
woytek
Użytkownik-
Postów
341 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez woytek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
A teraz małe story. Dwa tygodnie temu przepaliła mi się świetlóweczka w małym akwarium córki. Wsiadłem do samochodu - pierwszy, drugi sklep akwarystyczny i wybuliłem jakieś 40-50 PLN na małe cuś. Czekam na nową pokrywę, obecna to stare DIY z drewna z 2x36W T8 (Philips Aquarelle). Jedna się "skończyła", jako że niedługo przyjedzie nowa z inną konfigracją nie chciałem przepłacać. Najpierw pierwszy, drugi sklep akwarystyczny - za 36W kupa forsy. No to market budowlany i... taki OSRAM (cóż za brand:) w dowolnych odcieniach i barwach - za 36W... 5-27 PLN. Jest też jakaś dedykowana do akwariów własnie za 27 PLN (kilka RAZY mniej niż w akwarystyku). Ja dobrałem sobie odpowiadającą mi "odcieniem" za... 11 PLN. Chociaż za 2 tygodnie wjedzie nowa pokrywa, to muszę przyznać że wygląda to w połączeniu z tym co było bardzo fajnie. Do nowej pokrywy już wcześniej wybuliłem kasę na Philips Aquarelle... Wiem że luxy, dedykowane i milion rzeczy. Ale za pieniądze które bym zaoszczędził mógłbym sporo kupić. Co sądzicie o tych "OSRAM"?
-
Dołożę jeszcze od siebie - Dainichi. Moje uwielbiają, gdyby były większe to rozbiły by pewnie szkło widząc mnie z torebką gdy podchodzę... Jest nieco droższy od Hikari ale nie dużo i w granicach rozsądku. Do tego wydajny - bez nic nie wnoszących wypełniaczy (nie jestem specem ale jak trochę poczytałem skłądy to odnoszę wrażenie że to co można by tam uznać za wypełniacze jest podstawowym elementem w innych:) To oczywiście nie reklama - moje też uwielbiają produkty niedrogiego Tropicala jak i moje self-made'y.
-
Sam tak robię, zresztą doradzono mi tu na forum. Też gorąco polecam. I jeszcze raz powtórzę po innych - jeżeli nie ma innych złych symptomów nie przejmowałbym się tymi yellow'ami. Stopień degradacji jest tak duży że tak bywa, u mnie było podobnie na początku. Teraz jest dużo lepiej pozostał tylko jeden rybek który dość znacząco odbiega od reszty, ale po pierwsze tak z nimi bywa, po drugie to też ostatni w kolejce hierarchicznej. Ja przeanalizujesz dokładnie inne posty nt. yellow'ów to znajdziesz informacje nt. zmian w ubarwieniu spowodowanych złymi parametrami i stresem, itd. U Ciebie to raczej urok rybek + miejsce w hierarchii. Obserwuj. Pozdrawiam
-
Na dzień dobry to temu podaj pomocną dłoń i go oddaj. Zależy od temperamentu rybek ale jak podrosną może mieć ciężko, nie uświadczy też korzenia który lubi, nie zdąży się najeść bo to co wrzucisz dla niego zdążą rozszarpać pysie, parametry też słabo. No i co więcej... nie życzę Ci żadnych chorób, ale takowe u pysiów bywają. A spora część specyfików jest dla zbrojników zabójcza...
-
I podobnych doświadczeń Tobie kolego życzę. Do moderatora - proszę o usunięcie tego posta (łącznie z moim), forum pełni również funkcje edukacyjne
-
Trochę nie czaję - wcześniej było, że reklamację uznali, jest tylko kwestia czasu (to akurat normalne, ostatnio oddałem do naprawy gwarancyjnej robocika kuchennego, sam by ze śrubokrętem to w 3 minuty zrobił, ale mógłbym utracić uprawnienia gwarancyjne - robili to... ponad 1 m-c). A potem to co napisałeś. Pewnie jakieś przejęzyczenie albo ja nie kumam. Ale z tego co widzę to mysmy już pogrzeb zrobili, trumnę zakopali a nieboszczyk przyszedł na pogrzeb i nam sypać piasek pomagał... Czyli na dobre wyszło - uprawnienia uznane i Ci to zrobia tak czy inaczej. I bez większych kwasulków. A cośmy się nabawili....
-
Co proponujecie do P.Demasona???
woytek odpowiedział(a) na Mati1271 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
A na końcu tego wątku dlaczego: http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=2684 -
A co byście mi doradzili? Odłóżmy na chwilę kwestię z oryginalnego wątku, tj. to że dla mnie wizualnie na tę chwilę to pasowałby większy baniak. Mam 3+4 msobo, w tym dominant i dwa samule zdominowane. Poziom agresji nie jest wysoki, moje msobo to raczej ryby z charakterem, coś na kształt inteligencji - a nie załoga bojowa. tak jest przynajmniej teraz. Dominant rządzi a reszta się słucha a jak próbuje podskoczyć to na sygnał inteligentnie odpuszcza. Tyle że dominant wybarwił się pięknie szybciutko a pozostałe dwa w tym samym wieku jedynie dają znac że to samczyki (wstepny etap wybarwiania, lekki granacik na płetwach i delikatne połyskujące przybrudzenie, ale tak że gdyby zmróżyć oczy to mogą prawie robić za samice - wyglądem oczywiście). Co byłoby najlepsze: - zostawić jak jest, - zredukować do 1+4 (tak planowałem), - dołożyć samic (o duże będzie trudno, więc metodą tradycyjną). Resztę obsady znacie. I nie sugerujcie się moimi wcześniejszymi utyskiwaniami na rozmiar baniaka. Załóżmy 2 opcje - 240 l. i druga - większe czyli coś pod 350-400 l. Pozdr
-
Dokładnie. Zycie uczy, że mimo tego że w takich np. wielkich sieciach czasami jest z wadliwym towarem łatwiej (czasami też u pana Stasia za rogiem - bo mu zależy...), warto: - kupować towar (akwarium też) w oficjalnym sklepie który funkcjonuje i będzie jeszcze w okresie gwarancyjnym funkcjonował, i że będzie gdzie zgłosić reklamację (bądź w innym miejscu gdzie wiemy że na pewno będziemy mogli liczyć na pomoc - patrz to co robi ten który wie jak kleić... choć nie mam doświadczenia, wydaje mi się że na niego mozna liczyć), - dokładnie obejrzeć towar, bardzo dokładnie. Te wszystkie sposoby dojścia do prawdy w stylu: - droga sądowa po wyczerpaniu drogi reklamacyjnej - uwierzcie mi - choć od dawna nie praktykuję to z wykształcenia jestem prawnikiem - to mordęga dla pasjonatów, szczególnie przy tej skali i wartości, - na brutala - krótko i zwarcie przez telefon + wizyta, rzut sprzętem w kierunku sprzedawcy... czasem działa, ale nie każdy lubi naparzanki, - nas sprytnego - pisemna reklamacja, powiedzmy zagranicznego filtra i sprzedawca dostaje pismo z dw - dystrybutor, producent, ambasada tego kraju, UOKiK, z dwa ministerstwa... czasem działa, - inne... no chyba że da się po ludzku porozumieć Dlatego też najłatwiej zwykle jest postepowac jak wskazałem na początku. Goście z giełdy, firmy krzaki, aukcje itd. nie są złe ale albo dla rzeczy które są w tak okazyjnych cenach, że jak nawet coś szybko nie będzie tak to nie ma straty, albo ogólnie nie są one znaczącej wartości. No chyba że aukcja to tylko kanał sprzedaży dla dużego sklepu, któremu warto zaufać. Albo można jak Makok:) Szybki od szklarza, sam sklei. I jak coś nie wyjdzie to przynajmniej wie że sam nabroił. Ale Makokowi akurat wyjdzie... Jemu zawsze wychodzi
-
Prawdę mówiąc to wbrew nawet niektórym poradom ja sam uważam swój zbiornik za mały na to co mam teraz. Tak jak pisałem, jestem już po częściowej redukcji - obok siedmiu sztuk yellow'a (3 starsze i 4 młodsze... efekt poszukiwania samic) mam mosobo - dominant, dwa dodatkowe zdominowane samce (szykują się właśnie do wyjazdu) i 4 samice. W sumie ryb nie jest dużo, po wyjeżdzie 2ch msobiaków i paru yellowerów będzie ich jeszcze mniej. Ale dominant msobo mimo, że nie wiekowy to ma już z 9 cm, jest w pełni wybarwiony i rządzi, dwa zdominowane mają gdzies z 7,5 cm. Samice są mniejsze 5-7 cm. 3 starsze yellowy to też spore ryby. I muszę napisać z pełna odpowiedzialnością, że tak duże rybiska w moim 240 l. wyglądają... na za duże. Widać to też po zachowaniach. Mimo, że ryb nie tak dużo to jak na to patrze to przychodzi mi na myśl dworzec kolejowy z pudzianami. Zobaczę co będzie po redukcji, ale skończy się chyba na powiększeniu zbiornika. Pierwsze miały dostać nowy domek trofy... ale dostana mbuniaki. I w ten sposób odchodzą w dal moje marzonka o aulonarium i księżniczkach z burundi (wiem, inna bajka). Ale skoro wymieniam to co mam to nie za bardzo mogę postawić nowe szkiełka. Po raz enty potwierdza się to co wielokrotnie napisano. Dla młodzieży - super, u mnie tez to wyglądało jak teraz u Makoka - dużo miejsca, skały i w tym wszystki malutkie śliczne rybki. Ale skurczybyki urosły... A pamiętacie jak zaczynałem? Ze 112... Gdybym nie miał internetu, słuchał znawców sklepowych... to dosłownie by mi się ryby WYCIERAŁY 8) ps1. A swoją drogą - msobiaki to piekne rybulce... ps2. I porada dla chcących "chować" pysie... Jeżeli już macie dobraną obsadę (zweryfikowaną na forum) to do szkła do którego wymiarowano tą obsadę - w momencie zakupu zastosujcie mnożnik con. 1,5
-
Dodam tylko, że w moim 240 l. mam msobo i yellowki. Rybki nie mają jeszcze roku. Obsada po częściowej redukcji. I prawda jest taka, że jest im ciasno. Oczywiście maja miejsce do wypływania wszystko niby fajnie, ale porosło to tak że jak czytam sobie o naturalnych zachowaniach to mam wrażenie że u mnie duże rybiska w "naturalny" sposób to są zdolne wyhamować przed szybą gdy się rozpędzą... Dzięki obserwacji tego co się dzieje w zbiorniku wszystko mi sie poodwracało... Nie chcę przeginać w drugą stronę ale widać jak byk, że fajnie było wtedy gdy rybki były młodzieżą paro/kilku miesięczną... Z Twoich pierwszych postów wynikało (z kontekstu), że jest gorzej niż w rzeczywistości. Tyle dobrego. Ja bym posłuchał i albo powiększył zbiornik albo zmniejszył obsadę.
-
Jeżeli do księżniczek z burundi nie wpuścisz czegoś co je zje, to na jakieś 85% to one zaciukają to co tam wpuścisz. Z czasem... Ale to nie forum tanganikańskie, spróbuj: www.forum.tropheus.com.pl albo wiele innych. Albo niech kolega najlepiej połazi po tym forum i założy Malawi.
-
Coś w tym jest. Nie zamierzam rezygnować z proponowania obsady do takie akwarium ponieważ mam świadomość, że nie każdy może postawić sobie takie np. 500 l., no życie po prostu wiele weryfikuje. Ale bez bicia przyznaję... takie msobo nawet po pół roku wyglądają w 240 l. tak jak gdyby po lekkim rozpędzeniu miały rozbić się o szybę, albo nawet bardziej przebić się swoim cielskiem przez szybę...
-
- ja bym wziąl Eheima (brand +parametry), ale jak weźmiesz JBLa też nie będziesz narzekał, - jeżeli nie ufasz swoim zdolnościom manualnym - zawsze jest opcja tło by makok - poszukaj, proste i skuteczne, - pokrywa... wytłoczka - nie, drewniane DIY - właśnie u mnie kończy... jednak zdatność jest tu ograniczona czasowo (wilgoć robi swoje), ja akurat przesiadam się na aquaboro - dam znać jak już u mnie trochę pobędzie
-
Nazwy samych gatunków to trochę za mało, podaj pełne nazwy (byłaby np. różnica między auratusem a takim maingano). Naskalniki niestety wyjeżdżają, nie ten biotop. Trochę nietypowe te wymiary. Ale to spory kawał szkła... Danuta1960 napisała: Odpowiadam tutaj - ponieważ podzieliłaś wątek i można się pogubić. Poczekamy na zdjęcia. "Glonojady" niestety muszą również wyjechać. To nie tylko kwestia biotopu. Ale i warunków które będą dla nich dość trudne (parametry). Pysie bywają ponadto dość żywiołowe. I po trzecie - oby Twoje pysie nigdy nie potrzebowały lekarstw i nie chorowały, ale spora ich część dla zbrojników jest niestety zabójcza.
-
Czyli to nie tak, że nie lubią spiruliny. To byłoby zastanawiające... W "malawi" też jest spirulina, więc ją lubią. Mają najprawdopodobniej problem z granulkami. Moje "za malucha" miały podobnie. Na początku niemal nie ruszały granulek. Potem zadwkowo. Teraz można powiedzieć, że nim je dam do zbiornika są już prawie zjedzone:) Karm je w sposób zróżnicowany i tak aby były zadowolone z diety...
-
Saulosi - tak. Najlepiej kup z 8-9 szt. młodzieży i sam zobaczysz jak się poukłada jak dorosną. Bez roślin, albo tak jak napisano - z 1 anubiasa, jeżeli wyrośnięty to zasłoni przy okazji filtr wewnętrzny. Może przetrwa. Pozdr
-
Jakie pytanie, taka odpowiedź - jeżeli to młodzież 3 gatunków dobranych pod względem żywieniowym i temperamentu, to pewnie tak... Jeżeli nie wiesz co to za pyśki to wstaw zdjęcia. I przede wszystkim napisz: - wymiary akwarium, - stosowana filtracja, - parametry wody, - jaki wystrój, oświetlenie, - skąd wzięły się ryby, - czy zbiornik dojrzewał, jak i ile, - dieta, itd. Jeżeli dasz jeszcze zdjęcia to łatwiej będzie doradzić. Pozdr
-
Pokrywa 120x50 DIY ze spienionego PVC 8 mm
woytek odpowiedział(a) na metralf temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Z Tanganiki. Te akurat... z Burundi -
A ze Swinoujścia do Gdyni trasa nie jest taka zła. Tylko trzeba jechać przez Płoty...
-
Jest i to kolosalna, jak zresztą wskazują znaczki na opakowaniu, zwykłe emalie są po prostu toksyczne zarówno dla ludzi jak i ryb. I dlatego własnie to ta farba sprawdziła mi się również przy szybkim awaryjnym malowaniu metalowych ościeżnic. Schła szybko i niemal bezwonnie... czego nie można powiedzieć o tym czego użyłem wcześniej.
-
Ogrodowe są ok. Kiedyś do Fluvala znalazłem nawet na elektrycznym identyczne plastikowe w cenie ok. kilkanascie PLN za naście metrów.
-
Zewnętrzny komin do sumpa
woytek odpowiedział(a) na max31081992 temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Kupić grzebień w markecie ja taki mam u siebie, kosztował 2.50, zdaje się że przeznaczony był do czesania A jak kombinowałem z drobną siatką do ogrodzenia... Genialne:) -
Jeżeli pytasz o aquaball'a to ok, niemal bezszelestny. Oczywiście jeżeli ustawisz go tak aby jeszcze mocno poruszał taflę wody to jest tyle dźwięku ile powoduje wprowadzenie w ruch wody. Dokładnie tak głośno jak zrobiłby to ten element pracy w innym filtrze. Mam porównanie np. z Aquael Fan'ami i Fluvalami. jest najcichszy...
-
W Gdańsku to bym wiedział... jeżeli u Ciebie masz akwarystyczny w centrum handlowym (pewnie tak) to właśnie tam.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10