mutra
Użytkownik-
Postów
3390 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mutra
-
substancja aktywna jest taka sama, ale ja polecałbym tabletki z apteki. Wodne roztwory są zazwyczaj mniej stabilne niż preparat w tabletkach. Co do dawkowania, to metronidazol IMO powinien być stosowany w najwyższych możliwych stężeniach. Ryby trzeba wyleczyć a nie leczyć ;-)
-
Filtry kubelkowe - domowy test wybranych
mutra odpowiedział(a) na smithpl temat w Osprzęt do akwarium
a którędy puścisz kabel? -
ładny glon, chciałbym mieć taki u siebie :-]
-
ja jestem z Wrocka i mam Świdry (ostatnio troche mniej bo ryby wyżerają) jakby co to nie ma sprawy - startowy zestaw się znajdzie (u mnie cała kolonia wystartowała z 5 sztuk od wujka)
-
Piasek też będą przekopywać, i to jeszcze skuteczniej
-
otóż to. Ja akurat ma taką prace, która powinna mnie totalnie uodpornić na kwestie śmierci. Codziennie mam styczność z psimi zwłokami i zdaj e sobie sprawe z tego skąd się wzięły (wszystkie są wynikiem mniej lub bardziej słusznej eutanazji) Nie znaczy to jednak wcale, że mógłbym ze spokojnym sumieniem i bez smutku pozbawić jakiekolwiek stworzenie (nawet obce) życia. Problem polega na tym że wszyscy bierzemy na siebie odpowiedzialność za to co hodujemy i naszym obowiązkiem jest dbanie o coś co sie formalnie nazywa "dobrostanem". Jeżeli nie mamy metody wyleczenia zwierzęcia a jego egzystencja nie spełnia kryteriów wspomnianego dobrostanu to należy to zwierze zabić. Wbrew temu co niektórzy starają się wmawiać ludziom, życie nie jest wartością same w sobie.
-
też bym sie skłaniał ku temu filtracje wew. oprzeć na jednej głowicy a wylotem z kubła/pompą cyrkulacyjną/obiegową kierować ruch wody w jej strone
-
jak masz niedaleko to zerknij na rogowską do trzmiela (mają sklep na allegro m.in tam powinien być telefon) oni mogą mieć wirnik do atmana
-
Przejscie z ogolnego na Malawi... pare pytan/watpliwosci
mutra odpowiedział(a) na tygrysex temat w Osprzęt do akwarium
oświetlenie to też troche kwestia obsady, ale ja niezmiennie polecam power glo w połączeniu z life glo (ewentualnie z sun glo jak ma być cieplej) -
metody eutanazji zwierząt laboratoryjnych http://kbn.icm.edu.pl/etyka/kke/raport_w6.doc
-
na zdrowy rozum przyczyny takiego wpływu soli mogą być dwie: 1. zaburza równowage flory bakteryjnej jelit (która jest istotna u wszystkich zwierząt roślinożernych) 2. Zaburza kwestie elektrolityczne w jelicie (zmienia "izotoniczność" zawartości jelit)
-
ten sam człowiek w swojej książce pisze dokładnie na odwrót, tj. że ryby zamrażać sie nie powinno
-
z tego co pamiętam ten model ma fabryczny defekt ośki wirnika
-
http://tinyurl.com/5chjtu Wynika z tego że dawka w granicach 300mg/kg karmy działa immunostymulująco. Dawka 600mg/kg karmy działa immunosupresyjnie. Badanie wykonano na Clarias fuscus (jakiś sumik czy coś takiego) ale sądzę że to dobry punkt wyjścia do dobrania dawek na nasz użytek
-
Jasne! Tym bardziej że w sumie nie ma podręczników na temat tego typu chorób u ryb akwariowych. Co do posocznicy to z grubsza chodzi o to, że jest to reakcja organizmu na jakiś patogen (np. bakterie) tak więc po samych objawach można stwierdzić tylko tyle że jest infekcja i że jest uogólniona czyli w znacznym stopniu zaawansowania. W sumie większość chorób ma na tyle podobne objawy że bez wykonania posiewu nie ma możliwości stwierdzić co tak naprawdę zabija nam ryby dawkowanie chloramfenikolu w iniekcji 2,5 mg/100g masy ciała podłubałem troche i znalazłem problem polega tylko na tym żeby określić właściwą dawkę bo w większych stężeniach jego działanie jest odwrotne. Dawka immunostymulująca dla nowonarodzonych prosiąt to 0,03mg/sztukę.
-
chyba że jako alternatywa występuje czekanie aż rybka sama kipnie. Uważam, że Sision postąpił najlepiej jak mógł w odniesieniu do sytuacji i posiadanej wiedzy. A dla ścisłości powiem że dyslokacja kręgów szyjnych jeżeli nie wiąże sie z uszkodzeniem rdzenia przedłużonego wcale nie jest śmiercią bezbolesną - np. jak odrąbiesz kurze głowe to ta właśnie głowa boli ją jeszcze przez jakiś czas po odcięciu. Stąd procedura uśmiercania wyraźnie mówi o nakłuciu mózgu igła. W praktyce małe ryby zabija się wciskając paznokciem kciuka podstawe czaszki co daje taki sam efekt.
-
tak, w tym stężeniu w akwarium leczniczym. zastrzyk najlepiej insulinówką (strzykawka z iglą o pojemności 1ml) w okolice ogona (tam gdzie nie ma już jam ciała a jest stisunkow dużo mięśni)
-
wydaje mi sie że każde skrócenie cierpienia jest humanitarne, nie sądze żeby była świadoma dłużej niż 5-10 min. IMO zrobiłeś to co było możliwe, na pewno lepiej niż mialaby czekać aż skończysz chodzić po wetach i szukać benzokainy.
-
powiem tak: Oksytetracyklina i chloramfenikol są antybiotykami. Posocznice karpi w warunkach laboratoryjnych leczono kiedyś chloramfenikolem (nazwa handlowa: detromycyna) Potem tego zaniechano bo to ryba konsumpcyjna a chloramfenikol nie może sie znajdować w produktach spożywczych. To bardzo silny antybiotyk więc stawiałbym w pierwszej kolejności na niego. Wszystko dostępne na recepte u weta Oksytetracykline możesz także stosować w kąpieli długotrwałej w dawce 40mg/l przez 3 dni. Levamisol jest środkiem weterynaryjnym stosowanym przeciwko pasożytom, zastosowanie do wzmacniania odporności jest mi znane tylko ze słyszenia tak więc nie znam niestety dawkowania.
-
to może być kilka innych chorób (w sumie bez diagnozy na podstawie badania lekarskiego leczenie jest zawsze na chybił trafił) Nie bardzo Ci pomogę, ale ja w twojej sytuacji następnym razem zapodałbym Bactopur Direct do ogólnego akwarium a chorej rybie dałbym oksytetracykline albo chloramfenikol w iniekcji+kąpiel w Bactopurze Direct w 3-4 seriach co 4 dni (metronidazol bym odpuścił bo daje po wątrobie) To może brzmi zbyt hardkorowo, ale skoro jeszcze żadna nie przeżyła to można by spróbować. No i zastosowałbym lampe UV bo jeżeli "to" siedzi w wodzie to im mniej "tego" bedzie swobodnie pływać tym lepiej. przypomniało mi sie jeszcze że jeden z wydziałów mojej uczelni prowadził badania nad zastosowaniem levamisolu jako stymulanta odporności - to też może być jakaś opcja.
-
Jako, że zostałem wywołany do tablicy w innym temacie postaram sie podzielić tym co wiem w kwestii eutanazji ryb. W specjalistycznych ośrodkach, z tego co mi wiadomo, ryby zawsze uśmierca sie mechanicznie po znieczulaniu jednym z poniższych środków (ze względów ekonomicznych i toksykologiczno-patomorfologicznych ) Odbywa się to poprzez wykonanie cięcia tuż za głową od strony grzbietu do brzucha aż nastąpi przerwanie rdzenia kręgowego a następnie przekłucie głowy dużą igłą) Najlepszymi specyfikami do uśmiercania ryb ( i ogólnie zwierząt zimnokrwistych : płazów, bezkręgowców itp) są środki anestetyczne używane do znieczulania tychże w celach badawczych. Są to: -Trikaina i jej pochodne ( np. MS 222) w dawkach powyżej 100 mg/l Z racji że jest to środek o niskim pH należy jego roztwór zbuforować (najlepiej wodorotlenkiem sodu, ewentualnie sodą). Jest to środek dedykowany dla ryb ale ciężko dostępny dla przeciętnego człowieka. -dwufenoksyetanol. Dawka anestetyczna wynosi do 0,5ml/l. Letalnej nie znam i nie byłem w stanie znaleźć w literaturze. Środek jest do dostania w firmach z odczynnikami chemicznymi (np POCh, Archem) Drugą grupą są środki znieczulające stosowane w medycynie ludzkiej (wszystkie na recepte) - Propanidid: Dawka anestezyjna 2ml/l Srodek działa krótko i szybko więc IMO podwojenie tej dawki załatwia sprawe - Metonidat i Etomidat: Anestezyjnie odpowiednio 3-5 mg/l i 1-2mg/l. W dawkach 0,005 - 0,05 mogą być stosowane jako środki uspokajające na czas transportu. - Benzokaina. IMO to najlepszy środek (z racji dostępności i prawdopodobieństwa "wyżebrania" od weta) do usypiania ryb. Dawka 300mg/l i wyższa. Konieczne jest wcześniejsze rozrobienie z alkoholem (1g/100ml) jeżeli posiadamy ją w formie krystalicznej. Co do omawianego mrożenia, to wydaje mi się że jeżeli włożymy rybe do worka z wodą (malą iloscią) z akwarium a następnie włożymy do zamrażalnika to wychłodzenie nastąpi na tyle szybko, że całość powinna nastąpić względnie humanitarnie (zapytam o to dr. Międłę przy najbliższej okazji) Jeżeli chodzi o cytowaną metodę z roztworem alkoholu to teoretycznie jest ona dobra ale alkohol w dużym stężeniu ( w małym też) drażni błone śluzową (skrzela) więc smierć bedzie przypominać tę w wyniku śnięcia. Małe stężenie z kolei nie spowoduje śmierci ryby. jeżeli miałbym uśmiercić swoje ryby to wybrałbym benzokainę. Gdybym nie miał do niej dostępu to uciąłbym głowę.
-
dlatego ja nie kupuje mrożonek. Sam hoduje + sam zamrażam = wiem co jedzą i to samo polecam wszystkim którzy mają troche miejsca
-
rureczniki - tubifeks czerwone robaki -ochotka dafnia - skorupiak (daphnia pulex)
-
kompletny filtr to taki jaki jest sprzedawany w sklepie w pudełu - ty takiego nie otrzymałeś więc sprawa jest ewidentna. użytkownika kata1455 nie ma na allegro
-
zważywszy na to że costapur to jodek potasu+zieleń malachitowa to wydaje mi się to bardzo prawdopodobne. Tak BTW to osobiście jestem bardzo daleki od wlewania zieleni do akwarium nawet przy 100% pewnej diagnozie