sision

Minuty bym się nie zastanawiał, tylko brał 120x55 na max wysokość. Co z tego, że nie foremne. No chyba, że masz np szafkę, pokrywę i inne takie na inny wymiar do wykorzystania. Jeśli nie, brałbym to. Poza tym 55cm szerokości to fajny efekt głębi...

Ja może lekko odbiegnę od tematu,ale zapytam: masz tam jakiś filterek?

Nie wiem, ile dokładnie, ale ja bym brał na zapas. Barwnik, który ja używałem, był bardzo wydajny. Z 1 kg zrobiłbym ze 3 takie tła.

Wydaje mi się, że Perspicax jest bardziej podobny barwą do Grshakei, Hongi, coś tędy. Czester :!: weź się wypowiedz Rosną, ale powoli będę w Gliwicach na początku marca. Do Sosnowca się nie wybieram, póki co.

Perspicax i Maingano? to mogłoby fajnie wyglądać.

A o co Ci chodzi kolego Darunek? ja nic w google nie muszę sprawdzać.

Zależy, do czego. Do Red Blue? dałbym coś małego, bo RB to masywne ryby. Maingano wydaje się być nienajgorszym pomysłem, bo mimo, że nie jest najmniejszy, to często jest przy skałach. RB (przynajmniej u mnie) gdzieś sobie pływa w toni. Do Hongi... fajnie pasuje Demasoni i sabotage chyba miał taką obsadę. Ale jak to wygląda w praktyce... łatwo na pewno nie będzie. Niech sabotage się wypowie.

Szczerze mówiąc, choćbym bardzo chciał, to nie mogę Ci pomóc. To, co bym zrobił, kontaktował się z producentem. Jeśli to nie pomaga, możesz próbować jeszcze z opcją malowania tła farbami. Fausta już na rynku nie ma, ale pisało już paru, że w OBI można coś podobnego kupić.

Te dwa gatunki to za dużo jak na 240l. Właśnie dlatego też, że oba nie dadzą sobie w kaszę dmuchać.

Na 375 litrów tetra ex1200 spokojnie da radę - spokojnie, przy nie przesadzonej ilościowo obsadzie i wypełnieniu jej wkładami biologicznymi "po dach".

Jeśli to są młode ryby, to weź więcej, płci i tak nie określisz. 8-10 sztuk z każdego. Oczywiście do późniejszej redukcji.

Z tym się zgadzam w 100% Natomiast są jeszcze inne kwestie, które powodują, że nie wierzę w kubły "mechaniczne", np mała powierzchnia zbierająca syf... Ale dobra, wiem, że są tacy, u których się to ponoć sprawdza. Wracając do wcześniejszego posta - kwestia indywidualna.

Mutra, ale jak np rozwiążesz problem częstego czyszczenia wkładów mechanicznych? inaczej - częstego otwierania kubła, co jak wiadomo nie jest korzystne?

Ja jestem za drugą opcją. Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Opcja jednego filtra w akwa moim zdaniem nigdy się DOBRZE nie sprawdzi. EDIT: Muszę się porawić, bo zaraz mnie tu ktoś zabije Opcja jednego kubełka - to mam na myśli. Nie tam żadne FBF-y i inne DiAjaje

A ta wieś, to daleko od jakiegoś większego miasta leży? może warto gdzieś podskoczyć po lepsze gatunkowo ryby.

Z tego co ja wiem, to nad szafką nie możesz mieć filtra. Ewentualnie obok. Ja osobiście nie zrobiłbym sam kubła, bo bym nie spał w nocy więc kupiłbym... Atmana po 140zł? w którym sklepie są po tyle i jakie? bo ja nie znma takiego. Do 170l.

Na te pytania konkretnej odpowiedzi nie uzyskasz. W każdym akwa może być inaczej. U mnie np jest spokój, ale u innego klubowicza już nie. Afra na pewno nie jest najspokojniejszą rybą, ale też nie jest przesadnie wściekła 8) czy będzie ignorować Yellow? tak zupełnie, to nie sądzę. Pewnie czasem się poganiają. Mniej lub bardziej Ale to są pyszczaki.

A co to za deszczownia, co jest na stałe zamontowana i nie da się jej odczepić na 5 sekund?

Nooo, fajna opcja, podoba mi się

Jeśli chodzi o akwa 140l to możesz zostawić tam Saulosi, chociaż ja 80cm zbiorników nie uważam za odpowiednie dla pyszczaków. Ale nie zmieniajmy tematu Do 240l dałbym mimo wszystko Caeruleusa i Afrę. Osobiście takie połączenie mam i jest ok. Ale oczy musisz mieć... chociaż u mnie jest spokój. Przewagę mam Caeruleusów, choć u Afry widzę już drugiego samca.

hehe, czyli nic nie czytałeś Ja bym na Twoim miejscu wszystko oddał i zaczął układanie obsady na nowo. To co masz teraz, nie nadaje się do Twojego akwa.