Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dla początkujących ( bez obrazy;) ) polecam saulosi i maingano. Będą się pięknie prezentować w akwa..



Właśnie skłaniamy się bardziej w tym kierunku , martwi mnie tylko dymorfizm płciowy u maingano ale to dotyczy też wielu innych gatunków.


A jeżeli chodzi o szerszenia

I jeszcze jedno pytanko: czy w baniaku 375 litrów jest taka możliwość by trzymać crabro i jeszcze jakiś gatunek, jeśli tak to jaki? ( z pewnością też musiał by być wysoce agresywny), czy też taka opcja w tym litrażu nie wchodzi w grę

http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klubowiczow/opisy_gatunkow/maylandia_crabro.html



"Pyszczak ten należy do gatunków osiągających na tyle duże rozmiary i na tyle agresywnych, że w doborze zbiornika nie ma mowy o kompromisach. Absolutne minimum to 150 centymetrów i jakieś 250 litrów. W praktyce sprawdzają się jeszcze większe zbiorniki, w zasadzie bez określonej górnej granicy. Zwłaszcza, że w ewentualnej budowie zespołu wielogatunkowego z M.crabro powinno się uwzględniać tylko duże, mocne i agresywne ryby".


Jakie to mogą być gatunki i czy w ogóle mogą?

Opublikowano

Brodaty wywołałeś ostrą dyskusję swoim wątkiem :wink:

Co do crabro to pisze też "Można też zaryzykować stwierdzenie, że obecność innych dużych, mocnych pyszczaków, stymuluje agresję M.crabro. Być może działa tu jakiś specyficzny mechanizm "obrony przez atak", być może agresja wyzwala się właśnie prowokowana obecnością potencjalnych mocnych konkurentów"

Ryby nie miałem ale z tego co można wyczytać jest nieprzewidywalna i ja nie polecę ci jej na początek podobnie jak tropheopsa i demasoni :wink: A saulosi i maingano to taki klasyk więc zaproponuje to co koledzy, poszukaj co ci się najbardziej podoba bo możliwości w tym baniaku masz spore. Zajrzyj tu http://www.cichlid-forum.com/profiles/category.php?cat=2

Opublikowano
Makok za przeproszeniem, ale pier..dzielisz głupoty. Coś tak zaczął jeździć po stałych bywalcach, co straszysz młodych adeptów ? Wiesz co , lubię Cię, znam nie od dziś, lecz pytam : po co ? Dlaczego straszysz ? Zarzucasz nam statykę? Kurna Grzesiek..

Dla początkującego malawisty proponujesz demony? Bo ty tak miałeś? Litości....


Pozwolę sobie lekko to skomentować. Na celu miałem sprowokować i udało się. Kolega Brodaty wie i zdążyłem przeprosić go na czacie, ze to się stało w jego wątku.


Na wstępie nie rozumiem kogo straszę? Wydawało mi się z rozmów na czacie i kilku wątków, że to bardziej młodzi adepci boją się zapytać na forum, lub zaproponować niecodzienne rozwiązanie w trosce o bycie pojechanym. (Przynajmniej dwa razy w ciągu dwóch tygodni jak wróciłem na czacie pojawił się ktoś kto pytał o rade równoczęśnie zastrzegając żebyśmy go nie pojechali za mocno - to chyba to jest stan nienormalny - czy ja czegoś tu nie rozumiem???)

Niechęć do niecodziennych rozwiązań panuje tutaj, jest wszechobecna, odczuwalna i będę prowokował w przyszłości, dlatego że tylko udowodniłeś mi że nie masz racji pisząc ten "apel".

Wyraziłeś obawę o Demasony, podczas gdy o wiele groźniejsze są w tym układzie Tropheopsy. Ponadto mając oba gatunki i widząc ich rozwój, najpierw w swoim akwa a potem w akwa Misya uważam że w 150cm w stadzie 10szt są w zupełności do utrzymania. Te dwie rzeczy połączone pozwalają mi przypuszczać że Tropheopsa nie znasz bo odbieram to tak, że go zignorowałeś, skupiając się na pojechaniu mnie za demasony, o których próbujesz powielać niekoniecznie do końca sprawdzone opinie - przynajmniej w mojej opinii.


Jak ja miałem te dwa gatunki to byłem tak samo niedoświadczony jak kolega powyżej. I udało się rosły pięknie. Także ten argument do mnie kompletnie nie trafia.


A prowokować będę, żebyście nie myśleli że zawsze macie rację. W końcu po to jest forum. Czy nie? :twisted:

EOT

Opublikowano

Ciekawa mogłaby być obsada:


Melanochromis auratus

Pseudotropheus demasoni

Metriacilima estherae red red

Labeotropheus trewavasae thumbi west


Najlepiej kupować ryby młode i wpuszczać razem,żeby się dogadały.

Opublikowano

Dobra, jest ostateczna decyzja i padło na saulosi i maingano. Myślę że na początek będzie to dla mnie w sam raz.

Muszę nabrać doświadczenia a nie porywać się z motyka na słońce i potem wyciągać martwe ryby a akwa, co i tak może się zdarzyć :(


Dziękuję wszystkim za radę a o moich postępach będę informował na bieżąco.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam.

To mój pierwszy post na tym forum. Zamierzam kupić identyczny zbiornik jak kolega w temacie i założyć taki sam skład (saulosi i maingano). Mam jedno pytanie. Po ile sztuk z danego gatunku mogę wpuścić i ile sztuk samców a ile samic. Z góry dziękuje za odpowiedź! Pozdrawiam

Opublikowano

Jeżeli możesz kupić ryby dorosłe u których można rozpoznać płeć to saulosi 3+10 i Maingano 2+6.

Jeżeli chcesz poobserwować zachowania ryb możesz pokusić się o wielopokoleniowe akwa, czyli kupujesz oba gatunki w "zestawach" 1+5 i czekasz na potomstwo.


Jeżeli możesz kupić tylko male ryby to jak bym kupił 20 saulosi i 10 maingano - ale tylko do czasu wyklarowania się haremów czyli wielkości około 5-6 cm

Opublikowano

Dziękuje za odpowiedź.

Rozumie, że układ 3+10 oznacza 3 samce + 10 samic?

Przypuszczam, że u mnie w mieście nie będę miał zbytniego wyboru w rybach więc raczej będą to młode. Jeśli kupię 20 saulosi i 10 maingano to ile samców a ile samic? No i czy w ogóle uda mi się rozpoznać samca od samicy w młodym wieku? Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.