
bojack
Klubowicz-
Postów
882 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bojack
-
Faktycznie Panowie, macie rację, bym nie miał palca Na szczęście jeszcze mam Zwracam honor i chętnie postawię browar przy następnej okazji Ja miałem u siebie takie cudo: https://pl.wikipedia.org/wiki/Skrętnica . Pod mikroskopem bardzo podobne do sinic. Z wyglądu też niezbyt zachęcające. Z sinicami nie jest przypadkiem tak, że roztarte na palcach dają brzydki zapach?
- 592 odpowiedzi
-
- 2
-
-
Hej, A według mnie to zielenice. Ale nie dam sobie obciąć małego palca u lewej ręki Kiedyś mi coś takiego urosło i brałem to pod mikroskop, to widziałem tylko zielenice.
- 592 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Wymiana wody w zbiornikach na różnych wysokościach
bojack odpowiedział(a) na bojack temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Z tą wymianą wody pomiędzy akwariami dam sobie spokój, za dużo pracy względem korzyści jakie przyniesienie. W dużym zbiorniku też mam taki półautomat, w sensie takim, że muszę fizycznie przekręcić zawór, żeby woda spłynęła do kanalizacji. Potem napełnia się sama przez ustrojstwo do ustalonego poziomu. Nie wyobrażam sobie życia bez tego ułatwienia przy tej wielkości zbiorniku. -
Wymiana wody w zbiornikach na różnych wysokościach
bojack odpowiedział(a) na bojack temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Za dużo kombinacji, zostaje przy manualnych podmianach To nie kombinacja Drugie akwarium stoi niżej i nie mam możliwości, aby to zmienić -
Wymiana wody w zbiornikach na różnych wysokościach
bojack odpowiedział(a) na bojack temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Mam drugi mały zbiornik obok głównego i chciałem wyeliminować w nim manualne podmiany wody. Gdyby lustro wody w obu było na równym poziomie, to problem żaden, ale tutaj mniejsze szkło stoi 50cm niżej niż główne. Chciałem spowodować stały przepływ wody przez mniejszy zbiornik. -
Wymiana wody w zbiornikach na różnych wysokościach
bojack opublikował(a) temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Hej, ma ktoś pomysł, albo już używał czegoś, co pozwoli na stałą wymianę wody w akwariach ustawionych na różnych wysokościach i będzie to bezpieczne. Według mnie nie ma takiej możliwości bez zastosowania skomplikowanego sprzętu, ale może ktoś z Was ma jakiś trik na to? -
No w sumie racja. To co łatwo pomierzalne czyli azot jest ok. Ryby też wyglądają na zdrowe. Nie tykam, niech sobie żyje
-
Haha, myślałem o tym, ale na spokojnie wyprodukuję tego więcej przed startem basenu Przepływu to nie zmniejsza w żaden sposób, co to są puste korpusy w swojej standardowej budowie, woda przez to nie przepływa, działają właśnie bardziej jak odstojniki, opada co cięższe. Mnie bardziej martwi, czy nie zachodzi tam jakiś proces, który oddaje do wody jakieś niepożądane substancje.
-
Te korpusy to pozostałość po pierwszym projekcie systemu filtracji i są jako pierwsze więc ten bałagan nie trafi nigdy do wody. Mimo wszystko wydaje mi się, że bezpieczniej będzie to usunąć. Nie sądzę, aby pełniło to jakąś kluczową funkcję w filtracji. Zdziwiła mnie natomiast ilość tej 'masy'. Jutro dzień porządków w akwa, jak zmobilizuje się do usunięcia tego, to zrobię Wam fotkę, jak dużo uzbierałem. Wystartowałby z tego z 1000 nowych zbiorników
-
Siema, dzisiaj dokonałem odkrycia, które mnie mocno zaskoczyło Mianowicie mam w systemie filtracji 4 puste korpusy, do których nie zaglądałem pewnie z rok czasu. Dzisiaj zajrzałem i zobaczyłem, że do połowy są zapełnione zapewne detrytusem - brązowym czymś, co zawsze zalega w filtrze. Parametry wody są cały czas w normie, stałe podmiany utrzymują no3 w granicach 15. Usunąć to, czy zostawić? Czy pozostawienie lub usunięcie będzie miało jakiś wpływ na cały mikro-ekosystem?
-
Podziękował Haha, zgadza się
-
Witam wszystkich, Krótka przerwa w wizytach na forum, bo czasu mało, a zajęć dużo. Wylana płyta, belki, ściany. Zatopione 6 rurek fi50 po brzegach i na środku. Przygotowany odpływ do oddzielnego zbiornika na podwórku + drugi odpływ do kanalizacji gdybym chciał się jakiegoś bałaganu pozbyć. Doprowadzona oddzielna nitka podłogówki i oddzielne 3 fazy zasilania Teraz będzie dłuższa przerwa, bo jednak najpierw dokończę dom, potem będę się zajmował zbiornikiem. W wolnej chwili wrzucę zdjęcia. Aha, no i najważniejsze. Po dłuższej dyskusji z @crav na ostatnim spotkaniu klubu udało się zrobić 375x200x135
-
No i ożyło moje pierwsze Malawi 160 x 50 x 50
bojack odpowiedział(a) na pulpet temat w Życie w moim akwarium
Oki, dzięki za info, ja szukam podrośniętej samicy. -
No i ożyło moje pierwsze Malawi 160 x 50 x 50
bojack odpowiedział(a) na pulpet temat w Życie w moim akwarium
@pulpet Livi dwa samce? Przygarnąłbym samicę, bo mój samiec smutny taki sam w akwa. -
Dokładnie tego szukam. Mbuna mnoży się w takim tempie, że bez zjadacza po 2-3 latach będzie ciężko. Zakładam, że nawet przy znacznej ilości predatorów coś przeżyje w środowisku, które będzie na tyle duże. Kryjówki też się pojawią naturalnie jak bym go nie urządził.
-
-
-
-
-
-
Dzięki @Tomasz78 właśnie o takie informacje mi chodziło.
-
No właśnie na tym kończy się moja wiedza i pewnie tak będę budował obsadę. Do predatorów (Livi, Compress, coś z Tyranno, coś z Fosso) dodam Crabro, Willamsii, Chipokae z obecnego zbiornika. Mam taką nadzieję, bo mam samca Chipokae, który w trakcie tarła znęca się nad wszystkimi rybami, ostatnio upatrzył sobie największego samca Crabro i prawie go zajechał. Na szczęście to silne ryby. Poniżej aktualna fotka Williamsii, na oko coś koło 20cm.
-
Zgadza się, takich okazów się nie zapomina Mam już takiego u siebie Rośnie, ale już jest +20 Jutro przy świetle puknę zdjęcie U mnie nadal Chipokae pozostaje królem zbiornika pomimo tego, że jest sporo mniejszy
-
Akwaria spoko, ale ja mam w głowie coś zupełnie innego, oczywiście chciałbym, aby główną atrakcją zbiornika były ryby, ale nie chce mieć ich pierdyliard jeżeli nie będą pływać w ławicach, a o tym raczej można zapomnieć. Lubie po prostu duże gatunki, bo podoba mi się ich majestatyczne zachowanie. Najchętniej wpuściłbym tam kilka sztuk po 40-50cm i do tego trochę drobnicy, która może być przez owe systematycznie zjadana. Pytam głownie o to, jakie znacie największe gatunki pyszczaków z Malawi, które można łatwiej bądź trudniej kupić w Europie. Jak będę znał 5-10 takich gatunków wtedy będę mógł myśleć powoli co dalej z obsadą. P.S. Co do trzymania drapoli z mbuną, to w 960L mam obecnie najmniejsze Saulosi, największe Livingstonii i Copressiceps. Im starsze drapole tym więcej narybku pływa sobie nad kamieniami dumnie i bez pośpiechu Saulosi żyją w spokoju dopóki Chipokae nie ma tarła i nie trafi którejś przypadkowo w swojej pogoni po całym zbiorniku. Samce Saulosi spokojnie zmieściłyby się do pyska Livingstonii, ale niejednokrotnie widzę, jak te samce przeganiają Livi ze swoich terytoriów. Całkowicie inne zachowania mbuna vs predatory, ale do zjadania tych pierwszy przez drugie, to nie tak to wygląda w akwarium
-
Oczywiście w miarę możliwości wszystko od małego Ciekawe jest to co piszesz, pytanie jak sobie taką ewentualna ławica poradzi w sąsiedztwie drapieżników.