Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Do jednogatunkowego,saulosi.Przy afrach byłoby szarawo a samice saulosi pięknie rozjaśnią zbiornik.

Też tak zdecydowałem,jeśli nie uda się z kilkoma samcami to wtedy będziemy myślec.

Dzięki za rady,zaraz jadę zobaczyc ryby.


EDIT;Doradził mi abym odrazu wpuszczał docelową obsadę.



Mi większość ludzi z KM mówiła, żebym wpuszczał stopniowo. Jednak miałem taką sytuacje, że to nie wchodziło w gre. Zbiornik był ustabilizowany, przez 3-4 dni jedynie no2 z poziomu zerowego skoczyło do 0.1. Po 4 dniach niewykrywalne. Tak więc jak masz możliwość wpuszczenia na początek z 3 rybek to wpuszczaj, ale jeśli nie możesz to nic sie nie stanie.

Opublikowano
Do jednogatunkowego,saulosi.Przy afrach byłoby szarawo a samice saulosi pięknie rozjaśnią zbiornik.

Też tak zdecydowałem,jeśli nie uda się z kilkoma samcami to wtedy będziemy myślec.

Dzięki za rady,zaraz jadę zobaczyc ryby.


EDIT;Doradził mi abym odrazu wpuszczał docelową obsadę.



Mi większość ludzi z KM mówiła, żebym wpuszczał stopniowo. Jednak miałem taką sytuacje, że to nie wchodziło w gre. Zbiornik był ustabilizowany, przez 3-4 dni jedynie no2 z poziomu zerowego skoczyło do 0.1. Po 4 dniach niewykrywalne. Tak więc jak masz możliwość wpuszczenia na początek z 3 rybek to wpuszczaj, ale jeśli nie możesz to nic sie nie stanie.



Szczególnie przy agresywniejszych gatunkach lepiej obsadę wpuścić od razu .

Ja tak jak pisałem , również wpuściłbym 20 sztuk p.demasoni ( docelowo taka ilość też pasuje ).

Przy małych rybach i dojrzałym akwarium te 20 sztuk ryb nie stanowi problemu dla filtracji. ;)

Opublikowano
Do jednogatunkowego,saulosi.Przy afrach byłoby szarawo a samice saulosi pięknie rozjaśnią zbiornik.

Też tak zdecydowałem,jeśli nie uda się z kilkoma samcami to wtedy będziemy myślec.

Dzięki za rady,zaraz jadę zobaczyc ryby.


EDIT;Doradził mi abym odrazu wpuszczał docelową obsadę.



Mi większość ludzi z KM mówiła, żebym wpuszczał stopniowo. Jednak miałem taką sytuacje, że to nie wchodziło w gre. Zbiornik był ustabilizowany, przez 3-4 dni jedynie no2 z poziomu zerowego skoczyło do 0.1. Po 4 dniach niewykrywalne. Tak więc jak masz możliwość wpuszczenia na początek z 3 rybek to wpuszczaj, ale jeśli nie możesz to nic sie nie stanie.


Wpuszczanie docelowej obsady miało wiązać się z mniejszą agresją,jakby powiedzmy pływało 5 sztuk a po miesiącu chciałbym dołożyć następne 10.

W obecnej chwili akwa stoi ponad tydzień,wpuściłem 3 dnia kilka molinezji,gupików i świderki.

Opublikowano
20 szt.demasoni do zbiornika 100x40 to stanowczo za dużo.Mimo iż to niewielka ryba to jednak będzie wielki "dworzec".


Przeczytaj ze zrozumieniem rady , które dostał rafik.

Warto je wykorzystać i nie wprowadzać w błąd ;)

Teraz pewnie wiesz , że 12 sztuk to było zbyt mało w takim akwarium.

Więc dlaczego radzisz komuś popełnić taki błąd ?

Opublikowano
20 szt.demasoni do zbiornika 100x40 to stanowczo za dużo.Mimo iż to niewielka ryba to jednak będzie wielki "dworzec".


Przeczytaj ze zrozumieniem rady , które dostał rafik.

Warto je wykorzystać i nie wprowadzać w błąd ;)

Teraz pewnie wiesz , że 12 sztuk to było zbyt mało w takim akwarium.

Więc dlaczego radzisz komuś popełnić taki błąd ?



Właśnie że to odpowiednia ilość,teraz mam 13 szt w 110x55.

Po prostu samiec alfa się "wyszalał" i po dołożeniu nowych osobników olał je.Pokazał tylko kto rządzi i spokój( w sensie - nie ma zgonów czy mocnych pobić,ot lekkie utarczki).


Malpat ja doskonale wiem że byś wszystkie zbiorniki przerybiał,ale jak wielokrotnie ci to mówiłem-nie przeginaj.

Demasoni powinno się hodować w większych ilościach,ale takich na jakie pozwala nam akwa.

Opublikowano

20 sztuk demasoni w tym szkle to już jazda bez trzymanka ... powiem inaczej widziecie w takim baniaku 5 samców i 15 samic sprengerae ( ryba podobnej wielkosći ) ? Ja nie. Masowe upychanie demasoni w zbiorniku to dobra rada ale myślę ma to swoje granice, myślę, że Pawlak zna życie wie, że wszystko się dotrze i nie miał na myśli docelowości w postaci 20 pysków w tym baniaku tylko start w tej ilości. Kusząca sprawa ale IMHO niezbyt dobry pomysł zwłaszcza na początek. Szczerze wam powiem, że jednak przy próbach dużego stadka brałbym pod uwagę zbiornik o powierzchni dna co najmniej 120x40 a jeszce lepiej 150x40. Dla mnie w takim baniaczku jak masz docelowe stado liczące 12-14 sztuk to sporo ryb ( 20 to w ogóle kosmos ) a mniejsze stadko to już ryzyko powolnej i systematycznej wyżynanki. Weź saulosi z joanjohnsonae. Połączysz piękny i obstukany gatunek terytorialny z mniej atrakcyjnym ( wiem, wiem kwestia gustu ;) ) ale bardzo interesującym Melanochromisem ... dla mnie bajka.

Opublikowano
20 sztuk demasoni w tym szkle to już jazda bez trzymanka ... powiem inaczej widziecie w takim baniaku 5 samców i 15 samic sprengerae ( ryba podobnej wielkosći ) ? Ja nie. Masowe upychanie demasoni w zbiorniku to dobra rada ale myślę ma to swoje granice, myślę, że Pawlak zna życie wie, że wszystko się dotrze i nie miał na myśli docelowości w postaci 20 pysków w tym baniaku tylko start w tej ilości. Kusząca sprawa ale IMHO niezbyt dobry pomysł zwłaszcza na początek. Szczerze wam powiem, że jednak przy próbach dużego stadka brałbym pod uwagę zbiornik o powierzchni dna co najmniej 120x40 a jeszce lepiej 150x40. Dla mnie w takim baniaczku jak masz docelowe stado liczące 12-14 sztuk to sporo ryb ( 20 to w ogóle kosmos ) a mniejsze stadko to już ryzyko powolnej i systematycznej wyżynanki. Weź saulosi z joanjohnsonae. Połączysz piękny i obstukany gatunek terytorialny z mniej atrakcyjnym ( wiem, wiem kwestia gustu ;) ) ale bardzo interesującym Melanochromisem ... dla mnie bajka.

Z demasoni już mi przeszło...więc napewno saulosi i może joanjohnsonae.Tylko ile na początek i jak zostawic?

Opublikowano
20 sztuk demasoni w tym szkle to już jazda bez trzymanka ... powiem inaczej widziecie w takim baniaku 5 samców i 15 samic sprengerae ( ryba podobnej wielkosći ) ? Ja nie. Masowe upychanie demasoni w zbiorniku to dobra rada ale myślę ma to swoje granice, myślę, że Pawlak zna życie wie, że wszystko się dotrze i nie miał na myśli docelowości w postaci 20 pysków w tym baniaku tylko start w tej ilości. Kusząca sprawa ale IMHO niezbyt dobry pomysł zwłaszcza na początek. Szczerze wam powiem, że jednak przy próbach dużego stadka brałbym pod uwagę zbiornik o powierzchni dna co najmniej 120x40 a jeszce lepiej 150x40. Dla mnie w takim baniaczku jak masz docelowe stado liczące 12-14 sztuk to sporo ryb ( 20 to w ogóle kosmos ) a mniejsze stadko to już ryzyko powolnej i systematycznej wyżynanki. Weź saulosi z joanjohnsonae. Połączysz piękny i obstukany gatunek terytorialny z mniej atrakcyjnym ( wiem, wiem kwestia gustu ;) ) ale bardzo interesującym Melanochromisem ... dla mnie bajka.


Uważam , że jeżeli te 20 sztuk by zostało bez redukcji wśród samych ryb to głupotą jest ingerować w stado żeby w akwarium było 5 ryb mniej bo inaczej jest przerybienie ;)

Co do wielkości to można p.demasoni porównać do polita .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.