Skocz do zawartości

bojack

Klubowicz
  • Postów

    882
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bojack

  1. bojack

    Aktualizacja po roku

    Świetnie to wygląda Obsada bardzo podobna do mojej
  2. Dzięki Tak mi się wydaje. Dwa osobniki są tak podobne, że czasami nie potrafię ich odróżnić, jedna z nich to na 100% samica, nosiła i donosiła ikrę, druga/drugi nie wiem do tej pory, ale raczej to samiczka, chyba, że tak dobrze się ukrywa. Dwa samce oddałem jak jeszcze miałem je w 300L, bo była mordownia. Mimo wszystko Chipokae to bardzo trudna ryba. Samice są super agresywne względem siebie, a samiec dojeżdża je jak tylko może. Nawet w tych 250cm nie mają łatwego życia Dodatkowo samiec jest wszędobylskim gościem i utrudnia ustawienie hierarchii u innych gatunków. On nie ma swojego terytorium, jego terytorium to cały zbiornik. Mega mnie ciekawi co będzie, jak dodam D.Compressiceps Jak ciapek go zdominuje, to wcale się nie zdziwię Gdybym miał możliwość zakupienia 3-4 pewnych samic, to na pewno spróbowałbym dwu-samcowy układ. To musiałoby być widowisko Byłbym skłonny zaryzykować stwierdzenie, że dwa samce + 6-8 samic spowodowałyby większy spokój w zbiorniku dla innych gatunków. Wszystko kwestia tego jakie samce by się trafiły. Swoją drogą mam trochę narybku Chipokae, 5-6 sztuk to już 3 centymetrowe podrostki. Zobaczymy co z nich wyjdzie. Kopia już dziury pod małymi kamieniami i tłuką się pomiędzy sobą. Obserwacja ich zachowania jest bezcenna. Narybek Saulosi jest nudny przy Chipokae
  3. Glony, bo tworzą się też tam, gdzie jest bardzo silny przepływ wody, a mimo wszystko trzymają się kamieni, nie da się ich tak łatwo z kamienia zdrapać. Poza tym, już ustępują miejsca glonom brązowo/żółtym, nie wiem tylko, czy to okrzemki, czy brunatnice. Stawiam raczej na brunatnice, bo pojawiają się na najbardziej oświetlonych powierzchniach. Jak skoczy no3 i po4, to znikną i ustąpią miejsca innym glonom - taki jest plan zobaczymy jak będzie. Dzisiaj wykonałem pomiary parametrów i wygląda na to, że biologia już stabilnie daje sobie radę z tym co produkują ryby. Nh3/4, no2 = 0, no3=5, po4=0. Potrzymam jeszcze do końca przyszłego tygodnia starego eheima i w sobotę/niedzielę się go pozbędę. Nie sądzę, aby coś się jeszcze mogło wydarzyć. Dzisiaj przestawiłem falownik bliżej wlotu filtracji i od razu widzę, że żaden syfek nie ma możliwości ominięcia zasysu, wszystko wpada pod cyrkulator i jest łapane przez zasys. Wcześniej, jak cyrkulator był sporo dalej od zasysu, to wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia mechaniczne potrafiły zrobić 2-3 kółka zanim zostały złapane. Niestety jak bym nie ustawił cyrkulatora i wylotu, to mechaniczne zanieczyszczenia pływają mi w toni po drugiej stronie akwarium. Nie chodzi o jakieś duże elementy, bo to od razu znika, ale drobny pyłek dolatuje do bocznej szyby, odbija się, podlatuje do góry i tak w kółko. Muszę dać drugi mały cyrkulator po drugiej stronie zbiornika. Cały piękny zamysł burzy wysoki kamień na 1/3 akwarium od lewej. Nie ma możliwości ustawienia cyrkulatora tak, aby flow nie rozbijał się o ten kamień. Mam fajne miejsce na drugi cyrkulator, nie będzie bardzo widoczny, a na pewno rozwiąże to problem pływającego bałaganu po drugiej stronie zbiornika. Ogólnie długość +200cm to już inne wyzwanie. Cyrkulator, który mam obecnie to jebao slw-30m 13000L/H. W akwarium 120cm ustawiony na 30% mocy robił dobry bałagan. Tutaj na 100% mocy woda zwalnia na 3/4 zbiornika i na samym końcu jest mały ruch. W 200cm byłoby ok, tutaj nie jest.
  4. Poszukuję urządzenia, które będzie w czasie rzeczywistym mierzyć temp,ph,no3 i najlepiej doc. Kojarzycie może coś takiego, co nie będzie kosztować drugie tyle co akwarium? Najlepiej gdyby do urządzenia był dostęp zdalny przez sieć ip.
  5. Sumaryczna średnica przyłączy korpusa (jeżeli chodzi o USTM, to zarówno 3/4" jak i 1" ma w głowicy takie samo zwężenie!) nie będąc węższa niż średnica węży/ przyłączy innych urządzeń, nie sprawi różnicy w przepływie całości systemu. W dwóch korpusach będziesz miał większa powierzchnię filtracji więc używając takiego samego materiału jak w hw603, korpusy zapchają się w duzo dłuższym okresie czasu. Na 600L dwa korpusy nie będą wymagały zaglądania przez minimum 2 tygodnie... minimum Jeżeli chodzi o temat przyłączy w przeróbce, to pelnoprzeplywowy 1" ma większą średnicę niż pozostałe rury w instalacji. To niewiele Ci daje.
  6. Mała aktualizacja Dla przypomnienia, woda prosto z kranu zalana 15.07, od 19 do 23 dokładane pojedyncze rybcie, w trakcie płukanie gąbki ze starego zbiornika, 25.07 przełożona cała obsada i stary filtr kubełkowy - razem 17 dorosłych ryb + około 20-30 podrostków. Dzisiaj wykonałem testy nh3/4,no2,no3,po4 - wszystko na 0, no3 < 1ppm (po kilku próbach kranówy okazuje się, że tam też mam 0,5-1ppm). Zakładam, że taki stan rzeczy spowodowany jest namnażaniem się bakterii w nowym systemie filtrującym + wzroście glonów + dużej ilości wody względem ilości ryb, dlatego parametry od blisko 2 tygodni od wpuszczenia całej obsady są stabilne. Oczywiście największą robotę zrobiło tutaj płukanie gąbki + stary filtr. Miałem w jakiś sposób wyciszać filtr ciśnieniowy w którym mam 25L pływającego K1, ale okazuje się, że po dwóch tygodniach dźwięk stał się do przyjęcia, póki co tego nie ruszam, w razie czego mam patent do wdrożenia w kilka godzin. Woda przez ten czas stała się czysta, ale jeszcze nie krystaliczna... w sensie takim, że przez boczną szybę 2,5m daje jakiś tam pyłek, ale jestem pewien, że za 2 miesiące będzie kryształowo. Od kilku dni mam ostry atak glonów, zakładam, że to okrzemki i zielenice. Bardzo mnie cieszy taki stan rzeczy. Zapewne glonsony też pomagają w utrzymaniu parametrów w okolicach 0ppm. Pytanie co wygra tą walkę, ale mam teraz bardzo dużo światła i świecę ponad 12h więc zielenice powinny po pewnym czasie być górą. Poniżej załączam aktualne zdjęcia jak to wygląda. Najbardziej zadowolony jestem z tego, co widzę w obsadzie po przeniesieniu do większego zbiornika. Zmiana jest diametralna. Samiec Chipokae stał się spokojny, obrał rewir i interesuje się tylko samicami własnego gatunku, które w końcu mogą pływać po całym zbiorniku, a nie chować się po kątach. Dodatkowo przeganiane samice świetnie wykorzystują puste moduły jako kryjówki, co cieszy, bo takie było założenie. Crabro w końcu stał się bardziej agresywny, pewnie to trochę Was zdziwi, ale cieszę się tym faktem, bo w 300L ta ryba była nijaka. Teraz ewidentnie wybarwił się jeden samiec Crabro i zaczyna zalecać się do samic - to jedyny gatunek, który nie miał jeszcze narybku. Najciekawiej jest w dwu-samcowym układzie Saulosi. W 300L jeden samiec był mocno blady i zachowywał się jak samice Chipokae - chował się po kątach, żeby nie spotkać dominującego samca. Po przeniesieniu ryb taka sytuacja miała miejsce jeszcze 2-3dni. Jak samiec beta zorientował się, że ma trochę miejsca, to obrał rewir i teraz oba samce są pięknie wybarwione i nie wchodzą sobie w drogę, czasami spotykają się na środku zbiornika i walczą o dominację przez kilka minut po czym grzecznie wracają na swoje rewiry. Niespełna 2tyg. po przeniesieniu 3 samice Saulosi i 2 samice Chipokae noszą ikrę, czekamy już tylko na Crabro Najbardziej rozśmieszyła mnie jedna z samic Saulosi. Odbyła tarło z jednym samcem i po kilku godzinach z drugim samcem. Czyli generalnie nosi ikrę z dwóch różnych źródeł, dobra pani Muszę jak najszybciej dokupić killera, bo już i tak mam dobre przedszkole Ogólnie jest teraz za********e jeżeli chodzi o agresję ryb, każdy ma swój kąt, nie ma nękania pojedynczych osobników - bajka. Zdecydowałem się zmienić decyzję w temacie dodatkowej obsady. Rezygnuję z Kadango ze względu na ich spokojną naturę, nie chcę do tego bojowego mixu rybek, które będą ganiane z kąta w kąt. Na to konto będę próbował utrzymać parę lub harem Compresów. Jeżeli po roku będzie to funkcjonować jak należy, to spróbuję dodać Livingstonii. Jak uporządkuję dno, pozbędę rur o starego filtra i złapię w ręce lustrzankę, to dodam do galerii fotki lepszej jakości. Te są poglądowe robione na szybko smartofonem.
  7. Tylko, że w naszym pięknym kraju jadę te 100km 2h pomijając wyjazd z Warszawy Musiałbym to wieźć w boxie żeby na pewno zachować ujemną temperaturę. Przemyślę temat, dzięki za info.
  8. Na pewno dwa korpusy 10" zapychać się będą duuuuużo dłużej niż hw-603. Dodatkowo możesz łatwo zrobić bypass, żeby nie wyłączać filtracji biologicznej na czas czyszczenia/wymiany wkładów w korpusach.
  9. No właśnie o to mi chodziło Ja bym chętnie to przetestował, ale mieszkam 100km od wwa i bywam często w stolicy, ale weź i to przywieź W takim razie dla mnie odpada. Dzięki za info.
  10. A jak wygląda transport tych mrożonek?
  11. W niedzielę reszta rybek zmieniła akwarium. Poszło łatwo. Co ciekawe ryby od razu zaczęły zwiedzać akwarium, normalnie podpływają do szyby, zero stresu - cieszy mnie to. Chipokae zrobił już swój wystrój, cały piach leży w innym miejscu niż to przygotowałem Przeniosłem dla bezpieczeństwa cały kubełek pod nowe akwa, niech działa przez 1-2 tygodnie. Dzisiaj wykonałem testy nh4,no2,no3 póki co bez żadnych zmian. Czekam teraz, aż tan-mal będzie miał resztę obsady. Wchodzi jeszcze 4x Kadango, para Nimbochromis i jeden Compressiceps. Zobaczymy co będzie z tego wybuchowego połączenia.
  12. Dorzucam każdego wieczora nowe rybki, które wpadną mi do siatki. Wczoraj złapałem samca i samice chipokae, dzisiaj już przekopują dno i normalnie pływają po zbiorniku. Tak więc na chwilę obecną mam jedną młodą saulosi, dwa dorosłe chipokae, jeden synodontis, jeden helmet. Nh3/4 i no2 niewykrywalne, no3 bez zmian. Woda nadal lekko mętna, ale spokojnie czekam. Dzisiaj znów coś upoluje
  13. bojack

    Białe pyłki w wodzie

    My podpowiadamy, a rozwiązuje autor tematu - swoimi działaniami na podstawie naszych sugestii, albo i nie. Ja miałem, wydaje mi się, coś podobnego 12h temu i już tego prawie nie mam.
  14. bojack

    Białe pyłki w wodzie

    Daj już spokój, to nie miejsce na takie dywagacje Zapamiętaj, że tlen nie rozpuszcza się tak łatwo w wodzie jakby się wydawało Czasami fizyka i chemia działa na przekór logice i pozostaje nam to przyjąć do wiadomości Można podjąć takie działania gdyby nic innego nie pomagało. Zakładam że prosty pseudo mikroskop z alliexpress za kilka zł dałby jakiś obraz 'tego czegoś'. Można też udać się z próbką wody w której jest ten coś do znajomego weta i zobaczyć to pod normalnym mikroskopem. Mimo wszystko temat wydaje się być łatwy do rozwiązania bez wgłębienia się w genezę problemu.
  15. bojack

    Białe pyłki w wodzie

    Nie musisz łamać lustra wody. Ważne jest to, aby poruszyć wodę na tafli i maksymalnie zwiększyć powierzchnię styku woda-powietrze, czyli zmarszczyć taflę wody. To w zupełności wystarczy - będzie cisza i wystarczająca ilość tlenu w wodzie.
  16. No i git. Ja mam odrobinę skromniej bo 1/3 wody, ale długości tylko 50cm mniej. Porównamy za pół roku co działa lepiej i jest łatwiejsze w obsłudze Zbiornik naprawdę bomba
  17. @yaro świetnie to wygląda. Standardowo zdjęcie nie oddaje wielkości baniaczka Długi ten temat i już nie mogę się doszukać. Jak ostatecznie rozwiązałeś filtrację w tak długiej bańce i jak się sprawuje póki co?
  18. bojack

    Białe pyłki w wodzie

    Tyle, że bąbelki powietrza praktycznie nie rozpuszczają się w wodzie - wymiana gazowa odbywa się na powierzchni wody. Napowietrzanie w ten sposób to mit. Wyłącz bąbelki, ustaw wyloty tak, aby był duży ruch tafli, ale żeby nie "wyrywało" bąbli powietrza pod wodę. Powinno pomóc. Jeżeli jest to zanieczyszczenie mechaniczne, to w końcu filtracja sobie z nim poradzi.
  19. bojack

    Białe pyłki w wodzie

    @Wokar chyba widzę to, z czym masz problem u siebie w świeżo zalanym zbiorniku. Pływają mi takie drobinki, które nie chcą opaść poniżej połowy wysokości słupa woda i zasys przy dnie nie ma szans tego złapać. Ciężko stwierdzić co to jest, stawiam na jakiś bałagan ze żwiru (a płukałem porządnie), ewentualnie jakieś elementy z serpentynitu. Jak odpaliłem mała pralkę w akwa, to już prawie tego nie mam - znika z godziny na godzinę. Zauważyłem też, że zbiera się tam, gdzie jest mały ruch wody (po drugiej stronie od wylotu filtra i cyrkulatora). Musi to być lekkie. Wyłącz napowietrzanie na minimum tydzień, żeby bąbelki temu nie pomagały i odpal filtrację na maksa na ten tydzień - myślę, że to pomoże i zapomnisz o temacie.
  20. Zmieniłem odrobinę położenie cyrkulatora i wylotu z filtra. Teraz na ustawieniu urządzeń na maksa jestem w stanie mocno ruszyć wodą w cały zbiorniku, tego oczekiwałem. Trochę za bardzo ukryłem zasys filtra i pyłki muszą zrobić 2-3 kółka zanim dotrął do zasysu, ale nie ma tragedii. Zobaczymy jak to będzie wyglądało jak wpadnie pełna obsada. Na rozruch przeniosłem 2 rybki, które pierwsze wpadły do siatki, młoda saulosi i synodontis. Niech produkują azot. Póki co nh4 i no2 niewykrywalne. W niedzielę planuje przenieść resztę obsady i podłączyć stary filtr na pierwsze kilka tygodni.
  21. Takie coś https://allegro.pl/oferta/kuweta-120x50x5-tacka-skrzynka-wielodoniczka-10459010228?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_DIO_pla_dom_ogród&ev_adgr=Architektura+ogrodowa,+doniczki+i+pojemniki+oraz+przedmioty+dekoracyjne&gclid=Cj0KCQjwxdSHBhCdARIsAG6zhlUlM4IY64VTPvwahAf6evcqxYqdDTw-2kC0uypQC8JbdW6_A8bVTbEaAjf3EALw_wcB
  22. Znalazłem taka wanienkę/kuwetę jakiej potrzebuję - jeden problem z głowy Powiedzcie mi, czy to możliwe, żeby biologia wystartowała w 4dni? W kranie mam no3=0, w akwa mam już no3=1, nh4 i no2 zero. Nie przerzucalem jeszcze ceramiki i nie płukałem gąbek że starego zbiornika. Wrzuciłem tylko sporo karmy i jednego helmeta Jakoś wydaje mi się to niemożliwe, żeby już ruszyła biologia, ale skąd no3?
  23. Spoko, ale najpierw muszę to uporządkować - wymienić węże.
  24. Wszystko to co wymieniłeś. Wymiary kształtek, gimnastyka z podejściem ze zgrzewarką. Zeby uzyskać odpowiednią średnicę wewnętrzną musiałem zamówić rury pn10, które też są problematyczne - ciężko je ciąć, bo się gniotą, ciężko je zgrzać, bo odrobinę za mocno nagrzane w momencie łączenia zawijają się na brzegach. W standardzie pp-r 32mm brak części kształtek dostępnych w pvc-u, np. nie ma łuków. Ogólnie dużo łatwiej byłoby to skleić i na pewno drugim razem tak bym zrobił. Pompa na 100% mocy robi delikatny wir przy zasysie, co mi się podoba, bo będzie dobrze zamiatać brud. Piasku nie podnosi, bo mam gradację 0,8-1,2 zmieszane 50/50 z 1,2-3,0. Ze względu na długość zbiornika i ilość dużych kamieni falownik niezbędny, bo po drugiej stronie akwa ruch wody znikomy. Ale pompa 5000l/h + falownik 13000l/h powinny robić robotę na tyle, żeby nigdy nie trzeba było sprzątać dna Problemy jakie mam jeszcze do rozwiązania, to wymienić węże pompa - filtr cisnieniowy, bo obecne są zbyt twarde, żeby ładnie rozłożyć je w szafce. Druga sprawa to głośność k1, przy pompie na 100% mocy jest to uciążliwe. Albo zrobię prowadnice wody w filtrze (tak jak wcześniej sugerowałeś), albo wyciszę filtr styropianem lub czymś podobnym, albo poczekam niech filtr trochę zarośnie, ruch k1 w filtrze jest ponad program słychać jak wszystko grzechocze Muszę też zdobyć jakaś kuwetę o wymiarach 110x55, żebym mógł sobie w przyszłości spokojnie pracować na korpusach bez żadnych misek itp. Będzie to też zabezpieczenie na wypadek rozszczelnienia pompy, itp. Kojarzycie może, czy taka kuwetę da się gdzieś zamówić na wymiar?
  25. Udało mi się dzisiaj uruchomić filtrację... ciężki był to dzień, ale koniec końców jest sukces. Zostało mi zmienić dwa węże, poza tym wszystko bangla. Woda po godzinie filtracji wygląda już dużo lepiej. W tym tempie jutro będzie czysto. Przepływ wody przez cały system z pompą 5000l/h jest wyjątkowo dobry. Poniżej filmik przy ustawieniu pompy na 50%. Jak obczaiłem, że nie jest na maxa, to już woda była dolana do końca. 20210717_200349.mp4
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.