Skocz do zawartości

obsada 600l baniaka


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Jest to mój pierwszy post na tym forum, ale starałem się od dłuższego czasu czytać tematy.

Jako, że przyszedł czas na powiększenie zbiornika z 240l (saulosi i sprengerae) i obecnie na uruchomienie czeka 600l (200x60x50h) chciałbym spróbować sił z "non mbuna". Upatrzyłem sobie aulonocara fire fish red. Nie bardzo jednak moge zdecydować się na coś do nich. Chciałbym, żeby bylo ok a przy tym kolorowo - ten zbiornik ma być ozdobą w salonie ;) Jeśli możecie, doradźcie coś mało doświadczonemu akwaryście z tą akurat grupą ryb (non mbuna).

Pozdrawiam,

Nightdream

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fire Fish to sztucznnie wyhodowana odmiana , lepiej poszukac czegos naturalnego -ja osobiscie dalbym do takiego baniaka Placidochromis electra,Scianochromis fryeri iceberg,i ktoraś odmiane lethrinops --> oczywiscie w sensownych ilosciach Lub :Aulonocara Steveni Hongi, Otopharynx lithobates Black Orange Dorsal, Placidochromis Electra Blue Hongi; te 2 obsady to moje marzenie:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuję za szybką i sensowną, jak widzę radę. Przejrzałem obie propozycje obsady i wygląda to calkiem ciekawie. Gdyby udało mi się stworzyć zbiornik z jedną z tych propozycji, byłoby super. Piszesz o sensownych ilościach...ile zaproponowałbyś sztuk i w jakim stosunku płci dla każdej propozycji? Jeśli możesz, dopisz propozycję do każdego gatunku.


Placidochromis electra

Sciaenochromis fryeri iceberg,

Lethrinops Red Cap (np.)


Aulonocara Steveni Hongi,

Otopharynx lithobates Black Orange Dorsal,

Placidochromis Electra Blue Hongi


Jak jest z dostępem do tych ryb? Czy trzeba je sprowadzać, czy uda się je kupić w kraju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszędzie dał bym 1+2, tzn to jest moja opinia ,tak a żeby nie było dworca autobusowego żeby bylo naturalnie oo :) lepiej niech sie wypowiedzą fachowcy od nonmbuny,co do dostępu Pytaj Malawian,tylko on ma chyba Otopharynxa inna odmiane kolorystyczną w ofercie ,i w Malawi cichlids,sklep malawi,ewentułalnie Tan Mal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... obecnie na uruchomienie czeka 600l (200x60x50h) chciałbym spróbować sił z "non mbuna".

Zbiornik jak najbardziej pod non-mbune sie nadaje tylko ze,


... Chciałbym, żeby bylo ok a przy tym kolorowo - ten zbiornik ma być ozdobą w salonie ;) Nightdream


jezeli ma byc kolorowo to jednak przemyslalbym jeszcze raz czy napewno chcesz non-mbune.Pamietaj ze tylko samce sa naprawde piekne, a samice bedziesz mial szare, brunatne, srebrne lub jak to mowi moja zona "szarobure":rolleyes:

Trzymajac non-mbune bedziesz mial 3-4 moze 5 ladnych samcow i reszte, no coz, kto co lubi.;)

Od jakiegos czasu tez mam non-mbune i do mbuniakow juz chyba nie wroce, aczkolwiek nie sposob im odmowic piekna i czasami brakuje mi ich kolorow.

Poogladaj na spokojnie jeszcze zdjecia ryb w galerii i wtedy podejmij decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qrcze... samych samców nie chcę, bo to jakoś tak ;) Jednak jakieś "kobitki" też by im się przydały :)

Chciałem spróbować z non mbuna, a powrotu do mbuna raczej nie rozważałem. Przeglądając jednak galerię, pomyślałem, że może jest to jakiś pomysł na "kolorowe szkło" w salonie..:confused:

Gdybym jednak się zdecydowal na mbuna...to co i w jakich zestawieniach możecie mi zaproponować? - saulosi i rdzawe już się opatrzyły, więc baniak byłby raczej bez nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zdecydujesz się na mbunę to w takim zbiorniku najlepiej tą większą,jak np.Labeotropheus fuelleborni,Metriaclima sp."zebra chilumba",Pseudotropheus acei.


Wydaje mi się, że nieco za dużo odcieni niebieskiego, Labeotropheus fuelleborni do tego nie bardzo mi się podoba - za pstrokaty :)


Rozważam na poważnie i mbunę i non mbunę, ale decyzja jeszcze nie zapadła. Z jednej strony chciałem spróbować z non mbuną, ale te samice...:rolleyes: Z drugiej strony, jeśli miałaby być mbuna, to nie w zbliżonych kolorach. Sam nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Msobo oczywiście przy najbliżej okazji wraca do drugiego zbiornika z mbuną. Na chwilę obecną dwie próby wyłowienia tego nygusa zakończyły się moją porażką. Akwarium nie jest zagruzowane, ale żyjąc w samotności dokładnie poznał wszelkie szczeliny w tle strukturalnym i złapanie go nie będzie takie łatwe. Mbune czasami karmię z ręki lub przyklejam im tabletki ze spiruliną. Po dwóch latach ryby mi tam ufają i nie miałem problemu wyjąć ręką konkretnego upatrzonego samca i przełożyć do drugiego akwarium. Msobo oczywiscie będąc sam w nowym akwarium nie był już taki ufny ale teraz przy tylu głodomorach już dużo pewniej i na dłużej podpływał do tafli, także kilka razy ich jeszcze nakarmię i będę próbował go złapać. Poza tym myślę, że pomijając kwestię różnic pokarmowych przez kilkanaście następnych miesięcy byłby w tym akwarium nie do ruszenia. Aktualnie msobo jest totalnie ignorowany i pływa najczęściej w centralnej części akwarium (przywłaszczył sobie teren w okolicach dwóch największych kamieni). Co ciekawe jednymi rybami, które czasami są przeganiane przez msobo są 3 buccochromisy. Upatrzył sobie tylko ten gatunek, a w kierunku bardzo zbliżonego rozmiarem tyrannochromisa i odrobinę mniejszych samic nimbo nawet nie drgnie.  Pomijając kwestię tego Pana, który tylko chwilowo przedłużył pobyt w tym ,,hotelu" od pierwszego dnia rzuca się w oczy zachowanie samca Fossorochromis, który nawet na chwilę nie odstępuje swoich dwóch Panienek. Nawet jeśli jakimś cudem, na chwilę popłynie w innym kierunku, opłynie kamień i straci je z pola widzenia to od razu skanuje teren, cyk i znowu jest już przy dziewczynach i tak całą trójką ,,ramię w ramię" przez kolejne X minut przemierzają zbiornik. Jest to jakaś tam ciekawostka bo gdy popatrzę na moich asów z drugiego zbiornika to tam żaden ,,dżentelmen" nie wytrzymałby bez molestowania koleżanki, a dziewczyny też nie byłby chętne tak pływać w trójkącie tylko wolałyby dać sobie po razie w celu przypomnienia hierarchii. Także na pierwszy rzut oka widać odmienne zachowania, które wcześniej mogłem jedynie zobaczyć na dłuższych filmach z drapieżnikami na YT czy przeczytać na forum. 
    • Całość świetnie się prezentuje, piękne "bandyckie" pyski. 😁 ciekawe, jak tester Msobo się odnajdzie, widać go na czwartym zdjęciu od końca. 😉 Powodzenia, niech ryby rosną zdrowo.
    • Po +/- 60 dniach od zalania zbiornika przyszedł wreszcie czas na mieszkańców. Wcześniej jako zwiadowca/tester warunków w akwarium bardzo długo pływał już samiec m. msobo, a na kilka dni przed wprowadzeniem ryb wpuściłem jeszcze 4 sztuki synodntis petricola (2 dorosle i 2 średnie osobniki). Przy starcie skorzystałem też z drugiego akwarium - kulki maxspect moczyły się tam w filtrze chyba od marca, a po założeniu akwarium stopniowo je dokładałem. Ostatni największy rzut dodałem przed wpuszczeniem ryb. Ogólnie cały cykl azotowy i wstępny okres dojrzewania akwarium przeszedł bez najmniejszych problemów. Dopiero po około 40-45 dniach na tle strukturalnym zaczęły pojawiać się pierwsze wyrazne okrzemki, na pewno przyczyniło się do tego mało intensywne oświetlenie, którego czas został sukcesywnie wydłużany. Przy wpuszczeniu kilkunastu ryb, w świeżym akwarium może oczywiście dojść do pewnego zachwiania parametrów, ale mam nadzieję, że cierpliwość i podjęte przy starcie działania spowodują, że obędzie się bez dużych komplikacji. W poczatkowych planach miałem podzielenie ,,zakupów" na dwie partie aby biologia lepiej zniosła napływ nowych organizmów, no ale jak większość osób zdaje sobie sprawę pozyskanie  drapieżników w akceptowalne zbliżonej wielkości to spore wyzwanie i jeśli jest możliwość skompletowania obsady to grzechem byłoby nie skorzystać. W sobotę 29 czerwca udałem się po ryby do Sebastiana z Tanganika Konin. Tak zbaczając na jedno zdanie z relacji dotyczących własnego akwarium, muszę przyznać, że fajnie zobaczyć na żywo kilka gatunków, które wcześniej widziałem tylko na stronach: tanganika i malawi si, także zdecydowanie polecam. Co do samej obsady to od wstępnego ,,projektu" i pierwotnej koncepcji do ostatecznego zamówienia, w sumie nic się nie zmieniło.  ###Obsada na obecną chwile: 1) Champsochromis Caereuleus 1+1 2) Fossorochromis Rostratus 1+2 3) Nimbochromis Livingstoni 1+2 4) Buccochromis Rhoadesii 3 szt. (1+2 ???) 5) Dimidiochromis Compressiceps 1+0 6) Tyrannochromis macrostoma 1+0 W sumie na obecną chwilę zagościło u mnie 13 ryb (+ wspomniane wcześniej 4 synodotisy) Docelowo w ciągu najbliższego miesiąca lub maksymalnie dwóch do obsady dojdą na pewno 2 samice dimidiochromis (na obecną chwilę sam samiec, a bardzo ,,potencjalne" samice miałyby z 6 cm więc trochę małe).  Rozważam też: - dołożenie jeszcze 1 samicy Nimbo (doprowadzenie do układu 1+3) - jest też pomysł z samicą tyrano (obecnie sam samiec) Doliczając dwie samiczki dla samca Dimidio w akwarium będzie pływało 15 ryb (nie licząc synodontisów), przy ewentualnym dołożeniu samicy  tyrano (obecnie sam samiec) lub/oraz samicy nimbo licznik obsady zatrzyma się na 16/17. Ogólnie rozważałem zarówno zakup obsady w wersji bardzo młodych osobników (5-7cm) oraz już lekko podrośniętych młodziaków (8-14cm). Ostatecznie okazało się że łatwiej będzie skompletować obsadę w tym drugim rozmiarze,  mając teoretycznie wstępna gwarancję płci (oczywiście niespodzianki są zdarzają). W każdym razie nie licząc Bucco, które mają około 8,5 może 9 cm układ płci u pozostałych gatunków jest jasno ustalony. U Buccochromisów było oczywiście uroczyste zajrzenie ,,pod ogonek" no ale przy tak młodych rybach ryzyko błędu jest ogromne. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Przed wpuszczeniem ryb nie było jakiegoś oficjalnego mierzenia ale jeśli chodzi o samce to Champsochomis ma 15, no może 16cm, Fossorchromis 13/14cm, Dimidiochromis 12/13cm, Nimbochromis 11cm i Tyrannochromis około 9cm. Także niby to jeszcze dzieciaki ale będąc przyzwyczajony do rozmiarów mbuny, można powiedzieć, że już na starcie te większe osobniki ,,to kawał ryby". Od wpuszczenia ryb minęły dopiero 3 doby także ciężko cokolwiek konstruktywnego napisać o zachowaniu, ALE ... Po X latach trzymania mbuny, wcześniej miesożernej Tanganiki czy pielęgnic głównie z Ameryki Południowej można powiedzieć ,,jest bardzo spokojnie". Oczywiście taki stan utrzyma się pewnie tylko do pierwszego tarła, ale zobaczymy, może nie będzie aż tak źle. W każdym razie fajnie wreszcie popatrzeć na tętniący życiem zbiornik. Szczególnie te większe osobniki już cieszą oko i pięknie prezentują się w akwarium. 
    • https://www.olx.pl/d/oferta/labeotropheus-fuelleborni-katale-samice-9-10-cm-CID103-ID10P6rr.html ryby od Darka Gaży.
    • No, pochwal się, co za szczupaki kupiłeś, czekam na aktualizację Twojego wątku. 😉
    • Dzięki za pamięć Marcin. Moja samotna samica jest w świetnej formie. Jestem zainteresowany jednym samcem, tylko w tym ogłoszeniu tylko odbiór osobisty a do stolicy na razie się nie wybieram 
    • Jest prostsza metoda - kiedyś tak się robiło opaski do opatrunków gipsowych (teraz przychodzą gotowe z fabryki):  bierzesz szeroki bandaż, rozwijasz kawałek, obficie posypujesz suchym gipsem - a w tym przypadku zaprawą i luźno zwijasz. I tak kolejno do przewinięcia całej rolki.  Takich rolek trzeba przygotować oczywiści odpowiednią ilość (lepiej mieć za dużo, niż żeby miało braknąć - to jeść nie woła, przyda się do następnych kamieni). Przystępując do pracy zamaczamy opaskę w wodzie na chwilę, aż przestaną wydobywać się  pęcherzyki powietrza, lekko odciskamy i stopniowo rozwijając modelujemy na szkielecie z siatki. Tak uczciwie mówiąc, to nie wypróbowałem tego z zaprawą, ale w przypadku gipsu to się sprawdzało, więc tu też powinno.
    • @darianus Darek, kiedyś były w kręgu Twojego zainteresowania, nie chcesz? 
    • VID_20240628224134.mp4 VID_20240628224859.mp4   Minął miesiąc od wpuszczenia moich pyszczakow więc tak jak obiecałem wrzucam filmiki .Sam wygląd akwa  nie uległ zmianie rybki trochę podrosly chyba się maja dobrze😁.Pozdrawiam
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.