W pierwszym poście tego wątku autor wspomniał o stosunku Redfielda, czyli wzajemnej zależności związków fosforu i azotu jako jednego z czynników mających wpływ na pojawienie się (lub nie) glonów w zbiorniku. IMHO bardzo ciekawa sprawa. Na forum daje się zauważyć tendencję do pomijania obecności fosforanów w naszych zbiornikach. Uwaga skierowana jest głównie na związki azotowe. Wiem, że dokładne, powtarzalne testy na obecność PO4 (Rowa, Macherey-Nagel czy mierniki Hanna) tanie nie są, ale do tego aby określić czy mamy PO4 na poziomie 0,25mg/l czy 1,0mg/l wystarczą IMHO np. testy Salifert'a.
A teraz przykład z mojego podwórka:
1. Przy NO3 utrzymywanym na poziomie 1-3mg/l i PO4 właściwie niewykrywalnym (używałem absorbera) zielenice pojawiły się po mniej więcej po miesiącu od dojrzenia zbiornika.
2. Przy NO3 na poziomie 6-7mg/l i PO4 ok.0,5mg/l glonów brak do tej pory (9 m-cy).
IMHO coś w tym jest i taka sytuacja wynika właśnie ze stosunku Redfielda, ale oczywiście to tylko jeden z wielu czynników wpływających na wzrost glonów.
A tutaj tabela, kalkulator i kilka bardziej fachowych informacji na ten temat:
http://www.xs4all.nl/~buddendo/aquarium ... ld_eng.htm