
Waclaw
Użytkownik-
Postów
235 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Waclaw
-
Otwierając przepływ przez grzałkę masz większy przepływ bo przez nią tez cos idzie. Wiec po zamknięciu gałęzi ogrzewania musi maleć
-
Tu jest odpowiedź. Dla nas nie ma znaczenia jaki zasięg ma sik, ale faktyczny przepływ. Ja rozwiązałem to w ten sposób- z prawej strony-rura 32 mm- to dopływ już po filtracji. Tutaj redukcja na 40 mm i wejście w trójnik- też 40. Na pionie- rurą 40- do baniaka. Ale koledzy mają inne, równie efektywne rozwiązania.
-
Miarodajne byłoby zmierzenie faktycznego przepływu przy obu ustawieniach zaworu. Nie będziemy wtedy opierać się na „optyce”
-
Tak może być. Złudzenie optyczne .
-
Oczywiście ze się zwiększa- Matrix siłą rzeczy spowalnia przepływ. Mimo małego przekroju w gałęzi grzałki, zawsze coś ona puszcza. Co by nie było- „sik” na wylocie nie powala. Przy tej pompie powinno być znacznie lepiej.
-
Grzałka siedzi w 25mm Przy takim przekroju to prawie nie ma przepływu i duża szansa ze zagotujesz tam wodę
-
Grzałka siedzi w 32 mm ? Jeśli tak, to bardzo tłumi przepływy. Albo bypass do grzałki, albo gałąź z grzałką na większym przekroju- 40 mm.
-
Moze to nie problem z biologią, a z przepływem przez grzałkę? Wrzuć schemat gdzie i jak masz ją wpiętą.
-
Mierzyłeś jakie przepływy masz na poszczególnych biegach ? Wyjmij jedną puszkę zasypową i bedzie wiadomo w czym rzecz Dlatego tez jestem zwolennikiem bypassu. Przez biologię przewala 300- 500 litrów, reszta leci prosto do zbiornika bez nadmiernego tłumienia.
-
Dławica jest dobra do przepustów elektrycznych- nie w hydraulice. 100% wyciek. Ale jest patent na Twój pomysł pomiaru temperatury. Nie wiem jak fachowo nazywa się ten element- to miedziana rurka, zaślepiona na jednym końcu, na drugim jest wspawana w gwintowaną tuleję 1/2” GZ / gwint zewnętrzny/. Stosowana jest właśnie do montażu sondy pomiarowej termometru. Koszt groszowy- pewnie ok 20- 25 zł. Element całkowicie szczelny, na ciśnienia do ok 10 atm. Wkręcasz to w trójnik z gwintem wewnętrznym, do środka rurki wsuwasz sondę termometru. W ten sposób rozwiązałem u siebie pomiar temp wody zasilającej przy stałej podmianie.
-
Projekt 700 l, filtr narurowy, stała podmiana
Waclaw odpowiedział(a) na Waclaw temat w Osprzęt do akwarium
Dzięki autban6. Dokładnie takie puszki kupiłem. Takie same chcę zastosować na Purolite. Na czym polega problem z tymi puszkami dla Purolite ? Dają radę przy biologii, a tutaj nie ? -
Projekt 700 l, filtr narurowy, stała podmiana
Waclaw odpowiedział(a) na Waclaw temat w Osprzęt do akwarium
To odpływ z przelewu przy stałej podmianie. Chociaż tutaj będzie mała zmiana- po montażu grzałki zrobiło się trochę ciasno. Ale ogólnie zasada pozostaje bez zmian. Po zrobieniu przeróbki wrzucę fotkę. -
Projekt 700 l, filtr narurowy, stała podmiana
Waclaw odpowiedział(a) na Waclaw temat w Osprzęt do akwarium
Rozważałem takie rozwiazanie / wypływ bezpośrednio do zbiornika/. Ale zależało mi na tym żeby jak najmniej elementów w nim było. Stąd też koncepcja zastosowania przepływomierza nie tylko z pomiarem bieżącym ale tez zliczaniem w przedziale czasu. Co prawda niespecjalnie obawiam się problemów z przepływami z powodu różnicy ciśnień / pompa sama „ustawia się” do potrzeb instalacji, a tutaj nie ma wysokiego słupa wody do podniesienia, wiec i ciśnienie nie za wysokie/. Oczywiście trzeba brać pod uwagę opory korpusów z zawartością. Sama instalacja to opór pomijalny. Z kolei na zasilaniu ciśnienie ustawione jest na ok 3 atm, wiec wyższe niż za pompą w narurowcu. Problem jest inny- przy stałym przelewie praktycznie nie wiadomo czy i na jakim poziomie odbywa się podmiana. Poza tym podczas prób zauważyłem, ze przepływ w gałęzi zasilania tak długo jest na jednakowym poziomie, aż nie zamknie się na chwile dopływu. Potem potrafi się minimalnie rozjechać. Znów ”kłania” się stały pomiar. Dlatego Twoja uwaga jest jak najbardziej zasadna. Jeśli okaże się, ze bez przepływomierza bedą problemy, jest plan B . Zamykam zawór wejściowy do filtracji i wężykiem z zaworu pomiarowego jadę do zbiornika. A konkretnie do belki oświetleniowej. To załatwi chłodzenie jej, a przy okazji można zyskać 1 czy dwa stopnie dogrzania. -
Projekt 700 l, filtr narurowy, stała podmiana
Waclaw odpowiedział(a) na Waclaw temat w Osprzęt do akwarium
Trojnik 45”, kawałek rury i kolano 45” Dzięki autban6. Dokładnie takie puszki kupiłem. Takie same chcę zastosować na Purolite. -
Projekt 700 l, filtr narurowy, stała podmiana
Waclaw odpowiedział(a) na Waclaw temat w Osprzęt do akwarium
Korpusy są już sklejone z odwróconym kierunkiem przepływu. Stad pytanie- czy mogę tam wykorzystać puszki? Coś trzeba przerobić ? Trójnik 40 mm z grzałką, a dalej rura rownież 40 aż do wlotu do zbiornika. Nic nie redukowałem. Wolałbym tak zostawić, ale jeśli będzie to konieczne dla poprawienia obiegu w akwarium- zrobię zwężkę ma wylocie. Trudno mi teraz zrobić zdjęcie powrotu w całości bo trochę to już jest zabudowane. Jak spojrzysz na zdjęcie filtracji, to trójnik odejścia na chemię jest równocześnie początkiem powrotu. Potem prosty odcinek rury i ... to co widzisz na zdjęciach. Co do redukcji zasysów: teraz zostawię jak jest. Jeśli bedą problemy łatwo to będzie zmienić. Mam nadzieję ze soda dozowana z częstotliwością i w ilości trudnej teraz do ustalenia, zrobi swoje. Przy stałej podmianie parametry powinny byc stabilne, co ma kluczowe znaczenie. A sodę regularnie stosuje wielu kolegów. W tej chwili nie będę się specjalnie nad tym zastanawiał- życie skoryguje . -
Przedstawiam projekt budowy infrastruktury do zbiornika ok 700 l- 175 X 65 X 65 cm, licząc na uwagi koleżanek i kolegów. Zbiornik stanie na stalowym stelażu, docelowo w zabudowie meblowej do sufitu. Poza frontem widoczna będzie prawa strona. Doprowadziłem kanalizację, wodę ciepłą i zimną . Pod zbiornikiem zainstalowałem wannę odpływową z laminatu poliestrowo- szklanego- szczegóły tego projektu opisałem wcześniej w dziale DIY, w temacie - " Wanna odpływowa pod zbiornikiem " . Wanna przed montażem Wanna jest podłączona do kanalizacji poprzez syfon brodzikowy. FILTRACJA: Często na Forum pada pytanie o wymiary: 170 X 60 cm. Instalacja zrobiona na rurach 32, z wyjątkiem pionu powrotu wody do zbiornika / szczegóły w dalszej części dotyczącej grzania/. Być może padnie uwaga, że za dużo zaworów- założeniem było zrobienie takiej instalacji, która pozwala na pełną regulację przepływów w poszczególnych gałęziach. Łatwiej zrobić to na tym etapie, niż później kombinować. Przed montażem I już po. Podwójny zasys / docelowo zasysy będą wyższe, przechodzące przez dno zbiornika / ; 3 X równoległy korpus filtracji mechanicznej; pompa Grundfos Alfa 2 25- 60 ; czwórnik- od dołu spust wody do kanalizacji, od góry wejście zasilania wodą ; trójnik- odejście na bypass i na 3 X równoległy filtr biologiczny. Dalej na trójniku odejście na część chemiczną i w kierunku zbiornika przez grzałkę- szczegóły w dalszej części. Na bypasie zawór umożliwiający regulację wielkości przepływu przez biologię. ODPŁYWY: jednym z podstawowych założeń projektu było maksymalne uproszczenie obsługi zbiornika- żadnych szmat, wiaderek, węży . Wyjście z instalacji narurowej Wejście do kanalizacji. Na czwórniku za pompą od dołu założyłem zawór spustowy. Następnie trójnik / to trochę na wyrost /- daje możliwość wpięcia rurki, np. od odmulacza. Dalej spływ do kanalizacji przez mały syfon umywalkowy. Rurka wchodząca do syfonu z góry będzie odbierać wodę z przelewu w zbiorniku przy stałej podmianie. W bocznej ścianie zbiornika będą dwa otwory przelewowe / tutaj mam jeszcze wątpliwości/. ZASILANIE: Ta część zrobiona jest "mocno eksperymentalnie". Założenia: stała podmiana z możliwością szybkiego przełączenia się na podmianę ręczną / szybszą /. Wejście wody odcinane zaworem kulowym i zwrotnym / zrobiony dla wersji z wykorzystaniem mieszania z wodą ciepłą- na ten moment zrezygnowałem z tego rozwiązania /. Następnie ujęcie wody- np. płukanie wanny pod ziornikiem, mycie w wannie korpusów czy wkładów do filtrów. Korpusy na wkład mechaniczny i węglowy- popularne "ustrojstwo". Za nimi reduktor ciśnienia zapewniający stałe ciśnienie do stałej podmiany. Wszelkie zmiany ciśnienia wejściowego nie wpływają na to co dzieje się na wyjściu / oczywiście w pewnych granicach/. Następnie zawór trójdrożny- zapewnia szybkie przełączenie się pomiędzy stałą podmianą, a szybszą. Dalej, w dwóch gałęziach zawory iglicowe do precyzyjnej regulacji przepływu. Przy stałej podmianie zakładam przepływ z prędkością ok 0,025 l/min, natomiast przy szybkiej ok 3- 3,5 l/min. Obie gałęzie schodzą się w jedną nitkę zasilającą. Przed wejściem wody do instalacji założyłem elektrozawór / wersja NO/. Ponieważ przy stałej podmianie mamy ciągły dopływ wody do zbiornika, istnieje pewne prawdopodobieństwo zatkania się otworów przelewowych / mają być dwa /. Skutki są oczywiste. Dlatego nieco powyżej lustra wody założony będzie czujnik poziomu cieczy. W sytuacji awaryjnej odetnie dopływ wody. Sterownik współpracujący z elektrozaworem. Miejsce wejścia wody do instalacji- czwórnik za pompą. Woda dochodzi od strony rury z czerwoną otuliną. Tam założyłem zaworek spustowy służący do pomiaru wielkości przepływu. Aby ustawić przepływy zamykam zawór wejściowy do czwórnika instalacji narurowej, a otwieram zaworek spustowy / to ten z rurką/. Rurką do kubka pomiarowego, regulacja na zaworach iglicowych i ustawienia gotowe. Dodatkowo przed wejściem zasilania do narurowca założyłem śrubunek / możliwość łatwego odpięcia tej gałęzi /, oraz zawór zwrotny / odcięcie "wody czystej" od "wody brudnej ". Wcześniej planowałem wpięcie w układ ultradźwiękowego przepływomierza / tylko taki złapie przepływy na poziomie 0,025 l/ min, ale przynajmniej chwilowo, wstrzymałem się z tym ze względu na b wysokie koszty- ok 2,2 K. Tutaj niestety już wchodzimy w automatykę przemysłową, a za tym idzie reszta. GRZANIE : Grzanie rozwiązałem podobnie jak większość kolegów z filtracją narurową, czyli na grzałce grzejnikowej 300 W. Jednak nie umieściłem jej w dedykowanym bypasie, a w głównym nurcie wody wracającej do akwarium. Tutaj podziękowanie dla kolegi Severall, który podsunął to rozwiązanie stosowane u siebie. Woda po filtracji wraca do zbiornika od prawej strony / na zdjęciu/. Widać tam zawór spustowy- służy on od ułatwienia ewentualnej wymiany grzałki / jednak awaryjny element/. Aby wymienić grzałkę wyłączam pompę, zamykam zawór za biologią i na bypasie, otwieram zaworek spustowy- cała woda z pionowej gałęzi spływa do wanny. Instalacja narurowa do trójnika z grzałką zrobiona jest na rurach 32 mm. Przed wejściem na trójnik redukcją przeszedłem na 40 mm. Zabieg ten ma spowodować zmniejszenie tłumienia przepływu. Przynajmniej na to liczę- kolega Severall chwalił sobie to rozwiązanie. Z prób wykonanych przy temperaturze w pomieszczeniu na poziomie 21 st i podmianie wody z prędkością około 1,5 l/ godz wynika, że temperatura wody wchodzącej wynosi około 19-20 st. Tak więc liczę na stosunkowo niewielkie zapotrzebowanie na dogrzewanie. Dodatkowym zabezpieczeniem grzałki przed nadmiernym wzrostem temperatura w przypadku jej awarii będzie sterownik Aqua Medic T Controller Twin. Regulatory na grzałkach są raczej orientacyjne i mało precyzyjne. Dodatkowo sterownik ogarnie chłodzenie / wentylatory w pokrywie/. Z elementów jakie mogą być interesujące to położenie termicznej / a jednocześnie wilgociowej / izolacji na ścianie. Zabezpiecza ona przed wychładzaniem zbiornika i wody w filtracji przez ściany zewnętrzne. Jej grubość to zaledwie ok 1,3 cm a parametry porównywalne z 15 cm wełny. Z pewnością w dalszej części realizacji projektu pojawi się wiele pytań, ale na ten moment: - w zbiorniku chciałbym utrzymać poziom wody równo z dołem wzmocnień wzdłużnych. Tak więc otwory przelewowe musiałyby być na samej krawędzi / lub w ogóle się nie zmieszczą /. Może ktoś ma jakiś pomysł ? Naczynia przelewowego raczej nie chciałbym stosować- kolizja z pokrywą, estetyka itp. Może wyższa boczna ściana ? Może zewnętrzny komin klejony razem ze zbiornikiem/ i grzebień ? - korpusy w części biologicznej mam założone odwrotnie do kierunku przepływu. Chciałbym włożyć tam Matrixa w puszkach zasypowych. Czy da się to pogodzić i co ewentualnie trzeba by zmienić ?
-
Życie pokaże . Zawsze można będzie zasklepić jeden zasys
-
To prawda, że siła ssania będzie mniejsza, ale przy podwójnym zasysie zwiększa się powierzchnia zbierania brudów z dna. O ile dobrze pamietam takie rozwiazanie stosował kolega rękawiczka i bardzo to sobie chwalił. Tak wiec skopiowałem to rozwiazanie.
-
Do czwórnika od dołu mam wpięty zawór PVC z odejściem wprost do kanalizacji- spust wody przy ręcznej podmianie. Od góry wejście zasilania wodą przepuszczoną przez ustrojstwo, rownież odcinaną zaworem- podmiana ręczna, docelowo stała. Całość ogólnie jest bardziej rozbudowana, ale nie chcąc koledze zbytnio zaśmiecać wątku ubocznymi tematami, całość projektu zaprezentuję w niezależnym temacie.
-
Moim zdaniem zrobienie go nie zaszkodzi, a daje większe możliwości późniejszej regulacji przepływów. Oczywiście w jakimś stopniu podnosi ogólne koszty ale jestem za. U siebie rozwiązałem to jak na zdjęciu. Filtracja do zbiornika ok 700 l. Podwójny zasys i wylot za trójnikiem odejścia na chemię. Zdjęcie zrobione we wcześniejszej fazie projektu, obecnie minimalnie zmienionego. Ale zasada ta sama
-
Zakładam bezobsługowe 450 l :)
Waclaw odpowiedział(a) na Sarar temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Korpusy 5” bedą raczej za małe. Nie wiem czy dostępne są wkłady węglowe tej wielkości, ale jeśli nawet tak, to dwukrotnie maleje aktywna powierzchnia węgla. Szerokość zestawu na zdjęciu to około 55 cm, ale sądzę ze uda się zrobić węziej, przenosząc zestaw zaworów poniżej korpusów. Instalacja zrobiona w systemie zgrzewanym 20 mm. Połączenia gwintowane najlepiej jest doszczelniać nicią hydrauliczną. Zastosowałem zawory iglicowe 1/2”- jak wyżej. Całość instalacji stałej podmiany jest nieco bardziej rozbudowana- przedstawiłem jej zasadniczy fragment. Ale nie chcę koledze zaśmiecać wątku, wiec zastosowane rozwiązania przedstawię w dedykowanym wątku. -
Zakładam bezobsługowe 450 l :)
Waclaw odpowiedział(a) na Sarar temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Witaj Sarar. Twój projekt jest bardzo bliski mojej koncepcji, która powoli, ale zaczyna wychodzić na światło dzienne. Co prawda filtrację oparłem na narurowcu, ale stała podmiana wody od początku była priorytetem. W ten sposób rozwiązałem regulację wielkości podmiany- od lewej zasilanie z sieci wodociągowej, dalej filtr mechaniczny, korpus z węglem / popularne ustrojstwo/, na wyjściu reduktor ciśnienia. Dalej mała kombinacja, która pozwala błyskawicznie zmienić szybkość podmiany, np z 0,01 l/min do np 3 l/min. Realizuje to zawór trójdrożny, przełączając strumień na dwa rożne zawory iglicowe ustawione na inne przepływy. Właśnie na tych zaworach ustalam szybkość podmiany. Z wyjścia woda / w moim przypadku/ wchodzi do narurowca, ale można ją tez skierować do zbiornika czy sumpa. Nadmiar wody przelewem spływa do kanalizacji. Pomiar przepływu mierzę zamykając zawór na odpływie , a otwierając zawór ze spływem do kubka pomiarowego. Docelowo bedzie przepływomierz. -
Ciekawe spostrzeżenie. To mi nie przyszło do głowy .
-
Z Waszych doświadczeń wynika, ze każda z wersji ma swoich zwolenników. Osobiście skłaniam się do wersji karmienia bez wyłączania. Każda zmiana, a taką może być regularne wyłączanie pompy, jest potencjalnie stresująca dla adresatów posiłku .
-
Dzięki za odpowiedzi. Jak widzę, są rożne szkoły. Tak wiec trzeba przewidzieć możliwość łatwego dostępu do wyłącznika pompy / narurowiec/, a życie pokaże jak najlepiej karmić naszych podopiecznych.