Skocz do zawartości

artjur

Użytkownik
  • Postów

    181
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez artjur

  1. 01.11 NO2 - <0,01 NO3 - 30 pH - 7,8 Wreszcie ruszyło, co prawda już z lokatorami od 3 tygodni, ale można powiedzieć że dopiero teraz biologia pracuje prawie, prawie na pełnych obrotach. Od tygodnia karmię ryby dwa razy dziennie, NO2 spada NO3 delikatnie rośnie - super Więc chyba wszystko ruszyło. Właśnie leci podmiana 30% wody, tylko zastanawiam się czy pH nie jest troszkę za niskie A jeszcze teraz po podmianie będzie niższe. Czy podnieść jakąś chemią? I od razu, jeśli tak, to czym bo nie mam pojęcia.
  2. 28.10 NO2 - 0,025 NO3 - >15 Wreszcie rusza w prawidłową stronę.
  3. 26.10 NO2 <0,05 NO3 - 15 Chyba wreszcie drgnęło, NO2 już lekko poniżej 0,05, kolor próbki zaczyna wracać w odcień żółtego Dodałem napowietrzacz, co prawda taki mały ok. 100l/h, pożyczyłem, poobserwuję co się będzie działo. Jak faktycznie to będzie sprawa natlenienia to wtedy dokupię. Bąbelki daje takie troszkę duże, najlepszy efekt był jak wsadziłem kamień napowietrzający do modułu koło pompki, tak że sobie delikatnie zasysała powietrze a wirnik ładnie te bąbelki rozbijał i mieszał z wodą, w ciągu 15-20 sekund połowa akwarium była napowietrzona drobniutkimi pęcherzykami powietrza - jednak pewnie rybom źle się pływa w takiej wodzie sodowej, więc powróciłem do normalnej metody napowietrzania
  4. Natlenienie wody powinno być prawidłowe, na filmiku widać część akwarium bardziej spokojną, druga strona wygląda tak Dodatkowo woda jest natleniana przy odpływie z hydroponiki (jeszcze bez roślinek), pokazywałem kiedyś, a wygląda to tak. Wydaje mi się że tlenu nie powinno im brakować.
  5. Dzięki @egon44za reakcję. BactoActiv już nie mam, ostatnio dodałem Prodibo, mam jeszcze trzy ampułki, tylko zastanawiam się czy podmieniać wodę i dopiero dodawać, czy na razie nie podmieniać tylko dodać bakterie. Czy nie jest tak że podczas podmiany wody trochę bakterii ląduje w kanalizacji i ten proces nie bardzo ma sens, wylewam wodę z bakteriami i potem to co dodam to tylko uzupełnię brak wylany z wodą - sam już nie wiem jak postąpić. Tak jak pisałem, pysiaki na razie czują się dobrze, poniższy filmik nagrany dosłownie klika minut temu. Zauważyłem że czasem kilka Elongatusów pływa przy lustrze wody, ale nie łapią powietrza, tylko pływają tak milimetr od tafli wody - potrafią tak z 15-20 minut a potem normalnie pływają po całym zbiorniku.
  6. 24.10 NO2 - 0,05 NO3 - 15 NH4 - >0,0 (lekki odcień zieleni, test SERA) Parametry wody cały czas na takim samym poziomie, NO2 nic nie spada/rośnie, podobnie jak NO3. Od 20.10 karmie je raz dziennie, ok. godziny 18. Zachowują się w miarę spokojnie raz na jakiś czas pojedyncze osobniki ocierają się o żwir, czasem jakieś gonitwy, przeganianie mniejszych przez tych większych. Jutro chyba trzeba będzie podmienić 20-25%, przynajmniej NO2 obniżę, nie wiem czemu ta biologia nie daje sobie rady.
  7. Podpowiem że klapka sprawdza się rewelacyjnie, a długość to już wedle własnego uznania. Ja wyszedłem z założenia że przecież nie muszę odsuwać ją w całości a lepiej mieć więcej i nie wykorzystać niż potem zastanawiać się jak powiększyć I po kilku dniach używania stwierdzam że to było dobre podejście bo przy karmieniu czy pobraniu wody do testów odsuwam 10-15cm, ale już też kilka razy przydała się taka duża i nawet nie było by problemu gdyby była dłuższa, choć mówią że rozmiar nie ma znaczenia A, jedna uwaga, moja jest zrobiona w ten sposób że w płycie 10mm jest wyfrezowany kanał na klapkę o głębokości ok. 4,0mm. Sama klapka jest z płyty 3,0mm i potem przykryte kolejną płytą 3,0mm - taka kanapka. Jeśli ktoś będzie robił podobnie to ta różnica głębokości kanału a grubości płyty przesuwanej jest wskazana, nawet uważam że lekko za mała. Na wewnętrznej części skrapla się woda i czasem czuć opór przy przesuwaniu - płyty lekko się sklejają pod wpływem wilgoci. Na przyszłość zrobił bym takie kanały, coś takiego "uuuuuuu", żeby płyta stykała się jak najmniejszą płaszczyzną, a w rowkach mogła zbierać się woda.
  8. 22.10 NO2 - 0,05 NO3 - 15 NH4 - >0,0 (lekki odcień zieleni, test SERA) No widać że mocno się jeszcze chwieją te moje parametry wody, raczej biologia nie ruszyła jeszcze w 100%. Wystarczyło dwa razy delikatnie pokarmić i NO2 leci do góry a NO3 praktycznie na tym samym poziomie. Jakoś nie mogą się namnożyć te bakterie, a już ponad półtora miesiąca po zalaniu wodą.
  9. 20.10 NO2 - 0,01 NO3 - 15 NH4 - >0,0 (lekki odcień zieleni, test SERA) pH - 7,6-7,8 (kolor próbki pomiędzy) NO2 spadło, pewnie to zasługa niedzielnej podmiany wody, NO3 również spadło i pewnie też zasługa podmiany wody. Dziś popołudniu pewnie dam im troszkę jedzenia, ale tak żeby poradziły sobie z tym w 20-30s. I na razie będę karmił 1x dziennie.
  10. Bakterie dodane, 3 ampułki. Pomiary zrobię jutro bo dziś to pewnie i tak wyjdzie lepiej niż wczoraj, po tej podmianie wody. Zresztą widać to po rybach, praktycznie przestały się ocierać o kamienie. A tak przy okazji to przypuszczałem że to ocieranie się o żwir lub kamieni to dopiero wtedy gdy jest już bardzo źle i jest dużo częstsze, a tu jednak przy takim niedużym stężeniu już zaczynały to robić co pewien czas. Czy w takim razie ocieranie się nie jest jakimś normalnym ich zachowaniem nawet jak jest bardzo sporadycznie?
  11. OK. To muszę poszukać czy gdzieś są na miejscu w Krakowie .
  12. OK, świeża woda się napełnia, jutro dokupię bakterie i doleję. Kupię BactoActive, takie miałem i na nich najszybciej mi ruszyła biologia. Podobno jak dodam nawet 50-100ml to nie tragedia bo tego przedawkować się nie da - prawda to?
  13. No właśnie popełniłem ten błąd że dodałem ostatnią porcję bakterii BactoActive, zamiast podmienić wodę - rozpędziłem się. Jutro dokupie bakterie i najpierw zrobię podmianę. Mam jeszcze Sera Toxivec, ale wole się wstrzymac z takim rozwiązaniem.
  14. 18.10 NO2 - 0,1 NO3 - 20 NO2 niepokojąco rośnie. Dzisiaj jeszcze nie podawałem jedzenia i chyba wstrzymam się, głodówka pewnie mniej im zaszkodzi niż rosnące stężenie NO2. Jak sytuacja się nie zmieni do jutra popołudniu, zrobię podmiankę 20% wody.
  15. Młodzi lokatorzy mają się dobrze, aklimatyzacja przebiega raczej pozytywnie, w sumie to dopiero trzeci dzień ale już pływają spokojniej i potrafią się wyciszyć na dłużej. W pierwszych dwóch dniach widać było że są zestresowane nowym miejscem i potrafiły tak szaleć że podniosły cały drobny pył z kamieni i żwiru Potrafiły w grupie 8-10 osobników pływać w narożniku przy szybie z góry do dołu przez dobre 20-30min. Dziś raczej był spokój przez cały dzień, zdarzyło się jeszcze pojedynczym osobnikom takie windowanie z góry do dołu, ale trwało to kilka minut i potem był spokój. Po tych ich szaleństwach, widać też było że zasys wody w module poprzez dołożoną gąbkę, która miała trochę przysłonić tą nieszczęsną kratkę, jest słaby i filtrowanie tak zmąconej wody praktycznie nie istniał, raczej większość paprochów opadał z powrotem na dno i podnosił się przy kolejnych zabawach młodziaków. Zdając sobie sprawę że narybku przez dłuższą chwilę nie będzie, a jak nawet to nie zajmuje się hodowlą, a narybek i tak pewnie stanie się "żywą karmą dla dorosłych osobników", zdecydowałem się usunąć tą gąbkę na wlocie. Przepływ przez moduł poprawił się, paprochy są ładnie zasysane do filtra i woda ładnie się klaruje.
  16. 16.10 NO2 - 0,05 NO3 - 15 NH4 - 0,00 KH - 10 pH - 7,8 Drugi dzień po zarybieniu lekko skoczyły NO2 i NO3, wydaje mi się że nie ma tragedii, jednak dziś pyszczaki idą spać bez jedzenia. Dodałem też jedną ampułkę Prodibio BioDigest, ostatnią jaką miałem oraz 25ml BactoActive. Zauważyłem w piątek rano i dzisiaj w ciągu dnia, że czasem co niektóre osobniki ocierają się o żwir lub kamienie. Nie jest to nagminne i czasem przez godzinę dwie a nawet dłużej jest spokój a potem trzy, cztery osobniki ocierają się kilka razy i potem znów jest spokój. Widać że biologia nie jest jeszcze stabilna i bardzo łatwo jest ją zachwiać. Chyba nie ma co na razie panikować.
  17. Wreszcie dojechały 25 sztuk młodych pysiaków A dokladniej: Pseudotropheus Johanni - 9 szt Pseudotropheus Elongatus Mphanga - 8 szt Cynotilapia Zebroides Jalo Reef - 8 szt Cała rodzinka szczęśliwa i zadowolona - mówię o tych co mieszkają poza akwarium
  18. 09.10 NO2 - 0,01 NO3 - 10 13.10 NO2 - 0,00 NO3 - 15 NO2 praktycznie niewykrywalne NO3 skoczyło do 15, więc widać że biologia pracuje prawidłowo.
  19. Myślałem że poszło skutecznie, a jednak. Wodę podmieniłem we wtorek 06.10, ok. 30%, w czwartek 08.10 miałem jechać po ryby - poprzednia sobota nie wypaliła, pan Dariusz miał wyjazd. Jednak 8 października też nie wyszło, ot coś cały czas pod górę Obecnie zamówione, przyjadą kurierem, mają być w środę - wreszcie. Ale dziś rano zauważyłem kolejne kwiatuszki pleśni, co prawda małe pojedyncze,kilka sztuk nie tyle co poprzednio - nie wiem teraz czy jak przyjadą ryby to nie będzie jakiegoś problemu. Czy na chwilę obecną już nic nie kombinować, zarybić i po jakimś czasie jak się nie uspokoi powtórzyć leczenie Cuprisolem?
  20. Zanotuję sobie żeby była ciągłość. 06.10 Podmiana 30% wody, zabieg związany z leczeniem pleśni i zalecane przed zarybieniem. 07.10 NO2 - 0,01 NO3 - 5 NH4 - 0,05 KH - 11 pH - 7,8 08.10 Miała być wyprawa po ryby, ale jak to bywa, znów nie wyszło - dogadałem się i przyjadą kurierem 13 lub 14 09.10 NO2 - 0,01 NO3 - 5
  21. Przed wprowadzeniem lokatorów a zarazem po usuwaniu pleśni przy pomocy CUPRISOLU, zrobiłem podmianę wody - 30%. Przy okazji, trochę metodą partyzantki i druciarstwa, dodałem pływak do skimera Poniżej mały filmik jak działa. Zrobiny z kawałka strzykawki i zawiasu modelarskiego. Troszkę krzywo wkleiłem ale działa w miarę przyzwoicie, jak spadnie poziom wody to ładnie otwiera i zwiększa napływ wody do skimera. Umiejscowienie skimera mam trochę nieprzemyślane, jakoś całkowicie zapomniałem o wzmocnieniach podłużnych gdy wycinałem miejsce na grzebień
  22. Napiszę tutaj odnośnie testu NH3/4, żeby nie zaśmiecać wątku na temat startu akwarium. Jak wiecie miałem problem z testem JBL NH4, nie dawno zakupiłem polecany test SERA NH3/4. Zrobiłem pomiary w akwarium, wyszło 0,00 ale nie ma co się dziwić, nie ma lokatorów nie ma kto produkować amoniaku. Jednak że problem był z testem JBL postanowiłem zweryfikować wiarygodność testu SERA. Na początek poszedł mocz, nie chciało mi się przy niedzieli latać do garażu po WA. Wyszło raczej lekko powyżej 0,0 bo zabarwienie w porównaniu do wody z akwarium było bardziej żółte z lekkim odcieniem zielonego. Dziś poszedłem do garażu i zrobiłem próbkę 10ml wody plus 10 kropli wody amoniakalnej 25%. Test wyszedł podobnie do tego co z moczem, żółty z lekkim odcieniem zielonego (powiedziałbym że z moczem było bardziej zielonkawe) Do czego zmierzam, albo test mierzy inny amoniak niż w wodzie amoniakalnej, albo biologiczny amoniak to co innego niż chemiczny - nie wiem, pewnie pitolę głupoty Jednak nie rozumiem jak mógł wyjść taki niski wynik, jeżeli kolega @Bakakajpoliczył że przy takiej proporcji powinno wyjść poza skalę, czyli według skali SERA, powinno być zielone jak chole....... Czy ktoś z kolegów, koleżanek, w trakcie pomiarów wody w akwarium przy użyciu testu JBL lub SERA otrzymał wyniki inne niż 0,00-0,05? Ja zbaraniałem
  23. Dzisiejsze pomiary 04.10 NO2 - 0,01 NO3 - 5 @nsptest SERA wydaje się być prawidłowy, sprawdziłem co prawda na moczu . Na czystej wodzie z akwarium pokazał 0,05 (kolor blado żółty) tak z dodatkiem moczu, ok. 0,5-1,0ml na 10ml wody, próbka zrobiła się mocno żółta, może z lekkim odcieniem zieleni. Nie wiem co powinno wyjść przy takiej próbce, ale na pewno wskazanie było zupełnie inne niż przy teście JBL. Nie bardzo chciało mi się biec do garażu po wodę amoniakalną, ale jutro sprawdzę jeszcze z WA. Tutaj opisałem sytuację z testem
  24. Dzisiejsze wyniki 02.10 NO2 - 0,01 NO3 - 10 NH3/4 - 0,05 (test SERA, jeszcze go zweryfikuję) pH - 8 Można uznać że proces zakończony, jednak pomiary będę robił nadal.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.