Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
No dobra zdecydowałem się.


Callainos, Msobo Magunga, Yellow lab.



Zastanawiam się tylko czy jak bym dorzucił Acei to by go Magunga nie rozniósł w takim akwarium (150x50x50).


Chciałbym trzymać


Msobo 1 + 5-7

Callainos 1 + 4-5

Yellow 1 +3


Tak sobie wymyśliłem, że yellow wyląduje po środku a dwa silniejsze fizycznie i mentalnie samce zajmą skrajne rewiry. Z obserwacji pyszczaków we wcześniejszym akwarium wysnułem taką teorie nie wiem czy do końca sie ona sprawdzi.


Pytanie co się stanie gdybym dorzucił do tego setupu Acei Msuli, aby pływało coś w toni wodnej (znacie inne mbuna które lubią?). Czy msobo podczas tarła nie rozszarpie mi Acei?

Msobo nie rozszarpią Acei, tylko zastanów się nad dodaniem ich do zbiornika. Cztery gatunki, i to niemałe to chyba trochę za dużo do takiego litrażu. Nie wspomnę już o preferencjach żywieniowych. Yellow musi być?
Opublikowano

Z acei jednak zrezygnowałem, za duży. Yellow? hmm nie jest zbyt agresywny i jest soczyście zółty więc jako opcja kolorystyczna i ryba w środku zbiornika buforująca agresje ze strony innych gatunków. De fakto może być inny gatunek o podobnych gabarytach do reszty ryb (średni mbuna). Przy tym chciałbym mieć Callainos + pomarańczowy kolor + żółty kolor :) nie wiem jak to zrobić - jak nie dieta to krzyżowanie się.

Opublikowano

Z tego co piszecie jedynym pomarańczowym jest Esthera Red-Red.


Na pewno na wygląd Msobo składa się wiele czynników takich jak dieta, zakres widma świetlówki, samopoczucie. Zastanawiam się tylko jak bardzo w obrębie tego samego gatunku jest to czynnik genetyczny. W internecie są samiczki bardziej i mniej pomarańczowe i żółte. Czy one poprostu się rodzą bardziej lub mniej pomarańczowe czy wpływ "egzemplarza" ma tu najmniejsze znaczenie? Może jest to uzależnione od odmiany czy regionu odłowu?

Opublikowano
Z tego co piszecie jedynym pomarańczowym jest Esthera Red-Red.


Na pewno na wygląd Msobo składa się wiele czynników takich jak dieta, zakres widma świetlówki, samopoczucie. Zastanawiam się tylko jak bardzo w obrębie tego samego gatunku jest to czynnik genetyczny. W internecie są samiczki bardziej i mniej pomarańczowe i żółte. Czy one poprostu się rodzą bardziej lub mniej pomarańczowe czy wpływ "egzemplarza" ma tu najmniejsze znaczenie? Może jest to uzależnione od odmiany czy regionu odłowu?



Światło :) u mnie teraz pod hqi (10kk) sa, bardziej żółto, niż pomarańczowe. Pod power i aqua glo - pomarańcz.

Opublikowano

Potwierdzam. Ja mam właśnie kombinację świetlówek PowerGlo (przód) i AquaGlo (tył) i samice msobo wyglądają soczyście pomarańczowe. Jedyny minus jest taki, że gdy niebieskie ryby wpływają do tylnej części akwarium to łapią delikatną barwę fioletową....

Opublikowano

Dowiedziałęm się że na naszym rynku są dwa gatunki Msobo, jeden z żółtymi samicami, a drugi z pomarańczowymi, pewnie część z Was ma mieszanki także stąd te różne opinie.

Opublikowano
Dowiedziałęm się że na naszym rynku są dwa gatunki Msobo, jeden z żółtymi samicami, a drugi z pomarańczowymi, pewnie część z Was ma mieszanki także stąd te różne opinie.

Możesz zdradzić skąd masz takie informacje?

Opublikowano

Msobo żółty

http://www.cichlid.sk/clanok-433/metriaclima-msobo-bright-orange/

Msobo pomarańczowy

http://www.cichlid.sk/clanok-434/metriaclima-msobo-magunga/


Samce też się nieco różnią. Na naszym rynku ta pierwsza wersja jest w zasadzie nie rozróżniana bo wszyscy nazywają Msobo Magunga, natomiast są dwie odmiany, a prawdziwe Msobo Magunga mają pomarańćzowe samice (choć nie tak intensywnie jak niektóre Metriaclimy).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.