Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uznałem, że obniżenie stężenia NO2 i dodanie bakterii przyspieszy proces przekształcenia pozostałego NO2 na NO3 i ogólnie przebieg całego cyklu.

Opublikowano
Uznałem, że obniżenie stężenia NO2 i dodanie bakterii przyspieszy proces przekształcenia pozostałego NO2 na NO3 i ogólnie przebieg całego cyklu.
To jedna z metod na obniżenie NO2 w zbiorniku, zwłaszcza już zarybionym. Tylko wtedy powinno dodawać się szczepy bakterii bez pożywki. Bactozym to bakterie z pożywką.
Opublikowano

Może ten BACTOZYM nie był konieczny (nauka dla mnie) ale jak została kaps. ze startu no to do baniaka, jeszcze jak się czyta że:

• zaleca się jego użycie preparatu również po każdorazowej podmianie wody, czyszczeniu filtra lub po okresie stosowania środków leczniczych

• po użyciu środka, do nowo urządzonego akwarium można wpuścić ryby już po 24 godzinach

• zawarte w kapsułce enzymy redukują zanieczyszczenia organiczne, poprawiają jakość wody, zapewniają krystaliczną czystość wody

• preparat wspiera i przyspiesza proces utleniania azotynów poprzez uaktywnienie bakterii nitryfikujących

• koloidy umożliwiają szybsze gromadzenie się kolonii bakteryjnych w filtrach i na wszystkich powierzchniach akwarium


to choć się wie, że 24h to fikcja i ma się rezerwę do sloganów reklamowych to jakoś człowiek zawierza, że raczej pomoże niż zaszkodzi.

Nie było moją intencją namawiać kogokolwiek na konkretny produkt lecz podzielenie się spostrzeżeniami z własnego startu akwa.

Pozdro

Opublikowano

Kriso rozimiem i doceniam twoją pomoc, nie dodałbym bactozymu bo nie mam ;) mam za to biodigest i na razie nie zamierzam zmieniać aż do końca cyklu ale za to wasza rozmowa była pouczająca.


08.08.12 dziś no2 03-04 zoolek

no3 01-05 jbl

czy mam podmienić jeszcze wodę i dodać jeszcze biodigest czy poczekać jeszcze?

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Dziś 13.08.12

no2 0,1-0,2 zoolek

no3 1 JBL

nh4 <0,05 JBL

Nie podmieniłem wody ostatnim razem tylko dałem 2x biodigest, dziś też tak zrobiłem ale zastanawia mnie zapach wody bo jest taki jakby stęchły, powinienem coś z tym zrobić czy poczekać do zamknięcia "CA" i dopiero wtedy podmienić? i temperatura wody jest na granicy 29 stopni C, pomimo iż nie świecę światłem i nie mam grzałki, czy to może być wina filtra wewnętrznego?

ps; drażni mnie ten test zoolek'a muszę kupić JBL, łatwiej się czyta :)


14.08.12 wyłączyłem filtr wew. i okazało sie że temperatura spadła o 3 stopnie teraz utrzymuje się na poziomie 27stopni C


29.08.2012 Dziś kupiłem w końcu test JBL no2 i wyszło niemierzalne próbka prawie przeźroczysta, ale z racji pory (20;00) sprawdzę jeszcze w ciągu dnia, mam natomiast inny kłopot, włączyłem dziś światło na 10 godzin i temperatura skoczyła mi znowu do 30 stopni C, chłodzenie butelka z lodem nie wchodzi w grę na dłuższą metę bo wygląda na to że to stała temperatura i że tak ma być(nie mam grzałki w akwarium) czy zamontowanie w akwarium dodatkowo wiatraczków w celu wzmożenia cyrkulacji powietrza coś da ?, obecnie mam w pokrywie światło 2 x39w ale chyba zmiana mocy belki też nic nie da, bo tylko wydłuży się czas nagrzewania wody, czy jest coś co można zrobić żeby temperatura była niższa ? proszę o pomoc

Opublikowano

Maciek jeśli masz taką możliwość, to sprawdź temperaturę wody innym termometrem. Czasami trafi się na jakiś trefny model. Ja tak miałem w roślinnym dopiero kontrola trzech termometrów pokazała, że mój zawyżał temperaturę o trzy stopnie.

Opublikowano

A może ktoś poda jakiegoś dobrego producenta termometrów, ja mam takie za kilka zł, żółte z czerwonym płynem wskazującym. Nie pamiętam firmy ale takie najtańsze, może faktycznie są do... ?

Opublikowano

Najlepiej jak masz możliwość to pożycz od kogoś. Ja np. pożyczyłem w sklepie zoologicznym (znałem sprzedawce). Co do marki to nie pomogę bo u mnie własnie jeden ten zwykłu był trefny ale drugi działał dobrze i jego wskazania pokrywały się z trzecim termometrem (troche droższym). Obecnie mam alektroniczny jbl działa dobrze ale w necie są o nim różne opinie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.