Skocz do zawartości

mutra

Użytkownik
  • Postów

    3390
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mutra

  1. substancja aktywna jest taka sama, ale ja polecałbym tabletki z apteki. Wodne roztwory są zazwyczaj mniej stabilne niż preparat w tabletkach. Co do dawkowania, to metronidazol IMO powinien być stosowany w najwyższych możliwych stężeniach. Ryby trzeba wyleczyć a nie leczyć ;-)
  2. a którędy puścisz kabel?
  3. mutra

    Bordowy/krwisty glon ?

    ładny glon, chciałbym mieć taki u siebie :-]
  4. ja jestem z Wrocka i mam Świdry (ostatnio troche mniej bo ryby wyżerają) jakby co to nie ma sprawy - startowy zestaw się znajdzie (u mnie cała kolonia wystartowała z 5 sztuk od wujka)
  5. Piasek też będą przekopywać, i to jeszcze skuteczniej
  6. otóż to. Ja akurat ma taką prace, która powinna mnie totalnie uodpornić na kwestie śmierci. Codziennie mam styczność z psimi zwłokami i zdaj e sobie sprawe z tego skąd się wzięły (wszystkie są wynikiem mniej lub bardziej słusznej eutanazji) Nie znaczy to jednak wcale, że mógłbym ze spokojnym sumieniem i bez smutku pozbawić jakiekolwiek stworzenie (nawet obce) życia. Problem polega na tym że wszyscy bierzemy na siebie odpowiedzialność za to co hodujemy i naszym obowiązkiem jest dbanie o coś co sie formalnie nazywa "dobrostanem". Jeżeli nie mamy metody wyleczenia zwierzęcia a jego egzystencja nie spełnia kryteriów wspomnianego dobrostanu to należy to zwierze zabić. Wbrew temu co niektórzy starają się wmawiać ludziom, życie nie jest wartością same w sobie.
  7. też bym sie skłaniał ku temu filtracje wew. oprzeć na jednej głowicy a wylotem z kubła/pompą cyrkulacyjną/obiegową kierować ruch wody w jej strone
  8. jak masz niedaleko to zerknij na rogowską do trzmiela (mają sklep na allegro m.in tam powinien być telefon) oni mogą mieć wirnik do atmana
  9. oświetlenie to też troche kwestia obsady, ale ja niezmiennie polecam power glo w połączeniu z life glo (ewentualnie z sun glo jak ma być cieplej)
  10. metody eutanazji zwierząt laboratoryjnych http://kbn.icm.edu.pl/etyka/kke/raport_w6.doc
  11. na zdrowy rozum przyczyny takiego wpływu soli mogą być dwie: 1. zaburza równowage flory bakteryjnej jelit (która jest istotna u wszystkich zwierząt roślinożernych) 2. Zaburza kwestie elektrolityczne w jelicie (zmienia "izotoniczność" zawartości jelit)
  12. ten sam człowiek w swojej książce pisze dokładnie na odwrót, tj. że ryby zamrażać sie nie powinno
  13. z tego co pamiętam ten model ma fabryczny defekt ośki wirnika
  14. http://tinyurl.com/5chjtu Wynika z tego że dawka w granicach 300mg/kg karmy działa immunostymulująco. Dawka 600mg/kg karmy działa immunosupresyjnie. Badanie wykonano na Clarias fuscus (jakiś sumik czy coś takiego) ale sądzę że to dobry punkt wyjścia do dobrania dawek na nasz użytek
  15. Jasne! Tym bardziej że w sumie nie ma podręczników na temat tego typu chorób u ryb akwariowych. Co do posocznicy to z grubsza chodzi o to, że jest to reakcja organizmu na jakiś patogen (np. bakterie) tak więc po samych objawach można stwierdzić tylko tyle że jest infekcja i że jest uogólniona czyli w znacznym stopniu zaawansowania. W sumie większość chorób ma na tyle podobne objawy że bez wykonania posiewu nie ma możliwości stwierdzić co tak naprawdę zabija nam ryby dawkowanie chloramfenikolu w iniekcji 2,5 mg/100g masy ciała podłubałem troche i znalazłem problem polega tylko na tym żeby określić właściwą dawkę bo w większych stężeniach jego działanie jest odwrotne. Dawka immunostymulująca dla nowonarodzonych prosiąt to 0,03mg/sztukę.
  16. chyba że jako alternatywa występuje czekanie aż rybka sama kipnie. Uważam, że Sision postąpił najlepiej jak mógł w odniesieniu do sytuacji i posiadanej wiedzy. A dla ścisłości powiem że dyslokacja kręgów szyjnych jeżeli nie wiąże sie z uszkodzeniem rdzenia przedłużonego wcale nie jest śmiercią bezbolesną - np. jak odrąbiesz kurze głowe to ta właśnie głowa boli ją jeszcze przez jakiś czas po odcięciu. Stąd procedura uśmiercania wyraźnie mówi o nakłuciu mózgu igła. W praktyce małe ryby zabija się wciskając paznokciem kciuka podstawe czaszki co daje taki sam efekt.
  17. tak, w tym stężeniu w akwarium leczniczym. zastrzyk najlepiej insulinówką (strzykawka z iglą o pojemności 1ml) w okolice ogona (tam gdzie nie ma już jam ciała a jest stisunkow dużo mięśni)
  18. wydaje mi sie że każde skrócenie cierpienia jest humanitarne, nie sądze żeby była świadoma dłużej niż 5-10 min. IMO zrobiłeś to co było możliwe, na pewno lepiej niż mialaby czekać aż skończysz chodzić po wetach i szukać benzokainy.
  19. powiem tak: Oksytetracyklina i chloramfenikol są antybiotykami. Posocznice karpi w warunkach laboratoryjnych leczono kiedyś chloramfenikolem (nazwa handlowa: detromycyna) Potem tego zaniechano bo to ryba konsumpcyjna a chloramfenikol nie może sie znajdować w produktach spożywczych. To bardzo silny antybiotyk więc stawiałbym w pierwszej kolejności na niego. Wszystko dostępne na recepte u weta Oksytetracykline możesz także stosować w kąpieli długotrwałej w dawce 40mg/l przez 3 dni. Levamisol jest środkiem weterynaryjnym stosowanym przeciwko pasożytom, zastosowanie do wzmacniania odporności jest mi znane tylko ze słyszenia tak więc nie znam niestety dawkowania.
  20. to może być kilka innych chorób (w sumie bez diagnozy na podstawie badania lekarskiego leczenie jest zawsze na chybił trafił) Nie bardzo Ci pomogę, ale ja w twojej sytuacji następnym razem zapodałbym Bactopur Direct do ogólnego akwarium a chorej rybie dałbym oksytetracykline albo chloramfenikol w iniekcji+kąpiel w Bactopurze Direct w 3-4 seriach co 4 dni (metronidazol bym odpuścił bo daje po wątrobie) To może brzmi zbyt hardkorowo, ale skoro jeszcze żadna nie przeżyła to można by spróbować. No i zastosowałbym lampe UV bo jeżeli "to" siedzi w wodzie to im mniej "tego" bedzie swobodnie pływać tym lepiej. przypomniało mi sie jeszcze że jeden z wydziałów mojej uczelni prowadził badania nad zastosowaniem levamisolu jako stymulanta odporności - to też może być jakaś opcja.
  21. Jako, że zostałem wywołany do tablicy w innym temacie postaram sie podzielić tym co wiem w kwestii eutanazji ryb. W specjalistycznych ośrodkach, z tego co mi wiadomo, ryby zawsze uśmierca sie mechanicznie po znieczulaniu jednym z poniższych środków (ze względów ekonomicznych i toksykologiczno-patomorfologicznych ) Odbywa się to poprzez wykonanie cięcia tuż za głową od strony grzbietu do brzucha aż nastąpi przerwanie rdzenia kręgowego a następnie przekłucie głowy dużą igłą) Najlepszymi specyfikami do uśmiercania ryb ( i ogólnie zwierząt zimnokrwistych : płazów, bezkręgowców itp) są środki anestetyczne używane do znieczulania tychże w celach badawczych. Są to: -Trikaina i jej pochodne ( np. MS 222) w dawkach powyżej 100 mg/l Z racji że jest to środek o niskim pH należy jego roztwór zbuforować (najlepiej wodorotlenkiem sodu, ewentualnie sodą). Jest to środek dedykowany dla ryb ale ciężko dostępny dla przeciętnego człowieka. -dwufenoksyetanol. Dawka anestetyczna wynosi do 0,5ml/l. Letalnej nie znam i nie byłem w stanie znaleźć w literaturze. Środek jest do dostania w firmach z odczynnikami chemicznymi (np POCh, Archem) Drugą grupą są środki znieczulające stosowane w medycynie ludzkiej (wszystkie na recepte) - Propanidid: Dawka anestezyjna 2ml/l Srodek działa krótko i szybko więc IMO podwojenie tej dawki załatwia sprawe - Metonidat i Etomidat: Anestezyjnie odpowiednio 3-5 mg/l i 1-2mg/l. W dawkach 0,005 - 0,05 mogą być stosowane jako środki uspokajające na czas transportu. - Benzokaina. IMO to najlepszy środek (z racji dostępności i prawdopodobieństwa "wyżebrania" od weta) do usypiania ryb. Dawka 300mg/l i wyższa. Konieczne jest wcześniejsze rozrobienie z alkoholem (1g/100ml) jeżeli posiadamy ją w formie krystalicznej. Co do omawianego mrożenia, to wydaje mi się że jeżeli włożymy rybe do worka z wodą (malą iloscią) z akwarium a następnie włożymy do zamrażalnika to wychłodzenie nastąpi na tyle szybko, że całość powinna nastąpić względnie humanitarnie (zapytam o to dr. Międłę przy najbliższej okazji) Jeżeli chodzi o cytowaną metodę z roztworem alkoholu to teoretycznie jest ona dobra ale alkohol w dużym stężeniu ( w małym też) drażni błone śluzową (skrzela) więc smierć bedzie przypominać tę w wyniku śnięcia. Małe stężenie z kolei nie spowoduje śmierci ryby. jeżeli miałbym uśmiercić swoje ryby to wybrałbym benzokainę. Gdybym nie miał do niej dostępu to uciąłbym głowę.
  22. dlatego ja nie kupuje mrożonek. Sam hoduje + sam zamrażam = wiem co jedzą i to samo polecam wszystkim którzy mają troche miejsca
  23. rureczniki - tubifeks czerwone robaki -ochotka dafnia - skorupiak (daphnia pulex)
  24. kompletny filtr to taki jaki jest sprzedawany w sklepie w pudełu - ty takiego nie otrzymałeś więc sprawa jest ewidentna. użytkownika kata1455 nie ma na allegro
  25. zważywszy na to że costapur to jodek potasu+zieleń malachitowa to wydaje mi się to bardzo prawdopodobne. Tak BTW to osobiście jestem bardzo daleki od wlewania zieleni do akwarium nawet przy 100% pewnej diagnozie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.