Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Parę dni temu zakupiłem używane akwarium z pyszczakami.Niestety facet od którego kupiłem akwarium był chyba kompletnym laikiem.Ja też takim byłem przy kupowaniu i niestety wtedy jeszcze pojęcia nie miałem ile pyszczaków może być w 112 litrowym akwa.

3 pyszczaki już oddałem do sklepu zoologicznego(najagresywniejszego w całym akwarium auratusa i jeszcze dwa inne)Zostało się chyba z 9 rybek z czego większość to wybarwione i dorosłe osobniki.

Proszę o radę jakie ryby jeszcze oddać do sklepu i ewentualnie jakie dokupić.Zamieściłem zdjęcia w celu identyfikacji ponieważ nie mogę dokładnie określić.Z moich obserwacji,które są pewnie błędne mam chyba 3 samice pyszczaka saulosi coral(nie jestem pewien bo 2 z nich mają atrapy jajowe), 2 samce saulosi jeden ładnie wybarwiony, drugi mniejszy o szarym kolorze cały czas siedzi przy rurze od filtra(chyba jest zdominowany przez większego) i boi się pływać(przynajmniej takie odniosłem wrażenie).3 z wybarwionych ciężko określić bo nie ma pionowych pasów jak saulosi.Pozostałe to chyba jeden mały zółty yellow albo niewybarwiony saulosi nie wiem czy samiec czy samica.



Akwarium tak jak już wspomniałem niestety tylko 112l(w przyszłości może będzie 240l)

Jeśli to ważne to w akwarium pracuje filtr tetratec ex700(wyjąłem węgiel po przeczytaniu rad na forum),została ceramika,gąbka,biobale i włóknina.

W akwa działa również napowietrzacz tetra aps100(nie wiem czy jest potrzebny czy nie).

Proszę również o pomoc w ułożeniu kamieni czy aktualne ułożenie jest dobre.

Świetlówki 2 po 18w T8 jedna 4500K druga jakaś niebieska philipsa.

Przepraszam,za dużo tekstu ale wolałem zadać kilka pytań w jednym wątku niż zakładać osobno parę tematów.

Jeśli cokolwiek jest źle zrobione to proszę o krytykę i pomoc w poprawie.Tak jak pisałem dopiero od paru dni dowiaduję się coraz ciekawszych informacji odnośnie akwarystyki i jestem głodnych wszelkiej krytyki,pomocy i rad :)



A poniżej zdjęcia:

20120324080220.th.jpg

20120324080252.th.jpg

20120324080336.th.jpg

20120324081248.th.jpg

20120325145112.th.jpg

20120325145136.th.jpg

20120325145234.th.jpg

20120325145405.th.jpg

20120325150621.th.jpg

20120325150632.th.jpg



Pozdrawiam serdecznie i proszę o pomoc.

Opublikowano

Masz tam Melanochromis cyaneorhabdos(maingano)- poziome pasy, Labidochromis caeruleus -zolte z czarnymi paskami na pletwie grzbietowej.Te ktore uwazasz za saulosi coral to Maylandia estherae. W pionowe paski to moze byc saulosi.

Do 112 nadaje sie tylko i wylacznie saulosi, w maksymalnej ilosci 5-6 szt.

reszte ryb jak najszybciej oddaj bo to nie jest akwa dla nich i sie tylko mecza.


Co filtra to po korekcie obsady do saulosi to spokojnie da rade.


Napowietracz ajk lubisz"bable" to zostaw, generalnie nie jest potrzebny.


Wystroj to sparwa indywidualna, ale jak juz mowilem akwa jest male i szkoda zabierac miejsca rybom, tworzac gruzowiska.Oswietlenie rowniez wedle gustu, rybo to bez roznicy.

Jak juz mowilem, najwazniejsze to oddanie ryb, osoniscie oddalbym wszystkie i wtedy zaczal z haremem P.saulosi.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Przejrzałem jak wygladają pyszczaki te,które podałeś i niestety wszystko wskazuje na to,że masz rację.Moje ryby idealnie pasują do gatunków podanych.Zastanawiam sie tylko kto podał informacje facetowi od którego to kupiłem,że tak zróżnicowane gatunki mogą żyć w tak małym akwarium...Pozostaje mi tylko oddanie rybek do sklepu o ile je przyjmą i szukanie saulosi.Boję się tylko jednego,że trafię na sklep,w którym liczy się tylko kasa i wcisną mi jakiś inny gatunek pyszczaków niż saulosi.Czy mógłby ktoś polecić profesjonalny sklep akwarystyczny w Łodzi lub okolicach?Czytałem coś o rybarium.pl w Łodzi ale wolałbym się upewnić.Jak rozumiem do swojego akwa mogę kupić 1 samca i 4 samice?Taka ilość będzie optymalna?Nie chcę żeby rybki się męczyły.

Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.

Opublikowano

Wczoraj zmieniłem obsadę kupiłem na giełdzie w Łodzi 10 młodych zaczynających się przebarwiać saulosi.Mam problem ponieważ 3 z nich ocierają się o piasek.Nie wiem czy to może być przez to ale zauważyłem,że w dwóch miejscach piasek jest jakby lekko brązowy i zielony(załączyłem zdjęcia)oraz pojawiły się małe glony na bocznej szybie.Czy to może świadczyć o strefach beztlenowych,jak temu zaradzić i czy może mieć wpływ na ocieranie ryb?

Zbadałem poziom pH-8 i NO2-0 innych testów niestety jeszcze nie posiadam.

Proszę o pomoc.

20120330113656.th.jpg

20120330113713.th.jpg

20120330113730.th.jpg

20120330113920.th.jpg

20120330113929.th.jpg

20120330113941.th.jpg

Opublikowano

Ja u siebie też mam taki dwu kolorowy piach. Po prostu podejrzewam że piachu do końca nie da się wypłukać, dlatego bliżej dna jest ciemniejszy, natomiast górna warstwa jest jaśniejsza gdyż podlega ciągłemu procesowi filtracji, a to poprzez filtry, a to kopiące ryby..

Na strefy beztlenowe w jakimś stopniu pomagaja świderki.

Opublikowano
Ja u siebie też mam taki dwu kolorowy piach

Nie masz dwukolorowego piachu tylko głębiej światło nie dociera dlatego niżej jest ciemniejszy. U kolegi okrzemki się rzuciły i tyle.:D Nie ma co panikować.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Pozwolę sobie odświeżyć temat, tak jak wcześniej napisałem mam "dwu kolorowy piach" Na wierzchu 2-3 cm jasnego, a pod nim zaczyna się ciemniejszy, zabrudzony, dzisiaj zauważyłem przy podmiance że w tej warstwie tworzą się pęcherzyki powietrza które uwalniają się przy przemieszaniu piachu ręką. Co to jest ?

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Pewnie że ma sens, bawię się w tego typu prototypy filtracyjne. Dużo zależy od tego jakie masz możliwości, miejsce itp. Wszystkie rozwiązania mają swoje zalety i wady. Jeśli chcesz robić i kleić sam, to polecam robić na szkle a nie na tworzywie sztucznym.
    • Witam, Przeglądając chiński portal zakupowy, natrafiłem na takie ustrojstwo: https://a.aliexpress.com/_EzdsOEk Filtr na bazie skrzynek PP na media filtracyjne z systemem przelewów i deszczownic.  Oraz drugie ustrojstwo, coś na podobieństwo kaskady/sumpa który jest nad zbiornikiem: https://a.aliexpress.com/_EzYagA8 Tu należałoby oczywiście wykonać to DIY w odpowiedniej wielkości i zastosować odpowiednią do wielkości zbiornika pompę. Co sądzicie o takich systemach filtracji, miało by to sens w Malawi?   Mam trochę miejsca nad akwarium i myślę czy by go w ten sposób nie wykorzystać.
    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.