bakus_44

Witam. Chciałem przedstawić moją nową okupioną litrami potu aranżację zbiornika. Akwarium 720l [200x60x60] front OW Filtracja: narurowiec napędzany pompą IBO beta 25/60 [3 mechaniki, 4 biologi, 2 korpusy na purolite] Cyrkulacja: Sobo WP-400M - polecam, robi robotę! Oświetlenie: 14x moduł samsung 11000K + 13 x moduł RGB + 10x moduł samsung blue [jeszcze nie zamontowane] oczywiście na sterowniku Romana Pokrywa: DIY ze spienionego pcv 10mm i białego Tubondu w połysku Stelaż obudowany również własnoręcznie na magnesy. Dekoracja: Około 300kg serpentynitu przywiezionego w większości z wrocławskiej kopalni. Wnoszenie 60kg skał po schodach, a potem wkładanie ich do akwarium stanowiło nie lada wyczyn, ale udało się- wyszło moim zdaniem nie najgorzej. Co do obsady to tym razem planuję zapomnianą już przeze mnie mbunę o dość znacznym stopniu agresji: -stadko 25szt chindongo demasoni -metriaclima chilumba maison reef- 10szt młodziaków -metriaclima zebra gold kawanga- 8szt -metriaclima msobo magunga 20szt (niestety w Tan-Malu już nie mają- ostatnie 5szt, dr Pawlak też nie- zastanawiam się czy wziąć z Malawi Śląsk, chociaż mam z tym dostawcą negatywne wspomnienia), ewentualnie zamiast msobo- melanochromis johanni, interruptus lub coś innego w układzie wielocamcowym z zółtymi samicami, chociaż zółte samice msobo nie mają sobie równych. Co sądzicie? ryzykować z Malawi Śląsk? Zależy mi na jakości ryb.

Mieli jakąś nową dostawę? Bo byłem z rok temu, to wciąż te same od paru lat skały- albo wielkie, albo za małe, albo mocno ulepione "gliną" podobno nowych dostaw nie biorą, bo serpentynit słabo się sprzedaje...

Dzięki, ale miałem te ryby 13 lat temu, jak dla mnie za bardzo "klasyk". Chciałem teraz spróbować czegoś innego... Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Witam sąsiada. Skąd brałeś serpentynit? z Kociewskiej?

Dzięki. Też słyszałem takie opinie, ale może w dużym akwarium byłoby inaczej. Przemyślę jeszcze sprawę.

Stan pewnie też nie wie, inaczej zaadoptowałby do siebie :-P Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Dzięki za uświadomienie :-) nie sądziłem że to drapieznik Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Rozmawiałem z Pawlakiem i twierdzi że nie ma msobo, może nie ma akurat dostępnego narybku. Demasoni rzeczywiście wezmę od niego. Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka Myślałem że chipokae też jest roslinozerny. A demony z maison reefem dieta pogodze? Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

a może chipokae zamiast auratusów?chyba trochę większe rosną. Brakuje mi trochę w tej obsadzie aspektu niebieskiego... nie ma tego tyle jak w przypadku non-mbuny

nie wiedziałem że ngwazi wyglądają jakoś inaczej. Sprzedawane są jako msobo magunga ngwazi. Tak czy siak biorę je ze względu na ładne samice, chociaż rzeczywiście samce zwykłych msobo ładniejsze. Na dzień dzisiejszy wziałbym te msobo, maison reefa, demasoni, gold kawange i auratusy. Ile szt radzicie? w szczególności demasoni, bo się waham- 15/20/więcej?

No i stało się, jak się człowiek napali to ciężko mu to z głowy wybić- nie sądziłem jednak, że stanie się to tak szybko. Po 13 latach przerwy i hodowania głownie pyszczaków z grupy non-mbuna, postanowiłem powrócić do zapomnianej już, i gardzonej niegdyś przeze mnie mbuny. Zbiornik to standardowa 720tka 200x60x60. Chciałbym doradzić się szanownych kolegów bardziej obeznanych w temacie apropos obsady. Podstawę i tzw. "pewniak" ma stanowić metriaclima msobo Magunga ngwazi- tutaj myślę zaszeleje z ilością 20szt młodziaków. Chciałbym też z czasem dołączyć metriaclime chilumba maison reef lub luwino i to drugi "pewniak". I teraz pytanie co do tego? Myślę na początek z racji dostępności o chindongo demasoni (15szt wystarczy?)- zawsze chciałem je mieć. Co myślicie o takiej obsadzie i co ewentualnie radzilibyście dorzucić/odrzucić? Nie wykluczam też 1 gatunku jakiegoś protomelasa jako dodatek, myślicie, że to dobry pomysł? chciałbym mdoke, ale chyba wtedy nie pogodzę tego żywieniowo i temperamentnie. Od razu zaznaczę, że nie chcę Acei ani kulfonów, więc co jeszcze by pasowało? Może callainos pearl white, zebra gold Kawanga?

Mogę zrobić za opłatą

Podłączę się do tematu. Też myślę nad przekształceniem w przyszłości mojej 720tki na mbunę, chociaż jeszcze sam nie jestem pewien. Jest wśród Was ktoś, kto po wieloletniej przygodzie z non-mbuna powraca do "korzeni" i jest zadowolony? Z mbuną miałem przerwę ponad 13lat, wiele się w tym czasie zmieniło... i kusi mnie Chodzą mi po głowie gatunki takie jak (kolejność nie przypadkowa): metriaclima msobo magunga - conajmniej dwusamcowo w układzie powiedzmy 2+8 metriaclima chilumba maison reef 1+4/5 chindongo demasoni- stadko 10-15szt metriaclima zebra gold Kawanga 1+4 (niekoniecznie, bo czytałem, że przy maisonie jest wiecznie zdominowany) Sam nie wiem co jeszcze- podobaja mi się hongi, ale znowu są małe i mają brzydkie samice- przydałoby się coś wielkości conajmniej chilumby. Co sądzicie o tej obsadzie? Uprzedzam, że nie chcę Acei, ani kulfonów- nie podobają mi się. Z chęcią dorzuciłbym jakiegoś non-mbunowca- najlepiej mdoke white lips, ale wiem, że z demasoni nie pogodzę ich żywieniowo, a gdybym nawet zrezygnował z "pereł Konigsa", to i tak wśród takich bandytów mdoki nie czułyby się pewnie zbyt komfortowo (chociaż widywałem takie połączenia).

Też stoję przed podobnym dylamatem. Zbiornik 260x90x70- na pewno będzie narurowiec i na pewno 2 pompy- jedna raczej nie ogarnie. Na pewno też będą to energooszczędne IBO, z racji ceny, paramatrów i cichej pracy- mam obocnie iBO 25/60 w 720l i jestem bardzo zadowolony. Tak więc albo 2 takie, albo 1 z nich słabsza 25/40 lub obydwie 25/40 jak u Stana. Obecnie skłaniam się ku opcji 2x 25/60- różnica w cenie żadna, a zawsze będzie zapas mocy pod większe i bardziej brudzące ryby 2 takie pompy na 2gim biegu to 70W i taki litraż nawet z predatorami ogarną bez problemu. Pomysł z zasysami po 2 stronach raczej odrzucam- IMO lepiej jak mocniej ssie w jednym punkcie. Do tego falownik RW-15 lub coś o podobnej mocy. Będą albo 2 równoległe narurowce (2x 3 mechaniki+3biologi równolegle i do każdego odejście na korpus z purolite)- ewentualnie ze wspólnym zasysem, lub jeden powiedzmy 5+6 na 2 pompach. Średnica rur 1", nie mniej dla osobnych układów- przy wspólnym zasysie rozważyłbym tam jeszcze więcej. Niektórzy dają 3/4" ale moim zdaniem nie ma co oszczędzać na przepływie, lepiej dać mniej zaworów. System klejony Nibco lub USTM dla wody zimnej do budowy instalacji w domach wychodzi najtaniej, dla ryb również się nada

Ja tam nie zauważyłem różnicy w postaci mniejszego odbijania po przesiadce na spienione PCV- liczyłem na poprawę, a lustro takie samo. Dlatego teraz powróciłem do czarnej folii- moim zdaniem lepsza głębia czerni i lepiej wygląda, a jak porośnie glonem to i mat będzie. Jedyna przewaga pcv to to, że można bezpieczniej kamień oprzeć

Witam. Odświeżę nieco wątek. Obecnie stosuję w swoim narurowcu owatoline, ale chciałbym spróbować jak się sprawują w tej roli gąbki (nie wiem może przez sentyment, a może pocięcie tej waty nastręcza mi zbyt wielu trudności). Opinie są różne- jedni bardziej cenią owatoline, inni chwalą gąbki. Kiedyś czytałem tutaj o Waszych dylematach na temat gęstości, wysokości, średnicy otworów itp. - niestety nie jestem w stanie tego teraz odszukać. Proszę zatem jeszcze raz o opinie na temat różnych gęstości (30 ppi czy 45 ppi?), wyższości gąbki nad owatą, lub odwrotnie... Każda opinia mile widziana.

ja mam wieko 200x60 w 2 częściach. Daje radę- sporego kwiata jeszcze na to stawiam. Od spodu mam coprawda jeszcze 2 wzmocnienia poprzeczne. Sztywność podobna jak pcv 10mm, jak nie lepsza.

Brałem conieco z Malawi Śląsk. Sprzedawca nastawiony wyłącznie na zysk. Wciska kit, że płeć rozpoznaje w 100%. Rozmiary ryb na aukcjach średnio aktualne. Prosiłem o ryby nie mniejsze niż 3cm- na aukcjach wszystkie były opisane bodajże jako 3-4cm (chciałem zrezygnować z gatunków, które tyle nie mają), żeby nie zjadły mi ich moje drapieżniki. Ryby przyjechały w rozmiarach 1,5-6cm- rozbieżność była na tyle duża, że nie potrzeba było drapieżników- zjadały się nawzajem. Opisałem sprzedawcy sytuację, jednak bez odpowiedzi. Jak już kasa na koncie to niewiele go interesuje, w przeciwieństwie do np Tan-Mala. Podsumowując ceny może ma dobre, jakość ryb może też często nie jest zła.... Ale zawsze niższa cena z czymś się wiąże... Pozdrawiam

Ja w sieci natknąłem się jeszcze na "wersję" Ndiwe, hinderi, chizumulu island, likoma island, luwala czy chinyankwazi fire blue. O ile zdjęcia tej ostatniej wyraźnie wskazują na większą ilość koloru niebieskiego, to w przypadku reszty nikt tak na prawdę różnic nie zna Faktem jest jednak, że jest do gatunek dość zróżnicowany kolorystycznie.

ja kupiłem niedawno dainichi color fx baby sugerując się czyjąś wypowiedzią na tym forum, że niby mini jest duże i dorosła non-mbuna ma z nim poroblem. Teraz żałuje bo jest granulacji z 10x mniejszej niż 1mm NLS- taki prawie pył, na pewno moje w większości niespełna 10cm non-mbuniaki nie miały by problemu z większą granulacja.

Wygląda pięknie taki full OW bez wzmocnień, ale to nie dla Nas. Dla efektu musi być otwarte- pyszczaki by powyskakiwały.