eljot

Nie mieszając masz kontrolę nad tym czy wszystkie ryby dostają daną karmę.

Sorki za mój post wcześniej pomyliłem wątki . Gdy startujesz możesz kombinować z łączeniem ale propozycja post wyżej jest OK polecam.

Młodym nigdy nie pogardzi żaden pyszczak, Fryeri po prostu im starszy tym mniej poluje. U mnie ta ryba miała spełnić takie zadanie i wywiązywała się z niego znakomicie. Zdarzało się przetrwać małemu chewere ale tylko dla tego, że jest neutralnie ubarwiony (szaro bury) i potrafił się schować w rewirze taty, gdzie fryeri nie miał wstępu . Żaden redzik czy perllmut nie przetrwał. Tu fotka samicy która porwała się na zbyt duży łup. Natomiast jest to typowy rybożerca i musi dostać sporo mięcha aby się dobrze rozwijać, dlatego musiałbyś trochę kombinować z dietą przy twojej obsadzie. Proponowany przeze mnie otopharynx podobno poluje równie skutecznie a jest bardziej wszyskożercą.

Zgadzam się w 100% z aarset'em. Do tego dochodzi "charakter" danego osobnika.

Też tylko samic niebieski, połowić lubi ale im starszy tym bardziej liczy na mannę z ręki właściciela

No a u mnie 7cm samice perllmuta ganiały równo o wiele większego (ok 10cm wagowo 3 kategorie wyżej;) protomelasa o plackach nie wspomnę. Kolega ma już chyba dorosłe mbuniaki i dołożenie do nich hapsów może się skończyć podobnie jak u mnie - perllmuty musiały odejść . IMHO łączenie tych dwóch grup jest obarczone sporym ryzykiem i najlepiej robić to z wpuszczając młode ryby razem.

Oczywiście, że ryba myśli ale nie można tego porównać do myślenia psa o ludziach nie wspomnę. Natomiast nie można IMHO przypisywać im uczuć wyższych jak miłość, radość, smutek, przyjaźń, te uczucia to coś innego niż strach, głód czy ból. --------------- Wśród ryb, pielęgnice są troszkę na wyższym poziomie niż gupiki ze względu na ich opiekę nad potomstwem.

Stan penie przyszło im to łatwo, bo zostały wyrwane z ziemi skąd ich ród

Jarek poniżej 0,3, test tetry nie mierzy niższych wartości.

Nie wiem czy to wina testów ale podmiany w niewielki sposób zbijają NO2 w porównaniu np. z tym jak spada NO3. Też miałem kiepski start przy zmianie biotopu;) i podmiany szału nie robiły. Prawdopodobnie chodzi poziom stężeń, i szybkość produkcji jednego i drugiego.

A sprawdzałeś w sklepach internetowych ? U nas w "normalnych" sklepach też ciężko dostać.

Wystarczy jakaś mała gęsta gąbka, chodzi o to aby zabezpieczyć kubeł przed częstym czyszczeniem. Prefiltr płuczesz co tydzień wraz z gąbką mechanika.

.. zawiera pożywkę więc to ostateczność.

Dokładnie

Bez, starczą te w górnym koszu.

Normalnej czyli biedronkowo-marketowej Rozumiem że odpadają pokarmy z "górnej półki" więc pozostają pokarmy z wyższej półki tropicala np.FLOWER HORN ADULT PELLET, KRILL FLAKE, D-50 PLUS

Ważne jest czy filtr jest "czysty" bo po kilku godzinach w środowisku beztlenowym zaczynają się procesy gnilne i to właśnie one mogą być problemem a nie bakterie które nie "zdechną" w tak krótkim czasie. Warto więc zakładać prefiltry i czyścić biologa IMHO raz na kwartał, tak w razie "W". Oczywiście im mniejsze akwa tym łatwiej zachwiać biologią i w takim wypadku warto dmuchać na zimne ale nie panikować.

W górnym zostaw gąbki a pozostałe zasyp ceramiką czy też grysem koralowym.

No takie parametry to powinien być pomór w baniaku Pomierz jeszcze raz i jak pokarzą to samo to wywal testy i kup nowe.

Kup jak najszybciej Prodibio biodigest wlej ze 4 ampułki (bakterie bez pożywki). http://www.plantagarden.pl/chemia-i-preparaty/1968-prodibio-biodigest-1-ampulka.html Lub http://www.plantagarden.pl/oczyszczanie-wody/3227-microbe-lift-nite-out-ii-118ml-.html Silnie napowietrzaj wodę. I pozbądź się fosso bo rośnie za duży do twojego akwa. .

Czyli rozumiem że ograniczysz się do krytyki i niedomówień szkoda .

Jak pozbędziesz się mbuników to będziesz miał o wiele więcej możliwości

Kado napisz skąd jesteś, to może obejdzie się bez wysyłki i znajdziesz chętnego wśród forumowiczów .

Ja niestety liczyłem, że coś napiszesz konkretnego w akurat tym przypadku i podzielisz się z kolegą i nami swoim doświadczeniem ale się nie doczekałem . Moje wypowiedzi miały na celu uświadomienie koledze, że akwa stricte biotopowe może być znacznie ciekawsze i równie kolorowe niż przerybiona namiastka morszczaka (sorry jeśli uraziłem ale takie jest moje zdanie). Jak również podałem zagrożenia jakie postaną gdy (i tu podkreśliłem) nic nie będzie zmieniał. Wychodzę i wychodziłem z założenia, że lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na swoich . ------------------------ Pierwsze efekty przerybienia już kolega pewnie zauważył, bo kupił adsorber azotanów i fosforanów. W miarę ze wzrostem ryb (bo do pełnych wymiarów jeszcze im brakuje) i ze stale zwiększającą się liczbą narybku problem będzie się nasilał o czym wspomniałem wcześniej.

Kiedy nic nie jest pewne, wszystko jest możliwe..... możemy sobie tak pisać w nieskończoność Ja odpadam, szkoda klawiatury.