Skocz do zawartości

VDR

Członek Honorowy
  • Postów

    649
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez VDR

  1. co do sciemniaczy -- chodzi Ci o sciemnianie swiatla w akwa ?? jesli tak sa stateczniki z mozliwoscia sciemniania i rozjasniania -- dosc drogie...


    Jesli chodzi o swiatlo w pokoju, to na suficie -- to istnieja rowniez tego typu sciemniacze, nawet na pilota ;]


    Natomiast wracajac do tematu plochliwosci ... moje akwa stalo bardzo blisko biurka... ryby na wejscie do pokoju reagowaly natychmiast, siedzac w jednym rogu akwa witajac mnie. Jak przechodzilem, automatycznie przesuwaly sie na drugi koniec akwa ;] Wystarczylo, ze sie przeprowadzilem i zostawilem akwa u rodzicow i reakcja jakze odmienna -- po wejsciu do pokoju - wszystkie w skalach... i nie za bardzo maja ochote plywac. Podobne zachowanie obserwowalem jak jeszcze mieszkalem z rodzicami - jak ktos obcy wchodzil ryby sie chowaly. Konkluzja bylaby dosc prosta: im wiecej przebywamy przy zbiorniku, tym ryby sie przyzwyczajaja i nie reaguja na nasza obecnosc, nawet jak pojawimy sie w pokoju nagle.


  2. Z tego co kiedyś wyczytałem nie wolno NIGDY stosować jakichkolwiek nawozów ogólnie stosowanych do roślin w akwarystyce... w hydro pewnie też tak jest. Nie ma opcji, że pierwiastek dodany do liści chociażby nie dostał się do wody... Trzeba by doczytać...



    Eeeee roslinomaniacy stosuja np. Symfonie zlota ;] ;] Mimo, ze to nie tylko w akwa sie stosuje ;] ;] ;]

  3. Przeciez te babelki powietrza, ktore zapitalaja do gory rozbijaja sie rowniez o powierzchnie, powodujac rowniez ruch powierzchni...

    Czesc osob nie uzywa bo babelki jednak robia troche szumu...


    Ja mialem deszczownie, zrezygnowalem i ph402 daje ostro bablami do przodu, przyduchy nie ma... jedynie trzeba regularnie czyscic, bo jak przeplyw spadnie to i powietrze cienko leci -- wiec to jest glowna wada takiego rozwiazania... choc deszczownia przytykala mi sie rownie czesto :(

  4. \Melanochromis interruptus- są bardzo podobne do msobo,



    Nie zgodze sie, w ogole nie sa do siebie podobne... sam fakt ze obydwa gatunki sa podobnie kolorystyczne nie oznacza podobienstwa ;] Interruptus jest bardziej podobny do maingano, z tym - ze samice interruptusa sa zolte/zolto-pomaranczowe. No i pasy maja bardziej poprzerywane (maingano z reguly ma ciagly jasniejszy paseczek).


    Jedyne podobienstwo pomiedzy msobo a interruptusem to kolory - samiec granat, samica zolta/zolto-pomaranczowa.


    Roznic pomiedzy melanochromisami a maylandia pod wzgledem ksztaltu i budowy ciala nie musze chyba przytaczac ;]

  5. Kolorystycznie:


    1) Labidochromis sp. Mbamba

    2) Maylandia Msobo Magunga (Metriaclima)

    3) Melanochromis auratus

    4) Demasoni


    Nie jestem przekonany co do 1 i 4, a w szczegolnosci 4...


    Choc znowu wieksze stadko demasonow mogloby wygladac fajnie... tylko czy daloby sie pogodzic preferencje zywieniowe... nie wiem czy poglady sie zmienily ale demasoni uchodzily za wrazliwcow na "miesne" pokarmy...

  6. Ech, Lenek - jak tak dalej bedziesz sluchal co inni proponuja to jeszcze z 2 lata Ci zejdzie z odpaleniem zbiornika ;]


    Ja nie mam zadnego sprzetu w akwa za tlem i przez te 4 lata w ogole nie zaluje, ze cos z tym nie zrobilem... Rura od Eheima pobierajaca wode, nie jest bardzo widoczna... ph402 jest w drugim rogu akwa, wylot z eheima rowniez w tamtym samym rogu, grzalka rowniez... Woda z eheima jest mielona przez PH, grzalka tez jest przy PH aby nie bylo stref z rozna temp. Jakbym chcial ukryc sprzet to zrobilbym sumpa...


    Ponadto jesli boki akwa beda odkryte to - takie tlo zabudowywujace boki IMHO ladnego wygladu nie ma, moze nawet jeszcze gorsze niz grzalki czy filtr w zbiorniku...


    Do tego jeszcze moga dojsc problemy z filtracja mechaniczna -- na to nie ma zlotego srodka - przy zabudowie filtra -- umarl w butach... a tak to mozna jeszcze wewnetrznego poprzestawiac...


    Sumujac -- nic zlego sie nie stanie, jesli sprzet bedzie na wierzchu... gro osob tak ma i wcale z tego powodu nie cierpi :)

  7. coz moge dodac -- styropian o ile dobrze pamietam 5 cm grubosci... zryty tak jak widac na zdjeciu ponizej.


    jedynie co to moczylo sie troche aby sprawdzic czy Faust nie zostawia jakiegos syfu w wodzie ;] ;] ;] Moze dzien, dwa -- raczej nie okupowalem wanny tydzien bo by mnie rodzina z domy wyrzucila ;) Choc juz nie pamietam ile faktycznie to tlo moczylem - trzeba by poszukac na forum :)

    Dodam, ze styropian po tygodniu moczenia tez nie wchlonie zbyt duzo wody.


    Tutaj wystroj akwa

    http://www.um-um.pl/malawi/data/media/3/vdrmalawi2.jpg


    Ciezko wytlumaczyc -- ja jak montowalem tlo to nie mialem jakis wytycznych, ot po prostu staralem sie dobrze zaklinowac u dolu, aby nie mialo za bardzo mozliwosci latwego przesuwania sie do gory.


    Wy jeszcze macie Ceresit -- ktory z jednej strony moze dociazyc tlo, z drugiej strony utrudnic dostep wody i styro nigdy jej moze nie wchlonac - wiec moze to sie zachowywac inaczej niz u mnie. Ja nie mam niestety doswiadczenia z takimi cementowymi tlami. Jak ktos bedzie wyjmowal tlo zrobione z Ceresitu to wtedy bedzie mogl powiedziec jak sie zmienilo po latach :P


    P.s prosze nie komentowac wystroju -- to akwa sprzed 4 lat, zalozone po dosc znacznej przerwie z akwarystyka ;k

  8. No wlasnie -- gdzies tu wyczytalem, ze maingano to spokojne rybki... :)

    Owszem jesli sie patrzy na temperament cyaneorhabdos wsrod melanochromisow to ich temperament w porownaniu do np. auratusow jest zdecydowanie lagodniejszy.


    Owszem dosc duza grupe haremowa utrzymywalem przez dluzszy czas i wojenek jako takich nie bylo, jednak w przypadku utarczek byly one dosc energiczne i zaciete.


    Gdzies tu na forum, albo na starym -- nawet opisywalem walke na smierc i zycie o hierarchie w stadzie, ktora zakonczyla sie zdetronizowaniem dominanta, ktory niestety ze wzgledu na odniesione rany dokonczyl zywota w kotniko-szpitalu :( Atakujacy w sumie tez nie wygladal za ciekawie, choc byl mniej poobijany. Owszem mozna powiedziec, ze to moja wina -- ale w koncu przy akwa 24h nie jestem w stanie siedziec aby obserwowac i reagowac na taka walke do upadlego -- w akwa mam spoooro kryjowek wiec po przegranej walce spokojnie mialby sie gdzie schowac -- zreszta z takiej kryjowki go odlawialem do szpitala.


    Wracajac zas do glownego tematu -- jesli nie operowalibysmy pojeciem agresja - to oznaczaloby, ze w zasadzie jedynym kryterium wyboru gatunkow bylyby rozmiary do jakich dany gatunek rosnie (celowe duze uproszczenie). Jednak nie polecimy auratusow do malego akwa - nie ze wzgledu na rozmiary do jakich rosna, tylko dosc silny terytorializm. Dlaczego auratusy owiane sa tak zla slawa ? Choc to jeden z wielu gatunkow, ktore do spokojnych nie naleza ;)


    Wracajac do zachowan -- ostatnio obserwowalem tarlo trewciow - samiec przybieral przepiekne kolory, noo po prostu wygladal fantastycznie -- jasniutki fiolecik, top - ostro pomaranczowy -- gra ciala, taniec godowy -- no cudnie bylo patrzec. "Zaganial" samice na plaska skalke, w poblizu groty samca Msobo. Normalnie sie toleruja i nie dochodzi pomiedzy nimi do zadnych utarczek. Maja dokladnie te same rewiry, mozna powiedziec jak Pawel i Gawel, jeden na dole, drugi na gorze. Ale w czasie tarla Msobo stroszyl pletwy i przeganial ze skalki "kochankow". Sytuacja taka powtorzyla sie kilkanascie razy -- tarlo co prawda sie odbylo, samica jajeczka miala w pysku, ale ostatnio jak bylem u rodzicow, to nie widzialem aby cos nosila. Poprzedni samiec Msobo, ktory zajmowal ten rewir byl zas calkowicie obojetny na tarlo kulfonow. Ten, ktory aktualnie tam zamieszkuje juz nie jest.


    Tak wiec IMHO dochodza jeszcze indywidualne kwestie czegos co nazwalbym temperamentem. Jedne ryby z tego samego gatunku beda spokojne, inne beda diablami wcielonymi. W jednym przypadku takich spokojnych wsrod danego gatunku jest wiekszosc i wtedy mowimy o mniejszej agresji, w drugim przypadku - takich agresorow stroszacych pletwy o byle co wiecej -- stad mowimy o wiekszej agresji danego gatunku.


    Ot ja wlasnie w ten sposob postrzegam pojecie agresji wsrod ryb.

  9. VDR zapomniałem na którym to było forum ale chłopak wypowiadał się, że po namaczaniu tła (2 dni ) strasznie się zdziwił budząc się z urwanym wzmocnieniem.


    Nic nie piszesz o tym jak ten styropian byl mocowany.


    U mnie przed zalaniem scisle przylegal do tylniej szyby... siega az do samego dna... piach przykrywa czesc styropianu...inaczej mowiac - piach byl sypany po zamontowaniu tla. Skaly przyciskaja go dosc solidnie...blokujac przesuwanie sie do gory. Po zalaniu cisnienie dociska go jeszcze bardziej do tylniej szyby. Po zalaniu nie napieral na wzmocnienie - bylo i jest tam okolo milimetra luzu.


    Tlo nie wyskoczylo z akwa, nawet jak musialem rozebrac skalki coby wylapac podrosniete mainganosy, ktore sie uchowaly w ogolnym...


    Styropian ma duza wypornosc ale silikon rowniez ma duza wytrzymalosc...

    Pytanie co ma wieksza, robil ktos jakies obliczenia aby faktycznie powiedziec ze sila wyporu styropianu jest wieksza niz wytrzymalosc spoiny silikonu ? A moze to wzmocnienie bylo jakos niezbyt dokladnie wklejone i dlatego polecialo ?


    Ja niezdecydowalem sie na klejenie tla bo jak robilem akwa to bylo wielu takich, ktorzy takiego tla ze styropianu nie kleili i mieli je lat nascie.


    Chcialem tylko pokazac, ze mozna i bez dodawania jakis obciaznikow, nie majac obciazenia Ceresitem, bez klejenia silikonem do tylniej szyby -- umocowac tlo. Owszem - tak jak pisalem, przyklejenie tla daje mozna powiedziec 99% pewnosc ze nie wyskoczy, ale jak widac mozna i bez klejenia. Czego moje akwa jest zywym dowodem ;]

  10. Jakub - literowka ! MOINA ! :) Choc samymi mrozonkami bym nie karmil ! Ja podawalem normalnie spirulinke i malawi rozdrobnione w palcach, i raz na jakis czas moine i raz na jakis czas cyklopa (oczlika). Choc ponoc rownie dobre efekty przynosi Czarna Larwa Komara (nie testowalem wiec tylko ze slyszenia). Takie podrostki 2 cm spokojnie juz kryla i artemie szarpaly ;)

    Choc ja mrozonki podawalem tylko jako uzupelnienie diety platkowo-granulkowej ;)


    Kurde z suchych pokarmow jeszcze stosowalem cos z Tetry -- pomaranczowe

    mini granulki... kurcze ale nie przypomne sobie ... pudelko stoi u rodzicow ;k

  11. MateuszT --tak jak pisalem, nie wiem czy to bylo dzialanie groszku czy lut szczescia... kiedy szukalem informacji na temat zapalenia pecherza -- znalazlem info na temat welonek... a ze zielony groszek dla pyszczakow tez mozna podawac jako urozmaicenie diety wiec sprobowalem -- z dobrym skutkiem... badan nie robilem wiec potwierdzic skutecznosci tej metody nie moge... rownie dobrze moglbyc to przypadek... dlaczego akurat groszek tez nie znalazlem, zajrze jeszcze do Antychowicza jak przyniose od rodzicow, moze tam cos tez wyczytalem (choc nie sadze).


    Wrzucilem teraz w google fraze i znalazlem np. to:

    http://odpowiedz.pl/48404/3/Welonka-problem.html


    Wiec poniekad stosowanie zielonego groszku przy takich objawach wciaz pojawia sie w internecie.


  12. Druga sprawa to troche za dużo masz tego styropianu chyba? Widziałem że polecałeś już żeby tła nie kleić tylko podeprzeć kamieniem i wsadzić pod szybe ale chyba nie do końca zdajesz sobie sprawy jaką siłe ma taki styropian.



    plyta 110x40 bez ceresitu -- wiec nie ma obciazenia... wcisnieta pod wzocnienie podluzne.. dol przysypany piaskiem, podparty kamolami (dosc konkretnymi).


    Od 4 lat siedzi -- ponadto po pewnym czasie styropian chlonie wode... u mnie mam wrazenie ze zachowuje sie po czesci jak gabka ;] ;] (oczywiscie nie w doslownym znaczeniu).


    W ogole nie klejony do tylniej szyby...


    Owszem styropian ma duza wypornosc ale z drugiej strony tez nie ma co przesadzac ;] Warto jedynie pakowac tlo ukladac kamole itd - zanim sie naleje wody do akwa.


    Oczywiscie, dla pewnosci warto tlo podkleic do tylniej szyby - bo jak tfu tfu pusci wzmocnienie to pokrywe bede mial na suficie ;]

  13. A moze jednak czynniki chorobotworcze dzialaja ? A moze cos ma z pecherzem plawnym ?? Ciezko tak na podstawie opisu wnioskowac, ale zapalenie pecherza plawnego moze sie takim plywaniem przedstawiac.


    Przy problemach z pecherzem -- ja podawalem zielony groszek (mrozony, nie konserwowy). Nie wiem czy faktycznie to pomoglo, ale objawy ustapily, choc wiekszosc podaje, ze to nieuleczalne. Byc moze problemy u mnie nie mialy charakteru bakteryjnego czy cos.


    Nie traktuj powyzszego jako prawde objawiona ;) bo to tylko moje ewentualne podejrzenia, ktore z prawda nie koniecznie musza miec wiele wspolnego.

  14. Mam Maingano i Msobo w 200l (wielkosc podloza 110x45)-- nie przejawiaja u mnie zadnych oznak do wojenek miedzygatunkowych... dominant Msobo z dominantem Maingano maja swoje lokum praktycznie w tej samej skalce... Czasami oczywiscie dochodzi do stroszenia pletewek ale nigdy nie obserwowalem bezposredniego starcia. Obserwuje to samo dokladnie z drugim samcem Msobo, ktory przejal stery po poprzedniku.


    Z drugiej strony Msobo zostalo zaliczone do Maylandii - i poniekad ksztaltem, szczegolnei samce przypominaja samcow np. Estherae. Samiczki Msobo i Red-Blue, dalo sie latwo rozroznic nie tylko po kolorze ale i po ksztalcie, ktory jednak u samiczek jest taki bardziej wysmukly niz przy Estherae.


    Co do Estherae -- u mnie zostaly zdominowane przez Msobo -- mimo, ze nie wchodzily sobie za bardzo w droge to jednak wlasnie Msobo byl tzw. szeryfem zbiornika...

  15. Czy w jeziorze nie ma agresji ? Czy jedne gatunki sa bardziej terytorialne od drugich czy wszystkie objawiaja sie takim samym terytorializmem w jeziorze ?? Czy pomiedzy samcami w jeziorze nie dochodzi do walk ??


    Karold -- jesli nie ma agresywnych ryb to nie ma tez ryb z natury spokojnych... bo jak nazwac ryby z natury nie spokojnie jak po prostu agresywne ;)


    Mowiac o Malawi czesto mowimy o agresji majac na mysli terytorializm -- a nie wiem co byscie napisali ale nie wmowicie mi, ze pielegnice z Malawi nie objawiaja sklonnosci do obejmowania rewirow i bronienia ich nawet bardzo agresywnie.


    Czy hierarchia i dominacja w stadzie to tylko akwarystyczna przypadlosc czy jednak w jeziorze tez objawy hierachi i dominacji sie pojawiaja... ?


    Jak wytlumaczyc fakt, ze przylozenie palca do szyby powodowalo atak pielegnicy, nastroszenie wszystkich pletw i proba ze tak powiem kasania ? ;) Widzialem na wlasne oczy jak walczy bodajze afra z palcem przylozonym do szyby, traktujac go jako intruza.



    P.s Jedna ryba w akwa nie jest agresywna bo nie ma z kim walczyc np. o rewir. Czy czasami nie wystarczy lusterko aby ryba dostala szalu probujac rozniesc ewentualnego chetnego (czyli wlasne odbicie) do bronionego rewiru ?

  16. Faust to nazwa producenta -- tak jak Dulux etc.


    Ja uzywalem akrylu ekologicznego Fausta... nie pamietam juz cen ale bylo to cos kolo 14-15 zl za jakas tam puszke...


    P.s Tylko bierz mat ;]


    P.s2 Mimo, ze to akryl to jednak po 4 latach kolory wyblakly na moim tle -- w miejsach gdzie poroslo mikrozorium sa zdecydowanie mocniejsze... Woda, oswietlenie zapewne mialo jakis wplyw. Dzis zabezpieczylbym tlo jakas zywica z atestem PZH do kontaktu z woda pitna, nie dla ochrony przed ewentualnym uwalnianiem jakis szkodliwych substancji, ale przed chocby wyblaknieciem kolorow...


    P.s3 Mocno sie zastanawiam nad tym jak beda wygladaly otoczaki po dluzszym pobycie w akwa...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.