Skocz do zawartości

W dalszym ciądu problemy z NO2 i NO3


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Jak w temacie mam w dalszym ciągu problemy ze zbiciem NO2 i NO3 w swoim akwa. NO2 utrzymuje sie nadal na poziomie 0.3 mg/l trochę spadło NO3 do 30 mg/l. Zakupiłem wkłady do filtra które mają to absorbować ale jakos znacznych zmian nie zauważyłem. Do filtra dodałem ABSORBEX micro oraz wkład ze żwirku amonowego. Dodaje również nitrivec-a. Czy są inne sposoby aby zbić te parametry? Z rybami generalnie nic złego się nie dzieje, tak mi się wydaje. Pozdrawiam.

Opublikowano

Jeśli chodzi o NO3,to naprawdę daleko szukać nie musiałeś,masz topic zaraz obok.A jeżeli masz NO2 na takim poziomie,to chyba znaczy że masz niedojrzały filtr.Dziwne tylko,że masz w akwa ryby.Wpuśziłeś je do akwa z takimi parametrami czy zmieniły Ci się po jakimś czasie?

Opublikowano

zmieniły mi się. Wcześniej było dobrze. Pozbyłem się nawet paru rybek i mniej karmię. Może trzeba trochę czasu? Sam nie wiem. Może te wkłady jeszcze nie dają efektu i musi minąć trochę czasu?

Opublikowano

O niewłaściwych parametrach było kilka razy w ostatnim czasie:

http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?t=952


Tam masz sprawę wyjaśnioną. Takie problemy zazwyczaj biorą się z niezbyt odpowiedniej interpretacji cyklu azotowego, a właściwie procesu dojrzewania akwarium. Samo zostawienie wody na 2, 3, czy nawet 8 tygodni niewiele da. Akwa jak nie było wystarczająco dojrzałe do wpuszczenia ryb, tak nie będzie. Lanie biostarterów i czekanie też na niewiele się zda. Żeby cały cykl ruszył potrzebne są jakieś zanieczyszczenia, które spowodują rozrost flory bakteryjnej. Bez tych zanieczyszczeń ilość bakterii nitryfikacyjnych będzie bardzo mała i na pewno niewystarczająca, żeby "obsłużyć" całą obsadę, złożoną z kilkunasty bardzo brudzących ryb. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że dobrze jest zacząć wpuszczać ryby już kilka dni po zalaniu akwarium, jednak należy zachować kilka bardzo ważnych środków ostrożności.

Przede wszystkim nie można wpuścić całej obsady na raz. Wprowadzenie kilku sztuk młodych ryb do akwarium na pewno nie spowoduje dużego skoku związków azotowych, ale powoli zacznie dostarczać bakteriom niezbędnych do życia NH3/NH4. Akwarium ma stopniowo dojrzewać do coraz większej ilości ryb, a więc również zanieczyszczeń. Na pewno stopniowe wprowadzanie obsady od pierwszych dni (kiedy już będziemy przekonani, że chemicznie i fizycznie woda jest ok), spowoduje szybsze dojrzenie zbiornika, niż wpuszczenie całej obsady po 2 miesiącach.

Opublikowano

Podejrzewam, że można by też po prostu nasiusiać,

ale ja jednak polecam użycie ryb startowych, u mnie

się to pięknie sprawdziło. Konkretnie welonki, i na masie

najbardziej bylejakiego pokarmu (ergo dużo kupki).


Dojrzewanie akwarium miałem wzorcowe, mógłbym

sobie wykresy rysować, jakie jak tu:


http://fins.actwin.com/mirror/begin-cycling.html


Jeden probem tylko - część welonek miałem tak zmutowaną,

że nie umiały pływać inaczej, niż do przodu, i musiałem

je co chwila wydłubywać z dekoracji przygotowanych

dla mbuny. Nawet pamiętam, że tu na forum się

stresowałem, co będzie, jak mi się mbuna zablokuje.

Okazało się to, zgodnie z zapewnieniami forumowiczy,

niemożliwe :-)


milc

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.