Skocz do zawartości

miras1

Użytkownik
  • Postów

    143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez miras1

  1. Czy ma to być yelowek, maingano, saulosi. livingstoni, rdzawy, afra i pewnie jeszcze wiele gatunków które mogły by żyć w takim akwarium. Raczej nad N.livingstoni bym w tym przypadku nawet się nie zastanawiał, owszem ładna i ciekawa ryba ale napewno nie do tego zbiornika przynajmniej z dwóch powodów: - rośnie do sporych rozmiarów 20-25cm - jest drapieżnikiem więc jak podrośnie to z tych mniejszych ryb zrobi sobie pokarm z kolei afra - no cóż samce są ciekawe (jak dla mnie to cobwe) natomist samiczki są wszystkie takie same - szare. Ale wybór należy do Ciebie a jest z czego wybierać.
  2. Możesz kupić nitrareduktor 400 firmy aqua medica, (mam taki do sprzedania razem ze sterownikiem, sondą i pompą SP 3000) lub też wkłady filtracyjne ja stosuję JBL NitratEX, można je regenerować świetnie dają sobie radę.
  3. Czyli masz standartowe akwarium 240 l, to już nie jest takie małe. Dobierz ryby tak aby były też dobrane kolorystycznie np. Yelow, socolofi, red-red, rdzawy, membe deep lub msobo magunga, efektownie też wygląda zebra long pelvig. Przy zakładaniu akwarii zawsze daję więcej ryb ponieważ w pyszczaku jest więcej samców niż samic co pozwala w późniejszym czasie dobrać odpowiednią obsadę i uniknąć późniejszego dobierania, czasami jest tak, że na 9 ryb jest 9 samców (tak właśnie miałem) Wymieniłem Ci 6 gatunków proponuję po 7-8 szt. jak będą małe to ten zbiornik im wystarczy a jak urosną to zrobisz selekcję. Jak będziesz chciał to dam Ci jeszcze inne obsady.
  4. Wyraznie tez zaznaczylem, ze sol ma swoje konkretne dzialanie. Fakt, faktem do walki z bloat sol sie nie nadaje. Nie chcę, żeby ktoś mnie źle zrozumiał. W temacie o wicieniach które mogą być lub też są przyczyną powstania choroby bloat pisałem, iż w przypadku rozwinięcia się choroby należy zastosować antybiotyk ale sól może pomóc w wielu przypadkach. W tym miejscu chciałbym podzielić się moim doświadczeniem i obsrewacją. W moim zbiorniku miałem wicienie (lub nicienie) ale nic się nie działo poprostu były, parę razy dałem sól widziałem, że na szybach w sumpie wylazły i też je posypałem solą i te wyginęły, zauważyłem również że nie ma ich w zbiorniku lub jest ich mało (ale przynajmniej ich nie widać) odchody ryb stały się "kolorowe". Żeby zaraz nie było ataków u mnie nie było choroby a równocześnie podczymuję, iż w przypadku rozwinięcia się choroby należy użyć antybiotyku.
  5. gwoli ścisłości: ani rybia ani ludzka ospa nie są chorobami bakteryjnymi Ospę rybią wywołują orzęski które są jednokomórkowymi organizmami ok.
  6. Sprawa wygląda tak: wcześniej nawet nie wiedziałeś, że do akwarium słodkowodnego można dodać zwykłej kuchennej soli więc nie będę Cię przekonywać do czegoś czego nie chcesz przyjąc do swojej wiadomości. Często młodzi akwaryści idą do sklepu zoologicznego kupią rybkę i nagle okazuje się, że całe akwarium jest zarażone ospą a wystarczy podnieść temperaturę (bakterie ospy w 29 st. giną) dodać soli co wspomaga kurację i po problemie. Chcesz to lej tyle chemi ile uważasz. Masz rację, że są choroby które można zwalczyć temperaturą dopiero 38 st. raz tak musiałem zrobić była sytułacja krytyczna. (będziesz chciał to Ci opiszę miałem tak jak przywiozłem ryby na moją hodowlę ...) Ale odpowiedziałem koledze co może w wielu przypadkach pomóc. Druga Twoja racja jest taka, że świat idzie do przodu (i nie mam nic przeciwko)ale czy wszystko jest takie dobre...? Nie zauważasz potężnych dochodów do producentów leków i sklepów? Zobacz jak leczą nasi lekarze, przepiszą Ci ten lek z którego mają więcej korzyści i często jest tak w sklepach zoologicznych, to był przypadek który był przy mnie - przyszła dziewczynka do sklepu mówi, że kupiła (w tym sklepie) rybki i po trzech dniach zachorowały. Objawy były zwykłej ospy a sprzedawczyni dała jej antybiotyk za 28zł. Dzięki za takie leczenie i poradę.
  7. Soli możesz dodać 1-2 łyżek na każde 100 l wody przy tym stężeniu soli rybom nic nie będzie, jeśli chodzi o temperaturę możesz ją podwyższyć do 30st C w krytycznych przypadkach do 32 (przy pyszczakach, bo przy innych rybach ta temperatura to śmierć) musisz pamiętać przy tym, że im wyższa temperatura tym mniej powietrza więc dobrze ją musisz natlenić.
  8. Nie widze w tym nic dziwnego Panowie Sol kuchenna (jako antyseptyk) i polaczona z podwyzszeniem temperatury to jedna z najstarszych i najbardziej popluarnych metod walki z niegroznymi pierwotniakami (dzialanie antygrzybiczne i antyposozytnicze np) w tym kulorzeskami. Chodzi o tzw dzialanie hiperosmotyczne soli. Takze, to nie jest zadna bzdura. Co do podniesienia temperatury - przyspiesza cykle rozwojowe - latwiej walczyc z najezdzca. I owszem, robie tak w baniakach slodkowodnych. Widzisz,starzy doświadczeni akwaryści tak robili, metoda jest w wielu przypadkach jest dosyć skuteczna a makokznowu ma swoje mądrości i jak mu przekazać jakąś wiedzę jak on jest tak na nią odporny i to nie tylko w/w wątku.
  9. Takie wypowiedzi aż miło się czyta, wiesz o czym piszesz przekonaj o tym co niektórych.
  10. I znowu Ty z twoim doświadczeniem, poczytaj, trochę wiedzy Ci nie zaszkodzi to naprawdę nie boli.
  11. Sprawdzone, nawet czasami daję (nie tylko ja) profilaktycznie jest to lepsze i na pewno zdrowsze niż lanie chemi. Jak będzie w twoim zbiorniku coś nie tak bez obaw możesz tego użyć, chyba że chcesz podważyć zdanie nawet znanego biologa i malawisty Ad Koningsa, polecam żeby co niektórzy trochę poczytali zanim zaczną bez sensownie wyśmiewać się ze sprawdzonych metod. Też kiedyś o tym nie wiedziałem tylko podzielił się ze mną tą informacją hodowca ryb. W sklepie zoologicznym tego Ci nie powiedzą tylko dają ileś pojemników chemi i płać a przy okazji trój swoje ryby, przyjdziesz po następne.
  12. Wiciowce mogą być przyczyną początku choroby bloat (są jej 4 fazy) próbowałem to wytłumaczyć makokowi. Ja go nieznam ale sam pisałeś że gość zaczyna dopiero z akwarystyką ... , zresztą co tu dużo gadać nawet niewie czym są wiciowce . Mam na ten temat sprawdzone informacje, sam trochę przeszedłem z chorobami ryb różnych gatunków a dodatkowo jeśli czegoś nie wiem szukam w książkach odpowiedzi, niestety są też takie które są wydane właśnie przez ludzi niedoświadczonych akwarystów i mogą zapędzić w kozi róg. Jedną z moich książek które uważam za bardzo dobrą (i którą polecam) jest Przewodnik po świecie pielęgnic z Malawi wydaną przez Ad Konings - autor prowadził badania z tymi rybami a dodatkowo przepływał ponad 1000 godzin w tyn jeziorze dlatego też uważam, że ma coś mądrego do przekazania.
  13. Socolofi a tym bardziej yelow są łagodnymi rybami więc o nie bym się nie bał. Jeśli chodzi o auratusy - najprawdopodobniej masz dwa samce i dominuje ten jeszcze niewybarwiony (będzie go tak długo atakował aż go zabije) poza tym auratus jest agresywny więc jak pozbędzie się "tego obgryzionego" to zabierze się za pozostałe ryby. Na Twoim miejscu zamieniłbym auratusy na jakieś inne ryby (szkoda yelołów)
  14. Przeczytaj co pisałem za pierwszym razem Poprostu twoje ryby mają wicienie lub nicienie są bardzo trudno do rozpoznania różnicy pomiędzy nimi, dopuki ryby nie będą żyły w stresie i warunki w twoim akwarium będą odpowiednie nic im nie będzie dbaj o dobrą dietę dla nich... pisząc ... nic im nie będzie miałem na myśli, że do pewnego momentu są nieszkodliwe ale nie jest tak niestety cały czas. Wicienie (tak jak pisałeś)trwają o układzie pokarmowym żywiąc się tym co dla ryby jest niezbędne, (układ odpornościowy pyszczaka doskonale sobie z tym radzi dopuki ryba nie będzie żyła w stresie - przerybienie itd.) co sprawia iż odchody są śluzowate, galaretowate to jest jeden z objawów występowania tych pasożytów (pierwotniak prowadzi pasożytniczy tryb życia). Dodam, że nie wszystkie ryby tak tolerują występowanie wicieni. Jeśli chodzi o zastosowanie leku - metronidazol zabija wicienie i nicienie a bez mikroskopu i odpowiedniej wiedzy nie rozróżnisz tego co to jest, a biologia? No cóż ulegnie zniszczeniu ale po dosyć krótkim czasie zacznie się "odbudowywać" Miałem sytułację jak gość kupił właśnie palety dał 150zł za szt. zadzwonił do mnie jak już dwie mu padły i raczej nie było wyjścia ani czasu na zastanawianie sie czy to wiciowiec czy nicień, dałem lekarstwo i po dwóch dniach palety wróciły do zdrowia. A wracając do filtra i biologii w nim - nie wiem czy byłeś na wystawie w Czechach w żadnym akwarium nie ma tam filtra tylko samo napowietrzenie i ryby bez problemu wytrzymują przez te dwa tygodnie a są wpuszczne do zbiorników na drugi dzień po zalaniu wodą. Dlatego też idąc tym tropem myślenia ważniejsze do mnie jest życie ryb a nie biologii (nie neguję jest ważna)a co do skutków ubocznych stosowania leku nie wierzę, że jaki kolwiek lek wogóle nie wpływa na organizm ryb bez względu na to co jest napisane na opakowaniu. Jeśli człowiek zażyje lek nawet przeciwbólowy to nie wpływa on negatywnie na wątrobę, żołądek, serce itd. a co dopiero taki mały organizmek ryby.
  15. Zastanawiam się czy jesteś taki złośliwy czy taki odporny na wiedzę czy na to co do ciebie się pisze sam już nie wiem. Pisałem o niebieskiej gąbce której tak bardzo się czepiasz ze względu (jak wyjaśniłem w drugim poście) na porowatość i tym samym przepustowość, nie wiem kto jest po drugiej stronie, zakładam iż jest ktoś po drugiej stronie mniej doświadczony i niewie jak z tą sytułacją sobie poradzić a wiem jak serce krwawi gdy chorują, padają i nie wiadomo co zrobić. Naprawdę te gąbki dobrze zbierają brud i bardzo dobrze się czyści (zrób to samo z tą czarną gąbką). Jeśli chodzi o stratę ryb - to właśnie tak piszę o tym bo mam pewność, że to była przyczyna (zatkana gąbka, brak przepływu wody i tym samym brak powietrza) po założeniu nowej gąbki po paru minutach zachowanie ryb wróciło do normy więc gdzie tu mowa o chorobie, złej wodzie itd. Jeśli chodzi o akwarium nawet 1900 litrów to na mnie nie robi wrażenia a to z tego względu, że znacznie trudniej jest utrzymać czystość, parametry itd w 19 zbiornikach 100 litrowych niż w jednym 1900 litrów no ale skąd Ty możesz to wiedzieć. Jeśli chodzi o polecanie dobrego sprzętu - u mnie 4 lata chodziły resurny i za ten czas wymieniłem jeden wirnik, nie neguję, że mogłeś akurat trafić na bubla zdarza się ale czy one są złe? Ja o nich tego nie mogę powiedzieć a jeśli ktoś źle ją poskładał po wyczyszczeniu i wytarł się wirnik to to nie jest wina pompy. W domu mam niestety tylko jedno akwarium 500 l bo większe się nie zmieści, jeśli chcesz to przyjedź zobacz jak to u mnie funkcjonuje w końcu nie masz daleko i nie wiem czy jest sens się przepychać bo przynajmniej mi o to nie chodzi a o to żeby ktoś nie musiał się uczyć na tych samych błędach bo znam znacznie starszych hodowców od siebie którzy potracili kupę kasy poprostu do niektórych spraw sam doszedłem a czasami dzielimy się swoimi doświadczeniami.
  16. proszę Cię pokaż mi gdzie w poniższym Twoim poście pisałeś o porowatości i przepustowości? bo to po tym poście zaczęliśmy z Danielem nasze śmiechy przykro mi nie czytam w myślach specjalnie Ci wklejam: peace, bo to przepychanie jest bez sensu Gościu, albo robisz ze mnie tępaka albo z tobą jest coś nie tak. Za pierwszym razem pisałem o konkretnej pompie (która świetnie filtruje i napowietrza), jej wydajności i dobrej cenie (na giełdzie kosztuje 35zł w sklepie 50zł przynajmniej za tyle ją widziałem) i odpowiedniej gąbce dla tej pompy (sprawdzone, sam osobiście miałem je w 32 dużych zbiornikach) wyśmiewasz się z czegoś o czym widzę, że nie masz zielonego pojęcia i raczej bez żadnych konkretów. Jeżeli piszesz o brązowych lub szarych gąbkach (są badzo drobne co ogranicza ich przepływ przy minimalnym zabrudzeniu) które nadają się do filtrów o małej przepustowości to masz rację ale ja pisałem o pompie która ma 2000 l/h i te gąbki poprostu zaciska nie ma przepływu, nie ma powietrza i ryby się duszą. Nie bez powodu te akurak gąbki są droższe o 100% (też pisałem, przeczytaj) a hodowcy pozbyli się tego taniego badziewia. Za drugim razem gdy starałem się przedstawić (głównie Tobie) powody dlaczego zalecam tą gąbkę a nie inną to piszesz że tam nic takiego nie ma, więc czytaj wszystko i ze zrozumieniem.
  17. Czytaj co pisałem- nie chodzi o kolor ale o jej porowatość i przepustowość to nie moja wina,że ta firma produkuje akurat niebieski gąbki a gdyby padło by ci tyle już dojrzałych samic co mi to uwierz, że zainteresował by cię ten kolor. Do twojej wiadomości podam ci tylko, że akurat w tym dniu rano czyściłem tą gąbkę a gdy przyszedłem po pracy to ryby już były martwe a w innych zbiornikach (300 litrowych) ryby pływały już u góry.
  18. Poprostu twoje ryby mają wicienie lub nicienie są bardzo trudno do rozpoznania różnicy pomiędzy nimi, dopuki ryby nie będą żyły w stresie i warunki w twoim akwarium będą odpowiednie nic im nie będzie dbaj o dobrą dietę dla nich, jeśli chodzi o ich wytępienie - jest dosyć ciężko ponieważ są uodpornione na wiele antybiotyków. Możesz dodać zwykłej soli kuchennej (1-2 łyżki na 100l)- sól kuchenna jest pozbawiona właściwości bakteriobujczych to trochę złagodzi ich atak ale nie wytępi innym bardzo dobrym antybitykiem jest sera bactopur direct innym środkiem jest metronidazol ten lek stosuje się przy paletkach gdy złapią wicienia, paletki znacznie gorzej znoszą tą chorobę, lek ten od strzału zabija te pierwotniaki jak i ich larwy i ikrę (jest bardzo mocnym antybiotykiem), musisz pamiętać, że podanie tych antybiotyków całkowicie wybije Ci fluorę bakteryjną i mogą (te które podałem) wpłynąc na płodność twoich podopiecznych ale gdyby sytułacja w twoim zbiorniku się pogorszyła lub co gorsza ryby zaczęłyby umierać to nie będziesz miał wyjścia. Gdybyś chciał o coś jeszcze zapytać pisz na e-maila miras_27@wp.pl co Ty bredzisz chłopie.... sorry, ale jak czytam takie wypociny to mi się nóż w kieszeni otwiera... tych "tworów" o których mowa jest kilka... zacznijmy od nicieni mikro - żyją sobie na szybach, są zjadane przez ryby, często nie trwają długo i sa totalnie nieszkodliwe dla ryb... natomiast nicnienie i wiciowce, to sa pasożyty, a nie jak piszesz w jednym zdaniu "...te pierwotniaki jak i ich larwy i ikrę..." a pasożyty zabijamy lekami na pasożyty a nie na bakterie... bactopur jak i metronidazol są środkami bakteriobójczymi (antybiotyki) i jako takie nie służą do zabijania pasożytów, tylko EWENTUALNIE w połączonej kuracji z lekami typowo na pasożyty służą do wypicia zakażeń bakteryjnych towarzyszących silnym atakom pasozytów... natomiast do zabijania pasożytów służą leki do tego stworzone (silna trucizna ---> Capifos LUB doskonały środek na lavamisolu o nazwie Capitox-S) Capitox jest nieszkodliwy na filtry i ryby, ponieważ jego środek czynny działa śmiercionoścnie na ośrodkowy układ nerwowy pasożytów i tylko ich.... a jako że ich jaja nimi jeszcze nie są kurację nalezy powtórzyć... po tygodni... tak aby świeżo wyklute osobniki zabić w drugiej fali.... osobną sprawą jest to że atak pasożytów jest bardzo często mylony z innymi objawami, jak choćby objawy nieodpowiedniej diety ryb daltego dopiero mając pewność: 1. doskonałych parametrów wody 2. bogatej szerokiej palety pokarmów odpowiednich do trzymanych gatunków 3. braku stresu u ryb po jaikichkolwiek sytuacjach (zmiany w akwa, przetasowania, znaczne nagłe zmiany żywienia, itp) 4. braku innych jednoznacznych objawów wskazujących inne dolegliwości (np rozdęty brzuch... który wraz z ciągnącymi odchodami sygnalizuje bloat a nie pasożyty) ... można mówić o wstepnej diagnozie którą potwierdzić można dopiero badając kupe ryby w 200-krotnym powiększeniu, gdzie widać pasożyty uff ale się rozpisałem, ale nie znoszę herezji wygłaszanej z taką pewnością, że az podawany jest e-mail dla dalszego wprowadzania w błąd!@@!! Nie rozbawiaj mnie, nicienie i wiciowce są całkowicie nieszkodliwe dla ryb? Daj paletom wicienia i nie dawaj żadnych lekarstw,chętnie odmierzę im czas do końca ich życia. A na temat pierwotniaków to chyba biologia ci się kłania ok. 7 klasy szkoły podstawowej a jeśli chodzi o ich życie na szybach - one nie żyją na szybach ale na parę centymetrów umią wyjść nad taflę wody. Jeśli chodzi o ich zjadanie przez ryby - masz rację ale tylko częściowo ponieważ uład pokarmowy pyszczaków nie trawi wicienia tylko żeruje w tym że układzie. Ryby które trawią wicienia to labirynty (poczytaj sobie jakie to są)
  19. Daniel, mirasa trza śledzić... takie rzeczy wypisuje czasami że... kurde a ja mam narurowe BIAŁE! sic! pewnie też nie filtrują Fajnie, że jesteś taki mądry ale niechciałbym doradzić komuś tak żeby mu ryby popadały jak mi przy innych gąbkach, jeszcze parę miesięcy temu miałem hodowlę na parę tysięcy litrów i wiem co piszę, jeździłem na giełdy do Łodzi i Katowic uwierz, że przez moje ręce przeszło ileś tysięcy ryb. Znam dużo hodowców ryb i wszyscy przeszli na te gąbki i to nie dlatego, że mieliśmy za dużo pieniędzy tylko były powody. Inne gąbki też będą filtrować ale niebieskie gąbki są zazwyczaj firmy aqua medica i chodzi tu o jej przepustowość i porowatość a te nie zatykają się tak a po wypłukaniu są jak nowe. Wcześniej miałem takie ciemne i jak w jednym zbiorniku padło mi 30 ryb to wywaliłem je odrazu, więc jeśli o mnie chodzi to możesz mieć nawet fioletowe tylko szkoda mi tych ryb. Nieznam Cię ale następnym razem zanim zaczniesz się z kogoś wyśmiewać to się nad tym zastanów bo jak domnie to chyba jesteś raczkującym akwarystą.
  20. Napiszę jak ja kiedyś robiłem a ty sobie to przemyśl. Zachorowały mi ryby zastosowałem sera bactopur direct (jest to antybiotyk który niszczy całą boilogię) ale nie odłączałem kubełka z prostego powodu - jeśli go przełożysz do innego akwa to choróbsko będzie się rozwijać a jeśli go tylko odłączysz to i tak wszystko wyginie mało tego może wytwożyć się sirkowodór który po wpuszczeniu do akwarium wybije ci ryby. Lek zdenzynfekował akwarium i filtr, po kuracji podmieniłem wodę przepłukałem filtr, na parę dni włożyłem węgiel i biologia sama się wytworzyła, możesz dać sera akutan i biostarter (kiedyś stosowałem leki i preparaty tylko ze sery ze względu na ich skuteczność i cenę) i pomogło a od paru lat nie stosuję żadnych preparatów ponieważ pyszczaki mi nie chorują a trzeba pamiętać, że każdy lek to chemia która odbija się na zdrowiu ryb a nawet może wpłynąć na płodność. Jeżeli coś się zaczyna dziać to dodaję soli (zwykłej kuchennej), podnoszę temperaturę i zwiększam napowietrzenie, nawet przy podmianach wody nie daję żadnych preparatów, zwykła kranówa a moje ryby to prawdziwe okazy zdrowia. Pozdrawiam
  21. Zgadzam się w 100% z wypowiedzią yaro, zmiana filtra wiąże się z kosztami jeśli jest to problem możesz zastosować filtr wewnętrzny firmy resurn 2000 l/h wraz z gębką (koniecznie niebieską) są tanie ok. 50zł a skuteczne. Pozdrawiam
  22. Poprostu twoje ryby mają wicienie lub nicienie są bardzo trudno do rozpoznania różnicy pomiędzy nimi, dopuki ryby nie będą żyły w stresie i warunki w twoim akwarium będą odpowiednie nic im nie będzie dbaj o dobrą dietę dla nich, jeśli chodzi o ich wytępienie - jest dosyć ciężko ponieważ są uodpornione na wiele antybiotyków. Możesz dodać zwykłej soli kuchennej (1-2 łyżki na 100l)- sól kuchenna jest pozbawiona właściwości bakteriobujczych to trochę złagodzi ich atak ale nie wytępi innym bardzo dobrym antybitykiem jest sera bactopur direct innym środkiem jest metronidazol ten lek stosuje się przy paletkach gdy złapią wicienia, paletki znacznie gorzej znoszą tą chorobę, lek ten od strzału zabija te pierwotniaki jak i ich larwy i ikrę (jest bardzo mocnym antybiotykiem), musisz pamiętać, że podanie tych antybiotyków całkowicie wybije Ci fluorę bakteryjną i mogą (te które podałem) wpłynąc na płodność twoich podopiecznych ale gdyby sytułacja w twoim zbiorniku się pogorszyła lub co gorsza ryby zaczęłyby umierać to nie będziesz miał wyjścia. Gdybyś chciał o coś jeszcze zapytać pisz na e-maila miras_27@wp.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.