Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bede musial to przemyslec. Szczegolnie czy da sie łatwo domontować taki bocznik. W szafce mam kilka nadmiarowych dziur. Moglbym wyjsc trojnikiem z zaworem przez jedna z nich i wbic sie w rurke wylotowa w kolejny trójnik.

Bo za korpusem nie ma najmniejszej opcji sie podpiac.


Kolejne wyzwanie... :) :) :) jupiii! :P:lol:

Opublikowano

Hej,

Mocno nakombinowane. Śledziłem, jak długo do tego się przymierzałeś. W końcu poszło, ale nasuwa się pytanie - dlaczego narurowce? Dlaczego wierzysz w to, że ten system filtracji jest najlepszy? Nie twierdzę, że nie masz racji, ale dlaczego narurowce?

"Kupiłem" od Ciebie jeden pomysł - została mi kupa "złomu" po poprzedniej instalacji. Dlaczego nie wpadłem na to, że wystarczy to wszystko rozciąć i ponownie wykorzystać łącząc elastycznymi rurami? Zuch!!! Podziwiam ludzi tak kreatywnych.

Opublikowano

Cały projekt w obecnej wersji uznaje za porazke.

Nie totalną ale kurna taka dość dużą.


Wszystko było super do momentu kiedy trzeba było wymienić wkład w pierwszym korpusie.

Pierdzielony korpus zapowietrzył sie (no ale to chyba normalne) i pompa ledwo co tłoczyła wode.

W zaden łatwy sposob nie dało sie tego odpowietrzyc gdyz korpus nie posiada łatwego w uzyciu guzika tylko dupne pokrętło do którego nie ma dostepu (plus chodzi baaardzo ciezko).

Dodatkowo mam podejrzenie, ze sie zapowietrzyła pompa (nie wiem czy to mozliwe), a układ gdzieś zasysa powietrze.

Nie mam na to zadnych dowodów ale takie mam wrazenie gdyz widze, ze przez weze jest przepychane powietrze i nie wierzę aby w korpusie go mogło tyle byc...

Dodatkowo pompa chyba powinna byc zamontowana pionowo zamiast poziomo aby cale powietrze z niej uciekalo samo a nie musialo zostać wypchniete.


Innymi słowy musze całosc rozebrać w diabły zmienic korpus na taki z guzikiem i zmontować całość raz jeszcze.

Wsciekły jestem niesłychanie...

Opublikowano

Rzeczywiście w manualu jest aby wirnik pompy był ustawiony poziomo.

Może zanim zaczniesz rozbierać cały układ weźmiesz pod uwagę patent ktory stosuje u mnie.

Mam dodatkową miniaturową pompkę w akwarium (NewJet 1200) podłączoną do rury ssącej.

po wymianie wkładow przed zalączeniem głównej pompy włączam najpierw tę miniaturową na kilka minut i ona tłocząc wodę wypycha całe powietrze nagromadzone w instalacji.

Poza tym ma ona bardzo maly pobór prądu i gdy jest wlączona razem z Grundfosem bardzo go odciąża - grundfoss na 2 z pompką dmucha lepiej niż sam grundfoss na 3.

Poza tym kolejnym plusem (szczególnie w lato) że przy użyciu drugiej pompki grundfoss się tak nie grzeje i tym samym nie podnosi temperatury wody.

Na koniec ostatni plus - w razie awarii Grundfosa mała pompka spokojnie da radę sama pociągnąć filtrację (najbardziej chodzi o biologię).

Opublikowano
Dodatkowo pompa chyba powinna byc zamontowana pionowo zamiast poziomo aby cale powietrze z niej uciekalo samo a nie musialo zostać wypchniete.


Pompa może być zamontowana poziomo jak i pionowo,ważne aby wirnik był poziomo.

W celu wypchania powietrza z układu możesz podpiąć głowicę za pomocą węża do kraniku którym spuszczasz wodę z akwa.Głowicę do wiadra i zamykasz zawór pierw po jednej stronie układu,czekasz aż woda wypchnie powietrze...potem z drugą stroną układu robisz tak samo.

Opublikowano

Dziekuje wam bardzo, bardzo, bardzo. Złozylem z powrotem rozwaloną czesc instalacji i sprobowalem jeszcze raz (klnac pod nosem, ze nie wpadlem na cos tak oczywistego). Moze rewelki nie ma ale roznica jest olbrzymia. 10 minut odpowietrzania kontra doba. :)


Moze jeszcze cos z tego bedzie :)

Zobacze po kolejnej wymianie wkladu.

One sie potwornie szybko brudza....

Opublikowano

Może spróbuj wymieniać wkłady naprzemiennie i zakładaj je zalane wodą. U mnie działa ale ja mam najprostszy układ z możliwych :) (trochę przy tej operacji nachlapię ale ścierka wystarczy :mrgreen: )

Opublikowano

Sorry za podłączenie się pod aktywny temat :) Macie jakieś pomysły na zastąpienie guzikowego odpowietrznika w kloszu? Nabyłem drogą kupna w rewelacyjnej cenie pół-darmo uszkodzony narurowiec, niestety bez czerwonego dzyndzola.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jak nie będą obgryzały liści i zabezpieczysz rośliny przed wykopaniem to powinny rosnąć.
    • Widziałem w łódzkim zoo akwarium tak z 1000 litrów tyle że z trofeusami i były tam posadzone kryptokoryny i ładnie wszystko to rosło. Wprawdzie to tanga ale z malawi też może by się to udało? 
    • Te kilka roślin nie zmieni nic w biologii. Pewnie nie utrzymają się, ale próbuj. Niejeden już próbował, włącznie ze mną, i nic z tego nie wyszło. Pyszczaki w naturze mają do czynienia z mocnym światłem, więc i w akwarium nie powinno go brakować. Dodatkowo sprzyja to rozwojowi glonów, które są ich naturalnym pokarmem. Ich płochliwość nie musi być spowodowana tylko oświetleniem.
    • Update tematu. Podłączyłem drugą świetlówke led i mam obecnie w 300 litrach 60 wat oświetlenie led. Przedtem ryby mi się płoszyły na takim oświetleniu ale obecnie jest od dwóch tygodni spokój. Nie płoszą się, może się przyzwyczaiły? A zamontowałem tą dodatkową świetlówke bo posadziłem valisnerie gigantea i kryptokoryne tą długolistną. Wiem że to może nie jest tak stricte Malawi ale rośliny może troche pomagają w utrzymaniu biologii. Tak czytałem na innych forach.
    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.