Waclaw

Witajcie. Pytanie do posiadaczy tła BTN- czy dałoby się ciąć tło w poziomie ? Chciałbym założyć tło BTN Slim River i ściąć je skośnie od góry, po linii podziału "skały", dla uzyskania efektu ukośnej, opadającej linii kamienia. Powyżej - czarne tło. Jakiej jest grubości ? Czy jest szansa pomalowania przekroju ? Czy po takim cięciu uda się je przykleić tło do szkła? .

Trzeci, myślę ze najbliższy ostatecznej wersji, układ kamieni. Co o tym sądzicie ? Trzy, największe kamienie tworzące tło, i kilka mniejszych- to już gotowe moduły / na zdjęciu- oryginalne kamienie /. Kolejne są w trakcie „produkcji”. Na koniec zostawiam sobie malowanie. Ponieważ nadal nie ma zbyt wielu grot, zamierzam wyciąć w modułach nieregularne otwory / dla zachowania maksymalnego realizmu/ dające schronienie mieszkańcom. Rozważam tez wklejenie wewnątrz przelotowego kawałka rury kanalizacyjnej fi 50, Myślicie, ze to dobry pomysł? Wciąż mam pewne obawy, żeby wewnątrz nie zbierały się brudy, a dostęp tam będzie mocno utrudniony. Kilka uwag dotyczących wykonania modułów: W trakcie robienia modułu, dużym wyzwaniem była wielkość silikonowej formy i jej elastyczność. Kamień miał 65/55/25 cm. Poradziłem sobie z tym w ten sposób, ze na formę, w jej najbardziej wiotkie miejsca, najpierw kleiłem silikonem cienkie listwy usztywniające, a następnie całość pokryłem warstwą piany PU. Dzięki temu łatwe było obracanie formy, a całość zyskała dużą sztywność. Piana PU stosunkowo łatwo dawała się usunąć przed wyjmowaniem modułu z formy. Moduł robiłem trójwarstwowo: pierwsza- wylewana fragmentami aż do zalania całości, dla maksymalnie dokładnego odwzorowania powierzchni. Druga / najbardziej pracochłonna/ , to mieszanka CX5 z włóknem zbrojącym. Ostatnia- cienka warstwa wygładzająca powierzchnię . Ale warto trochę powalczyć: kamień w oryginale to ok 75 kg. Gotowy moduł- 16 kg. A ponadto znacznie więcej wody netto w zbiorniku. Ogólnie, po złapaniu pewnej wprawy, technika pozwalająca wykonanie modułów przez każdego.

Dzięki za opinie. Pewnie ostatecznie jeszcze co nieco się zmieni. Poza tym dojdzie jeszcze tło BTN slim. Biorę się za moduł tej największej „skałki”. A z tym będzie lepsza zabawa. Ponadto, co najmniej cztery kamienie, to będą moduły z wnętrzem udostępnionym rybciom .

Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, co do stabilności podłoża, to stelaż musi być solidny/ w domyśle sztywny/. Ale, z tego co mówisz, w Twoim przypadku raczej nie ma takiego problemu. Wycinanie panela pod nogami nie ma sensu. Podobnie jak położenie płyty MDF, która jedynie może zabezpieczyć panel czy deskę podłogową przed punktowym wgnieceniem przez małą nogę, a nie rozłożeniem obciążeń na większą powierzchnie. Dodatkowo dochodzi ryzyko, że w przypadku załapania wody. MDF błyskawicznie spuchnie. Dlatego stopa nogi powinna mieć możliwie dużą powierzchnię. Mam na to prosty i tani patent, jeśli będzie to stalowy stelaż. Zrobi każdy ślusarz. Fotkę tego rozwiązania będę mógł zrobić jutro wieczorem. Co do ślusarza w Wawa i okolice- mogę polecić Ci tego, który robił stelaż dla mnie / co jakiś czas zlecam mu różne prace ślusarskie - to już zawodowo /. Jeśli będziesz zainteresowany- pisz na priv.

Po korekcie aranżacji, ponowna prośba o ocenę. Czy tym razem gruzowisko będzie wystarczające dla naszego biotopu? Czy, Waszym zdaniem wyglada naturalnie?

Dzięki za opinie i uwagi. Prawa strona jest dla mnie wciąż nie taka, jak bym to sobie wyobrażał. Za mało gruzu. I grot, na co zwraca uwagę Pozner. Trochę brak kamieni- już i tak co nieco uszczupliłem skalniak żony . Ale pewnie jeszcze coś się znajdzie. Co do mniejszych kamieni- zdecydowanie je dołożę, ale to już na etapie zasypywania piaskiem.

Witam koleżanki i kolegów. Prośba- jak w tytule. Ponieważ jest to pierwsza przymiarka, wiec i tysiące wątpliwości. Przede wszystkim czy to w ogóle ma „ ręce i nogi”? Kolejne pytanie- będzie Mbuna, wiec i gruzowisko. Czy to co widzicie można za takie uznać i jest wystarczające? W tej chwili to kamienie, ale w kolejnym etapie powstaną z nich moduły. Ponadto tło częściowo będzie czarne, ale w znaczącej większości- moduł skalny.

Mała korekta. Myślałem o mosiężnej przejściówce GZ 1” na rurę elastyczną.

Bartku- pytanko . Kupiłem zestaw do zrobienia przejścia między instalacją PVCU a przepustem w dnie zbiornika. Konkretnie chodzi mi o mosiężną przejściówkę z GW 1” a rurą elastyczną. Czy miałeś jakiś problem ze skokiem gwintu na elemencie mosiężnym i wewnętrznym w kształtce ? Na mosiądzu jest większy skok i obawiam się „ jechać” siłowo. A tak przy okazji- wspominałeś, ze dawałeś podwójne cybanty, bo pojedyncze lekko puszczały. Sprzedawca powiedział, ze do tych rur kiedyś były w sprzedaży dedykowane zaciski z drutu, ściągane śrubą. Domyślam się, ze mowa o takich, jakie czasami stosowane są przy np chłodnicach samochodowych.

Bartek_De trafia w sedno- sufit podwieszany jest konstrukcją statyczną. W tym przypadku nie liczyłbym na to. Trzymaki do rur mocowane do profila Alu- zdecydowanie sztywniejsza konstrukcja. Pewnie można byłoby wykombinować jeszcze wiele innych rozwiązań.

Mówimy o tym samym. Różnica tylko w nomenklaturze. Co nie zmienia postaci rzeczy- osobiście nie wieszałbym na tym filtrów, które często opornie się odkręcają, i wymagają użycia siły. A te wieszaki są raczej „anemiczne”

Ale osobiście nie polecałbym tego typu zamocowań ze względu na stosunkowo niewielką ich sztywność.

Wyglada mi to na wieszak typu C, stosowany w systemie gips- kartonowych sufitów podwieszanych. Występuje w kilku długościach. Kupisz w każdym składzie budowlanym. Sprzedawany jest w formie „ rozprostowanej” / pasek z otworami do samodzielnego zgięcia/

Nie doczytałem w Twoim wątku- używasz cyrkulator dla poprawy obiegu, czy wystarcza strumień z narurowca ? Co prawda u Ciebie zbiornik mniej zagruzowany, ale ciekawy jestem jak chodzi cyrkulacja. Jak ukierunkowaleś strumień i na ile skutecznie zasys ściąga brudy ?

Dzięki za cenne informacje. Patent z obsypaniem drobnym żwirem zasysu- super. Koniec problemów z potencjalnym zasysaniem piasku.

Dzięki za przybliżenie rozwiązania. Będzie mała korekta, ale warta zachodu . Jeszcze pytanie z innej „beczki”- podobnie jak Ty, robię zasys przez dno zbiornika /podwójny/. Jakie masz uwagi do takiego rozwiązania ? Jakie stosowałeś przepusty ? Dodatkowo wspomagałeś je silikonem ?

Dopiero dzisiaj dopatrzyłem się rozwiązań jakie zastosowałeś w swoim narurowcu. Wciąż miałem wątpliwość do tego miejsca w mojej instalacji narurowej. Super to rozwiązałeś. Powiedz proszę dwa słowa na ten temat. Rura elastyczna- techniczna nazwa, średnica , jak sobie radzi z niewielkimi ciśnieniami, gdzie można to kupić? Jakie przejściówki na PVCU 32 mm? Widzę ze jest mufa ze wzmocnieniem i gwintem wewnętrznym. Czym łączyłeś rurę elastyczną z tą mufą ? / cybanty są oczywiste/. Jakieś DIY ? A może gotowiec? . Gratuluję przemyślanego projektu.

Niezły jest ten patent z postawieniem modułów na rurkach czy innych podstawkach. Czy i w jakim stopniu powoduje to konieczność dodatkowego odsysania brudów? Czy do przemiatania tych stref wystarcza „dmuch” z mechanika lub falownik ?

Dzięki za podpowiedzi- to mnie przekonuje, żeby moduły były z zasady zamknięte, a kilka małych otworów zapewni odpowietrzenie i ewentualne „przedmuchanie”, jak sugeruje Mróz.

Zastanawiałem się czy nie byłoby dobrze zrobić zdecydowanie większych otworów dla poprawienia wymiany wody wewnątrz modułu. Jednocześnie obawiam się, ze może to ułatwić dostawanie się do wnętrza odchodów, które zalegałyby tam. Czy robiłaś „dno” w swoich modułach? Te małe otwory to jedyna „ komunikacja” z wodą w zbiorniku ?

Witajcie koledzy. Prośba o podzielenie się uwagami- jak w tytule. Czy i jak duże jest zagrożenie powstawania stref beztlenowych w modułach kamieni? Czy takie zjawisko w ogóle ma miejsce? Jeśli tak, to w jaki sposób zabezpieczyć się przed nim ? Ewentualnie, w jaki sposób zapewnić wymianę wody w tych przestrzeniach? Jesli pytanie zadałem w niewłaściwym dziale- prośba do moderatora o przeniesienie.

Witaj JAndrzej. W tym przypadku zastosowałem trójnik 40 mm / przed nim są rury i kształtki 32 mm /. W trójnik wkleiłem przejściówkę z gwintem wewnętrznym 3/4 cala / do kupienia u sprzedawców kształtek PVCU / , a w nią jest wkręcona mosiężna redukcja, 3/4 X 1/2 cala. A grzałka to już 1/2. O ile pamiętam, można kupić przejścówkę bezpośrednio na 1/2, ale uznałem, że przy ewentualnych, może kilkukrotnych wymianach grzałki, gwint z tworzywa może nie wytrzymać. Stąd właśnie przejście na mosiądz.

Witaj Tomasz65536. Nie odpowiem jak sprawdza się system podmiany- zbiornik niestety wciąż nie uruchomiony. Permanentny brak czasu . Co do regulacji przepływu przy stałej podmianie- pomiar i ustawienie jest dosyć proste. Przed wejściem wody z gałęzi zasilania do narurowca jest zawór spustowy i rurka. Zamykam wejście do filtracji a otwieram odpływ do kubka pomiarowego. /zobacz zdjęcia/. Trochę cierpliwości w regulacji i tyle. Przy stałym zasilaniu wodą i nadwyżce spływającej do kanalizacji, nie ma znaczenia czy i ile wody odparowało. Wciąż pozostaje kwestia sposobu pomiaru przepływu. Nie ma to służyć do wykonywania wstępnych ustawień, a do kontroli ciągłości i wielkości procesu.

Robiąc formę zwróć uwagę na to, żeby dno wanny miało spadek w kierunku odpływu. Ja zrobiłem pochylenie w dwóch kierunkach, ale w Twojej sytuacji, robiąc „ korytko” zbierające wodę po całej szerokości, można zrobić pochyl jednokierunkowy To trochę ułatwi wykonanie.

Co prawda wygodniejsze jest odprowadzenie wody grawitacyjne, ale nie zawsze mamy takie możliwości. Stosując pompkę elektryczną do wanny odpływowej, w trakcie przygotowywania formy wprowadziłbym małą korektę- w miejscu gdzie u mnie jest zagłębienie na wpięcie syfonu, zrobiłbym nieco większą i głębszą nieckę / np o pojemności ok 1- 3 l / Z niej zasysam wodę jakakolwiek pompką.