
karolus
Użytkownik-
Postów
336 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez karolus
-
Z tego co piszesz, wychodzi na to że te firmy mają duży rozrzut parametrów swoich wyrobów, być może jeśli chodzi o unimaxa trafiłem egzemplarz z "górnej półki" a w przypadku ikoli "z dolnej", średnio wyjdzie że to porównywalne firmy I żeby było jasne, nie wychwalam unimaxa, porównuje tylko swoje egzemplarze, w tym porównaniu ikola przegrywa z unimaxem pod każdym względem (nawet samo uruchomienie i odpowietrzenie ikoli było mordęgą, w porównaniu do unimaxa) btw, Dociśniecie pokrywy nie pomaga, już to sprawdzałem
-
To ja powiem odwrotnie, jeśli twierdzisz że unimax 250 wydaje jakiekolwiek odgłosy to Twój jest wadliwy , żebym swój usłyszał to muszę przyłożyć ucho do jego obudowy, natomiast pozostałe filtry jakie wymieniasz raczej nie mają opinii cichych, więc może od nich faktycznie ikola jest cichsza) Być może trafiłem faktycznie na wyjątkowo marny egzemplarz (pod względem głośności), rozmawiałem już nawet z szefem serwisu i w zasadzie jedyne co potrafił podpowiedzieć to sprawdzić czy po za szafką tez słychać filtr (niestety słychać) i nagrać telefonem odgłosy, niestety mój telefon nie jest w stanie nagrać tego odgłosu (pewnie już zbyt wysokie tony jak na jego mikrofon ) Najprościej by było gdybyśmy mogli porównać filtry w jednym miejscu (bo jeszcze pozostają odczucia indywidualne), ale to raczej mało realne, więc podtrzymuje swoje zdanie odnośnie Ikoli - z mojego punktu widzenia porównanie go z unimaxem 250 to tak jakby porównywać mercedesa z fiatem... jedno i drugie jeździ ale komfort użytkowania nie ten.
-
Prefiltr echem jest na zasysie od samego początku. Co do samego filtra, porównując go do unimaxa to traktor, do innych filtrów nie mam porównania. Być może miałem pecha i kupiłem trefną sztukę, ale nie mam nic innego na podmiankę więc albo w końcu się wkurzę i kupię unimaxa albo się przyzwyczaje.. Jeszcze trochę liczę na poprawę jak dołożę w szafce tylną ścianę w tej części gdzie jest filtr. No i ew mogę go jeszcze otworzyć i od nowa złożyć, może coś tam nie zaskoczyło jak powinno, ale z drugiej strony to prosta konstrukcja więc...... Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Niestety ikola to tragedia przez duże T No chyba że mam zbyt dobry słuch albo unika mnie rozpieścił. Cały czas słyszę buczenie które dodatkowo wzmacniane jest przez szafkę która robi za pudło rezonansowe. Żeby było jednak jasne, filtr wystawiony po za szafkę również słychać. Podsumowując Ikola to szajs nie wart pieniędzy, no chyba że postawimy go w piwnicy, lub w pomieszczeniu o stosunkowo dużym tle szumów. Spróbuje jeszczę wyciszyć szafkę, aha to nic nie da to ikola wyleci do piwnicy na "czas W" a w jej miejsce kupię unimaxa Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Na szczęście (odpukać) NH4 i NO2 mam na poziomie niewykrywalnym, ale mimo to na pewno przez najbliższy miesiąc minimum raz w tygodniu będę je sprawdzał.
-
Podsumowując ja widzę to tak (poprawcie mnie jeśli się mylę) 1. przy ustabilizowanym zbiorniku podmiany bezpieczniej robić regularnie, lepiej mniej ale częściej, tak żeby parametry wody były w miarę możliwości stabilne, bez jakiś dużych wahań od podmiany do podmiany 2. przy świeżym zbiorniku lepiej trochę poczekać i bardziej patrzeć na parametry wody bo zbyt duże podmiany mogą zaburzyć dojrzewanie biologii.
-
i coś podejżewam że już nawet i w zooleku nie wiedzą co i gdzie włożyli ;p
-
ech... no to pięknie zoolek namieszał, a żeby było jeszcze ciekawiej to na ich stronie nie ma żadnej informacji o testach w zakresie 0-150, zarówno w zestawach jak i pojedynczych wszędzie podają zakres 0-130. nie ma to jak dbałość o klienta ;p
-
gwoli uzupełnienia, mam wzornik taki jak tu https://www.roslinyakwariowe.pl/artykuly/recenzje/4153-test-no3-zoolek-opinie.html
-
żeby jednak zachować ciągłość, to piszę tu... wydaje mi się że to opis na walizce jest od starego, jeśli zakres na wzorcu jest do 150 to raczej jest to test 0-150, niestety nie mam tego gdzie potwierdzić, no chyba że da się znaleźć w sieci stary i nowy wzornik. swoją drogą walizka nowa (kupiona w grudniu ubiegłego roku) nie wiem czy to możliwe żeby tak długo był stary test skoro w Twoim wątku jest info że wycofany został 3 lata temu.
-
Najważniejsze że mam ten test co potrzeba, więc można mu w miarę ufać, jednego jestem pewny w malawi mam zdecydowanie mniej czerwony kolor niż w ogólnym, czyli NO3 też zdecydowanie mniej
-
czekaj, ale to ja czegoś nie rozumiem.... podajesz zakres 0-150, ja mam 0-130, więc w teorii węższy, skale barwne mam na 0, 2, 5, 10, 20, 50, 100, 150 nas interesuje chyba bardziej niski zakres, a to polowa skali, czy te testy o którym mówisz mają inny podział na zakresy barwne?
-
mam całą walizkę zooleka, na opakowaniu napisali dla NO3 zakres 0-130
-
To oczywiste, ale wydaje mi się że już mniej karmić to będzie głodzenie [emoji6] (oczywiście jednodniowe głodówki nie liczę) Aktualne testy wody: NH-0, NO2-0, NO3-2, PO4-0, GH-26, KH-13, PH-7,6 testy raczej dobre bo w drugim akwarium (ogólne ze sporą ilością roślin) NO3-20 Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Rybki karmię 1-2 razy dziennie dosłownie szczyptą pokarmu za każdym razem, więc myślę że to nie jest za dużo (pokarm znika w kilka sekund)
-
Testy kropelkowe Zooleka, w kranie mam 1-2, zauważyłem też delikatną zmianę w kierunku na plus po 2 dniach od wpuszczenie ryb, więc na logikę niby OK. Dziś po powrocie z pracy sprawcę NH/NO2/NH3 i do kompletu PO4, bo widzę że już powoli okrzemki zaczynają atakować kamienie i co mnie trochę dziwi szyby (takie małe rdzawe plamki o średnicy do 10mm... w ogólnym zbiorniku nigdy takiego czegoś nie widziałem)
-
Raczej problemu być nie powinno, zbiornik startowany był na ceramice z innego działającego od pewnego czasu baniaka, dodatkowo tydzień przed pyszczakami do zbiornika trafiły 4ry małe platki i ...... dwie nawet udało mi się wyłowić zajęły się nimi yellowy Mimo użytej ceramiki nie podchodzę to tematu na "hurra optymizm" i sprawdzam co 2-3 dni parametry żeby ocenić czy przy większej ilości ryb biologia daje radę. Na razie wygląda że tak, ale zdaje sobie sprawę że to "na razie" może być złudne i parametry mogą rozjechać się z dnia na dzień. Dlatego między innymi pytałem się czym kierować się przy podmianie wody. Tak na chłopski rozum to jeśli zbiornik nie ustabilizował się jeszcze w pełni, to lepiej byłoby podmianę odsunąć w czasie jak najbardziej, prawda?
-
Sęk w tym że ja zbiornika jeszcze nie znam, zbiornik (240L) zalany 3 tyg temu, 20 maluchów (4-5cm) pływa w nim od środy i ma się dobrze. Parametry wody monitoruje co 2-3dni (NH3/NO2/NO3 -> przed wpuszczeniem 0/0/2-3, w sobotę 0/0/3) dziś sprawdzę kolejny raz więc będę miał trochę lepsze wyobrażenie w jakim tempie pogarsza się woda. Ale ok, rozumiem że jednak bezpieczniej stosować profilaktykę i raz w tygodniu te 40-50L wody trzeba wymienić.
-
Mam do Was pytanie, czy podmiany wody robicie regularnie bez sprawdzania jej jakości w zbiorniku (powiedzmy 20% raz w tygodniu), taka profilaktyka. Czy też podmiana wody dopiero gdy testy wody zaczynają "mówić" że podmiana jest konieczna. Pytam bo spotkałem się z opinią że jeśli woda jest OK to każde takie mieszanie jest zbędną ingerencją która może zaburzyć równowagę zbiornika.
-
Tak się przyglądam i przyglądam i albo mam 9+1 (tzn jedna samiczka tylko) albo jedna rybcia jest innego gatunku, muszę pstryknąć zdjęcie, 9 jest do siebie podobnych tzn pomarańczowo czarne ogony (mniej lub bardziej wybarwione) a jedna zdecydowanie bardziej niebieska, cały ogonek i prawie cała płetwa grzbietowa błękitna
-
wczoraj wszystkie rybcie wyglądały tak samo, a dziś - suprise Ten osobnik rokuje chyba na samczyka, prawda?
-
Są one w kręgu mojego że tak powiem zainteresowania, wyglądają naprawdę fajnie ale.... im ciemniej tym ładniej wyglądają i niestety boje się że mogę mieć za silne oświetlenie. Wczoraj na pierwszym miejscy były albo hongi albo redred, ale zapomniałem że pierwsze to krzyżówki, więc joanjohnsonae zaczynają przesuwać się do czołówki Chociaż nie wolałbym coś w żywszych kolorach. No ale w sumie nie kolorystyka jest najważniejsza, jakość i "dobre samopoczucie" rybek też jest ważne jeśli nie najważniejsze
-
Przyglądałem się wczoraj rdzawym i zdecydowanie nie przypadły mi do gustu, przynajmniej wersja "standard" Jeśli chodzi o redred to znalazłem info że dorasta do 12-13cm (samiec) przy zbiorniku 120 to mimo wszystko będzie za duża rybcia? Chodzi mi po głowie dodanie aulonocary (truskawka, fire fish itp, tyle że tochyba też sztuczne gatunki), ale coś mi się wydaje że to jeszcze gorszy pomysł. Jeśli redred zdecydowanie nie nadaje się do mojego zbiornika, to co jeszcze poza rdzawymi wniesie czerwieni do zbiornika (bo jakoś kończą mi się pomysły)?
-
No i stało się!!! Od wczorajszego popołudnia jestem szczęśliwym (oby) posiadaczem pierwszych pyszczaków. W moich 240L na początek zamieszkało 20 maluchów (~5cm) 10x pseudotropheus elongatus mphanga 10x labidochromis careuleus Na razie będę obserwował parametry wody, jak nic złego nie będzie się działo to w następnym tygodniu dokupię trzeci gatunek, zastanawiam się nad następującymi: pseudotropheus crabro, labidochromis hongi sweden, pseudotropheus socolofi albino, metriaclima zebra redred Co myślicie o w/w gatunkach jako uzupełnienie do mphangi i zółtych? Wydaje mi się że "kolorystycznie" najlepiej prezentowałaby się zebra, ale czy nie za duża troszkę do 240L??