Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam pewien problem z rybami. Od samego początku jak je mam (czyli od pół roku) ryby się ocierają o podłoże. Przez pierwszy miesiąc było to dość częstym zjawiskiem. Po miesiącu trochę się uspokoiły, lecz tarły się nadal. Myślę sobie tak: sam filtr wewnętrzny to trochę lipa, więc to pewnie z powodu podwyższonego N02. Testów nie miałem, ale tak podejrzewałem. Po 4 miesiącach od zakupienia ryb sytuacja się trochę poprawiła. Ryby obcierały się coraz mniej, lecz nadal ten problem był. Co jakiś czas ( każda ryba przynajmniej 5 razy na godzinę o podłoże się obtarła). Nadszedł czas na filtr zewnętrzny, który zasypałem ceramiką, dowaliłem starter filtr JBL'a. Kupiłem też testy ZOOLEKA + NO3 JBL'a. Minęły już dwa tygodnie i poprawy nadal żadnej. Obcierają się tak jak się obcierały (no może minimalnie mniej, lecz to raczej ciężko dostrzegalne). Doszedłem do wniosku, że czas prosić Was o pomoc.


Zbiornik:

100x40x40


Obsada:

5x P.saulosi

5x M. cyaneorhabdos

5x M. lombardoi


Parametry:

pH: 8 (ZOOLEK)

KH: 8 st. (ZOOLEK)

GH: 11 st (ZOOLEK)

NO2: 0 lub 0,05 lecz bliżej 0 (ZOOLEK)

NO3: w ciągu tygodnia wachania miedzy 10 (dzień po podmianie wody) oraz 40 (moment przed podmianą wody) (JBL)

NH3: między 0, a 0,25 mg/l -> po przeliczeniu wg tej tabelki -> 0,01 (ZOOLEK)


Pokarmy:

Tropical Spirulina Forte 36%

Tropical Bio-vit

Tropical Malawi

Hikari Chichlid Gold (tonący)

Hikari Chichlid Gold (pływający)

Naturefood (ten mały granulat)

raz w tygodniu daję trochę Tropical dla wszystkich ryb akwariowych) oraz raz na ruski rok sparzony liść sałaty do poskubania.


Macie teraz dokładny wzgląd na mój zbiornik. Proszę o Waszą analizę

Opublikowano

Super. Opisywane jako albo przekarmienie, albo za wysokie NO2.

Co do przekarmiania, to ręczę, że tak nie jest.

NO2 tak jak napisałem równe 0.


Od wielu miesięcy szukam na to pytanie odpowiedzi, więc wybacz, ale nie gadaj, że nie szukałem. Do tego parametry wody u innych osób, gdzie ten problem się pojawił był inne.

Opublikowano
aarset myslisz ze to jest od pokarmu hikari?? Taka panuje właśnie opinia
Co prawda Hikari już dawno nie używam, ale kiedyś po częstym podawaniu tego pokarmu bez namaczania, obserwowałem ocieranie się ryb.
Opublikowano

Hikari jest zawsze namaczane. Nawet przez ponad pol godziny zeby zmieklo. Twardego jest nie chcialy i mi zalegalo na dnie albo plywalo po powierzchni dlugo. Wiec kazde hikari mocze i delikatnie rozdrabniam aby latwiej im bylo. . .


W testy jbla poki co nie zainwestuje bo zainwestowalem w zooleka. Ja wiem ze szalu nie ma ale nie przesadzajmy. Wielu akwarystow ich uzywa. I tutaj tez wielu mi polecalo zooleka procz no3. Wiec grzecznie usluchalem.


Mowie wam, mi juz brak pomyslow jak tego sie pozbyc z mojego zbiornika

Opublikowano

Witaj.Spróbuj jeszcze profilaktycznie dolewać SERA OMNIFORTE. To jest bardzo dobry lek nie jest drogi a myślę,że pomoże.Poczytaj jak stosować na necie dokładnie jest to opisane. Pozdrawiam!!!

Opublikowano
Witaj.Spróbuj jeszcze profilaktycznie dolewać SERA OMNIFORTE. To jest bardzo dobry lek nie jest drogi a myślę,że pomoże.Poczytaj jak stosować na necie dokładnie jest to opisane. Pozdrawiam!!!


Waszek, słuchaj takich wypowiedzi to daleko zajdziesz ;)


miałem dokładnie takie samo akwa jak Ty, z dorastającymi sauloskami i mniejszymi od nich maingano i wiesz kiedy się ocierały? zawsze wtedy jak dałem ciała z podmianami (częstotliwość, albo jakość wlewanego płynu), albo jak podrosły i zwyczajnie były za duże do tego zbiornika (u mnie dokładnie po 5 miesiącach od wpuszczenia, w takim układzie gatunkowym), a Ty tam masz jeszcze o wiele agresywniejsze i większe lombardy....


moja rada:

zwiększ baniak do ~300-400l dla tych 3 gatunków, albo zredukuj wszystko poza sauloskiem, albo licz się z tym że lepiej nie będzie... wiem bo przerabiałem tak mocne przerybienie w dwóch zbiornikach malawi w swojej karierze ;)


życzę powodzenia i choć ocierać ryby mogą się choćby od pasożytów, to u Ciebie cierpieć będą najbardziej z powodu za małego zbiornika (maingano, a tym bardziej lombard nie nadają się do takiego słoika)

--

rozśmiesza mnie wogóle że ludzie polecają maingano do małych akwariów... u mnie w 720l zdominowany samiec siedzi grzecznie w lewym górnym rogu na karnym jeżyku... a szkło rosło z nim.. od 160 przez 240 po 720 ;) już od ponad roku ;)

--

.... ale się nikt nie ociera :P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.