ziemniak

Zbiornik działa już od 7,5 miesiąca. Wieczorami mógłbym siedzieć bez końca z browarkiem w ręku. W akwarium panuje względny spokój. Ostatnio bardzo szybko podrosły acei. Crabo 4 szt niby 1+3 (dla mnie wszystkie takie same) to takie ciapy. Najbardziej w zbiorniku dokazują msobo, a królową jest samica, która nosiła, ale nic z tego nie wyszło. Wszystkich ustawia w zbiorniku. Jest trochę inna (od kogoś innego) niż pozostałe, trochę bardziej pomarańczowa - być może to jakiś kundel? Rdzawe praktycznie nic nie podrosły, ale okazale walczą między sobą. Najciekawsze walki są pomiędzy jednym maingano, a demasoni. Godzinami potrafią walczyć, z przewagą dla maingano. Mój pupilek to samiec mphanga, który jest nieprzewidywalny, raz pięknie wybarwiony, aż razi, raz bez wyrazu. Tak samo w zachowaniu. Nie umiem zdjęć robić plus ryby dostają białej gorączki jak podchodzą. Crabo i demasoni maingano acei, długo się zastanawiałem czy je chcę mieć, na zdjęciu tego nie widać, ale pięknie się przebłyskują niebieskim kolorem - wygląda to kapitalnie samiec, tutaj taki średniaczek, ale jak nabierze kolorów to prawdziwy książe Ciekawe ujęcie królowa, też największa w zbiorniku, ustawia nawet samców msobo, myślę że jak się wycierali to była zdecydowanie na górze;) widać też delikatne przebłyski u acei

Bardzo estetycznie to wygląda.

jak odławiasz?

Mam pytanie odnośnie gąbki HMF w rogu, trochę się zabrudziła i od środka wyszły takie małe "farfocle/firanki". Zrobiła się różnica między wodą w kominie, a zbiorniku to około 1 cm. Czyścić czy zostawić? Jeśli czyścić to delikatnie wypłukać w wiaderku czy trochę odmulić od środka?

Kapitalne!!! Myślisz, że tego piasku/żwirku nie przewalą z biegiem czasu na przód zbiornika?

przepraszam za OT, ale u nas w domu tata jak prowadził akwarium to ten brzęczek miał swoje miejsce na balkonie

IMO akurat to jest domena wszystkich pyszczaków. Czytałem o auratusach czy demasoni ciapach, a acei czy rdzawych jako prawdziwych szeryfów. U mnie samiec Chindongo sp. elongatus mphanga potrafi ganiać wszystkich, a chwilę później dwa razy mniejszy acei go przegoni. Rdzawe najmniejsze w zbiorniku, a czasami tak walczą między sobą, że aż się kurzy.

W takim zbiorniku docelowo trzymałbym max 20 dorosłych. Będzie przerybienie, ale nie powinno być też dzięki temu groźnych walk, a ryby będą śmielsze. Generalnie to do tematu obsady różnie podchodzą. Na forum większość osób opowiada się za mniejszymi obsadami. Plusy to bardziej naturalne zachowania i mniejszy problem ze stabilnością zbiornika. Przerybienie ma ten plus, że bardziej agresywny gatunek oraz za wysoka ilość samców powinna bardziej równoważyć agresje. Nie duże przerybienie ma swoje plusy, jednak zazwyczaj wygląda to jak światła na dyskotece. W zależności co kto lubi i czego oczekuje. Odnośnie fire fish to jest to ryba selekcjonowana krzyżówka aulonocar. Powiem tak, razi w oczy, bo naturalnie nie występuje. Jednak jest to humanitarne, bo to taki jakby kundelek . Jedni lubią mieć rasowe psy, drudzy kundle. Na pewno nie jest to twór barwników i jakiś nieludzkich działań jak kilka 'gatunków' z tzw. akwarium ogólnego. U mnie najczęściej skubią kamienie blisko dna. Wszystkie inne gatunki wyżej pływają, a te jak aulonocary przy dnie. Pewnie to też zależy od zbiornika

Jak chcesz mieć kolorowo to dorzuć: - Iodotropheus sprengerae - Pseudotropheus crabro ...najlepiej w takich samych haremach. Dodatkowo jakby Ci się udało zdobyć jeszcze 2 samice esterki oraz saulosi samca i 2 samice to byś miał fajną obsadę

Sypanie większej ilości nie pomoże, a na pewno zaszkodzi. To, że nie widzisz jak jedzą nie znaczy, że nie jedzą nic lub nie dadzą sobie rady. Maluchy przy dorosłych rybach też nie wychodzą, a część z nich przeżywa. Moim zdaniem problem na pewno jakiś jest. Nawet 1-2 cm będąc same w zbiorniku powinny czuć się swobodni. Oby to był problem jedzenia/głodówki. Sprawdź jeszcze raz parametry (jeśli masz kropelkowe testy). Może być też problem ze światłem (słońce lub inne źródła światła które je stresują).

Kh raczej nie masz 53, a NO3 - 0. Widać, że ryby są mocno zestresowane. Wpływ na to mogą mieć m.in. parametry wody, za dużo jedzenia. IMO za dużo karmisz, a głodówka to dobry pomysł.

Weź też pod uwagę dostępność danego gatunku. Melanochromis parallelus jest dostępny w PL chyba tylko w Tan-Mal z odłowu i tylko samce?

Biedna babcia

Ja mam zbiornik 200 cm ~480L, wchodzi ok. 360 L wody, a razem z kubłami ok. 380 L. Filtracja to 2x ultramax 1500 czyli powiedzmy 3000L/h plus falownik w HMF 5000L. Jakbym nie planował nowego to już bym z drugiej strony montował falownik lub nawet kolejny HMF. Z takimi rybami im większa filtracja to lepiej. Na początku myślałem po co, ryby mają problem z nurtem. Teraz tego nie widać... i na pewno nie przez słabszy przepływ.

OT pozazdrościć samca saulosi i maingano

Nie pytaj tylko spróbuj, ale z umiarem.

Dokładnie. Ja pierwsze malawi i drugie zagospodarowałem za zero złotych z jury krakowsko-czestochowskiej. Tylko pracy w pytę i zawsze mogą być jakieś niespodzianki. Nigdy nie wiadomo co kryje się w zakamarkach. Mi nawet do pół roku woda się klarowała, póki wapień nie zaczął porastać. Dodatkowo minus taki, że wszelkie lawy i wapienie sprzyjają gromadzeniu syfu...

Temat dla mnie bardzo ciekawy i stresujący, bo jestem w trakcie planowania większego akwarium. Czytając instrukcję użycia nitratex nie było lub nie doczytałem o działaniu pod ciśnieniem. Mając roślinne, przy zbyt wysokich azotanach wrzuciłem do kubła. Przy malawi z lenistwa wrzuciłem do środka hmf. IMO działa. Widzę już drugi raz jak złoże w rajstopie zaczyna ciemnieć. @Bezprym jako pierwszy uświadomił mnie lub zasiał lęk, że ten sposób nie powinienen dawać efektów. Może u mnie działa, bo poniżej woreczków jest wlot do kubła, a powyżej woreczków jest wylot tzn falownik wyrzucający wodę ze środka hmf? Drugie co mi przychodzi do głowy, że nitratex jest inny niż purolite. Tylko wg wielu opinii nitratex jest jedynym z najdroższych i najsłabszych absorberów?

Tak jak kolega, odpuścił bym. Nie masz w pobliżu składu kamienia? Zamiast ceny 3,96 zł/kg, będziesz miał cenę 0,15-0,40 zł/kg. Mi podobał się zielony serpentynit, a teraz i tak nie widać co to za kamień. Szczególnie zarastają wapienie, więc tym bardziej bym nie przywiązywał uwagi na walory estetyczne.

bawimy się w kalambury? OBI? Coś wygrałem? ...bana od moderatora

Opcja nr 1 wzięła się z tego projektu: Dodatkowo, przy obecnym zbiorniku i filtrze z falownikiem tylko po jednej stronie (po 7 miesiącach), filtracja działa wyśmienicie Tylko dwa razy do środka dostał się rdzawy. Nie mam pojęcia jak on to zrobił... Raz go wyciągnąłem, raz zniknął sam... Efekt jaki chciałbym osiągnąć to coś w tym stylu: Dlatego też opcja z filtracją po środku jest taka kusząca... łatwiej byłoby wszystko ukryć

Cały czas rozmyślam o filtracji... czerwone to wstawki z szyby (na bokach 5-10 cm), pomarańcz to gąbka Kusi mnie opcja nr 2, bo łatwo będzie ją można zakryć kamieniami plus mógłbym od góry zrobić małą hydroponikę. Dodatkowo wyloty z kubłów mógłbym zrobić "na środek", co powodowałoby ruch tafli w całym zbiorniku. Boje się jednak tego, że nie widziałbym zupełnie co się dzieje w środku. Opcja nr 1 - fajna, bo mógłbym łatwo zajrzeć po bokach co się dzieje. Minusy to wyloty z falowników i kubła w tym samym kierunku. Dodatkowo ciężko będzie zakryć gąbki kamieniami. Będę wtedy musiał ponad 50 cm konstrukcje zrobić po obu stronach zbiornika, żeby nie było go widać jak obecnie (zdjęcie na samej górze). Proszę o uwagi, sugestie...

Ale rybska. Naprawdę zacne szkiełko. Ja za około pół roku chcę postawić tysiączka i tak lewituje/eksperymentuję, w którą stronę iść z obsadą...