Skocz do zawartości

makok

Użytkownik
  • Postów

    4270
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez makok

  1. http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=1919&highlight=mleczna http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=2702&highlight=mleko jest opcja szukaj... ten temat dalej nie ma sensu...
  2. się wszyscy przerazili że będę pochwały jak cukierki dzieciom rozdawał... i nabrali wody w usta miałem na myśli za wysoce konstruktywne podejście, wnoszące coś dodatkowego do sprawy... Yaro, dzięki... co do pierwszej części to wydaję mi się że woda pozbawiona w filtrze FBF tlenu (w dużej części) trafi do DSB gdzie zachodzić już będą reakcje beztlenowe... myślałem o uszczelnieniu BSD pokrywą, żeby zachować środowisko beztlenowe (narazie taka myśl) - woda mogła by trafiać na końcu do rezerwuaru np z grzałką gdzie byłaby natleniania małą głowicą (ale bez bąbelków tylko ruchem tafli... co do drugiej części Twojej wypowiedzi to ok a trzecia: myślałem o panelu za akwa ale to oddala mi akwa od ściany i zabiera miejsce... poza tym dostęp daleko i niewygodnie... jakie widzisz zagrożenia w "panelu nad"?
  3. ja jednak będę się upierał, że nie mam miejsca na schowanie 30 metrów węża i jeżeli kupując taki filtr efekt będzie ten sam - to chyba jednak jestem skłonny ponieśc ten wydatek...:-) tylko czy będzie ten sam? a może jest jakaś tańsza alternatywa? ja od 2 lat używam denitratora niemieckiej firmy aquamedic NR400 stoi sobie w szfce obok kubła, który go zasila w wodę ze zbirnika, środek jest wypełniony bactoballami i deniabalami, czyszczenie i wymiana dennibali mniej wiecej co 10-12 miesięcy jestem zadowolony, poziom NO3 poniżej 10 no ok... a glony masz?? bo to był kluczowy wątek tutaj poruszony: "walka z glonami z użyciem deni... czy skuteczna?"
  4. jakbym nie mógł "normalnie"... - nie nie mogę :!: projektuję właśnie filtrację do mojego nowego baniaka... poszukuję argumentów, w myśl zasady co ... głów to nie jedna są trzy pomysły, które zrodziły się w mojej chorej łepetynce i chciałbym je omówić żeby wytknięto słabe punkty, na które ja ewentualnie nie wpadłem w procesie myślowym, a które mogą mieć istotny wpływ na późniejsze funkcjonowanie filtracji biologicznej w moim zbiorniku... dlatego proszę wysilić mózgownicę... czekają nagrody w postaci pochwał posty w stylu "kup kubeł" - to już wiecie że nie do mnie - słowem: będą ignorowane dane techniczne: zbiornik: 500L 200x50x50h cm ryby: 1+3, 1+3, 1+4, 2+7 = 22 dorosłych dekoracje: tło folia czarna i raczej dwa duże usypiska głazów = max miejsca dla ryb szafka na dole: pusta - nie do zagospodarowania "akwarystycznie" pokrywa+światło: pokrywa ala Cezarix (w serwisie) bez limitu wielkości przyczepiona na stałe do ściany, jedno HQI 70W oświetlające niesymetrycznie całe akwa + 2 świetlówki założenie projektowe: na podłodze stoi wyłącznei szafka (stelaż stalowy obudowa boki i przód płyta) i akwarium - minimalny możliwy ciężar 1. metoda - nazwijmy ją "FBF+DSB" (fuidized bed filter + deep sand bed) metoda znana zapewne z licznych źródeł, w tym i serwisu klubowego (dot. FBFa) założenia takie: aby nitryfikacja zachodziła w tradycyjnym filtrze FBF zlokalizowanym (powieszonym) w pokrywie, z którego woda wlewałaby się do długiego na 170cm (170x16x16h) koryta z warstwą 12cm piasku dla dalszej nitryfikacji i denitryfikacji, która w takim złożu też zachodzi... schemat: tutaj sprawa jest prosta... nie ma co opisywać... zalety: - niezależny system filtracji (można wypiąć z baniaka w razie W) - brak potrzeby kupowania złoża - piasek - nie zajmuje miejsca w baniaku - napędzane pompami z grupy energooszczędnych (można w przyszłości pomysleć nad UPSem do takiej kilkunastowatowej pompy) wady: - samodzielne klejenie pojemników - najdłuższy proces dojrzewania (z wymienionych metod) - nawet >6miesięcy - "delikatne złoża" (np naruszenie DSB powoduję utratę funkcji denitryfikacyjnych na tygodnie) 2. metoda - nazwijmy ją "skandynawską" (tam się ją często stosuje) metoda szeroko promowana szczególnie przez firmę produkującą moduły i tła BTN... chodzi o filtrację schowaną za/w tych produktach, jak widać tutaj, w szczególności tutaj ... Przezda tak ma za BTNem tylko że na biobalach - tutaj ... powyższe linki schybrydowane w mojej głowie z tym co zobaczyłem tutaj doprowadziło to przemyśleń nt. fitracji opartej na popularnej "podżwirówce" (z ciągiem wstecznym - wtłaczającym wodę w złoże) ściśniętej i wypiętrzonej do usypiska w jednym rogu akwarium, jak na schemacie poniżej: widać tutaj w dwóch rzutach z góry i z przodu, jak złoże (powiedzmy z 15L ceramiki i 10L grysu koralowego na niej) utrzymywane jest orzez skały przed nim i tworzy piętro porośnięte roślinnością... woda tłoczona jest w złoże z przeciwległego końca akwarium przez wydajną pompę z siłą ~2000l/h (wliczając opór hydrodynamiczny złoża i skał) założenia: nieregularność układu złoża w odniesieniu do położenia wylotu rury tworzy nieregularny przepływ, co pozwoli utworzyć się strefom beztlenowym i zajdzie ni- i denitryfikacja podobnie jak w przykładzie powyżej... dodatkowo w złożu można zakopać perły (nie pamiętam nazwy) jednej z firm do denitryfikacji... powolne wydzielanie cukrów prostych wzmaga proces i przyspiesza dojrzewanie takiego filtra zalety: - można połączyć ciekawą aranżację z potężnym złożem biologicznym - wszystko jest w zbiorniku - nie ma potrzeby czyszczenia takiego złoża przez długi okres (prefiltr i wydmuchiwanie zanieczyszczeń na zwenątrz) - łatwość utrzymania złoża przy życiu przy zaniku napięcia - łatwość instalacji/budowy - przy zastosowaniu odpowiednio stabilnego muru ze skał łatwość obsługi/wybierania złoża (można również pomyśleć o umieszczeniu ceramiki w "woreczkach siatkowych" dla łatwiejszej obsługi) - możliwość ukrycia grzałki (mały kominek w samym rogu - jak na zdjęciach podanych wyżej, z usypiskiem - prawa strona) wady: - filtracja zależna od zbiornika - przy pracach raz w roku nieco większy stres dla ryb - zajmuje jednak trochę miejsca w baniaku - nierównomierny przepływ z założenia - trudność w oszacowaniu wielkości potrzebnej dla danej obsady - potrzeba zakupu ceramiki za ~150zł 3. metoda tradycyjna (najmniej lubiana przeze mnie) w skrócie - jak metoda pierwsza tylko nad akwa wisi jeden zbiornik np 180x15x20h cm wypełniony keramzytem/ceramiką - coś jak taki długi sump z przegrodami itp tradycyjnie... woda tłoczona też pompą z akwa zalety: - znany system, ze wszystkimi zaletami, jak choćby "sprzęty poza akwaarium" wady: - znany system, nic nowego nie wnoszący do akwarystyki - największy z tych metdod ciężar wiszący nad akwarium - cena: zbiornik i wymieniona wyżej ceramika tym razem nie pytam co byście wybrali... tylko co przeoczyłem?? co powinienem przemyśleć?? gdzie są błędy w założeniach?? itp
  5. Arbitro dokładnie, trzeba pokazywać... jak ktoś nie akceptuje to gupiki w ogólnym i do widzenia... po co ma zakładać malawi i się stresować potem ja jednak celowo napisałem że nie polecę do 120cm którą jest typowa 240-tka z 3 gatunkami... polecę za to z chęcią do bardziej nietypowego 150x40x40 - też 240L (ale jedno-, dwugatunkowo) bo nie pływają pod powierzchnią, ale za to urządzają długie gonitwy... powiedzmy sobie otwarcie kocham demasony podobają mi się najbardziej ze wszystkich mbuna i gonitwy które urządzają mimo niebezpieczeństwa są tak spektakularne że przyciągają oko... jeśli jakaś od czasu do czasu tak oberwie - to trudno - ryzyko wliczone... dlatego myślę że trzeba by je trzymać w stałym składzie 15szt minimum...
  6. pytanie pierwsze... co to jest cholernie wysokie NO3? imho ładne "gołe kamienie" to możesz mieć w iwagumi a nie malawi szkoda kasy... najtańszą alternatywą dla denitratora jest filtr hydroponiczny... donica 10zł jakieś rurki i pompka 50zł - rośliny raczej masz w domu - wystarczy rozsadzić - keramzyt na podłoże 30zł... taniej to nawet te kilometry węża nie wyjdą... ale jak mówię... nie do walki z glonami... po moim eksperymencie z hydroponiką (artykuł jest już w połowie pisania) uważam że nie ma nic bardziej orzeźwiającego dla ryb niż 30% podmiana na zimną czysta wodę... co widać po zachowaniu... jak przejdziesz okrzemki i zaczną rosnąć zielenice, lub czarne krasnorosty to zobaczysz jak po dniu niekarmienia stada ryb będą je pięknie przeczesywać... imho warte poświęcenia "ładnych kamieni"
  7. na kamieniach oczywiście pojawiły się okrzemki a nie początki zielenic, bo te jak wiadomo są zielone glony i tak Ci urosną, jak nie te to inne... obniżanie NO3 na niewiele się zda... miałem hydroponikę i NO3 <10mg przed podmianą i jeszcze niższe po i naprawdę rosły ładnie... to jak walka z wiatrakami... z tym że ja nie walczyłem... denitratora tego Ci nie polecę bo go nie znam... ale nie sądzę, żeby zbił NO3 mocniej niż trochę poniżej 10mg/l po prostu nie wierzę
  8. powiem tak, jakbym tego nie widział to bym sądził że mam jakieś choróbsko... tymczasem mam 60cm akwarium zajęte przez jedną rybę i wszystkie demasony + 60% pozostałych ryb po drugiej stronie akwa :roll: i zamówiłem w związku z tym już stelaż do nowego akwa ale prawda jest niepodważalna: teraz w takim "humorze" jest najpiękniejszą rybą jaką przyszło mi oglądać... prawdę powiedziawszy, można go takiego pokochać... tylko baniak winien być dłuższy żeby chociaż zgonów nie było :? jeśli ktoś uważa że kontrolowane przerybienie, lub nawet dworzec kolejowy (który mam teraz chwilowo w oczekiwaniu na nowy zbiornik) rozkłada agresję na więcej ryb... to się zacznę śmiać... i powiem świadomie... nie przy tym gatunku i nie polecę ich więcej do 120cm...
  9. wiedziałem, że nie będziesz potrafił tego właściwie zinterpretować... dokładnie tak jak napisał Yaro... to są tylko sugestie i akurat te oparte są na doświadczeniach własnych... tak żebyś miał co pokomentować, to dodam, że akurat te środki miałem w domu... i kto wie, jakbym miał w domu nawóz do roślin to może też bym dodał... ale to akurat nie jest przedmiotem tego wątku jeśli chodzi o stosowanie costapuru z mfc to nie były w wodzie razem... w worku w trakcie tej nieakceptowanej przez Ciebie kwarantanny wymieniłem wodę między tymi środkami... a tak wogóle to masz coś do powiedzenia w temacie zamiast wyrażać ciągłą krytykę nie swoich sugestii??
  10. zakładam ten wątek ku przestrodze dla chcących "beztrosko trzymać demasony" - celowo nie mówię tu o świadomych i/lub bardziej doświadczonych... poniżej przedstawiam, jak wygląda ryba która nie podporządkowała się, lub nie zdążyła uciec... nie wykluczam że dostawała cięgi już w nocy... jednak na porannym apelu (karmienie tabsami na szybie połączone z liczeniem) była obecna... około godziny jedenastej czyli w godzinę po zapaleniu światła zobaczyłem spory ruch w akwarium i nagle zapędziła się w miejsce przed kominem tam gdzie mam roślinność... widziałem jak dostała strzała, po którym przestała uciekać i nim zdążyłem wstać została jej oderwana płetwa i dosłownie wyrwane oko... którym szanowny pan "plunął w szybę" :shock: słowo honoru istny teatr grozy... :roll: wyglądało to jak mord z premedytacją... nigdy wcześniej nie widziałem takiego czegoś przyznaję... gdy ją wyłowiłem wygląda tak: jak się cieszę, że ta 500-tka już w drodzę, bo z tego akwa bym je wydał przyznam teraz... jeśli ktoś czuję potrzebę to zapraszam do dyskusji...
  11. mea culpa
  12. no tak, ale Twoje i Cezarixa tła wymiatają i powiedzmy to sobie wprost... koło większości "murków parafialnych" nawet nie leżały... są oddalone jak północny od południowego brzegu naszego jeziora... ale obiektywnie staję po stronie ograniczania się od ostrego krytycznego komentowania tworów z CR, jako indywidualnych i ściśle powiązanych ze zdolnościami plastycznymi twórców, czemu dałem wyraz wcześniej wielu artystów w historii zostało docenionych dopiero po śmierci... i oceniający prace artystyczne powinni mieć to w pamięci pisząc posty o murkach... sam i tak wolę głęboko czarne zbiorniki bez teł co jak się okazało musiało wyjść dopiero w praniu...
  13. makok

    Korzeń oraz GH i KH

    ale tam zaraz atak... zwyczajny rykoszet ale to uzasadnienie akceptuję... wcześniej myślałem, że zwyczajnie nie bo nie
  14. makok

    Korzeń oraz GH i KH

    zero doświadczeń na własnym baniaku, chyba ze nie ma w nim ryb i doświadczenie nie kosztuje zaadnej ryby zdrowia, wtedy to sobie eksperymentuj. Każdy "malawista" powie Ci abyś dał sobie spokój z korzeniem. Ani to pasuje a po drugie woda koloru herbaty lipton tee też niezbyt wygląda i pasuje naszym rybkom. w/g mnie korzeń milca w jego baniaku jest wiodący i pasuje w 100% do biotopu... ale nie, malawiści często nie będący nigdy nad malawi nie akceptują żadnych dowodów na obecność drzew w tamtym regionie... jest tylko pustynia i jezioro... ale jezioro za murem, żeby aby nic nie "wpadło przypadkiem" sądzę, że te obawy związane z włożeniem korzenia do baniaka to jakiś utarty, zupełnie niepotrzebny stereotyp... pewnie wystarczy przy wkładaniu korzenia "używać głowy" i napewno da się go pogodzić z naszym jeziorem, bez potrzeby zmiany wody w "herbaciany szlak amazonki" yaro, nie odbieraj tego jako ataku bezpośrednio na Ciebie... oberwało Ci się raczej rykoszetem po ataku na "zastoizm i konserwatyzm"
  15. co mialem odwracac? to ja bym nie chciał filtra który wymaga tyle zachodu co tydzień
  16. no i zawstydziliście chłopaka... teraz mu się przestanie jego tło podobać... i odejdzie w poczuciu niepotrzebnej straty pieniędzy... na forum powinien być jeden zbiorczy temat z całym know-how o tłach z CRu i żadnych wątków porównawczo-opiniotwórczych... dobrze że ludzie z powodu teł się nie wieszają... VDR podaj przykłady amaerykańskich zbiorników o których mówisz w postaci linków... bardzo mnie zaciekawiłeś...
  17. makok

    nagła zmiana parametrów?

    w tym wypadku pH jest drugorzędne, bo nawet takie niskie by nie przeszkadzało gdyby było stabilne, ale przy takim kH nie będzie... wystarczy że zmniejszysz napowietrzanie i pH spadnie ejszcze bardziej i to zbyt nagle dla ryb... poza tym soda wyrówna pH samoczynnie podczas korekty kH IMHO szybko czytaj o podnoszeniu i z rozwagą podnoś... na wszelki wypadek
  18. och jak ja się stęskniłem, ale to nie wątek o tym... nie jestem ekspertem ale wnioski z własnych obserwacji i ze źródeł zewnętrznych wyciągać potrafię, dlatego się z Tobą Rumun nie zgodzę... brałem ryby łącznie z 3 źródeł w odstępach czasowych i obserwowalem różne zachowania... np. pierwszy transport 10szt maluchów ocierał się po paru dniach u mnie dość często, ale wyznawałem wtedy zasadę, że jak wesoło pływają i żrą to zostawiam w spokoju... a oczywiście czytałem i te linki podane w tym wątku i jako że na biostartery wykorzystałem bojowniki (azja) wiciowce też chodziły mi po głowie... drugi transport 22 maluchów przyjechał dwa tygodnie później i został wpuszczony bez żadnej kwarantanny... ryby również po paru dniach zaczęły się obficie ocierać i dwie trochę na uboczu jakby chudły... znowu nie zrobiłem nic... dopiero jak dwie spuchły z powodu błędu w żywieniu - pomyliłem mrożonki - dopiero wtedy przeleczyłem na bloat (metronidazol i bactopur direkt ale porządna kuracja - ta tabletkożerna a nie dwie na 100L) i za jednym zamachem chwilę po zapobiegawczo costapurem i się wyraźnie uspokoiło... trzeci transport niedawno już nie pozostawiłem złudzeń - jeszcze w worku ze sklepu intensywna kąpiel w mfc i costapur oraz tabsa metronidazolu - po pół godzinie ryby do akwa i jako jedyne nawet nie dotknęły podłoża czy dekoracji... i nie interesuje mnie szczerze czy to były wiciowce, bezobjawowa ospa (pisał o niej kiedyś chyba Kaszub) czy cokolwiek... ważne że się nie ocierają, a "porysowane" fragmenty skóry i łusek się zagoiły i ryby radośnie pływają... no i w międzyczasie była też erytromycyna na sinice... też silne dawkowanie... baniak przeszedł w stan dojrzalszy i spokój także nie zawsze nic nie robienie jest idealnym rozwiązaniem, a noszenie rybich kupek do labolatorium żeby się dowiedzieć konkretów... nieee... jakoś nie jestem zainteresowany i Rumun wielka prośba... to nie atak na Ciebie więc pilnuj się proszę, jakbyś chciał znowu obrażać kogokolwiek
  19. słuchajcie Wy tu gadu-gadu, a to nie dział na ryby... wpadłem wybitnie poczytać o osprzęcie dzisiaj ok ok o tej godzinie się upierdliwy robię... można skasować
  20. makok

    nagła zmiana parametrów?

    "łupki zamiast piaskowca" przy podmianach rozcieńczyłeś utrzymywaną wcześniej przez wapienie wyższą twardość i zasadowość i masz miękko... przy takim wystroju poczytaj wątki o sodzie... tylko gruntownie sobie dopasuj dawkowanie, bo się nie obejdzie bez "sztucznych cyklicznych korekt parametrów" szczególnie przy takim kH jakie masz...
  21. makok

    Woda po zalaniu nowego akwa

    ale też nie do wpuszczenia pełnej obsady od razu
  22. hmm a ja załapałem może nadaje po tych samych nastu godzinach imho możesz tak zrobić... znaczy start nowego akwa z wody 50%starej i 50% świeżej ----> 3 dni na mechanicznym only ---> w tym czasie przez 10dni kubełek w dojrzałym baniaku --- >przenosisz kubeł i dwa dni później ryby i lejesz biostarter "just in case" imho spokojnie rozsądny start, jeśli mówimy o jednym małym gatunku przecinków lepiej oczywiście jakbyś wlał do tego kubła butelkę biostartera i by pochodził tak z 14dni u ciebie... ale myślę że nie tylko w ten sposób niektórzy startowali baniak i działa więc nie widzę przeszkód... dla ortodoksów: jestem zwolennikiem pełnego dojrzewania baniaka, ale czasami siły wyższe "oczekują szybszych rezultatów" i niekoniecznie "chcą się znać w temacie", szczególnie w firmach
  23. sam wklejałem ten link z tą szafką ze szkła... jest gdzieś w hyde-park/offtop a jeśli chodzi o szafkę to trzy tygodnie temu zmagałem się z identycznym problemem jak na mojej szafce z blatem 130x60 postawić akwa 170x60x50h? i jeśli zachowasz rozsądek to można bez większych stresów... IMHO warunki: 1. ściany szafki muszą bezwzględnie wytrzymać dodatkowe obciążenie... jeśli nie jesteś pewny wzmocnij (ja mam w szafce w środku 6 nóg z belek litego drewna profil 8x8cm więc u mnie nie było problemu) 2. możesz położyć blat na górę ale trzeba go usztywnić... ja rozważałem ramę z profili aluminiowych otwartych wokół "nowego blatu" lub podparcie z każdej ze stron poprzez dodanie pionowych płyt podpierających (po 20cm z każdej strony) przykręconych na konfirmaty do boków szafki i stojących na podłodze 3. plecy szafki oczywiście pełne trzeba też zachować umiar ze szkłem... dla przykładu: - tu jest akwa 170x60x50h z szyby 10mm i liczby wyglądają tak (woda 2cm od krawędzi górnej, a piach 5cm od dna) - tu masz akwa 170x60x60h które IMHO powinno już być dla św. spokoju z szyby 12mm i waży już nieco więcej u mnie w efekcie po takich luźnych przemyśleniach żona ucięła: "kupię Ci standardową 500-tkę tylko nie klej sam akwarium, ok?" odpowiedziałem: "ok" i stawiam 200cm na metalowym stelażu, bo tak jest praktyczniej
  24. pewnie ma to coś wspólnego z zastosowanym na naklejce klejem... następną spróbuj innej firmy - może to pomoże
  25. nie widzę szansy żeby "walcowana wałkiem" "wypuściła wszystko" spod kleju (powietrze, ciecze itp) oraz żeby klej się wyrównał... wałka używaj jak sama nazwa wskazuje do tapet... na wszystko inne karta mastercard obaj z kuplem gdzieś popełniliście błąd... oklejałem jak narazie dwa zbiorniki i nie wiem dlaczego u Was "widać klejejnie"... a czemu bez ludwika?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.