Zeolit pochłania raczej związki azotowe. A co do testów na PO4 to polecam udać się z próbką wody do sklepu z morszczyzna i zlecić wykonanie testu miernikiem Hanna. Większość testów na PO4 nie jest miarodajna ( z wyjątkiem Rowa, Merck czy Macherey-Nagel). Ostatnio sprawiłem sobie miernik HI 713 i pokazuje mi zawartość fosforanów na poziomie 1,15-1,18mg/l :shock: podczas gdy testy, których używałem dotychczas (JBL, Salifert) pokazywały poziomy~0,25-0,50mg/l. Cała prawda wyszła na jaw, a żyłem sobie w błogiej nieświadomości