Skocz do zawartości

harisimi

Członek Honorowy
  • Postów

    9392
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez harisimi

  1. mi się podoba ... i tyle bo albo jest tak albo nie . Co do korzenia jeśli nie możesz go wyrzucić a na prawdę kwasi to czeka cię dosypywanie sody lub lanie chemii ale często przy starcie akwa woda lekko się zakwasza do tego miałeś dużo ryb... zbadaj tww i jeśli jest mniejsze niż 8-10 to dosyp sody bo bez tego buforu możesz się pozbyć ryb
  2. Dużo zależy od konkretnej sytuacji w zbiorniku, oczywiście mniejsze i młodsze od samic samce mają prawo być słabsze. Czasem jednak w równym sobie wiekiem samce są słabszej jakości, chów wsobny daje znać o sobie i taki niedorośnięty samiec dostaje baty. Generalnie jednak to samce powinny dominować i jeśli dominacja samicy ma charakter stały to jest coś nie w porządku i8 wbrew naturze pyszczaków. Jarek w ocenie pojedynków damsko-meskich całkowicie się z tobą solidaryzuje
  3. Oczywiście, że walczyły ale bardziej o dominacje bo ta nie była bardzo zaznaczona a ryby zmieniały się na fotelu lidera, w 90% przypadków moje rybcie są młode, gdy je nabywam. W tym wieku wyraźna dominacja nie jest zaznaczona więc dziewczyny tłuką się z chłopakami i szybko zaczynają im ustępować bo te szybciej rosną. Po krótkim okresie przejściowym samce odskakują i dominant lub ryby dominujące są poza zasięgiem samic, nie znaczy jednak, ze samce zdominowane mogą spać spokojnie. Nie mogąc się wybarwić bo dostaną w łeb a samice nieraz po wewnętrznych zadymach mają ochotę jeszcze kogoś puknąć więc próbują bezbarwnego chłopaka. Jeśli różnica w wielkości jest zbyt duża zazwyczaj wystarczy że ten sie napnie i odstępują ale nieraz musi powalczyć. Poza tym jeśli już jest zdrowo zagoniony to one go dożynają bo wtedy ma tylko ochotę uciec przed wszystkim co się rusza. W sytuacji gdy do stada są dopuszczane młodsze sztuki np aby uzupełnić obsadę o samicę i z tego uzupełnienia wyjdzie samiec to aby się przebił musi zdrowo powalczyć z babami. Przykładowo po moich perypetiach na froncie saulosi - socolofi postanowiłem u tych drugich zostawić samca młodszego a starego oddałem. Jako, że był mniejszy a samice socolofi to faceci w spódnicach, działo sie ostro i przez 7-8 miesięcy samiec nie mógł zdobyć przodownictwo, wreszcie zniecierpliwiony skasowałem najbardziej krewką samice i samczyk wreszcie czując się pewniej zdobył dominacje ( choć przez jakiś czas przechodziła z płetw do płetw ) i co ciekawe zaczął rosnąć jak szalony po pewnym czasie stając się wodzem akwarium. Nawet teraz mam u daktari najsłabszego samca, który odpiera ataki samic. Tak wiec podsumowując. W starej obsadzie samice oczywiście nie próbują zabrać dominantowi jego pozycji bo nie mają do niego szans ale u młodych ryb zdarza się, że samice walczą i to czasem przez długi okres czasu, finał zawsze jest jednak ten sam i to samiec zwycięży.
  4. Bo ja to ja a Sławek to Sławek . Wyobraź sobie taką sytuacje masz 4 na 1, samica jest mocno męczona bo jedna laska na stado podrastających młodych byczków toć to już prawie gwałt zbiorowy . Kupujesz samice ale czy tak łatwo je kupić ? Raczej nie, więc kupujesz młode i ... jak długo czekasz aż będą zdolne do tarła ... długo. Inny wynik 1 na 4 na wielosamcowość nie ma szans, tracisz cały urok przepychanek młodych saulosi i szanse na najpiękniejszego samca bo przeca on jeden. Maingano ... dlaczego 10 to tak przez złe doświadczenia w postaci 8 na 2 dopiero po 2 latach posiadania tego pięknego gatunku doczekałem się wymarzonego 1 na 3. Ryby ciężko rozpoznać i dlatego uzupełnianie obsady to bardzo długa droga IMHO lepiej się na to nie narażać i dmuchać na zimne. Nie żałuj kasy tylko kupuj bo chytry 2x płaci
  5. Samice są często rybami walczącymi jak ich partnerzy. To czy są czy nie są zależy od wielu czynników, niektóre są bo tak też jest w naturze ( demasoni. maingano, socolofi ), ryby te spotykają się tam ze sobą sporadycznie i przepędzają sie ze swoich siedlisk czasem wymusza to na nich zbyt mały zbiornik czy zbyt mała ilość kryjówek a czasem są to po prostu takie wredne baby . Większość pysków ustawia się też hierarchicznie i w związku z powyższym i same walki są nieuniknione. Stawianie u yellow które masz jakichkolwiek typów co do płci na podstawie zadym jest na razie pozbawione sensu. Ryby są za małe. Przepychanki będą występowały co nie znaczy że masz same samce. Gdy samiec i stanie sie dojrzały do tarła będzie wymuszał je na swoich kobietach o ile je ma ... i wymusi . Zanim to nastąpi będziesz mógł zaobserwować różnice w podejściu do rywala i do partnerki o ile będziesz miał samca i samice poza tym dominantem ale to jeszcze za jakiś czas ... cierpliwości .
  6. Na twoim miejscu oddałbym morrii i elongatusa, dokupił yellow ( 3do2 faktycznie jest nieczytelne ) jeśli masz ich 5 to dokup z 6 sztuk. Zostawiłbym też aulonocary jeśli są ładne i jeśli jest tam samica. Nie zaszkodzą i znajdą swoje miejsce w akwarium a to piękne ryby. Jeśli nie masz samicy to bez sensu je trzymać nie wiesz nawet jakie samice im dokupić bo nadal nie wiesz co tak na prawdę masz. 3 gatunki to żadna katastrofa a mix z non-mbuna choc jest pewnym wyzwaniem to z yellow i saulosi się sprawdzi. Starasz się starasz to co miałeś a masz to przejście z gęstej zupy na zupkę mleczną z kluskami jeszcze pozbyj się tych 2 lub 5 ryb dołóż yellow i będzie fajny baniaczek. Nie stresuj sie też i nie wybuchaj tak szybko bo to Forum dyskusyjne a nie pole walki. Jeśli coś ci sie nie podoba w postach Czestera lepiej rozwiążcie to na PW ... lub ubitej ziemi
  7. Jeśli chcesz liczyć na wielosamcowość w tym akwarium to samce saulosi muszą być w jednym wieku i zbliżone siłą na maingano się nie nastawiaj bo nawet gdyby jakimś cudem udało ci się utrzymać równowagę miedzy nimi to spacyfikowały by samca saulosi i miałbyś z niego samca socolofi . Dlatego polecam kupić jeszcze z 5 szt saulosi i przy okazji tyle maingano dopiero gdy z tego nie wyjdzie dostateczna ilość samic uzupełniaj obsadę aż do skutku młodszymi rybkami albo dorosłymi samicami
  8. To nie jest normalna sytuacja. Ryby w ogólnym mają dobra wodę ale z jedzeniem jest o niebo gorzej, dochodzi jeszcze stres ogromne straty energetyczne związane z ciągłą ucieczką. Na kilkaset ryb które wychowałem nigdy naturszczyki nie rosły szybciej niż te w kotniku. Coś źle robisz w kotniku, masz dwie różnej wartości samice lub źle oceniasz wiek tych ryb.
  9. W planowanym akwarium socolofi z saulosi powinny żyć w stanie pół spokoju tyle ze z następnymi gatunkami powinieneś już uważać bo następni terytorialiści to będzie nowy problem. JA te ż dumałem o socolofi i saulosi podobnie jak ty zwłaszcza ze miałem jeszcze yellow. Kolorystycznie jest to jak najbardziej OK. Zresztą socolofi to piękna i fajna ryba. Na pewno nie może mieć nic żółtego poza atrapami jeśli takie przebarwienia się pojawiają to trąca to bastardyzacją
  10. To zależy jak czytałeś mój artykuł czytaj uważnie i ze zrozumieniem, jest tam zawarta bardzo ważna nauka: "W miarę dojrzewania dominujący samiec za swój rewir przyjął cały 240 litrowy zbiornik. Wyraźnie zwalczał pozostałe samce. Utrudniał tez życie innym gatunkom. Co prawda nie bił innych ryb zbyt mocno ale mocno prześladował równie terytorialnego samca saulosi. Wreszcie na tyle go zaszczuł, że tamten zaprzestał przystępować do tarła i przybrał barwę osobnika zdominowanego." Chyba nie można tego odczytać inaczej niż wyraźne ostrzeżenie, a zauważ że była tam informacja o 120 cm zbiorniku gdzie miejsca na rewiry jest więcej niż u ciebie. Zmiana zbiornika na 150 cm i samca na łagodniejszego pomogła i mam ryby do chwili obecnej w pozostałych zbiornikach gdzie porozsyłałem swoje samce też baniaki były 120 lub 150 cm i nie było tam saulosi. Saulosi to ryba która jest bardzo wrażliwa na zdominowanie traci cały urok i pasiasty wygląd. W Twoim baniaku bedzie im bardzo ciężko. Posiadam układ socolofi i saulosi od wielu lat ale nie jest to idealny wybór a przy małych zbiornikach jest on fatalny. Gdybyś miał yellow wtedy dietę by się ułożyło a nawet docelowo byłoby możliwe że będzie OK a przy tym układzie zaczną się ostre walki. Abstrahując od tego że socolofi jest za duży na taki baniak ... mój samiec ma około 12-13 cm, samice 10-11 a jeśli ktoś ma ochotę zobaczyć socolofi giganta to zapraszam do sklepu zoologicznego w Barlinku ma około 15-16 cm :shock: jest przerośnięty zatłuszczony i chyba lekko w poprzednich pokoleniach dotknięty mezaliansem ale robi wrażenie . Co do reszty to jest OK masz dobre technikalia i przy kontynuowaniu regularnych podmian przez jakiś czas w tej 160-tce twoim rybą nic nie będzie. Masz na pewno trochę czasu bo nawet jak samce zaczną rozrabiać to z początku nie jest to krwawy sport a raczej zapasy. Wiedz jednak, że na stałe tak sie nie da. A jaki planujesz zbiornik ?
  11. Faktycznie zbiornik masz za mały szczególnie że masz terytorialne socolofi i terytorialne saulosi. Kiedy zaczną się problemy ? Na pewno wtedy gdy ryby urosną, szybko to zauważysz woda straci swoją klarowność i rybom na pierwszy rzut oka będzie widać że jest ciasno. Nastąpi to zazwyczaj nawet wcześniej niż następne problemy czyli dojrzewanie i walki samców i samic o hierarchie. Po około 6-8 miesiącach ryby dojrzeją ( standardowo kupujemy ryby 3-5 miesięczne ) u socolofi trwa to trochę dłużej. Wzrost jest zależny od wielu czynników parametry wody, karmienie jakość ryb. W ciągu 4-5 miesięcy ryby mogą być już za duże aby w takiej konfiguracji czuć się dobrze. Jeśli będziesz bardzo dbał o parametry wody często ją podmieniając i NO3 będzie na przyzwoitym poziomie ryby nie będą karłowacieć ale w pewnym momencie sam zobaczysz że byś musiał wodę podmieniać codziennie aby to no3 było zadowalające a to już bywa mało przyjemne . Napisz coś więcej wymiary twojego zbiornika, filtracja sposób podmiany jaki stosujesz. Pytaj bo lepiej pytać niż ukrywać swoje błędy w ten sposób je pielęgnując lub pogłębiając. Może usłyszysz sporo uwag ale na pewno nie będzie to zła wola. Już dobór ryb był nietrafiony a mógłbyś go uniknąć gdybyś popytał. Pozdrawiam Harisimi
  12. Mimo wszystko nie wykluczyłbym tego o czym pisałem wyżej ... saulosi coral które widziałem tez z początku były OK a później stopniowo szarzały i są brzydkie trochę jak stare johannii ... być może masz jednak same samce choć nie jest i wykluczone, ze to czasowe i nie przejdzie ... bo i takie zjawiska widziałem, szarzenie saulosi to często efekt złego samopoczucia o ile nie ma to stałego charakteru to nie ma czym się martwić,
  13. Coraz częściej w akwarystykach można zobaczyć bardzo młode zszarzałe saulosi i wcale to nie muszą być samce, widuje się tez podobne szare red redy czy socolofi a już całkiem często yellow ... niestety jest to jeden z częstszych objawów zdegradowania ryb chowem wsobnym ... choć nie zawsze tak jest I dlaczego tak się rwiecie do zamykania tego tematu
  14. Młode samice potrafią wypuścić młode okolo 15 dnia, trzymanie ryby w takim małym kotniku przez długi czas jest bez sensu, dlatego samice należy odławiać gdy zachodzi już bezpośrednie ryzyko wypuszczenia młodych w ogólnym ( chyba że nie chce sie miec młodych wtedy nie robi się nic ) ... żeby samica nie wciągała młodych do pyska wystarczy kilka płaskich łupków na dnie pod którymi maluchy się ukryją ... pusty pysk i nerowowe zachowanie to sygnał ze trzeba ją wpuścić do ogólnego
  15. Wszystko zależy od kamieni, gdy małe znajdą odpowiednie kryjówki to mogą stać się nawet niechcianym chwastem rybim, rozrzucone nieregularnie stosy płaskich łypków są takim miejscem gdzie większe ryby nie mają szans się dostać, karmienie pokarmem w którym obok małych kęsów swobodnie będą opadać drobinki pokarmu da im ogromne szanse na przeżycie. Własnie dzisiaj u kolegi widzaiłem co to znaczy żywa skała U mnie srednio miesięcznie przeżywa 3-8 rybek u niego chyba koło 25 . Widać było tylko największe maluchy ale gdy nasypał pokarm to minimalnie ponad skały wypłynęło około 50 maluchów różnej wielkości . Dużo też zależy od obsady. Yellow akurat lubi zapolowac na młode ryby.
  16. Jeśli w prokreacji uczestniczył samiec yellow to jest zapłodniona. Ile dni inkubuje Twoja ryba w jakim jest wieku w jak dużym kotniku ? Od tego zależą odpowiedzi na twoje pytania.
  17. F1 zazwyczaj są jednak bardziej delikatne od Fxx ale ładniejsze i nie dotknięte chowem wsobnym ... ich wrażliwość wynika z tego, ze jednak warunki w jakich są wychowywane odbiegają od ryb wychowywanych w baniakach w domu ( chyba że F1 jaet wychowywany w domu ). Dotyczy to jednak F1 bo F0 to jednak inna bajka.
  18. Hmm do takiego zbiornika na pewno nie pasują crabro nie wiem co to red fin ulises. Teraz osoba powinna zdeklarować się jakie ryby chce zostawić mięsożerne i czy roślinożerne wtedy można by wskazać jakąś sensowną obsadę. Najbardziej poza crabro nie pasują do 240-ki red red-y. Pozostałe ryby raczej sie nadają ale w obsadzie 2-3 gatunkowej. Właściciel musi sie zdeklarować czego najbardziej nie chciałby oddawać.
  19. siemka Piotruś
  20. do takiego zbiornika dwugatunkowo nadają się ryby wielkości mniejszych elongatusów, oraz sprengi, yellow, mniejsze melano ( dialeptos, maingano, johannii ) labidochromisy, livingstoni za dużo tego aby ci wypisywać ... muszą to być ryby do średnioagresywnych, z większymi samcami nie przekraczającymi 12 cm z ogonem i łaczone na zasadzie albo ryby równe siłą albo terytorialista z nieterytorialistą ...
  21. 2 gatunkowych obsad jest sporo: ot choćby Pseudotropheus elongatus luchuchi Maingano
  22. brazowe z żółtawymi płetwami i niebieskim nalotem ( zapraszam do albumu ) u tych gatunków samice faktycznie nie różnią się zbyt od samców
  23. mylisz się nie są niebieskie, mpangi są szare choć w niektórym świetle wyglądają jak brązowe mają też delikatny niebieski nalot w zależności od światła bardziej lub mniej widoczny, do samców swojego gatunku czy np do samic socolofi jednak bardzo im daleko nawet gdy w tej hierarchii są wysoko. Samiczki to też jak u większości elongatusów szare myszki.
  24. livingstoni, dialeptos może minutus choć tego ostatniego jeszcze nawet nie widziałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.