Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Mam mała załamkę, ze spływem do sump'a i moze macie jakies rozwiazanie...

Samo wyjscie z pudełka przelewowego jest w porzadku, prawie go nie słychac. Woda spływa spokojnie az do sumpa i własnie tam zaczyna sie masakra.

Jesli koniec spływu jest nad woda to szumi i pluska tak, ze w dzien to denerwuje, a w nocy to sie bym zabił chyba - nie wspominająć o żonie.


A jak go zanurzę pod wodę to powietrze wypychane przez wodę tak bulgocze, ze sie wytrzymac nie da nawet w dzień.

Dopiero po skreceniu pompy na minimum bulgocze na tyle mało, ze W DZIEN jest to do zniesienia...

Ze strachem mysle o nocy - bede musiał pewnie pompe wyłaczac - tylko wtedy temperatury w baniaku nie utrzymam jesli grzałki nie przełożę z sumpa i w ogole to do kitu bedzie taki system....



Co tu mozna poradzic? Wszyscy maja problem z głosnoscia zasysu wody, a u mnie jest hałas dokladnie na 2 końcu...

Opublikowano

ale to bulgocze w samej rurze.

takie rozwiazania nie daja zadnego efektu :(


Ew mniej pryska woda :|


Jest opcja ze przytkanie troche odpływu jakims zaworem cos poprawi. Jutro przetestuje to...

Opublikowano

jak rozwiązałeś zrzut wody? jakie średnice rur? ile ich? czy masz zawory? czy rura jest na tyle duże że łapie z góry powietrze?


założę się że nie masz zaworu, a rura jest średnicy większej niż ilość wody jaka tam spada, przez co zasysa powietrze z góry i bulgocze na dole - u mnie jest tak wtedy gdy zakręcę zrzut a cała woda spada przez "otwartą" rewizję - wtedy mam na dole "gazowaną"


rozwiązaniem jest zawór, którym skręcasz przepływ tak żeby w pudełku poziom podniósł się powyżej rury... (oczywiście rura pod wodą na dole) ... choć oczywiście nie znam Twojego pudełka, więc to tylko teoria ;)


opisz/sfoć - w nocy wrocę z pracy to obejrzę

Opublikowano

I bys wygrał.

Poczytałem i doszedłem do zbliżonego wniosku i zrobiłem małe zmiany.

Rury co prawda poszerzyłem ale zamontowałem zawór na wyjsciu wiec moze byc dobrze.

Na razie czekam az klej wyschnie - czyli po pracy sprawdze czy dziala... :) :)

--

Uczciwie mowiac to talnie nie mam pojecia jakby to mogło działac.... :/

Albo woda spływa za szybko i powietrze jest zasysane albo za wolno i wtedy poziom wody w sumpie spada az do momentu kiedy pompa zaczyna charczeć z powodu niskiego poziomu wody w komorze pompy...


Nawet jeśli idealnie się wstrzelę to jesli cos przytka minimalnie odpływ to znowu sie zaczną się rozjeżdżać poziomy.


Albo czegos nie rozumiem albo tego sie nie da zrobic :/


Fotografowac mi sie nie chciało wiec zrobiłem filmik:

[ame]

[/ame]
Opublikowano

pogadaliśmy na gadu... zaproponowałem kilka modyfikacji... wrzuć tutaj wyniki testów zobaczymy, jestem ciekaw...


zaproponowałem (albo albo, w kolejności):

- hofer gurgle buster

- tuning dursa wężykiem odpowietrzającym wnętrze rury

- dowiercenie w pudełku rewizji dla stabilizacji poziomu wody, regulowanej zaworem


... całość przy zwiększeniu przepływu co najmniej dwa razy silniejszą pompą,

jako że w mojej opinii układ zapowietrza się ponieważ pompa podająca 1200l/h jest za słaba do średnicy rur zrzutowych które są w stanie puścić prawie 3000l/h, przez co zasysają powietrze "z braku wody" ;)

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.