Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Otóż zwracam się po raz kolejny z pytaniem do bardziej doświadczonych forumowiczów. Pytanie moje brzmi następująco. Czy posiadając małą liczbę ryb w zbiorniku możliwe jest to, że ryby są spokojniejsze. Zaryzykowałbym stwierdzenia, że spokojne aż za bardzo. Otóż mało pływają. A dokładniej nie pływają prawie wcale. 2 tygodnie temu zredukowałem trochę obsadę i teraz posiadam 10 sztuk w moich 160l. Usunąłem 4 sztuk ryb i od tamtego momentu w ciągu trzech dni ryby stały się osowiałe. Parametry wody mam do przyjęcia. Jedynie co lekko podwyższone NH3, ale to spowodowane jest przenosinami zbiornika i tylko 1/4 wody udało mi się zabrać ze sobą, reszta jest świeża. Ale tak jak mówię było to dwa tygodnie temu. Również to podwyższone NH3 jest do przyjęcia gdyż póki co utrzymuje się na poziomie 0,7 mg/l i powoli stopniowo spada, bez wzrostu NO2, więc filtracja wyrabia ładnie i bakterie, które padły w transporcie w filtrze powoli się regenerują. Jest to dla mnie bardzo zaskakujące, gdyż wcześniej ryb było pełno wszędzie. Każda pływała i była bardzo ruchliwa. Do tego gdy tylko zbliżam się do baniaka strasznie wszystkie "podskakują" ze strachu i chowają się jeszcze bardziej.


Czy ktoś coś ciekawego może mi powiedzieć na ten temat?

Opublikowano

Od kiedy to amoniak na poziomie 0,7mg/l jest dopuszczalny?Przecież to stężenie prawie śmiertelne...

Przy 0,2 już świeci się czerwona lampka a ty masz 3,5 krotnie wyższe stężenie.

I to jest odpowiedź na zachowanie twoich ryb.

Co robić masz opisane w wielu innych wątkach...

Opublikowano

No zoolek tak twierdzi. Wg tej ich tabelki wynika ze przy moim pH wartosc ktora odczytalem z probowki po przeliczeniu z tabelki to tyle ile napisalem a to sie miesci w normie

Opublikowano

NH4+ w jakimkolwiek stężeniu JEST NIE DO PRZYJĘCIA i nawet w instrukcji tego Zooleka napisane jest że konieczna jest szybka wymiana wody!

Nie pomyliłeś odczynników? Zrób test na wodzie z kranu i porównaj wyniki. Albo zmierzyć tą wodę innym testem np. u znajomego lub w zoologu. Bo w liczbach które podajesz coś bardzo nie gra.

Opublikowano

Testy sa dobre bo przed restartem mierzyly bardzo dobrze. I zawsze mialem zero. Dzisiaj badalem wode i spadlo do 0.4 mg/l wiec jest tendencja spadkowa. Sprawdze pod koniec tygodnia znowu i zobaczymy jak wyglada sprawa. Poza tym po tescie dzisiaj podmienilem troche wody. Ja wiem ze amoniaku nie powinno byc wcale i zejde do tego wyniku. Bardziej mnie interesuje czy przez taki poziom jaki mam ryby moga byc plochliwe;-) mysle zze tak bo po podmianie wody troche lepiej plywaja;-)

Opublikowano

jasne że taki poziom jest trujący - dosłownie wypala rybom skrzela... ocierają się, są osowiałe, do płochliwych, i zdecydowanie nieruchawe... czym prędzej poprawiaj im codziennie wodę przez niewielką podmianę, a nie debatujesz nad jakością swoich testów...

Opublikowano

Spokojnie Makok :) Dbam o tę wodę co dzień :) Co dzień podmieniam im część wody :) Lub raz na dwa dni :) Jak pisałem jest tendencja spadkowa, więc jeszcze tydzień i myślę, że będzie już dobrze :)


Dzięki wam za informacje. Więc mam nadzieję, że w najbliższym czasie się poprawi sytuacja :)

Opublikowano

Ha i kolejne obserwacje które poczyniłem powodują u mnie białą gorączkę. Co jest z tymi rybami? Rano się budzę, patrzę jak pięknie rybki pływają. Przychodzi godzina 10 pstryk zapala się światełko i ryb nie ma. Wszystkie pochowane. Minęło pół godziny a one nadal schowane. Zdjąłem lampę z akwarium i ryby pływają w najlepsze tak jak kiedyś. Możecie mi powiedzieć o co kaman? Oświetlenie mam 1x18W ze świetlówką zwykłą nie akwarystyczną o barwie COOL WHITE. Najlepsze jest to, że przez prawie rok to samo oświetlenie nie sprawiało im żadnego problemu. Jak wróci do domu moja pomocnica, to wam zademonstruję jak to wygląda. Wrzucę film i możecie zobaczyć. No one są ostatnio jakieś dziwne.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.