Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A dokładniej chodzi mi mniej więcej o wymiar, moje maingano 2 mają atrapy jajowe, a 2 nie, i jeden z nich ma kolory brzuszka od głowy ciemny później jasny ( z tego co wyczytałem, powinien to być samiec w takim razie co z drugim z atrapami jajowymi ). Yellow 2 mają mocno zaznaczone czarne wybarwienie na płetwie grzbietowej i odbytowej, ale z tego co wyczytałem powinienem patrzeć na kształt płetwy odbytowej, ale wszystkie mają zaokrągloną. Maingano mają około 5 do 6cm, yellow 4-5cm. Przy okazji czy jeden "szefu" maingano może dominować też nad yellow i ostatnie pytanko czy yellow może mieć słabo widoczne pionowe 3 pręgi na boku czy mnie w sklepie oszukali i mieli pomieszane rybki.

Pozdro

P.S. przejrzałem już cały dział chowu pysi i artykuły o tych gatunkach i nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi na moje pytania.

Opublikowano

wszystko zależy od gatunku i wielu innych czynników. Ja miałem taki przypadek że moje stadko auratusów według moich obserwacjii i kolorków rybek składało się z 2 wybarwionych samców i jednej samicy która donosiła już dwa mioty młodych. Pozostałe dwie sztuki wielkości 7cm jedna i 8cm druga wydawały mi się samcami zdominowanymi i nie wybarwionymi a tu nagle ta większa wytarła się i już około 10 dni nosi młode. Ta mniejsza to na 95% też samica a do niedawna myślałem że prawie na bank będzie to samiec. Z kolei mój dominujący samiec wytarł się pierwszy raz gdy miał około 5-6cm i nie był jeszcze czarny dopiero po tarle wybarwił się. Ten mniejszy samiec wybarwił się przy około 7cm.


w przypadku moich Socolofi to samiec ma 3 duże atrapy jajowe a samiczki mają też kilka lub jedną ale za to malutkie. Inny mój samiec ma jedną dużą atrapę. Samce mają też mocno zaostrzone płetwy grzbietowe, brzuszne i odbytowe które to także mają grubą czarną kreskę.


Co do twojego pytania o Yellow i te 3 pionowe kreski to mam jedną samiczkę która ma takie kreski raz bardziej widoczne a raz mniej, na dodatek brzuszek ma zamiast żółty to biały. Ta ryba jest od zupełnie innego hodowcy niż pozostałe i myśle że jest to poprostu rybką niezbyt czystej krwi i raczej czeka ją eutanazja.

Pozostałe od innego hodowcy to F2 i są pięknie żółto wybarwione.

Opublikowano
ostatnie pytanko czy yellow może mieć słabo widoczne pionowe 3 pręgi na boku

tak, szczególnie zdominowane i "zagonione" samice

Opublikowano
ostatnie pytanko czy yellow może mieć słabo widoczne pionowe 3 pręgi na boku

tak, szczególnie zdominowane i "zagonione" samice



nie bardzo mogę zgodzić się z tą opinią. Samica którą posiadam dostałem od brata który miał takich więcej i samiec też miał lekko widoczne takie przebarwienia.

Po przeniesieniu tej samicy do mnie sytuacja nie zmieniła się. W moim stadku pływają jeszcze 4 inne samice, mniejsze jak i większe tyle że od innego hodowcy i w dodatku pokolenie F2 i są pięknie wybarwione bez żadnych przebarwień. Ta "brzydsza" samica regularnie podchodzi do tarła tyle że młodych od niej nie odławiam.

  • 1 rok później...
Opublikowano

przepraszam że się wtrącam ale czy w akwa 112l może być harem 1+3 pyszczaki yellow

--

przepraszam że się wtrącę ale czy w akwa 112l może być harem 1+3 pyszczaki yellow:?:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.