przemo-h

Plan masz bardzo dobry. Opcja nr.3 jest może za bardzo zagruzowana. Osobiście sam jestem zwolennikiem gruzowiska i z własnego doświadczenia widzę, że można mieć czysto w zbiorniku przy takiej aranżacji. Z tym, że w moim przypadku jest mniej drobnych kamieni i gdzie niegdzie trochę więcej wolej przestrzeni między kamieniami. Układając kamienie krawędzią na dno stworzysz automatycznie lepszą cyrkulację, opierając jedne o drugie. Wszystko oczywiście w granicach rozsądku. Chodzi o to, aby kamienie stykały się jak najmniejszą powierzchnią z dnem. Jeśli chodzi o cyrkulację, to ja wzorowałem się morszczakami. Koralowce są bardzo czułe na wzrost NO2 i NO3, a często widać jak dużo jest skały w tych zbiornikach. Mimo wszystko to działa. Instalując dwa falowniki o połowę mniejszej mocy zapobiegniesz strefom beztlenowym. Co najbardziej absurdalne, dwa na bocznych szybach skierowane na wprost by dmuchały na siebie. U mnie wydawało się to rozsądniejszym rozwiązaniem ze względu na moją kasetę, która jest na grzebieniu. Jednak jestem pewny, że w Twoim przypadku też zda egzamin. Strumień wody będzie najspokojniejszy w rogu, gdzie jest zasys. Działa to w ten sposób: Zwróc uwagę na cyrkulację, gdy są włączone dwa falowniki. W ten sposób unikasz również efektu pralki.

Najlepszym rozwiązaniem jest to, o którym pisze @AndrzejWalb. Dopóki jest zdrowa i nikt jej nie katuje trzymaj ją w akwarium. Gdy zaczną się tortury, to wtedy można myśleć o eutanazji, aby oszczędzić jej cierpienia.

W tym przypadku możesz je komuś sprzedać lub oddać. Jednak tej ryby raczej bym nikomu nie oddawał.

Jeśli możesz, to postaraj się o kilka większych kamieni. I przejrzyjcie ten temat podany wcześniej.

Z czasem zostanie wyeliminowany ze stada jeśli jest już najsłabszym osobnikiem. Możesz pozostawić to naturze lub odłowić. Wybór należy do Ciebie.

Też tak myślę, z tych 12sz powinien trafić się samiec. Chyba, że te dorosłe są ładne i szkoda się koledze ich pozbyć.

Jeśli zostawisz te dorosłe samice z tymi młodymi, to w pewnym momencie zaczną wariować, ponieważ będzie brakować im samca. Będą wycierać się same z sobą i przynajmniej jedna z nich będzie wyglądać jak wybarwiający się samiec. W pewnym momencie zacznie się pokazywać jakiś samiec saulosa wśród tych maluchów, ale będzie mu ciężko zdominować te dwie, dorosłe samice. Zrobi to, ale potrwa to dłużej. Jeśli wpuścisz te dwa dorosłe samce saulosa, to problemy z pokazaniem swoich walorów powinnien mieć samiec cobue. Z czasem, gdy dorówna wielkością do tych samców saulosa wybarwi się i powinno wszystko grać. Piszę powinno, bo trudno te zagrywki z naszymi pyszczakami przewidzieć na 100%. O maingano martwić się nie musisz. Nie jest terytorislustą i nawet dobrze, gdy ktoś go trzyma krótko. Nie torturują się wtedy wzajemnie tak bardzo?. Nie jest to prosta sprawa. W obu przypadkach moim zdaniem błędu nie popełnisz. Zanim zdecydujesz się wpuścić te dorosłe samce, to radzę poczekać trochę, do czasu, aż te dwie samice trochę dojdą do siebie. Na pociechę dodam, że w dwóch metrach problemy z agresją się kończą wśród mbuny, no chyba, że ktoś przegina i łączy nieodpowiednie gatunki, gdzie aż się prosi o kłopoty?.

Te maingano i cobue są młode czy dorosłe?

Jeśli podobają ci się te samce, to możesz je wpuścić, ale wstrzymaj się trochę do momentu, gdy reszta trochę podrośnie. Masz tylko jedną, dorosłą samicę i może być jej ciężko. W takim zbiorniku agresja znacznie zanika i ryby będą miały wystarczająco miejsca dla siebie. W najgorszym przypadku jeden samiec może zdominować drugiego, przez co drugi nie będzie pokazywał swoich walorów.

Głównym przysmakiem są skrzela, ale ta ryba jest w stanie rozszarpać ofiarę na strzępy. Dla tego w akwariach zalecane jest trzymanie tego gatunku tylko z mbuną. W jeziorze polują w większych grupach, podkradają ikrę sumów Kampango i grzebią w osadzie szukając wszystkiego, co jest jadalne.

@poznerjuż podkreślał, że za bardzo kombinujesz w tym zbiorniku. Ja mam takie same odczucie, ale jeśli się mylę, niech ktoś mnie poprawi. Wygląda na to, że przy tej betonowej wodzie miałeś ten sam problem. Musisz obserwować te ryby i zwracać uwagę na wygląd zewnętrzny, zachowanie i odchody. Przemyśl też dokładniej, czy jest coś, co mogłeś zrobić źle odkąd te ryby masz. Zazwyczaj objawy nasilają się stopniowo z biegiem czasu, a nigdy z dnia na dzień, dla tego należy je obserwować codziennie i zwracać uwagę na aktywność przy jedzeniu.

A dokładniej... Głównie atakowana jest non-mbuna, chociaż był też przypadek z Nimbochromisem.

Tak, tylko kaskazini poluje poluje na młode ryby, a lepidiadaptes na większych od siebie.

Bardziej ceglany niż czerwony

W takim razie pozostają ryby, które wymieniliśmy wcześniej. Osobiście wśród mbuny, u której występuje czerwony akcent widzianych przeze mnie na żywo, największe wrażenie do tej pory zrobił Labeotropheus trewavasae Manda sugerowany przez kolegę @kwiq. Młody samiec (ok 6cm) w akwarium bez dekoracji był tak jaskrawy, że zauważyłem go z odległości 4-5m oglądając ryby po przeciwnej stronie. Szczerze, gdyby nie moje Melanochromisy, to już dawno ten harem by u mnie pływał. W tym właśnie rzecz, jeśli Melanochromis kaskazini, to nie Labeotropheus. Dla tych dużych Melanochromisów dieta 50/50 (pokarmy roślinne i mięsne), to moim zdaniem minimum. Przy takiej diecie Labeotropheus trewavasae raczej nie da rady na dłuższą metę. Ta obsada, która jest zaproponowana ma wszystkue kolory, które chcesz mieć. Jeśli Iodotropheus sprengerae ci nieodpowiada, to trzeba już iść na kompromis, bo wdzystkiego mieć nie można. @AndrzejWalb i @egon44są miłośnikami sprengerae i mogą coś o nich powiedzieć.

Ja pomalowałem jeden z modułów BTN akrylem i wszystko gra. Śmiało możesz malować.

Czy to łączenie jest idealnie na środku? Możesz użyć tych korzeni, które masz w akwarium do zamaskowania tego łączenia układając je w pionie z lekkim skosem. Jeśli planujesz jakieś rośliny na nich, to powinno to załatwić sprawę. Microsorium oskrzydlone lub anubias dokończy dzieła. Mech też by ładnie wyglądał, ale nie wiem jak zareagują na niego Twoje przyszłe pupile?. Może przy non-mbunie wypalić. Rzecz w tym, że ładnie pasują te kamienie do tła i trochę szkoda by było to wywalać. Mogło by być oryginalnie urządzając to w ten sposób. Pokombinuj i przemyśl temat. Możesz przyłożyć do tych korzeni również kamienie tworząc "wyspę", tylko nie może być idealnie na środku.

@cyganeczkato tło jest ładne, tylko to łączenie trochę rzuca się w oczy. Można to zawsze zamaskować. Masz jeszcze jakiś korzeń w zanadrzu? Można też użyć tego z lewej.

@RavenPlnie gniewaj się, gdzieś przeoczyłem ten post z zapytaniem o pompę. Z tego, co kojażę, to dct i dcs różniła wysokość podnoszenia, ale Ty składasz to na kasecie, więc nie ma to znaczenia. O dcp nie mam pojęcia, nowsze modele regularnie wypuszczają. Ja kupowałem swoją DCT 1,5 roku temu i z tego, co pamiętam już pojawiła się wtedy DCS. 8000 będzie zamiatać jak należy, a na którym biegu, to wszystko zależy od ilości gruzu?. Apropo kamieni... rewelacja!!!

Jeśli mogę doradzić... Raczej bez ryb, bo możesz się wpakować w kłopoty. Drugi przypadek też nie bardzo. Ten zbiornik jest przesadnie wysoki względem szerokości. W naszym biotopie bardzo ważna jest jak największa powierzchnia dna, ponieważ nasze pyszczaki są terytorialne. Czyli im dłuższy i szerszy zbiornik, tym więcej możliwości dla Ciebie.

Ta obsada się już zmieniła. Po przesiadce z 400 na 840l powoli zmieniałem obsadę do obecnego stanu. Kawanga przez jakiś czas był z trewkiem i tu było wszystko ok. Niestety po pewnym czasie stracił barwy przez towarzystwo lepidiadaptesów. Agresji nie było, ale gdzieś go bidnego stresowały. Maingano się nie przejmuj. Kawanga sobie z nimi poradzi bez problemu.

Z trewkami może być ciężko, to waleczna ryba, ale z maingano jak najbardziej. Wpuść większą grupę maingano i pozwól im zdecydować jaki układ im pasuje.

Jednak rozsądniej dać Iodotropheus sprengerae zamiast greshakei. Za dużo tych Metriaclim. Propozycja Mortisa z moją dokładką: -Metriaclima fainzilberi Maison reef - Metriaclima msobo Magunga - Melanochromis kaskazini -Iodotropheus sprengerae

Jeśli zastąpimy Labeotropheusa trewavasae Zimbawe Rock Metriaclimą greshakei, to z dietą będzie lepiej pasować pod Melanochromis kaskazini. Jeśli chodzi o biel, to zdecydowanie opcja @Mortisa, czyli Metriaclima fainzilberi Maison reef. Masz spory zbiornik i należy go wykorzystać?.

Witaj! Z przymrużeniem oka na kolor czerwony wśród łatwo dostępnych gatunków masz do wyboru I. sprengerae, Labeotropheus trevawasae (manda, chilumba, mphanga, Thumbi West), Labidochromis hongi, Metriaclima (greshakei, pyrsonotos). Jeśli chodzi o metaliczny niebieski kolor, to od razu przychodzi mi do głowy Melanochromis kaskazini. Jest jeszcze Melanochromis lepidiadaptes, którego kolorem podstawowym jest błękit, a łuski połyskują na złoto.