Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
yaro tak,ale raczej niedojrzałej biologii a nie filtracji mechanicznej.

Atmana i jego wirnik sobie odpuście w tym wątku :wink:




bo cię wytargam za tą brodę :D

jak nie ma mechanika to i tyle tego gówna jest że nie ma szans uciągnąć biologia ;)

Opublikowano

atman hula aż miło - widzę po słupie wody wpadającym do zbiornika


ph 8 +/- 0,2 (test zoolek)

no2 0 mg/l (test zoolek)

no3 10 mg/l (test JBL)


Z tego wniosek, że problem leży gdzieś indziej.


Od czasu zakładania tego tematu nie padła żadna szt

Opublikowano

Nie koniecznie gdzie indziej ... brak wyniku NH3/4 a to większy morderca niż NO2 ... uważam, że ten test jest niezbędny choć używany rzadko czasem ratuje ryby. Oczywiście też moze być 0 i wtedy to faktycznie skomplikuje dociakanie przyczyny. Jednak skoro twoje testy są w użyciu krótko to wcale nie świadczy, ze nie miałeś skoku NH3/4 i odpowiednio NO2 a teraz juz filtracja pooradziła sobie z problemem. Czesto jest tak, ze po wpuszczeniu ryb do nowego baniaka kulejący system biologiczny dostaje tak dużą ilość amoniaku że sobie z tym nie radzi lub za wolno radzi. Następuje gwałtowny skok i pogorszenie warunków życia ryb. Świeża woda była uzdatniana ale i tu istniało ryzyko, że dawka chemii tam zawartej nie pomogła filtracji. Słabsze egzemplarze padają. Jednak jako, ze coś ta filtracja zazwyczaj czyni a ty rozwadniasz steżenie szkodliwych związków reszta przezywa a filtracja zaczyna sie bujać rozwiązując problem. Tak mogłoby wygladac to u ciebie ... co sugeruje rónież brak nowych zejść. Oczywiście może być jeszce kilkanaście przyczyn zgonów. Czesto nawet zbyt gwałtowne przejście ryb ze złych warunków do idealnych powoduje problemy. Ty jako akwarysta nie powinieneś wpuścić czegokolwiek do baniaka zanim nie wykonałeś testów. Po pierwsze to trochę tak jak byś prowadził kolegę do miejsca gdzie moze być trujacy gaz nie sprawdzajac tego czy faktycznie nic mu nie grozi. Po drugie badając mógłbyś wyeliminować problem. Po trzecie jakbyś już wiedział że problemu nie ma wiedziałbyś, że faktyczny problem tkwi w czym innym. Taki prztyczek w nos na pewno ci nie zaszkodzi, niestety być może zaszkodził pyśkom ( nie znamy przyczyny ), oby po raz ostatni :?

Opublikowano

Niestety ja wspomniał Harisimi NH3 jest często pomijany (może dlatego że przy starcie zbiornika występuje krótko) lecz nie można o nim zapominać bo jest dużo bardziej szkodliwy niż NO2.

Wg mnie nawet w dojrzałych baniakach można się podkusić o coś takiego http://www.seachem.com/Products/product_pages/AmmoniaAlert.html

bo mało kto robi testy na NH3 w dojrzałym akwarium.

Czasami nawet nie zauważymy kiedy kubeł stanie, lub inna plaga spotka nasze akwarium - wystarczy rzut oka i widzimy niepokojące objawy od razu - zanim zaczną być jeszcze szkodliwe dla ryb.

Opublikowano

Przyczyn wystąpienia NH3/4 jest więcej u mnie była to zbyt duża podmiana wody zabijająca biologa. Zdechły 3 neon spoty zanim sprawdziłem amoniak. Gdybym nie miał testu zapewne myślałbym że jest ok.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

padła kolejna sztuka


Zastanawia mnie jedna prawidłowość. To już trzeci wybarwiający się samczyk z rzędu. (Wszystkie rybki są pomarańczowe, w pewnym momencie jeden samczyk się zaczyna wybarwiać i po tygodniu pada.)


parametry się nie zmieniły

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.