Skocz do zawartości

Testy do wody.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jako, że moje obecne jak i poprzednie ryby, nie należały do zbyt wymagających, nigdy nie używałem testów do pomiarów parametrów wody. Zakładając jednak zbiornik Malawi, mam zamiar takowe zakupić. Jestem w tym temacie kompletnie zielony i dlatego moje pytanie może sie wydawać dla niektórych troche głupie i śmieszne, ale chce mieć w tym temacie pewność...


Czy zakup testów na pH, NO2, NO3, GH i KH, czyli koszt ok.150-200zł, opłaca sie tj. czy zakup jest jednorazowy na powiedzmy 6 miesięcy???

Opublikowano
Czy zakup testów na pH, NO2, NO3, GH i KH, czyli koszt ok.150-200zł, opłaca sie tj. czy zakup jest jednorazowy na powiedzmy 6 miesięcy???

A nawet i dłużej dlatego przy kupnie sprawdź datę ważności.

Opublikowano

Jeżeli startujesz dopiero ze zbiornikiem przydatny będzie (nawet bardzo) test na NH3/NH4.

Poza tym testy to podstawa - kropelkowe sprawdzonych firm - o tym już przeczytasz na forum bo temat był wałkowany dziesiątki razy.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Dziś chcąc dokupić testy na NO2 i NO3 wyszedłem za sklepu głupszy niż byłem ;).

Chciałem kupić testy JBL, sprzedawca wywalił na ladę JBL, Sera i Zoolek......proponując te ostatnie gdyż są lepsze od Sery i odpowiadają JBL (sam je używa i poleca).

Co Wy o nich myślicie, używa ktoś, jakie spostrzeżenia? Raczej nie chciał wepchnąć mi towaru gdyż mogłem kupić droższy.

Opublikowano

Złe opinie mają testy zooleka na NO3 co do pozostałych nie słyszałem negatywów. Pozostaje kwestia łatwości wykonania pomiaru i wydajności.

Opublikowano

ja kiedyś rozmawiałem z ekipą w jednym sklepie, chopcy konkretni i otrzaskani w akwarystyce i polecili mi zooleka z tych tańszych i jbl z tych ciut droższych( na sklepie mieli jbli serę więc nie wciskali mi swojego towaru). Jedyne co to NO3 z Zooleka może być nie zawsze ok ale zabrałem swój z domu i porównalismy z jbl i wyniki były podobne.

Jak coś jest dobre to po co przepłacać.

Opublikowano

Poleciałem do sklepu szybciorem i jestem po próbie. Powiem tak.....o ile w pozostałych testach Jbl bez problemu można się wstrzelić w kolor to w Zooleku przed chwila 3 osoby porównywały i żadna nie mogła znaleść cechy wspólnej miedzy kolorem na szablonie a w kolorze testowanej wody ( nie wspomnę już o odcieniu).

Wniosek......następne będą ponownie JBL.

Opublikowano

czy są dobre i niedrogie polecane zestawy

mam tylko test twardosci wody do ustawiania zmiękczacza w domu,

wiec jako startująca osoba kopiłbym chetnie zestaw


znalazłem takie cus


http://allegro.pl/zoolek-aquaset-komplet-9-testow-8-wartosci-tani-i2016271679.html


czy potrzeba az taki http://allegro.pl/jbl-testlab-zestaw-testow-akwarystycznych-i1980042641.html


Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.