Skocz do zawartości

pulpet

Użytkownik
  • Postów

    1054
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pulpet

  1. Kolega miał 150 litrów wcześniej. 100l starej wody już wlał. Chyba pyta o dopełnienie świeżą. Pewnie, dolewaj śmiało. Tylko uzdatnioną jakoś, żebyś chlorem kłopotów sobie nie narobił.
  2. Cześć. Za zacznij może od przejrzenia galerii ze zdjęciami. Tam masz dużą ilość przeróżnych aranżacji zbiorników. Znajdziesz coś, co Ci się spodoba, coś Cię zainspiruje. Jak z grubsza będziesz wiedział co i jak ma wyglądać , to będziesz się zastanawiał jak to zrobić.
  3. To, że łagodnych mbuna nie ma, musisz przyjąć do wiadomości, jeżeli chcesz się zająć tym biotopem. Ja niecały rok temu też dobierałem obsadę z myślą, żeby nie było rzeźni, czyli celowałem w ryby opisywane jako w miarę spokojne. Przez niecały rok widziałem już parę akcji wśród tej mojej "łagodnej" obsady. Samice Saulosi tłukły się w pewnym momencie drastycznie, jedno ciężkie pobicie, jedno pobicie z oslepnieciem, rybę musiałem uśmiercić, jeden zgon po pobiciu. Rdzawy samiec pobity przez konkurenta w walce o dominację, mocno pokaleczony. Samiec Acei zagoniony i zameczony na śmierć przez drugiego, dominującego w grupie. I jedynie wśród Maingano do tej pory nie wydarzyło się nic drastycznego. Mam układ 2/5. Samce podzieliły się zbiornikiem, nie wchodza.sobie w drogę. Na miedzy dochodzi do prężenia muskułów i drobnych przepychanek, ale nikomu nie dzieje się krzywda. Samice nieterytorialne, zajmują dziury tylko podczas inkubacji. Wobec innych gatunków agresja jak to u mbuna. Jak podpłynie za blisko ktoś, to czasem klapsa dostanie i tyle. Ale paradoksalnie jak dla mnie najspokojniejsze z obsady. Co nie znaczy że u Ciebie też tak będzie.
  4. Odgrzewam kotleta. Po półtoramiesięcznej obserwacji mojego nimbo stwierdzam co następuje. Po pierwsze.jest prześliczny, chociaż to raczej mieszaniec. Po drugie rośnie jak na drożdżach i w oczach robi się większy i potężniejszy. Po trzecie jest leniem, nicponiem i pożeraczem granulatu. Ma w nosie narybek, nie poluje i nie przejawia żadnych ciągot w tym kierunku. Rdzawe maluchy przepływają mu przed pyskiem i nawet nie spojrzy w ich stronę. Na razie niech plywa w formie dekoracji, jak się zrobi za duży albo zacznie rozrabiać to zmieni lokal. Mam nadzieję, że do tej pory dorobię się zbiornika non mbuna i zostanie u mnie. Dzisiaj zaopatrzyłem się w czystej krwi N. livingstonii. Maluch tak pod 5 cm. Z zaufanego renomowanego źródła, więc mam nadzieję że tym razem to faktycznie ta ryba. Czas pokaże co urośnie. Tutaj nowy nabytek w otoczeniu potencjalnych ofiar A tu stary i nowy nimbo pozują w celach porównawczych. Mam nadzieję, że różnice w zachowaniu wobec narybku będą równie widoczne jak te w wyglądzie.
  5. Popatrz na miejsca przejścia węży przez pokrywę. Tam też lubi warczeć, a cała pokrywa mocno potrafi wzmacniać i rezonować takie dźwięki
  6. Zerknij tu. Ja mam 30 cm szerokości. Gotowe moduły pociąłem tak, że praktycznie zabierają tyle co grubość ścianki. Do tego od tyłu masa zakamarków. Do 160 l brutto + duży kubeł wchodzi 150 l wody. http://forum.klub-malawi.pl/topic/25652-takie-małe-mbuna-120x30x45h/ Więc można zrobić tak, że nie zabiera dużo.
  7. A może zamiast tej układanki po prawej jakiś jeden większy element, taki pod taflę wody, a te mniejsze jako uzupełnienie poukładaj jakoś. Kombinuj, póki sucho masz łatwiej.
  8. Ja bym prawą stronę przesunął maks do ściany i może jeszcze wyżej wyciągnął. A w lewo też coś wyżej popróbował. Ale nie jest źle. I to Tobie się ma podobać.
  9. Na kuble bym nie oszczędzał. Kupisz tani, kupisz drugi lepszy za chwilkę. Z tymi HW sam kontaktu nie miałem, ale znajomy z dużego sklepu internetowego mi je odradzał. Dużo reklamacji na nie maja. Głośne bywają, często ciekną. Podawane parametry to często science-fiction. Choć to akurat dotyczy większości producentow, nawet bardzo renomowanych. No i kubeł, poza kulturą pracy i wydajnością, to jednak woda wyprowadzona poza akwarium. Dobrze, żeby był jednak pewną i sprawdzoną konstrukcją.
  10. Na fosforany JBL PhosEx, a.popycha to jakiś wewnętrzny chiński No Name. Kupiłem kiedyś na słynnej chińskiej platformie tuzin sztuk za tuzin Euro i przyszło za tuzin tygodni . Jak znalazł do takich dupereli. Prądu bierze nic, niby tłoczy 400 l/h. Jak z grubsza mierzyłem to faktycznie z tego zestawu wypływa ok 100 l/h jak na maksa odkręce. I wystarczy.
  11. Wydaje mi się, że osobny absorber jest jednak lepszym rozwiązaniem. Regulując przepływ możesz precyzyjnie regulować poziom NO3. Ja mam wzdłuż tylnej ściany akwa skręcone liniowo korpusy filtracyjne, trzy z Purolite i jeden z absorberem fasforanow. Na wylocie wartości NO3 i PO4 zerowe. Otwierając lub przymykając zawór mogę dość precyzyjnie wyregulować zawartość tych substancji w wodzie. Ciśnienia wielkiego w tym układzie nie ma, jakaś pompka za grosze to napędza, zapewnia raczej równomierny spokojny przepływ. Chodzi o maksymalny kontakt wody z absorberem. Przy wersji Purolite w kuble, nie ma żadnej możliwości regulacji parametrów wody. No i za takim rozwiązaniem przemawia brak konieczności rozbebeszania kubła przy regeneracji czy wymianie złoża. Tak to wygląda. Dobrze widać, jak się Purolite zużywa, rudy się robi od lewej do prawej, zgodnie z przepływem wody. Jak się przebarwi na całej dlugosci, bez testów wiadomo, że czas na regenerację.
  12. Ja do AT2000 używam gąbek Tropicala do serii Crystal Max lub Delfin. Są gęste i fajnie zbierają zanieczyszczenia. Po ok. 3 miesiącach robią się twarde i wymagają wymiany. Na skuteczność filtra nie narzekam, kultura pracy to osobny temat. Ostatnie co o nim mogę powiedzieć, to że jest cichy, ale mi to akurat nie przeszkadza.
  13. Zdecydowanie.jak kolega wyżej. Samice Saulosi, jak ich miałem mało były bardzo agresywne wobec siebie, ciężkie pobicia ze zgonami włącznie. Teraz mam 3/8 i spokój względny panuje.
  14. Super baniak i bardzo fajna obsada. Mam identyczną. Będziesz pan zadowolony
  15. No tak spokojnie z tym zabijaniem bakterii. Ozon jest nietrwały i utrzymuje się w wodzie krótko, więc jeżeli to woda z sieci wodociągowej, ozonowana w stacji uzdatniania, to w momencie wylotu z kranu ozonu już w niej nie ma raczej. A jeżeli jest to woda ozonowana w jakiejś przydomowej stacji, to pół godzinki i po ozonie. Tak plus minus. Natomiast jeżeli mamy wodę uzdatnianą ozonem przez lokalne wodociągi, to warto brać pod uwagę, że czasem poza ozonowaniem, mogą użyć chloru np. po naprawach. Jeżeli w takim momencie zrobimy dolewkę bez ustrojstwa czy uzdatniacza to tragedia gotowa.
  16. Bez obciążenia nie ugina się wcale. To dość sztywny materiał
  17. Cześć, Jeżeli chodzi o dibond to zrobiłem dla Ciebie mały eksperyment. Płyta 3 mm o wymiarach 31 x 61 cm. Podparłem ja po bokach, tak jak na prowadnicach w akwa. Dłuższa krawędź w powietrzu. Postawiłem na środku butelkę wody mineralnej 1,5 kg. Ugięcie środkiem 10 mm. Sam ocen czy taka sztywność wystarczy
  18. No i faktycznie mój to coś pomiędzy. Czyli pewnie mieszanka. Dobra, jest jaki jest i niech pływa. Podlewać go nie trzeba, więc wielkiego problemu mi nie sprawi jego posiadanie Za jakiś czas napisze , co z niego wyrasta i jak się sprawdza w redukcji narybku. Dzięki serdeczne za całą wiedzę, którą zdobyłem w temacie.
  19. Żeby chciał polować. Rdzawe maluchy mu przed nosem pływają i ani spojrzy w ich stronę. Taki kiler granulatem karmiony. Ostatnio narybek pewnie widział, jak u mamy w pysku siedział. Może potrzebuje czasu, żeby się instynkt obudził. Na razie głodówka dzisiaj. Może to mu pomoże przejść na alternatywne źródła energii
  20. Nimbo wielkiej metamorfozy nie przeszedł. Wybarwiony tak samo jak wczoraj, za to zrobił się ruchliwy i szybki. Ciężko go ostro sfocić. Dla mnie najbliżej mu do http://malawi.si/Malawi/Haplochromises/Nimbochromis/Nimbochromis venustus/slides/Nimbochromis venustus 'Zimbawe Rock'.html Znalazł sobie swoją przestrzeń między kamieniami do której wraca i jakby zaczynał jej bronić przed innymi rybami. I co chwilę robi z niej krótkie wypady we wszystkie strony. Poza tym miejscem płochliwy, Poganiają go nawet Acei i samice Saulosi. Pozostaje obserwować, jak się sytuacja rozwinie.
  21. Dziękuję @Tomasz78 za link. Rybol wczoraj był po transporcie, krótkim, ale zawsze, i zestresowany nowym miejscem. Różnie się wtedy barwią ryby Dzisiaj po pracy go obadam na spokojnie już. Hodowca klnie się, że powinien być livingstonii, venestusy trzyma.gdzie indziej, pomyłka wykluczona, bardzo tego pilunuje, sugestia krzyżówki wywołała święte oburzenie. Jak mi się nie podoba to odda pieniądze. Ryby z powrotem nie chce. Ogólnie dotknięty do żywego. Chwilę mi zeszło, zanim go przekonałem że nie chodzi o winy, zwroty i żadne takie, a po prostu chcę wiedzieć co za rybę mam. W każdym razie albo taki znafca, albo faktycznie ja się czepiam, a podejrzliwością zaraziłem forum. Dajmy rybie pływać, zobaczymy co urośnie.
  22. Ja grzebiąc w necie odniosłem wrażenie, że fotografie tych dwóch gatunków są stosowane zamiennie. Już w pewnej chwili zgłupiałem. A jeszcze poczytałem opisy i porady jak je odróżnić we wszystkich językach świata i po lekturze tego jestem w stanie stwierdzić, że może to być nawet papużka falista. Tyle konkretów znalazłem Ogólnie hodowiec zostanie dla zasady przesłuchany, ale co by nie zeznał ryba trafiła do mnie więc "problem" mój. Mam nadzieję że co by to nie było, spełni funkcje eliminatora narybku. Z tego co się zorientowałem to N. venustus też powinien temat ogarnąć. Co z tego wyrośnie się okaże, pozostaje obserwować i interweniować gdyby zaczął za bardzo rozrabiać. Kłopotem może być oddanie go jak wyrośnie, jeśli to mieszaniec. Ale nie mam zamiaru martwić się na zapas. Nie ja pierwszy i nie ostatni, który nie wie co to pływa. Ryba pojedyncza, nie będzie rozmnażana, więc tu problemu nie ma. A że może kundel, cóż, bywa.
  23. pulpet

    Wybór zestawu 150cm

    Zdecydowanie na regulowanych nóżkach. Zniwelujesz ewentualne nierówności podłoża, a do końca nie przewidzisz czy podłoga nawet prosta nie podda się delikatnie pod cieżarem.
  24. I tak oto to nimbo płci bliżej nieznanej stało się częścią mojej załogi. Jakieś 7-8 cm. Na razie zwiedza i obwąchuje i jego obwąchują Hodowca karmił granulatami. Zobaczymy czy będzie robił robotę. Dziękuję wszystkim za rady. I jeszcze dopytam dla spokojności, bo im więcej zdjęć oglądam, tym mniej pewny jestem. Nie jest to przypadkiem N. venustus?. Non mbuna nie moja bajka a tych ciapatych więcej jest jak się okazuje
  25. Dzięki panowie za informację. Nimbo ok. 8 cm już zorganizowany, zaraz jadę rzucić na niego okiem. Jak kondycja nie będzie budzić wątpliwości to zamieszka w moim szkiełku Atrapy jajowe mają tylko samce? Bo z tego co na cito wyczytałem to tak je można odróżniać?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.