Skocz do zawartości

sabotage

Użytkownik
  • Postów

    2539
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sabotage

  1. Co do Szucika, jestem jego posiadaczem od około 2 ms, z tym, ze ja mam wersje N1000(bez Bio) . No coz nic superowego/nadzwyczajnego- nie gorszy od TC-1000, z pewnoscia, nie robi tyle halasu... Jak dla mnie oba filterki sa bardzo podobne(jesli chodzi o czyszczenie) natomiast Szut dziala o kilka dB ciszej Kiedys w koncu, przerzuce sie na mocna głowice z gabka... Te ponoc dzialaja najlepiej
  2. Sure ,ze nie, ale odlow + drapiezniki + np jakas mała katastrofa(mala katastrofa- fajnei brzmi), i moze zrobic sie nieciekawie :roll: Jak dla mnei F0, to tylko dziwne "widziMiSie" , chyba ze nie ma innej mozliwosci zdobycia rybska, to tak jakby ktos mi wmawial, ze rasowy pies, jest zawsze lepszy/ladnieszy/zywszy/madrzejszy od np kundla
  3. Jak Wy odlawiacie te samice, szacunek... Wyjmujecie 99% ozdob, upijacie ryby, ladnie prosicie, przeciez to graniczy z cudem??... Jak sie ma 30 litrow to jasne, zero problemow, ale przy metrowych zbiornikach ,4 cm skubaniec plci zenskiej, jest dla mnie nie do zlapania :? Miec kotnik, to jedno, zlapac i wrzucic do niego samice, to drugie, trzecie i czwarte razem
  4. sabotage

    biedne maluchy

    Hmm 45o litrow, 1oo Neonow, i nie bylo by zle, nieprawda :?:
  5. Hmm niebardzo rozumiem przeslanie Twojego postu... Myslisz, ze Niemcy F0 maja, skad?? Tak, tez z jeziora, i czy maja mnostwo "zerówek" czy nie, czy maja ich wiecej niz Polacy, czy sa bardziej zaawansowanymi akwarystami niz my, czy nie... nie zmienia faktu ,ze odlow gatunkow zagrozonych, niezagrozonych, ZAWSZE wplywa na stan zarybienia jeziora... To sa gatunki endemiczne, wiec moze sie okazac ze Niemcy bede miali 1oo osobnikow danego gatunku a w jeziorze zero... Tak moze sie wydarzyc, nigdy nic nie wiadomo... a w Sniardwach czy gdzie indziej na swiecie tych ryb nie bedzie...
  6. Znaczy wiesz, wkladaj na wlasna odpowiedzialnosc, ale ten kamyk moze reagowac z woda, ja byl bym ostrozny...
  7. Zbieraj otoczaki, uwazaj zeby: nie mienily sie w sloncu(niepotrzebne, czesto "zle" mineraly), zbytnio sie nie kruszyly, nie mialy jakis "cementowych" dodatkow, uzywaj tych wylowionych z rzek/strumieni/itp,nie zbieraj w miejscach jakis ruin, typu stare budynki itp, potem dokladnie umyj/wygotuj, do czyszczenia skal dobrze sprawuje sie karcher... i bedzie gicior
  8. To moze inaczej, jak sie mieni/blyszczy, to raczej odradzalbym go wkladac do akwa, wybieramy kamole bez jakis "tajemniczych" minerałow-blyskotek
  9. ...i tylko o to biega, skoro ktos nie podchodzi serio do tematu(tak wynikało z Twoich postow) to i ja nie podchodze serio do takiej osoby... Obsada jest baardzo zła, ale moze dogadasz sie z jakims sklepem, zeby np za Twoje Mpangi i Redy, dadza Ci np Saolsi (ladnie ,kolorowo, i przy dobrych wiatrach za friko)... Nocne, oswitlenie to rzecz drugorzedna, najpierw obsada, potem osiwtlenie nocne, ktore jest tylko bajerkiem-dodaatkiem do akwa. Pozdrawiam
  10. ..a Ty sobie nie robisz zartow, z ta obsada, i pomyslami?? :roll: Myslalem, ze Twoj plan to tylko taki niesmaczny zart No nic, bije sie w piers, i postanawiam poprawe, moze teraz na Twoja kolej 8) :?:
  11. Ja znalazlem co nieco o stworzonkach do akwa np Trachemys scripta elegans, Cavia porcellus, Mesocricetus auratus o to kilka zwierzatek , ktore mozna trzymac w akwarium... Nawet ladne...
  12. sabotage

    Hodowla

    Oj klocilbym sie Ostatnio dosc sporo osob, probuje zakladac wlasne hodowle, jesli chodzi o mbune, to chyba ta, sprzedawalaby sie sredniawo (w kazdym skepie mozna cos znalesc, internet, priwatni hodowcy ,allegro itp) Moim zdaniem na pewno mozna zarobic hoduja trophy, badz tez jakas non mbune typu Aulona.... Rozmawialem niedawno z jednym z takich "swiezych hodowcow" i musze powiedziec ze jest pelen optymizmu i nadzie, z tym ze on bedzie hodowal glownie trophy i non mbune, moze to dobry pomysl??!!
  13. Jest tak: kazdy ma jakies swoje chore dziwactwa, jakies przyzwyczajenia, Panski autorytet akurat, leje Nitrivec ... Inni wylaczaja filtry przy karmieniu itp...
  14. sabotage

    Dainichi

    Beda, bodajze jakos w polowie lutego bedzie nastepny transport, udało mi sie zakupic dwie, ostatnie paczuszki VEGGIE I COLOR FX
  15. sabotage

    Dainichi

    Mineło 5 tygodni, od kiedy podaje swoim malym podopiecznym(od 3 do 7 cm) pokarmy Dainchi COLOR FX I VEGGIE FX(oba small/sinking). Nie bede rozpisywal sie an temat jakosci etc pokarmu, skupie sie raczej na wlasnych odczuciach... Do "super-pokarmu" podszedlem raczej sceptycznie, ale z wielkim zainteresowaniem. Pierwszy efekt, szok pokarm bagatela za 50zł zapakowany oryginalnie w aluminiowa torbe, az dziw ze za te cene nie pakuja do puszek Wzielem dwie duze troby i czym predzej pojechalem do domu, wyprobowac nabyty specyfik. Ze wzgledu na niewielkie rozmiary moich ryb, zakupilem sobie wersje dla maluchow, ku mojemu rozczarowaniu, okazalo sie ze granulat jest wciaz za duzy Porownujac z SERA granugreen jest on okolo 3 razy wiekszy... Dla maluchow do 6 cm, doradzam baby... Poczatki karmienia, hmm, roznie to bywalo, od samego poczatku wcinaly go Hongi i Red'y, Demasoni pokarm z Cyklopem EEZE olały totalnie... Postanowilem zmienic strategie i karmic WYLACZNIE Dainchi + raz dziennie troszeczke SPirulinki dla wybrednych. Zaczelo sie. Wszytskie ryby po okolo 4-5 dniach zaczely wcinac pokarm jak szalone, nawet te najmniejsze sztuki plywaly po akwa z granulkiem w pyszczku tak dlugo, az udalo im sie polknac wielka zdobycz... Po około 3 tygodniach regularnego karmienia, jeden , mniejszy samiec Hongi nabral tak intensywnych kolorow, ze zaczelem wierzyc w cudowne wlasciwosci pokarmu... Nie wiem czy to za spawa pokarmu, czy poprostu mlodzieniacha "dorasta", nie mneij jednak Hongi zaczely bardzo szybko nabierac pieknych kolorow. Drugi waznym, widocznym plusem pokarmu jest... zawartosc NO3 w wodzie, rybie kupki zrobily sie o dziwo mneij chemiczne... Wymieniam wode raz na 2 tygosnie (okolo 20%) a NO3 na poziomie 10 to max... Dodam ,ze mam poki co spore przerybienie. Po trzecie ryby baaardzo urosly, wydaje mi sie ze dostaly speeda, rosnal w oczach... Od jakis 2 tygodni, karmie ryby ,jak kiedys czyli, do akwa wrzucam to co mi reka poda... I musze przyznac ze np takie granulaty sery sa duuuzo mneij wydajne, np pokarmu Dainchi wrzucam okolo 10- 15 granulek podczas karmienia( malo biorac pod uwage to, iz mam 2o ryb) Jesli chdozi o sere wrzucam ich odpowiednio 2,3x wiecej... I tu chcailbym napomknac o cenie pokarmow mowi sie ze 56 czy 54( nie pamietam dokladnie) zł, za paczke to bardzo duzo, ale dla porownainia za 220 g SPIRULINY Tropicala płace 50zł(w oryginalnym pudle), za 135g Sery 17 zł dajac jej okolo 3 razy wiecej niz Dainchi.... Co za tym idzie 250g Dainchi starcza mi na dluzej niz 3-4 pudla 135gramowych granulatow Sery... Na dzien dzisiejszy jest tak:z pewnoscia pokarmy Dainchi beda regularnie wystepowac w diecie moich podopiecznych... Warto sprobowac, pokarm jak dla mnei jest bardzo OK...
  16. Hmm dobre, ciemne tło, zajmujace malo miejsca.. Jest spoko, jak komus pasuje do reszty to tło sie nadaje, czy jest ladne, czy nie- to rzecz gustu
  17. Jak uzupelaniac, nie rozumiem, po 100% wymianie wody, to moze tak... Nie ma sensu lac Nitrivec caly czas, on sluzy jakoby za biostarter przy swiezych baniakach, przy jakis tragediach, przy olbrzymiej wymianie wody itp... Stosowanie go, od tak- zapobiegawczo mija sie z celem...
  18. sabotage

    Świderki

    A no ba, ze sie da ograniczyc... Po pierwsze, uwazac z przekarmianiem - nie ma zarelka- nie ma swidrow... Po drugie dobrym patentem(slowo moze za wielkie, ale) jest lapanie swidrow siatka do odlawiania rybek, zanurzasz taka o zmroku, kiedy swidry wychodza i odlawiasz razem z piachem, troszke szybkich ruchow, paich spadnie na dno, swidry zostana w siatce(ta opcja jest dobra keidy w aka jest piasek, jesli jest zwir, to ohohoooo ) Ja wylawiam w ten sposo oklo 20 swidrow dziennie ( robota = 5 sekund) Ja moze problemu z plaga nei mam , ale denerwuja mnie puiste muszelki , ktore pysie zostawiaja w akwa... Po trzecie, to co napisalem na zakonczenie poprzedniej mysli, glodowka 1-2 dniowa dobrze rybka zrobi a i "kilku "swiderkow sie pozbedziesz No i ta pułapka, wydaje mi sie, ze np parzona salata(u mnie po 2-3 godzinach cala w swidrach) jest dobra przyneta, ale moim zdaniem siatka+ kontrolowane karmienie sa najskuteczniejsze :roll: Powodzenia w odslimaczaniu
  19. Wiedzialem, ze sobie nie odpuscisz... Kocie jest sprawa, moglbys to swoje cudenko "obzdjeciowac" jakos tak dookola?? Mam slaba wizje przestrzenna i do mnei to takie rzeczy trzeba duzymi literami
  20. Samiec Saulosi zawsze bedzie wiekszy od samca Demasoni, bo ogolnie sa wieksze.. Spokojnie Demasonki pokaza charakterek narazie Saulosi to nowosc w akwa, nie ma jeszcze wiekszych sporow o rewiry, ale jak sie zaczna, Demasoni tej przepychanki nie przegraja. Wiem cos o tym, daja rade z rybami o wiele wiekszymi i grozniejszymi niz Saulosi
  21. :roll: hmm niewielu ma 1050 litrow... Nie mniej jednak odpowiednoi dlugo deszczownica i tez bylo by spoko, przypuscmy te 2,5metry...
  22. To juz jest ostry,oryginalny fetysz... Tak w kibelku?! W sumie kazdy robi, to co lubi, ja w kiblu siusiam Dosc tegoo, akwa jest za małe i JUZ !!!
  23. Moim zdaniem filtr + descz. wystarczy, mozesz ja takze schowac pod woda, ale "wykrec" ja tak by tworzyly sie "fale" a wiec dziurkami delikatnie ku gorze i obserwuj garby na tafli wody, brzeczyk to halas, i nienaturalnie wygladajace bable... Kazdy robi to co lubi, jak Ci sie podoba powietrze unoszace sie w akwa, to zamontuj brzeczyk, napewno sie zaszkoidz:-)
  24. Hmm 480litrow.. Bardzo duza powierzchnia dna (80x100 to wiecej niz np 120x40 w 240litrach) a wiec to akwa jak najbardziej nadaje sie na hodowla pyszczakow, kazdy szklarz sklei Ci takie awka. IMHO to bardzo ciekawy pomysl duza przestrzen, mozy byc ciekawie.... Pozdrawiam!!
  25. Doczekalem sie pierwszego w moim życiu "pyszczakowego" tarła, mimo ze ryby sa jeszcze bardzo male( 4-5 cm), wczoraj rano zauwazylem, ze jedna z Demsonek nie je... Na poczatku przestraszyłem sie , ze to jakas choroba, ze moze jest pobita, ale po dokladnych ogledzinach zobaczylem odstajace ciemne podgardle... Babeczka dzielnie sobie radzi( pewnie od 3-4 dni) nikt jej nie atakuje, unika starc, siedzi w narozniku akwa ,ktorego inne ryby nie lubia, wiec ma tam spokoj... :roll: Niestety nie odlowie mamci, bo nie mam kotnika, czekam jak to bedzie to jej pierwsze tarło mam nadzieje ze nie przyplaci jego zyciem Juz sie nei moge doczekac, radocha jak za pierwszymtarłem moich Aequidens rivulatus, och tak, teraz tylko patrzec i sie modlic
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.