sision

Efekt operacji: uratowana zaklinowana rybka nie ma możliwości zasłonięcia miejsca, którędy młode wpływają za tło. Jeżeli wypływają, nie widzę problemu, gorzej, jeśli tak jak ta z dnia dzisiejszego, się zaklinuje. To już będzie problem.

Już ją mam; udało mi się ją wydobyć Lenek, dam sobie rękę uciąć, że była głodna. Brzucha to ona nie miała prawie wcale. Ale już ją mam. Teraz jakoś dziury trzeba załatać....

Stało się to, czego najbardziej się obawiałem od początku powstawania tła ryby znalazły sobie przejście za tło oczywiście nie moja dotychczasowa obsada, bo nie ma takiej dziury, żeby ryba tych rozmiarów przepłynęła za tło. Ale ostatnio przywiozłem z Sosnowca młode na uzupełnienie obsady i dzisiaj zauważyłem jednego małego skubańca za tłem. Mam teraz poważny problem, bo muszę pomóc mu wypłynąć bez uszkadzania tła. A druga rzecz, spróbować zasłonić to felerne miejsce. Na szczęście wiem, gdzie ono się znajduje. Przestrzegam tych, którzy są w trakcie robienia tła albo mają zamiar je robić. Pilnujcie tego, aby tło dobrze przylegało do tylnej szyby, żeby nie powstawały żadne dziury. Ja musiałem wklejać tło w kilku częściach ze względu na wzmocnienia i to właśnie spowodowało powstanie niewielkich dosłownie szczelin. Ale wystarczyły.... Oj, ciężka niedziela.... ruszam do roboty...

Zdecydowanie najwięcej widać, kiedy tło jest gotowe do wsadzenia :? niestety... bo np po samym wycięciu styropianu (przynajmniej u mnie) tło wyglądało w pewien sposób, a po nałożeniu ostatniej warstwy z barwnikiem, w zupełnie inny. Tu niestety trzeba umieć sobie wyobrazić nasze tło, jak wygląda, kiedy jest w akwa, patrząc na sam styropian.... Co do wielkości kamieni składających się na tło, to już raczej kwestia gustu. Źle się wyraziłem, pisząc wyżej "nie powinieneś". To był bardziej skrót myślowy od: nie powinieneś wypełniać dziur, jeśli tło ma być z kilku/kilkunastu kamieni, a nie z jednego/dwóch.

moim zdaniem nie powinieneś wypełniać tych luk. W końcu przyjdzie na to jeszcze minimum 3 warstwy ceresitu :!: ja w jednym miejscu wypełniłem takie luki i po nałożeniu ceresitu zlało się wszystko w jeden kamień. No chyba że Ty tak właśnie chcesz... Jednak, jeśli nie wypełnisz tych luk, to po nałożeniu już ceresitu będą one fajnie wyglądać i tworzyć bardziej realne rumowisko skalne składające się z kamieni, nie z jednego wielkiego. Mam nadzieję, że zrozumiałeś, o co mi chodzi

Ja używałem tylko bezbarwny, oczywiście akwarystyczny

Tylko jak go skrzywiłeś, musiałeś tam grzebać. No chyba, że grzebałeś... Sprawdź po prostu. Jeżeli nie ma koreczka, a faktycznie go nie widzę na zdjęciach, to zdejmij głowicę i nalej wody do kubła. Możesz to zrobić np na tacce lub miednicy, bo jak nalejesz więcej i założysz głowicę, to nadmiar wody wyleci. Może to coś pomoże.

U mnie podobne objawy posiadają samiczki P.E. Chewere i mają to dosyć długo. Nie wiem, dlaczego. Z obserwacji mojego zbiornika mogę powiedzieć, że w większości przypadków był to wynik jakiejś bójki. Ale taki objaw szybko znikał - płetwy szybko się zrastały. Wyjątkiem są wspomniane Chewere.

Raczej nie miałem takich problemów. Możesz mieć zapowietrzony filtr. Masz na górze taki bajerancki odpowietrznik odkręć go, powinno pomóc. Jak nie, daj znać , pomyślimy dalej. W sumie jak nie pomorze, sprawdź wirnik, czy wszystko ok i trzpień.

Tyle właśnie dolałem postaram się znaleźć nazwy tych roślin i napisać. Pomyślę nad zmianą światła (czyt.jak najszybciej to zrobić ) Wielkie dzięki Kuba za dotychczasową pomoc :!:

Aha :!: tak mi się przypomniało teraz. Ta roślina jest od gościa, który ma CO2. A ja nie mam. Inne rośliny, kupione w sklepie, nie mają objawów tych dziurek w liściach.

Ufff, Kuba... nie na wszystko odpowiem. To, co mogę powiedzieć teraz: temp 25st, dziurki są pomiędzy żyłkami, objaw tylko na jednej roślinie, nie mam CO2, świetlówka niestety nie do odczytania (dostałem używaną), wiem, że zwykła, akwa ma ok 65l. Przypuszczam, że światła może być za mało, ale chwilowo nie mogę dać nic innego. To może ile światła powinno być a takie akwa? Gatunków nie podam, po prostu nie wiem, większość dostałem. Ale postaram się coś znaleźć. NO3 zmierzę i napiszę. Wiem, że to są słabe informacje i rozumiem, jeśli nie będziesz w stanie dać w miarę konkretnej odpowiedzi, to dla mnie jasne.

Jasne, że nie chcę. Powiem tak - do malawi narazie nie kupiłem nowych roślin, a te, które mam teraz, są na wykończeniu. Bardziej chodzi mi o rośliny w innych zbiornikach. Objawy: żółkną liście, w jednej z roślin stają się cienkie i dziurawią się, w efekcie liść umiera i odpada. Kuba, powiem szczerze, nie znam się na roślinach i możliwe, że faktycznie źle dobrałem nawóz. Proszę o łagodny wymiar kary

Wiesz, za 540zł kupisz dwa używane i to w dobrym stanie, o ile sprzedawca zna się na rzeczy. Wiesz, jeżeli jesteś w stanie wyłożyć te, powiedzmy, 350zł, to ja bym nie kupował używanego filtra. Zawsze jest większe ryzyko, że ktoś Ciebie oszuka. A ja ze swojej strony Atmana mogę polecić. Nigdy nie żałowałem jego zakupu

Takie właśnie mam, tzn jest poniżej 0,5W/l. A gdyby oprócz niego dodawać żelazo?jako uzupełnienie tych "braków" w samym Planta Gainerze?

Wiesz, każdy napisze o swoim filtrze, że jest ok i jest zadowolony ja z tej trójki mam Atmana. Używam około 4 lat, w malawi od początku. Nigdy nie miałem z nim problemów, choć ostatnio poszły uszczelki między koszyczkami wewnątrz kubełka. Ale to już prawie 4 lata cichy, mocny, dobrze spełnia swoje zadanie. Natomiast cena moim zdaniem wysoka. Ja kupiłem nowy za dokładnie 384zł. No ale może teraz poszły w górę. Jeśli nie - odradzam kupno tego akurat filtra - lepiej dołożyć 30zł i mieć nówkę z gwarancją itd.

Planta Gainer classic - kupiłem dziś głównie z myślą o innym biotopie, ale czasem dolewam trochę do mojego malawi, bo całkiem skaliste to ono nie jest. Sprzedawca mówił, że niby lepsze od tetry. Żeby było jasne, mam wielki dystans do tego, co mówią sprzedawcy Chciałem zapytać, czy ktoś to stosował?jakie ma doświadczenia? Dodam może, że płyn ma kolor magi do rosołku butelka z dozownikiem, 100ml - 10,50zł. Producent - "Aqua art"

No nie wiem, może jako jednogatunkowe, choć raczej 240l. Te 100cm dna to jest naprawdę minimum, a ryby urosną. Wydaje mi się, że 100cm za małe, ale może się mylę i mówię tu o jednogatunkowym.

Sprawdziłem. Racja, nie napisałem nic o błędzie w obsadzie, ale też nic nie było napisane o rozmiarze akwa (przynajmniej na zdjęciu, które znalazłem). Mój błąd w tym, że pochwaliłem, a nie sprawdziłem. Ale na pewno nie pochwaliłem afr w 160l.

A ja dalej uważam, że 160l to za mało, do 240l też bym chyba nie dał, zaczął bym raczej od 300l.

Tetrę możesz spokojnie zostawić, może i ta 700 wystarczy na 24ol. Natomiast serii fan AquaEla nie lubię. Na 112l 3 powinna dać radę, ale na 240l już nie. Jak go miałem chwilę, to strasznie szybko się zatykał, słabo dmuchał...nie podobał mi się wcale.

Kuba, chyba źle mnie zrozumiałeś, wręcz przeciwnie, staram się czytać wszystkie Twoje posty. Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy na temat akwarystyki to nie była ironia Wracając do tematu... może tylko ja nie wiem, a inni zrozumieli, ale co to jest "melanofory"?naprawdę nie wiem :oops:

W galerii pod jednym ze zdjęć nasza pisząca encyklopedia, czyli Jakub, napisał, że diody led z nocnego oświetlenia wpływają na ubarwienie ryb. Jakubie, czy możesz rozwinąć ten temat?bo w galerii chyba nie ma to sensu.

Ale za to masz czas, żeby wszystko dokładnie dograć, albo, jak to się mówi w rajdach, dopiąć budżet Zaplanuj sobie wszystko po kolei, ustal, jaki chcesz sprzęt, gdzie kupisz, jakie akwa, jakie światło, obsada, jest tego sporo. A zdanie na pewno będziesz zmieniał nie raz

Pomysł bez najmniejszego sensu. Akwa 60 litrów nawet dla najmniejszych pyszczaków jest za małe. Przez okres 8 miesięcy po prostu ryby Ci w tym akwa skarłowacieją.