Skocz do zawartości

Marek Makowski

Użytkownik
  • Postów

    194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marek Makowski

  1. Marek Makowski

    Pianka montażowa

    Wiele osób obecnych na tym forum (w tym i ja) wiele miesięcy poświęciło na edukację i dopiero po przemyśleniu dokładnie wszystkiego zabierało się do pracy nad swoim kawałkiem Malawi. Ja choć miałem akwarium od ponad 20 lat, przez ponad pół roku zbierałem potrzebne mi informacje. Ty postępujesz "troszkę" inaczej. Dziś pytanie, dziś odpowiedź, jutro zabierasz się do pracy. Akwarystyka kolego Lenku to przede wszystkim cierpliwość. W pośpiechu łatwo podjąć niewłaściwą decyzję, która może później sporo kosztować Twoich nerwów, pieniędzy i przede wszystkim zdrowia Twoich pupili. Tak więc nic na wariata pozdro
  2. Marek Makowski

    Pianka montażowa

    O styropianie to się akurat dużo pisało na tym forum i wiele osób go stosuje jako podkład pod kamloty. Tak więc (nie bardzo mogę sobie wyobrazić w jaki sposób chcesz go stosować) myślę że nie powinno być problemu. Jedyna tylko podpowiedź: postaraj się żeby nie było go nigdzie na zewnątrz, tzn zeby ryby nie miały do niego fizycznego dostępu, bo jak się tylko zorientują że mogą sobie w nim poskubać to wyskubią Ci ile tylko dadzą radę. A jak z tego co czytałem wcześniej chcesz to pokrywać farbą (i tu też uwaga: zorientuj się jakch farb można używać - poszukaj na forum, było o tym pisane) może się zdarzyć że zeskubią Ci ten pomalowany i odsłonią biały. pozdro
  3. Hej Powiadamiam tak jak obiecałem. Trochę czasu upłynęło i wygląda na to że wszystko jest ok. Rybek sobie rośnie, blizna praktycznie zniknęła iśladu po chorobie nie ma. Zastanawiam się tylko nad jedną rzeczą. Skoro rana była tak głęboka i rozległa to czy rybek będzie się nadawał na reproduktora ?(jeszcze nie wiadomo czy to on czy ona) pozdro
  4. Marek Makowski

    Pianka montażowa

    tak się zastanawiam czy jak miałem 14 lat to tez byłem taki niecierpliwy... Kilka razy już widziałem opisy tworzenia akwarium, w których pianka montażowa brała udział. I co prawda nie spotkałem się z opinią że może szkodzić to jednak ja byłbym ostrożny. W końcu to tablica mendelejewa. Na pewno musisz uważać (tak jak w przypadku styropianu ) na to czy nie zawiera substancji antygrzybiczych. Te to by Ci na pewno wytruły nie tylko grzybki. Ja osobiscie nigdy nie stosowałem. pozdro
  5. TO TY BYŚ CHCIAŁ HARISIMI W "NĘDZNYCH" 450 LITRACH MĘCZYĆ BIEDNE 6 SOCOLOFI???!!! A tak poważnie to nie chodzi o to żeby przesadzać i pozbawiać się przyjemności oglądania obcujących ze sobą ryb różniących się kolorem, kształtem i zachowaniami. Wydaje mi się tylko że Lenkowi (akwaryście raczej mało doświadczonemu) w akwarium raczej nienajwiększym zdecydowanie łatwiej będzie utrzymać stabilne warunki i względną zgodę z mniejszą ilością gatunków. Choć uważam również że w 100x40cm soulosi i rdzawe powinny się wzajemnie tolerować. Z innymi gatunkami (mówię o gatunkach swobodnie dostępnych w naszym handlu) to już raczej bym nie ryzykował A po drugie primo to niezaprzeczalnym faktem jest że nasze ryby będą się lepiej czuły, im więcej swobody im damy. I wydaje mi się, że im do szczęścia bardziej jest potrzebna przestrzeń, niż sąsiedztwo innych gatunków. Ale faktycznie nie każdy jest sobie w stanie pozwolić na min 1000l i niestety nasi pupile też muszą iść na kompromisy. pozdro ps. Wielkie sorki dla Lenka. Przeanalizowałem dokładnie ten temat i faktycznie różnica w podejściu, wyrażaniu swoich racji, sposobie wypowiedzi itd jest znaczna( na + oczywiście). I z tymi upomnieniami to tak z rozpędu pojechałem. Ale myślę że sam Lenek widzi tą różnicę. Z niecierpliwościa czekam na akwa i życzę powodzenia. pozdro
  6. Marek Makowski

    Co to jest???

    hej temat z watką jest ok ale wystarczy zdjąć węże nalać do nich trochę wody, palcami zastawić końce i mocno potrząsnąć prawo lewo kilka razy. Syfki odrywają się or rurek. Wystarczy tylko przepłukać bierzącą wodą i praktycznie są już czyste. A to co pozostanie i tak nie ma większego znaczenia. Po jakimś czasie i tak pewnie trzeba będzie operację powtarzać pozdro
  7. Hej nie wiem czy słyszeliście ostatnio w radio o kolesiu który wysłał ze służbowego telefonu smsy o wartości 70 000zł, w konkursie w którym główną nagrodą było 100 000zł. Pewnie liczył na to że ma "duże szanse na powodzenie" Ale jak nie wygra to raczej nie chciałbym być w jwgo skórze... Trochę podobnie jest z malawi. Jest cała masa teoretycznych rozwiązań, które równie teoretycznie mają szansę na powodzenie. PRAKTYKA jednak to już zupełnie inna bajka. Akurat w Twoim przypadku te dwa gatunki w akwarium jakie przytaczasz faktycznie powinny sobie poradzić. Sam mam oba gatunki + dwa kolejne w akwa 360l i jak na razie nie widzę żadnych negatywnych zachowań. Jeżeli uda Ci się osiągnąć planowaną obsadę (samce/samice) to powinno być ok. A czy tak będzie faktycznie to nikt Ci teraz nie zagwarntuje. Bo nawet jeżeli ktoś ma dokładnie takie samo akwarium i dokładnie takie same gatunki w dokładnie takiej samej obsadzie i wszystko u niego jest ok, to wcale nie znaczy że u Ciebie też MUSI być ok. Bardzo wiele zależy od temperamentu ryb, wystroju akwarium, ilości ewentualnych kryjówek, parametrów wody i całej masy innych rzeczy. Dlatego też wszelkie TEORETYCZNE rozważania, kalkulatory i inne tego typu rzeczy należy traktować tylko jako pewnego rodzaju wstęp.A bezwzględne opieranie się na opinii jednej osoby, nawet jeżeli jest to artykuł w poczytnym czasopiśmie, świadczy tylko o braku profesjonalizmu. Dlatego też kolego Lenku skończ już z tym swoim awanturniczym stylem bytności na tym forum. Tytaj ludzie przeważnie się nie "spierają" tylko dyskutują. A dyskusja to nie tylko mówienie tego co uważasz za słuszne ale również ( i to chyba jest nawet ważniejsze) słuchanie innych, wyciąganie wniosków, czyli po prostu edukacja samego siebie. Pewnie wielu się ze mną zgodzi że akwa Lenka będzie najbardziej oczekiwaną premierą. Ja Ci życzę samych udanych wyborów i powodzenia w hodowli pozdro
  8. Marek Makowski

    Co to jest???

    Hej To z całą pewnością nic groźnego. Jest to zwykły syfek osadzający się na ściankach przewodu. zapewne rozwijają się tam także bakterie i inne "żyjątka". Filtr który jest usatawiony na biologię nie jest przecież 100% szczelny i nie wypływa przecież z niego 100% krystaliczna woda pozbawiona zanieczyszczeń mechanicznych. A że rurki których używa się filtrach mają swoje tarcie to bez problemu coś się może do nich uczepić a do tego czegoś coś następnego i tak dalej i tak dalej i mamy gotowe coś w rodzaju osadu. Przepływ wody jednak powoduje również odrywanie się tych cząstek i dlatego lądują z powrotem w akwa. Dobrze jest jednak oczywiście od czasu do czasu przeczyścić przewody bo nadmiar tego osadu może w pewien sposób ograniczać przepływ w zestawie (nie ma to może jakiegoś strategicznego znaczenia ale zawsze...) pozdro
  9. Hej Spokojnie w Twoim akwa możesz zmieścić 4 a nawet 5 gatunków. Kompletnie nie ma znaczenia Twoje doświadczenie. Liczy się tylko Twoja teoretyczna wiedza. To że będziesz męczył ryby też nie ma znaczenia. W końcu fajnie jest popatrzeć na to kto jest najsilniejszy w akwa. Ten kto nie ma jaj po prostu musi zginąć. A tak poważnie to tak jak pisali koledzy - 1 gatunek, max 10-12 ryb.
  10. NIestety kobiety już takie są. Miałem dokładnie ten sam problem. Chciałem przeskoczyć z 60l na coś większego i jak moja żoncia to usłyszała to dostała drgawek i wyskoczyła jej wysypka (he he). Ale jak zabrałem ją do sklepu, pokazałem akwaria, ryby i całą resztę to krok po kroku doszliśmy do 360l. Niestety ze względu na układ naszego salonu jest to akwa panoramiczne i oparte na podstawie 1/4 koła, ale efekt jest bardzo zadowalający. na początku miały być paletki (choć ja od razu myślałem o malawi). Ostatecznie stanęło na skalarach i pielęgniczkach, a po roku zrobiłem rewolucję i mam w końcu upragnioną malawkę. Tak więc walcz chłopie.... Powodzonka pozdro
  11. Hej Jesteśmy ziomalami. Mieszkam na osiedlu Wschód. Akurat mamy to szczęście że woda w Pruszczu jest dość dobrej jakości (mam kumpelę w wodociągach która co jakiś czas weryfikuje mi moje wyniki) Ale też niestety nie wszędzie jest tak różowo. W wielu miejscach żeby woda nadawała się do czegokolwiek stosuje się wiele różnych związków chemicznych, które na ludzi nie wpływają w sposób odczuwalny, nawet ryby pewnie dają sobie z nimi radę, ale co do jednokomórkowych organizmów jakimim są bakterie to miałbym sporo wątpliwości A zresztą jaki to broblem przypłukać ceramikę w wiaderku wody spuszczonej z akwa zamiast w kranówie??? pozdro
  12. tzn jeżeli dieta pysków głównie oparta jest na zielsku to chyba glonojadom więcej nie trzeba... A do tego, tak jak pisałem, cały czas podgryzaja sobie glony porastające kamloty!!! pozdro
  13. Hej Tak sądziłem że na mnie nakrzyczycie... Moje glonojady to zwykłe zbrojniki niebieskie (te są chyba najbardziej odporne). Jak na razie mają się całkiem nieźle, nawet odbyły tarło (choć jak wielokrotnie wszyscy podkreślają, to jeszcze o niczym nie świadczy). Jak do tej pory nie zauważyłem żadnych złych objawów obcowania pyśków razem z glonojadami (oprócz tych okropnych odchodów). Tylko że ryby są jeszcze młode i może nie zdążyły "zasmakować" w glonojadzie. No i oczywiście nie zrzucam na glonojady całej brudnej roboty. Regularne podmiany wody, odmulanie, czyszczenie filtrów jak najbardziej mają miejsce. Ale widzę że z moimi glonojadami będę się musiał pożegnać. Tylko tak jak mówiłęm żal... W końcu urodziły się u mnie kilka lat temu... pozdro
  14. Hej W swoim akwarium mam 3 glonojady. Zostały mi się jeszcze ze starej obsady i jako jedyne "teoretycznie" nadawały się do malawi. Mam je od ładnych kilku lat i jakoś tak się zżyłem. A zostawiłem je jako służbę sanitarną. Zauważyłem tylko jedną niefajną rzecz. Otóż cały cczas podżerają sobie gloniska które rozwijają się na kamlotach, a że są to piaskowece i wapienie to zeskrobują je (te glony) chyba razem ze skałą. Widać to po długich i brązowych odchodach. NO i właśniem te odchody najbardziej mnie denerwują I tak się zastanawiam czy faktycznie akwarium z malawi może się bez problemu obyć bez glonojadów????????? pozdro
  15. Niestety nie mam kotnika i raczej się nie zanosi... Jak moja Żoncia słyszy o kolejnym akwarium w domu to dostaje wysypki. Próbowałem Ją nawet przekupić ale twarda sztuka jest. I choć w piwnicy stoją 4 akwaria które zostały mi jeszcze z czasów kawalerskich to raczej nic z tego nie będzie. A z temperaturą to raczej wszystko jest ok. Mamy lato i ciężko jest zejść poniżej 28st pozdro
  16. Hej Zauważyłem dokładnie to co Ty, tzn że od kilku dni samica pobiera pokarm (no może trudno to nazwać pobieraniem pokarmu, ale coś tam wyłapuje) Zstanawiam się tylko czym może być spowodowane takie przetrzymywanie młodych. Raczej na pewno nie jest to stres bo obie samice wcale się nie chowają. Smiało sobie pływają po całym akwarium i nie są niepokojone praktycznie przez żadną inną rybę. Może to zwykła nadopiekuńczość. Moja żona też taka jest dla mojej córy, he he... pozdro
  17. Hej Jedna z moich rdzawych straciłą oko. Nie wiem czy stało się to z powodu jakiejś infekcji czy po prostu dostała bęcki. Po prosru w pewnym momencie pojawiła się taka niewielka różoa narośl która po pewnym czasie zajęła całe oko. Chyba to jednak był efekt potyczki poniewaz zauważyłem równiez pewne "ubytki" płetw. Tak czy siak płetwy odrosły, ale oko niestety kompletnie nie jest już do odratowania. Wygląda to jednak bardzo nieefektownie. I tu mam dylemat (ogromny) Ryba bardzo szpeci zbiornik. Z oka wystaja jakieś farfocle i jakoś tak nie bardzo to się prezentuje. Ryba jest już w pełni zdrowa i nawet zaleca się do samców (jest to samica) ale to oko... Każdy znajomy jeżeli tylko chwilę poświęci na obserwację akwarium od razu pyta: "A co ta rybka ma z tym okiem???" Czy jest sens dalej hodowac taką rybę? Gdzieś tu czytałem że jesteśmy odpowiedzialni również za jakość hodowanych przez nas ryb (chodzi pewnie o to żeby z pokolenia na pokolenie nie były coraz słabsze ) Spytam wprost: Czy wg was mam ją dalej trzymać czy odesłać do świata wiecznej spiruliny????? ps.Nie jestem sadystą i gardzę znęcaniem się nad zwierzętami, ale również estetyka jest dla mnie ważna, a niestety nie dysponuję innym zbiornikiem w którym mógłym tą rybkę przetrzymać, a nie sądzę również że ktoś chciałby ją ode mnie zabrać ( o sprzedaży nawet n ie myślę) pozdro
  18. Hej Temat już trochę "zleżały" ale mówi dokłądnie o tym czego szukałem więc nie otwieram nowego. Moje dwie rdzawe samice inkubują już 3 tyg. Inna moja rdzawa samica inkubowała tylko dwa tygodnie. Piszecie o inkubacjach przekraczających 30dni!!!! Zastanawiam się nad jedną rzeczą: Młode rdzawki dwa tygodnie po wypuszczeniu (+dwa tygodnie inkubacji - co daje razem ok 30dni) to miały już po ok 1cm długości i pozwalały sobie nawet na wypływanie z pod kamieni. A jeżeli samica tak długo inkubuje to czy młode w tym czasie coś jedzą czy po prostu "hibernują"???? I jakiej wielkości sa gdy się "rodzą" (czyli opuszczają matczyny pyszczek) pozdro pozdro
  19. Ja w swojej 360-ce mam jakieś 130kg kamieni+ ok 40 kg żwirku i po pierwsze akwarium nie stwarza wrażenia zagraconego a po drugie rybska bez problemu maja się gdzie wypływać Akwaria które maja 50 cm wysokości a "rumowisko skalne" sięga raptem 20cm wyglądają delikatnie mówiąc jak niedorobione. A poza tym 1kg kamienia to przeciez znacznie mniejsza objętość niż 1kg wody To tak na marginesie pozdro
  20. Hej Ale się mars nerwowy zrobiłeś. Chodzi tylko o to zeby raz na zawsze ustalić pewien fakt, zeby np nie stało sie tak ze ktos czegos tam nie doczyta i strzeli babola. A tak na marginesie to poskładałem swoja tetre wg twojego przepisu i wydaje się ze wszystko jest ok. Tak wiec jeszcze raz wielkie dzieki i pozdrawiam
  21. Hej Ja mem tetre1200 i z całą pewnością woda płynie z dołu do góry. Sam fakt że na samej górze (czyli jako ostatnie medium filtrujące ) znajduje się w zestawie startowym ta biała włuknina. Z tego co mi sie wydaje to jej zadaniem jest ostateczne zatrzymywanie smieci chcących opuścic filtr. Zresztą to właśnie na niej zawsze dokładnie widac z której strony te brudy lecą(od dołu) Tetra 700 ma dokładnie taka samą budowę jak 1200. Różni się tylko wielkością i ilościa koszyków. Tak mi sie przynajmniej wydaje bo nigdy 700-ki ne widziałem pozdro
  22. Hej Trochę optymizmu Panowie. Nieststy musiałem służbowo wyjechać z domu na prawie tydzień. Przed wyjazdem niestety nie udało mi się wyłowić chorego souloska. Nie podałem też żadnych leków ponieważ pod moją nieobecność nie chciałem żeby moja żoncia coś poknociła( o akwarystyce ma pojęcie średnio żadne) . Szczerze mówiąc z relacji telefonicznych wiedziałem że raczej nic tragicznego sie w akwa nie dzieje, ale i tak spodziewałem się najgorszego po przyjeździe. A tu niespodzianka. Pomijając że dostałem prezent urodzinowy aż od 5 kobiet ( żoncia, córa, oraz samiczka Socolofi, Rdzawa i Yellow (wszystkie 3 inkubują - mówię o rybach oczywiście) to jeszcze z chorym souloskiem jest znacznie lepiej. rana wyraźnie się zabliźnia a kondycji inne ryby mogą mu zazdrościć. Ta rybka ma ok 3 cm długości a potrafi bez problemu przegonić 3xdłuższego samca socolofi. Zobaczymy co będzie dalej. Oczywiście was powiadomię pozdro
  23. Hej U mnie wygląda to dokładnie tak samo. Widzę że u ciebie równiez pojawiło się to z prawej strony. Potwierdza to chyba moją teorie że ma to coś wspólnego z narządem wewnętrznym który akurat tam sie znajduje pozdro
  24. Trudno powiedzieć. Każda rana w wodzie ma białawe zabarwienie. W przypadku mojego souloska tez jakieś białe fragmenty widać. Ale na 100% nie jest to ani pleśń, ani żaden nalot, tylko po prostu tkanta.
  25. Hej powiem szczerze że nie spotkałem sie jeszcze z takim akwa i nie wiem czy któryś producent oferuje coś takiego. Sam mam akwarium którego podstawa jest 1/4 koła i jak tak sobie teraz na nie patrzę to faktycznie chyba jest techniczna możliwość wykonania takiego ustrojstwa opartego na 1/2 koła. Tylko czy to ma sens. Wygięta szyba, choć daje poczucie głębi to jednak zniekształca i to dość znacznie. W przypadku 1/4 koła to jest jeszcze do zniesienia ale w przypadku 1/2 koła to zostaje Ci już tylko patrzenie z przodu bo z boków to raczej sobie nie pooglądasz. Do tego dochodza jeszcze ewentualne problemy z umiejscowieniem sprzętu w akwa itp. Ja akurat nie miałem wyboru. biorąc pod uwagę rozkład mebli w moim salonie tylko akwarium o takim kształcie dało mi możliwość zakupienia zbiornika o dosyć sporej pojemności (ja mam ok 360l). Jednak gdybym tylko miał taka możliwość to postawiłbym klasyczne prostokątne(np200x50x60) Tak więc przemyśl to jeszcze. pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.