniem.  Czy powyzsza obsada ma sens czy moje załozenia nie są błędne  ???
    • U mnie lek na płochliwość to przerybienie lub dodanie non-mbuny która u mnie nigdy nie była płochliwa. W momencie kiedy mbuna ciągle przestraszona siedziała pochowana to non-mbuna jak gdyby nigdy nic ciągle pływała po całym akwa, pod lustrem wody i przy miejscu karmienia zwłaszcza jak ktos podchodził do akwa to od razu kotłowanina przy przedniej szybie w miejscu karmienia. W ten sposób mbuna uczy się od non-mbuny takiego zachowania i płochliwość ustępuje.
    • I oczywiście data ważności testów zachowana
    • Zmierzyłam powtórnie, test na azotany wytrząsałam przez 1min, wyniki takie same, NO3 nadal pomiędzy 1 a 5.
    • Jeśli możesz to zrób też pomiar na wodzie z innych źródeł - kranica, mineralna, z innego akwarium, etc. i porównaj, jeśli wszystkie wyjdą podobnie, to albo źle testujesz albo test wadliwy.  Sprawdź też datę ważności na dnie pudełka. Nie wiem jak z innymi, ale u JBL przeterminowane testy są tylko do wyrzucenia. 
    • @Tomasz78 może tak jak mówisz była to trefna partia. Na forum więcej osób się skarżyło na ten test więc zdecydowałem się zakupić po prostu Zooleka.
    • Trafiłeś na jakąś wadliwą partię. U mnie test NO3 spisuje się bardzo dobrze pod warunkiem że stosuję się do starej instrukcji, czyli wstrząsanie 1 minuta. Pomiar wody w akwa przed podmianką 30, woda z kranu 1-3, także logika tu jest, dodatkowo wspomagam się testem salifert i wyniki są takie same. Można się tylko domyślać co JBL odpie...lił z ta nową instrukcją, może starzy pracownicy co ten test wymyślili odeszli/zostali zwolnieni... nowi pracownicy pojęcia niemają co robią... trudno stwierdzić co tu się stało. Nie może Ci się wydawać, żeby pomiar był dokładny musi być dokładnie 1 minuta silnego wstrząsania, nastepnie czekasz 10 minut do całkowitego rozwinięcia koloru.
    • Czyli kucie i wylewka sprawa jasna w takim razie  a stelaż z suporexu  8 czy 12 i na to blat ma sens ? Bo widziałem w necie kilka takich zdjęć ale nie znam nikogo osobiście żeby podejrzeć i zobaczyć jak to wygląda w praktyce z otwarciami na kable, rury od filtra itd
    • Ja miałem trzy razy taką sytuację, która za każdym razem trwała od tygodnia do dwóch. - pierwsza - przyczyną tak jak u @hilux był wyjazd wakacyjny, - druga - przyczyną było polowanie siatką na kilka określonych ryb, - trzecia (najśmieszniejsza) - zwykle ubieram się w jakieś stonowane kolory, założyłem pomarańczową koszulkę do biegania i poszedłem nakarmić ryby  Myślałem, że się pozabijają o skały! Przez tydzień tak reagowały na podejście do zbiornika.  @Maciek 1205 Nie podałeś nigdzie informacji jak długo ryby pływają u Ciebie?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.